Fijolek_m

mam do Was pytanie odnosnie tych centyli. nie bardzo wiem jak czytac te siatki. czy ktoras z Was bawi sie z tym?

Jamargaretka napisał(a): wlasnie wrocilysmy z pierwszego szczepienia.. ehh. bylo troszke placzu a bardziej takiego zalenia ale juz jest dobrze. Hanulka wazy 5300g i mierzy 56,5cm. Kawal baby juz 🙂 od razu po zdjęciu mówiłam że duża 🙂))) niech rośnie Panna. a ile miała wzrostu jak się urodziła? 51cm 🙂

marinka napisał(a): wlasnie wrocilysmy z pierwszego szczepienia.. ehh. bylo troszke placzu a bardziej takiego zalenia ale juz jest dobrze. Hanulka wazy 5300g i mierzy 56,5cm. Kawal baby juz 🙂 O mamo jaka ona duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuża!!!!!!!!!!!! Gratuluję! 😘 😘 no jest co nosic 🙃

Jamargaretka napisał(a): wlasnie wrocilysmy z pierwszego szczepienia.. ehh. bylo troszke placzu a bardziej takiego zalenia ale juz jest dobrze. Hanulka wazy 5300g i mierzy 56,5cm. Kawal baby juz 🙂

ja tez sie pochwale moja Hanulka. [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/580/dsc06586.jpg/][IMG]http://img580.imageshack.us/img580/5057/dsc06586.jpg[/IMG][/URL]

gusia333 napisał(a): my staramy sie kapac Hanie miedzy 19-20. potem jedzenie i kilka kolysanek na reku i odkladamy do lozeczka. zasypia sama mysle ze w ciagu max 30minut... ie ma problemow z usypianiem na noc.

Anonimosia napisał(a): u nas tez kapiel byla porazka. kombinowalismy: cieplejsza woda, chlodniejsza, wiecej wody, mniej.. moze glodna, moze najedzona, moze spiaca.. masakra. ciagle ryk az serce bolalo. Kapal Piotrek bo ja sie balam. W koncu nie mialam wyjscia i sprobowalam. Hania nie plakala. wszystko poszlo super. widac potrzebowala mamy bo taty duzo w domu jednak nie ma. a co mama to mama 😉 potem sprobowalismy wlozyc ja do wanienki w pieluszce tetrowej. rewelacja, nie kwinka, nie slizga sie i pewnie czuje sie bezpiecznie i nawet kapiele z tatusiem sa juz super! no i duzo do niej mowimy, caly czas. a jak to u Was wyglada?

witajcie! my wczoraj probowalismy czeresni i jest sukces!! Zadnej wysypki, zadnych krostek i plamek!! 🙃 🙃

Jamargaretka napisał(a): u nas mowili ze dzidzia musi miec 6 tygodni u nas tez tak jest. Nawet lekarz ktory Mala wczoraj badal jak sie dowiedzial ze Hania ma 5,5tyg powiedzial ze badanie trzeba bedzie powtorzyc za pewien czas. Jak zapisywalam nas na badania to od razu zadano mi pytanie ile tygodni ma Maluch. Kurcze.. po 5 dniach..? 🤔

kasidelko88 napisał(a): ja biore tabletki i nie czekalam na okres. a czy Ty karmisz piersia? Tak karmie już prawie 2 miesiące 🙂 Ale jak to ,bierzesz bez okresu przecież 1 tab należy przyjąć w 1 dniu miesiaczki 😮 😮 Żebyś sobie krzywdy z hormonami nie porobiła jeszcze Ci wąsy wyrosną 🙃 🤢 no wiec ja biore tabletki o nazwie "Azalia" specjalnie dla kobiet karmiacych piersia. jest to tzw "minitabletka" i zawiera jedynie progesteron. te tabletki bierze sie non-stop. a co Tobie lekarz przepisal? Jakbym ja miala czekac z tabletkami na okres to moglabym sie nie doczekac. Przeciez okres przy karmieniu piersia moze pojawic sie nawet po 6-9 miesiacach.. 🤪 😮

my dzis bylismy na usg bioderek i nie do konca jest tak jak bym chciala, ale lekarz powiedzial ze ponad 95% dzieci ma nie do konca wyksztalcone te bioderka i mamy sie nie martwic. musimy codziennie cwiczyc przy zmianie pieluszek i za dwa miesiace kontrola. no nic. bywa. 🤔

kasidelko88 napisał(a): ja biore tabletki i nie czekalam na okres. a czy Ty karmisz piersia?

gosiaa21 napisał(a): jak to po okresie?? mialas miesiaczke juz??

marinka napisał(a): my dzis idziemy na usg bioderek-tez prywatnie bo terminy w Lodzi z NFZ sa jakies masakryczne.. 🙃 a w poniedzialek szczepienia + wazenie i mierzenie. ciekawa jestem ile ten moj "Klocuszek" wazy..? 😉

jolajcik napisał(a): ja bylam w srode u lekarza i wszystko gra. wogole u mnie polog to trwal chyba tylko kilka dni 😮 plamienia mialam moze max 5-6 dni. dostalismy tabletki na max 5 miesiecy i powoli wracamy do intymnosci. 😜

.

Jamargaretka napisał(a): wiesz co, pomidory sprobowalam pierwszego dnia po wyjsciu ze szpitala. na poczatek jeden plasterek, potem dwa. teraz jem calego pomidora na sniadanie.

marinka napisał(a): ja cwicze wieczorkiem jak Hanulka juz spi. i bardzo zadowolona z siebie jestem choc moja kondycja to jakas masakra... 🤔

my wczoraj zjedlizmy na obiad pupleciki w sosie koperkowym. Mala tak cierpiala w nocy po tym zasranym koperku ze plakac mi sie chcialo. juz widze jakby reagowala po herbatce koperkowek 😮 na szczescie juz wszystko wraca do normy i teraz Fasolinka smacznie spi. zatem za chwilke zmykamy na dworek. szkoda dnia!! 😉

Anonimosia my w zasadzie caly dzien staramy sie spedzac na dworze. mamy nieopodal dzialke i korzystamy obie 🙂 Manki my nosek czyscimy codziennie Marimerem.

Jamargaretka napisał(a): ja staram sie jesc wszystko ale w rozsadnych ilosciach. wczoraj probowalam mlodej kapusty i dzis sa czesciej kupki. na szczescie nie ma zadnej wysypki. truskawki tez juz zaliczone i jest super!

witajcie, mam pytanie, jak usypiacie Wasze Maluchy? na rekach i juz uspione do lozeczka? Czy moze probujecie zeby same zasypialy juz w lozeczkach?

kasidelko88 napisał(a): Hania dzis byla przez chwile na moim mleku ale z butli i wciagnela na raz okolo 125ml 🙂

gosiaa21 napisał(a): dziekujemy bardzo ☺️

Kasia-Manki napisał(a): Miejmy nadzieje ze mu minie. U mnie na spacerkach super,oby tak dalej zeby jeszcze zaczal jesc wieczorami tak jak sie nalezy to bylo by calkiem dobrze. A pochwale sie wam ze wczoraj pierwszy raz sama kapalam Oskarka,dalam rade,nie bylo zle... mnie kapiele sprawiaja niesamowita frajde i przyjemnosc. ale odwazylam sie kapac dopiero po miesiacu.