Skocz do zawartości

Justi_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    457
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Justi_m's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

7

Reputacja

  1. Justi_m

    Lipiec 2010

    Ircia no to koniecznie pochwal się po wizycie 🙂 choć moja chrześnica włąśnie w 14 tyg miała być chrześniakiem 🙂 a w 20 tyg. i tak zostało do końca została dziewczynką 🙂 moim skromnym zdaniem to te połówkowe badanie jest najbardziej wiarygodne 🙂 Jeśli chodzi o rodzeństwo dla Wojtusia to były u Nas i wzloty i upadki w staraniach / planowaniu ... póki co plany i marzenia muszą jeszcze troszkę poczekać ...
  2. Justi_m

    Lipiec 2010

    coś mnie tknęło by tutaj do nas zajrzeć 🙂 ale SUPER wiadomośći 🙂 Eva , Ircia, Olusia 🙂 OGROMNE gratulacje 😉 Eva no to będziesz miała parkę 🙂 imię macie już pewnie wybrane pochwal się 🙂 IRCIA , OLusia szczęśliwych kolejnych tygodni ciąży życzę Wam z cąłego serducha
  3. Justi_m

    Lipiec 2010

    Eva super ogromne gratulacje 🙂 jakoś nasze lipcowe mamuśki nie śpieszą się by byc po raz kolejny mamusiami, a szkoda, bo chętnie pooglądałabym zdjęcia rodzeństwa 🙂 U nas wszystko po staremu przedszkole-praca, dom ... szkoda, że nasz wątek właściwie umarł śmiercią naturalną, ale chyba ju taka kolei rzeczy, że każdy teraz zabiegany i nie ma czasu na nic ... Aniu jak Staś i lambria mam nadzieje, ze uśpiona ? nie wiem co mam z pocztą na mamusiach, bo wiadomości nie dochodzą , także twojej nie dostałam 😞 . Lusiu Ja myślałąm ,że Ty jesteś w szczęśliwym związku, a tu widzę smutna wiadomość 😞 eh
  4. Justi_m

    Lipiec 2010

    Czesc dziewczyny :-) Jaki tu spokoj ... wpadlam poczytac co tu nowego ale za duzo sie tu Niestety nie dzieje .... Za to zauwazylam, ze u czerwcoweczek 2010 jest juz jedna poraz kolejny mamuska i kilka mamus z brzuszkami ;-) a u nas ? ;-) zadna nie stara sie o kolejna.pocieche ? ;-)
  5. Justi_m

    Lipiec 2010

    Lusiu SUPER 🙂 szalejesz kochana, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu 🙂 Pamietaj szczęśliwa mama - szczęśliwe dziecko 🙂 Franiu też zyska na tej twojej znajomości
  6. Justi_m

    Lipiec 2010

    Edytko Ja właśnie też chodzę prywatnie, ale się wkurzyłam, bo nie dość, ze odciągaja nam mnóstwo pieniedzy z wypłaty to jeszcze musimy za wszystko płacic prywatnie + do tego leki mam tego serdecznie dość naprawdę..... Ja właśnie wolałabym mieć lekarkę na osiedlu gdzie aktualnie mieszkamy niestety w przychodni sa dwie i żadna z nich nie jest jak to dobrze napisałaś kompetentna .... poza tym mam nadzieje, ze w przyszłości się wyprowadzimy więc nie przyzwyczajam się do lekarzy... moze to dziwnie zabrzmi,ale Ja zawsze mówię gdy mnie ktoś pyta, ze mieszkam w mieście gdzie mieszkałam z moimi rodzicami , a nie obecnym , mimo, ze mamy te mieszkanie już 6 lat łączy nas jeszcze na nie kredyt, remontowaliśmy je od postaw nie czuje żadnego sentymentu i najchetniej jutro spakowałabym walizki i sie z niego wyprowadziła.... wiec kochana w ogole sie nie dziwie tobie, ze chciałabyś się wyprowadzić z mieszkania tymbardziej, że jest to bardziej mieszkanie teściow niż wasze (twoje) eh ceny mieszkan do wynajmu sa rzeczywiscie ogromne ( moj kuzyn ma to szczescie, ze to on wynajmuje swoje 2 miesszkanie i nie powiem ładne są z tego pieniadze ) .... a M. wrócił do rodziców ? sytuacja z mieszkaniem troche patowa ... a z gminy nie mogłabyś się starać o mieszkanie ?? u nas też ciągłe choróbska , jak wydaje mi sie , że z jednego wyjdziemy to znow przychodzi kolejne.... każdą opiekę biorę na siebie i też wciąż widzę nieizadowolone buzie współpracowniców , bo w końcu znów byłam "na wolnym" ehh brak słów
  7. Justi_m

    Lipiec 2010

    cześć mamuśki 🙂 co tam u Was ?? na forum cisza, spokój oby i w życiu tak było 🙂 już po mroźnym weekendzie majowym ... choć Ja byłam w piątek w pracy,ale jakoś mi nie żal , bo pogoda paskudna ... u nas po staremu praca - dom - praca- od kilku tygodnii zabierałam się za zmianę przychodni od Wojtusia, po pediatra jego dotychczasowa była beznadziejna delikatnie mówiąc.... teraz będziemy jeżdzić do przychodni jakieś 10 km ale zobaczymy czy warto .. jutro biorę wolne, zeby iść do niej z Wojtkiem, bo od kilku tygodni kaszle strasznie głownie w nocy no i ten nieustający katar.... słyszę tylko osłuchowo czysty i dostaje 3 syropy ,ktore nic nie dają wrr ... powiedziałam BASTA zobaczymy co powie jutro nowa lekarka ..... myślałam , że te choróbska kiedyś się skończą , ale wciąż coś .... Edytka jak tam sprawa ? Lusia jak twoje postanowienia? szkoda, że nasze forum umiera śmiercią naturalną .... 😞
  8. Justi_m

    Lipiec 2010

    cześć mamuśki u nas wszystko ok wkurzam się tylko na sprawę TRynkiewicza .... ostatnio w tv, radio wiele się o tym mówi pewnie słyszałyście jeszcze okazało się , że być może tfuuu oby nie zamieszka jakiś kilometr od nas http://www.tvn24.pl/lodz,69/trynkiewicz-uderzalem-z-gory-na-oslep-nagranie-z-wizji-lokalnej-z-1988-r,391746.html fakt jest taki, że i tak mam zamiar sie stąd wyprowadzić,ale ... mam nadzieje, że za 2-3 lata,a póki co mam mieszkać koło takiego dup... ? ehh włos mi się na głowie jeżą kiedy o nim czytam , mój m. bieże to na luuuuuuz bo póki co bĄBEL jest wszędzie z nami, ale Ja i tak jestem cała tą sytuacją przerażona 😞 Izunia no to kochana gratulacje, że dotrwałaś z maluszkiem do końca mimo problemów 🙂 a macie juz imię wybrane ?? nie wiem czy pisałaś ?? Edytko oj to się porobiło 😞 myślę podobnie jak dziewczyny, że podjełąś słuszną decyzje, próbowałaś walczyć o wasze małżeństwo jednak chyba rzeczywiśće tój mąż nie dorósł do bycia odpowiedzialnym mężem i ojcem ... faceci ... 😞 Lusiu po raz kolejny zapytam nie szkoda ci czasu , życia, nerwów przy R. przede wszytskim powinnaś pomyśleć o Franku - bo z tego co piszesz R. to żaden wzór do naśladowania ... weż przykład z Izuni, Edytki podjeły dobrą decyzję kiedy nie było na to za późno .. Monika to się porobiło u ciebie w rodzinie 😞 same zakręty jestem pod wrażeniem relacji mimo wszystko twoich rodziców wobec siebie po tym wszytskim co ich spotkało ..Ja nie potrafiłabym mieszkać ze swoim byłym pod jednym dachem.. super, że jesteście na swoim , a kredyt eh kto w tych czasach go nie ma 😞 Amelka a Ja ci zazdroszcze tej twojej parki urwisów 🙂 chciałabym mieć taką parkę ☺️ ☺️ ☺️ Ja od kilku miesięcy poznaje lepiej swoje ciało i różne metody planowania płci heheh wiem troche to śmieszne, ale może akurat się uda zaplanować dziewczynke ☺️ ☺️ ☺️ 😁 😁 😁 póki co edukuję sie tylko biernie 🙂 co u nas .... złapał mnie jakiś cholerny ból zatok do tego katar i tony chusteczek do jutra siedze z bąblem na L4 , bo oczywiście znów jest przeziębiony... musze zmienic lekarza pediatrę , bo juz ktorys raz słyszę " on jest osłuchowo czysty nic mu nie jest , a wszyscy w trójkę niepotrafimy spac , bo kaszle jak gruźlik .. (wyslala nas do alergloga zobaczymy co przyniesie wizyta ... oto kilka najświeższych zdjęć czy wy też macie tyle zaległości w wydrukowaniu zdjęć ?? masakra Ja mam znow tyle zdjęć do wywołania, że czasu i chęci brak na ich segregację 😞 pastuszek na przedstawieniu [URL=https://imageshack.com/i/ngyqmhj][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/844/yqmh.jpg[/IMG][/URL] sylwestrowo-pikolowo [URL=https://imageshack.com/i/nmy73qj][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/850/y73q.jpg[/IMG][/URL] najświeższe zdjęcie, bo z ubiegłej soboty - Babciowo - urodzinowo[URL=https://imageshack.com/i/1qwq7cj][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/62/wq7c.jpg[/IMG][/URL]
  9. Justi_m

    Lipiec 2010

    Aniu zdrówka dla Stasia i całej reszty chorowitkow My tez jutro po dwutygodniowej przerwie przez angine wracamy do przedszkola. Aniu mozesz wyslac linka z jeepem, bo mnie nim zainteresowałas hehe 🙂
  10. Justi_m

    Lipiec 2010

    😮 😮 😮 nie sądziłam ,że są takie przedszkola od godziny 8 😮 u nas przedszkole jest czynne od 6 przeciez ludzie pracują od 7 to co maja zrobic z dzieckiem przez tą godzine ?? na prawde idityczny pomysł i współczuje tak jak piszesz na pewno znajdziecie jakis pomysł na zaprowadzanie Kacpra do przedszkola może jakas mama ktora tez zawozi swoje dziecko mogla by go zabierac ze soba, a w zime bedzi emial atrakcje jechania na sankach 🙂 skoro to tlyko 500 m 🙂
  11. Justi_m

    Lipiec 2010

    Edytko tak obroniłam się , ale napisałam ci maila, bo to długa historia niechce dziewczyn tu zanudzać i wymieniać nazwisk osób 🙂 Irciu no tak jak pisze Edytka przeciez nei bedziecie Kacpra woził zimą na rowerze nawet jakby twój tata sie na to zgodził. A jak znajdziesz prace nie u siostry to wtedy co z Kacprem ?? nie może twoj mąż zawozić Kacpra do przedszkola przed pracą/>?>
  12. Justi_m

    Lipiec 2010

    Ircia , a u siostry niechcesz już pracować ?? na razie poki nie znajdziesz innej pracy. a Kacper poszedł do przedszkola 🙂 no to ci się lekarz trafił 😮 przepukline podejrzewam,ze tez mogę mieć od noszenia tego mojego szczęścia 😮 dużo zdrówka dla chorowitków ehhh asio te wszystkie wirusy mogły by już iść raz na zawsze .... Edytko, a jak "nasza" uczelnia ??
  13. Justi_m

    Lipiec 2010

    ehh Edytko mnie niepokoją te własnie jak trafnie napisałaś "tajemnicze" telefony nie wyobrażam sobie, że mój m. bez słowa wyjaśnień nagle wychodził szczerze dopóki by nie wyjaśnił gdzie i po co wychodzi nie puściłabym go, albo po prostu bym sie nie odzywała po powrocie raz , drugi może by poskutkowało... wiem musimy porozmawiać problem jest w tym, że przy bąblu nie mogę bo wyczuwa wsyztsko strasznie i zaraz mówi "nie lubie ciebie tata- nie denerwuj mamy" - odejdź tata mojemu m. jest przykro, bo właściwie wszystko spada zawsze na niego, a moje dziecko na mnie nie powie żadnego złego słowa, a na mojego m. jak tylko widzi, ze Ja jestem smutna, albo podnoszę głos to zaraz mówi NIE LUBIE Ciebie TATa ... chce tego uniknąć więc czekam na odpowiednią chwile by cokolwiek wyjaśnić , a że Wojtuś ostatnio idzie coraz później spać to jest problem, który się nawarstwia.... ale damy radę ..prędzej czy później porozmawiać na spokojnie
  14. Justi_m

    Lipiec 2010

    pewnie Edytko, że nic nie upoważnia twojego męża do takiego zachowania.... zastanawiam się dlaczego tak uparcie chce pracować na czarno skoro emerytury z tego żadnej, ubezpieczenia też i pieniedzy z tego co piszesz to tez kokosów nie zarabia 🥴 🥴 🥴 poza tym zamiast spedzac czas z rodziną ...pracuje... może nie może sobie poradzić z czymś - co jest w domu i woli uciec do pracy .... szczerze ? nie rozumiem 😞 ehh a mówią , że kobietę jest ciężko zrozumieć ... może porozmawiaj z nim szczerze i powiedz, ze wolałabyś żebyście popołudnia spędzali w trójkę razem, a nie mijając się gdzieś, żeby spróbowal podjąć normalną pracę, a gdybyś zaproponowała mu, że pomożesz mu napisać CV i poszukacie razem jakiś ciekawych ofert .... może jego jakiś dobry kolega pracuje tam gdzie twoj mąż też by się nadawał... eh widzę, że dużym problemem u ciebie jest właśnie praca twojego m. i absolutnie sie nie dziwie, bo tez by mnie szlak trafiał gdybym to Ja pracowała, a moj m. przynosiłby kasę ,ale co miesiac inna i jeszcze jakby nie bylo go w ogole w domu 😞 Ja mam tak , że pracujemy razem z m. od 7-15 i póżniej cały czas mamy dla siebie (Wojtusia) kokosów nie zarabiamy,ale przynajmniej możemy sobie jakos zaplanować wspólne popołudnia czy choćby wakacje choc nei powiem, że czasem wolałabym by moj m. pracował na inne godziny heh bo troche bysmy odpoczeli od siebie, a nie tylko gdy spimy 🙂 osttanio mamy wciaz jakieś spięcia, a że niechce rozmawiać przy Wojtusiu to odkładamy to na później , a później z reguły zasypiamy i dupa... małe problemy sie nawarstwiają nawet na "Dzień Chłopaka" nie złożyłam mu życzeń. a jutro bedziemy miec 10 rocznice jak jestesmy razem 😮 czarno to widze, bo niby rozmawiamy normalnie, ale bardziej jak znajomi niż jak małżeństwo.... ale i takie dni muszą w związku być - musimy w koncu usiaść i porozmawiać na spokojnie 🙂 o naszych bolączkach
  15. Justi_m

    Lipiec 2010

    cześć mamuśki 🙂 zdecydowanie Edytko powinnaś spróbować zawalczyć o swój związek ..... skoro mąż wybaczył ci już wiele to znaczy, że mu zależy i cię kocha , także mnóstwo cierpliwości wam życzę i wierzę , że uda wam się czego z całego serca wam życzę choć wiadomo nic na siłę o "związku" Lusi nie bedę się wypowiadać, bo tyle razy już pisałyśmy jej o różnych wyjściach(przeprowadzki do babci mieszkanka, wyproszenia na stałe R. ze swojego mieszkania) , a wciąż tkwisz Lusiu w bardzo toksycznym związku niszczac sobie, a przede wszystkim Franiowi spokój... cieszę się ogromie, że IZUNIA młoda kobieta, a odważyła się na tak ogromny krok mimo, że przeciwstawiła sie swoim rodzicom, pokonała wiele przeciwności ale dała radę i teraz dzięki temu jest szcześliwą męzatką i przyszłą po raz kolejny mamusią 🙂 ... a co u nas ... sezon chorobowy rozpoczety, ale co sie dziwic jak w przedszkolu bylo na 25 dzieci, az 7 i to wciaz zmieniających się Wojtuś podleczony jednak do przedszkola niechce chodzić ...dlatego,ze byl ze mna w domu zrobił się przylepka po raz kolejny i tylko chodzi po przedszkolu i mowi , ze chce do mamusi... Ja mam już serdecznie dość, bo nie myślałam ,że trafi mi się,aż taka przylepa... zapisaliśmy go na tańce, bo uwielbia tanczyc, ale niechciał w ogóle wejśc na zajęcia 😮 😮 dzikus taki mały się z niego zrobił ze tylko by się nosił na rączkach jak małą dzidzia i przytulał, a ile można nosić te 16 kg szczęścia 😉 wiaodmo, ze w domu go nie nosze, ale jak wychodzimy z domu to obowiazkowo jest pytanie "mamusiu, a jak pojedziemy winda wezmiesz mnie na rączki??" 🙃 🙃
×
×
  • Dodaj nową pozycję...