Skocz do zawartości

beti82_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    3612
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

beti82_m's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

119

Reputacja

  1. Radosnych Swiat Wielkanocnych, smacznego jajka oraz mokrego dyngusa!!! u nas poprawa byłą 2 dni potem oczywiscie koszmar. we wtorek ide po steryd a jak nie pomoze to po skierowanie do szpitala 😞 jestem załamana.
  2. Pediatra nie dała nam sterydu na szczescie, mamy smarowac emolientami dla atopowców, do kapania tez zmienic, choc w sumie nie miałam jakiegos mocno alergizujacego bo pisało hipoalergiczne bo juz zmieniłam dwa tygodnie temu,ale był zapach wiec odpada na podraznioną skórę.prac dalej w zmienionym tez juz 2 tyg temu proszku na biały jelen.zakazenia skóry juz nie ma wiec wg niej nie trzeba juz antybiotyku.fajnie 🙂 .plus filtr na wyjscia na spacer mamy stosowac.a filtr na spacer tez ciezko kupic nieuczulajacy.wogole jak patrzyłam składy preparatów najbardziej znanych dla atopowców to sama chemia, konserwanty albo parabeny albo pegi, a takie niby nieuczulające i nie podrazniające powinny byc.mustela ma najlepsze składy.bez dziadostwa.nie wiem co by było jakbym na to nie wpadła z tym słoncem i skłądnikami 😞 nie doszlibysmy do ładu ze skóra 😞 a teraz juz widze poprawe koloru, dzis w domu bo snieg i pizdzi i inna masc 🙂 oby tak dalej bo padam
  3. u nas po 2 dniach poprawy, poszło pogorszenie na skórze. wysypało go jeszcze bardziej.co 2 -3 dni rzuty normalnie.alergolog nie przyjełą juz młodego bo wiadomo brak miejsc ale nie zgodziłą sie na steryd jak spytałam czy moze tamta masc ze sterydem zastosowac.kazała podac antybiotyk czesciej.dzis zapisałam priwat do pediatry ale po drodze zaczełam szukac czy na podłoze masciowe które nam dała do masci robionjej bywa uczulenie, generalnie nie widac by codziennie po posmarowaniu było gorzej ale nagle mi sie wyswietliła reakcja na słonce .no i zrozumiałam. 10 lat temu miałam alergie na składnik masci fastum w zetknieciu posmarowanej skóry ze słoncem. moj ojciec włąsnie miał druga juz taką reakcje na drugi żel, rowniez posmarowana skóra byłą wystawiona na promienie. tzw. fotoalergia czy jakos tak.i zaczełam kminic dlaczego co 2-3 dni było pogorszenie bo tak chodziłam ostatnio na spacery bo przeziebiony i pizdziło.odstawianie kolejnych produktów spożywczych nic nie dawało, wrecz 2iego dnai odstawienia produktu sie pogarszało wiec nie w tym kierunku to było choc alergolog tez zasugerowałą ze moze na cos z pokarmu. ale nie wychodziło nic poprawy.proszek zmieniłąm na alergiczny, do mycia tez. ubranka sama bawełne ubierałam.a jeszcze teraz sobie luknełam składy kremow które go wczesniej smarowałam na te parchy i mi sie zgadzało.lanolina i euceryna a takze alkohol cestearylowy czy jakos tak składnik wielu masci moze uczulic.moze tez uczulic tylko uszkodzona podrazniona skórę a zdrowej nie!!!! i moze tez uczulic w zetknieciu ze słoncem.jezu mam nadzieje ze moja teoria sie zgadza, zwłaszcza ze u nas rodzinne, i ze wystarczy zmienic podłoze i smarowac młodego dopiero po przyjsciu ze spaceru.choc pewnie od pediatry juz dostaniemy steryd ale juz byleby pomogło. bo naprawde nie spie przez to. clotrimazolu tez próbowałam bo cały czas msyaląłm ze to moze grzybicze od slinienia sie zaczeło przeciez, alergolog zaprzeczyła ze to nie grzybicza ale wczoraj spróbowałam posmarowałam i rano zrobiło sie bardzo czerwone, zawiera ten alkohol drazniacy i moze dlatego.5 tygodni juz! naprawde psychicznie sie wykoncze
  4. i zmowa sprzetu znowu 🙂 radioodtwarzacz sie popsuł, po 2 tygodniach laptop padł. cud że udało sie naprawic bo w ogóle nawet na awaryjnym nie chciał sie otworzyc.ale podobno góra rok i padnie na amen...eh zdrówka Ivi dla Ciebie i dla Dzieciaczków!
  5. u nas też choróbsko, młody miał tempke ale że grypa ostro panuje to dałam od razu neosine, bo u nas w okół duzo osob w szpitalach z powodu grypy a tez z drugiej strony rota albo cos podobnego panuje.wiec udało sie opanowac a nogi i głowa go bolały.natomiast krostki znikają dopiero po masciach od alergolog. bo od pediatry dostałam masc ze sterydem, antybiotykiem i przeciwgrzybiczym, ale nie chciałam jej zastosowac bo steryd w masci u młodego powoduje wypalenie skóry. ja tez nie toleruje masci ze sterydem, od razu mam rany.zadzwoniłam do alergolog by nas przyjeła wczesniej i udało sie, wypisała masc recepturową bez sterydu codziennie i druga 2-3 razy w tygodniu tylko, przeciwgronkowcowa. juz jest poprawa po 1,5 dnia stosowania a było juz naprawde strasznie bo az nos i do policzków doszło plus broda.ale oczywiscie nie mogłoby byc z przygodami bo musiałam dzis isc zeby mi drugi raz zmiksowały masc bo sie rozwarstwiła!!!! najlepsze ze lekarka kazała w lodowce trzymac, farmaceutka która mi ją wydawała też, a przez lodówke sie rozwarstwiła i nie chciała sie połączyc.i tym razem inna farmceutka powiedziała zeby jej nie wkładac do lodowki. swoją droga ja nawet juz nie pamietam przechowywan danych składników z farmacji wiec musiałabym sobie sprawdzic w zeszytach wiec spytałam jeszcze innej farmaceutki i ze nie trzeba w lodowce,wiec ok. mam nadzieje ze nie bedzie wiecej problemow. a z lekami to tez dziewczyny jak wam lekarz przepisuje to zapamietujcie sobie nazwy. młody miał biofuroksym w zastrzykach wypisany a farmecutka i to MGR chciała mi dac inne zastrzyki, zupełnie inne. dobrze ze wiedziałam co ma zapisane... Ivi z operacją kolana to naprawde wybierz bardzo dobry oddział bo ortopedzi bynajmniej u nas w jednym szpitalu jak nie dasz w łapę to hm.. potrafią spieprzyc chyba celowo albo po prostu sa takimi konowałami. a nie ma u was ortopedy z kolejki gdzies? ze skierowaniem od internisty podzwon gdzie poza na termin mozna z rana przyjsc i sie zarejestrowac to na nastepny dzien sie dostaniesz jesli Cie ktos zarejestruje z rana.ortopede i chirurga mozna tak znalezc z kolejki,bo np. złamania, zeby nie obciazac szpitala to ktos musi przyjmowac z dnia na dzien a nie miesiacami czekac z noga złamaną jesli nie trzeba operacji.
  6. To u was jest sensowne wyjasnienie bo że masz Alanka w domu.chyba w przyszłym roku już chetniej bedzie chodzic jak Alanek tez pojdzie 🙂 młody teraz chodzi do klubu na 3 godziny , wczesniej chodził do przedszkola do 12ej na 3,5-4 godziny bo u nas o tej obiad kończyli i na drzemke musiałam go zabierac bo nie spał.w klubie tylko 4-5 dzieci aktualnie, ma jeszcze dojsc jeden chłopczyk, ale wszyscy chetnie chodzana szczęscie. jak w czwartek nie poszedł to mi płakał że chce do przedszkola. u nas tez uczulenie ale u młodego. wokół buzi.3 tygodnie walczę, najprawdopodobniej cos z pokarmu ale co, to ho ho zanim sie dowiem.mam jajka ograniczyc, czekolade juz wyeliminowałąm i mleko tez, zostały tylko produkty mleczne a tego bez testow mam nie wyeliminowywac bo wapna mu zabraknie.na poczatku myslałam ze grzyb bo od sliny, co ma nos przytkany delikatnie to sie slini i przy mowieniu tez bo ma seplenienie miedzyzębowe wiec jezyk miedzy zebami trzyma przy mowieniu.milion kremow zastosowałam i najlepiej działa vitella ictamo, ale z drugiej strony mu sie zaczeło znowuz, lekarka stwierdziła ze najprawdopodobniej alergiczne.eh znowu leki doustne i mascie. jeszcze nie wiem czy nie podskocze jutro zrobic mu kilka alergenow pokarmowych z krwi zanim podam lek bo na testy skórne sie nie doczekam. w połowie kwietnia dopiero nam powie kiedy moze nam zrobią, gdzie musi byc odstawienie od przeciwalergicznych leków.a jak tu odstawic jak wiecznie cos sie dzieje.tylko jeden alergen 35 zł z krwi.... ale to jajo i mleko chociaz bym zrobiła.. musisz sie dowiedziec jakie leki dostałas u denstysty zeby nie ryzykowac kolejny raz bo mogłaby byc silniejsza reakcja nastepnym razem.
  7. Ivi a ty przypadkiem nie smarowałas kolana jakims zelem typu fastum albo innym przeciwbólowym? bo duzo osob w tym ja miało mega pokrzywke uogólniona własnie po zelu głownie fastum ale tez innych. ja za pierwszym razem nie załapałam ze to po zelu, dostałam clemastinum i sterydy wmawiano mi ze pyłkowica, ale za drugim razem juz wiedziałam. posmarowałam a tu rece nogi twarz jak balon, a ojca to zsypało całego. on ma pyłkowice wiec mysleli z eto od traw. a tu wyszło ze od zelu bo miał przy okazji jakiegos laseru czy czegos na kolano smarowanie zelem chyba tramal i dopiero pozniej to wyszło jak sie wyleczył i drugi raz zastosował masc bo go zabolało. co do operacji to chyba polubiłas chirurgie 🤢 mam nadzieje że bez operacji sie obejdzie tym razem! super że męzowi sie udało tak szybko! a co do Lenki i przedszkola. wg mnie cos moze byc nie halo ze ona nie chce isc do przedszkola. jestes pewna ze wszystko tam jest ok? moze sie nie zgrała z grupa albo panie jej nieodpowiadają. moj Filip nie znosił pani a i z grupą sie nie zgrał wiadomo choroby, ale jest osoba kontaktowa i potrafi z obcymi dziecmi złapac swietny kontakt ostatnio było pełno dzieci na placu z jednego przedszkola ale rozne wiekowo i sie mega swietnie bawił i dzieci tez bardzo go polubiły.wszystkie razem pieknie sie bawiły az w szoku byłam bo nigdy nie wiedziałam zeby tyle dzieci w roznym wieku sie razem bawiło i było otwartych na obce dzieci.no ale co miałam pisac młody wolał isc do szpitala niz do przedszkola!!!! powiedział z ejest chory ze nie idzie do przedszkola!!!ze chce do szpitala a nie do przedszkola!!!!kolezanki syn tak samo miał hustawki nastrojow a po zmianie przedszkola dziecko w podskokach chodzi do przedszkola tak samo moj teraz do klubu malucha które nazywamy tez przedszkolem to od razu chciał isc i cały czas w podskokach tam chodzi. pani go sobie koło palca owinęła a dzieci tez były znały sie wczesniej i jakos ok jest.choc wiadomo mało dzieci jest tam.dzieci podobno jak słysze od babc roznych i z róznych przedszkoli to cały wekend potrafia pytac kiedy wreszcie do przedszkola pojda,kiedy bedzie poniedziałek itp.a po ostatnich historiach które usłyszałam jak babsztyl sie wydzierał na 4latka ze nie umie zawiazywac butów na sznurowadła, jak słyszałam ze panie u nas w miescie w dwoch przedszkolach panstwowych zamykały dzieci w łazience, ( wyrok sadu był, i to w integracyjnym),gdziestam mowiły ze jak powie dziecko mamie to nie bedzie go ta mama kochała... itp.takie historie i tacy ludzie nawet po wyrokach pracowali...to stwierdzam ze jesli dziecko po kilku miesiacach nie chce stanowczo chodzic do przedszkola to cos jest nie halo.albo jest odepchniete przez grupe czy zdominowane i pani nie robi nic by to zmienic, albo cos z nauczycielką jest nie halo.albo np jedno dziecko dokucza uporczywie dziecku.ja widze po mojej kolezanki corce jaka byla otwarta po złobku gdzie na poczatku był problem rozłaki ale przeszedł a jak sie zamknełą po przedszkolu.tez nie chce chodzic po pół roku chodzenia. zdominowana przez grupe, kazdy jej zabiera zabawke, czesto sama sie bawi.panie nawet jesliby chciały maja duzo dzieci,ale tez w panstwowych jest tak mało zabaw wspolnych ze głownie polega to na pilnowaniu dzieci niz na nauce wspolnej zabawy czy organizacji miło spedzonego czasu.w klubie jest tez chłopczyk po przejsciach po 2 miesiacach w przedszkolu zaczał miec ataki histerii.matka wypisała go i w klubie jest wszystko ok.mysle ze dziecko powinno czuc sie dobrze w takiej placowce.bynajmniej po miesiacu napewno. u nas było ze chciał isc pierwsze dni przy nastepnym razie juz nie. we wrzesniu myslałam ze powinien sie przystosowac , ale teraz słuchajac ludzi ze tez mieli rozne historie, to zaczynam watpic w ta teorie.on ma sie czuc dobrze w przedszkolu, powinien chciec do niego isc. pamietam historie na placu zabaw babcia opowiadała o wnuczce,jak w jednym przedszkolu dziewczynka nie chciala byc az uciekła normalnie wyszła sama i szła do pracy matki. nikt nie zauwazył .tez matka przeniosła dała co prawda juz do prywatnego ale dziecko jak nie chciało chodzic wczesniej tak z drugiego przedszkola nie chciało wyjsc!!! dzis zrezygnowałam z jednej prywatnej logopedki. panstwowo chodzimy ale wizyty zadko. w klubie bardzo duzo spiewaja wiec mowa mu sie dzieki temu poprawia. natomiast chciałam dodatakowo prywatnie chodzic i drugi raz byłam w domu u jednej. i pani sie mu nie spodobała. młoda kobieta. ale dziecko miało racje.usmiech babki był taki fałszywy. udawała miłą.on sie jej nie słuchał w ogole. gdzie innych babek,czy tez lekarek to naprawde nie ma problemu.ją zlewał. a jak zaczęła miło ale jednak mowic teksty : "potrafisz czy nie potrafisz? "( sory ale jak mi by ktos tak powiedział to ja miałabym ochote powiedziec odwal się ..). "umiesz cyferki? moj syn (3 latek) umie"(chodzi o cyferki pisane! chyba troche wczesnie na wymogi by umiał cyferki.moze i dzieci umieją w tym wieku ale bez przesady to nie zerówka)."piotrus potrafi usiedziec..."(drugi chłopczyk który do niej przychodzi na zajecia). i na koniec jak powiedziałam ze nie bedzie kolejnej lekcji bo to nie ma sensu bo on stał przy drzwiach i nie chciał wrocic, to juz pokazała mine inną. jak sie ubierał to powiedziała ze "no sznuróweczki trudne ale juz powinienes umiec zawiazywac"!!!! ( on probował sobie poradzic z czapka na sznurki. ja mu ją wiąże, bo uwazam ze wiazanie to jest dla mysle koło 5 lat dopiero chyba ze ktos potrafi wczesniej to fajnie ale od 3 latka wymagac wiazania sznurówek czy sznórków?troche chore. wiecie ona to wszystko tak miło z takim fałszywym usmiechem mowiła. przeplatajac rozne inne miłe rzeczy probujac zachecic ale jak nie dawałą rady to teksta waliła z usmiechem fałszywym udajac miłą.mlody cały czas nie słuchał jej . oczywiscie mnie tez nie słuchał wiec cos tam bąknełą o wychowaniu.wstyd mi było oczywiscie bardzo przede wszystkim włąsciwie ze mnie tez nie słuchał przy niej.ale do czego zmierzam. babka niby miła sympatyczna ale tak naprawde wredna i fałszywa.nie mowiac juz ze w ogole nie przygotowała sie do cwiczen. pierwsza lekcja była zapoznawcza co młody umie co nie. jak u kazdej nowej logopedki. ale teraz powinna juz cwiczyc słowa to co mowiłam ze jestesmy na słowach z danymi literkami a ona pytała go wyrazy na wszystkie literki w cały swiat. strata czasu. myslałam ze to bedzie kontynuacja tego co panstwowo chodze, ale sie myliłam.i dodatkowo sie upewniłąm ze dziecko wyczuwa złą osobę. i nie kazda pani potrafi z nim współpracowac.podejrzewam ze tak samo nie słuchał sie nauczycielki w przedszkolu. dobra rozpisałam sie. super ze cytologia jest ok i to jedynka! i ze odszkodowanie macie za tamten balkon i koniec tej okropnej historii!!
  8. Dorotko w tym roku u mnie pozniej robia nabory. u nas w kwietniu do połowy maja. pewnie wyniki beda w maju.jak masz normalną prace to musisz miec z pracy zaswiadczenie o zarobkach ale to bedzie wszystko pisało jak ruszy nabór. bo tam chyba netto trzeba zarobki podac i albo za ostatni miesiac albo srednia z 3 miesiecy albo za jeden miesiąc z wybranych ostatnich 6 miesiecy.więc sie wstrzymaj.
  9. a w ogóle to byłam u znajomej co ma coreczke 2,5 latke. młodego nauczycielka z poprzedniego przedszkola przeciez tak narzeka z eon do dzieci młodszych jest be zreszta do kazdych. dziewczynka okazało sie ze jest agresywna. co chwila go biła. pytałam sie młodego czy chce juz isc na spacerek czy gdzies indziej ale on nei chciał. ani razu jej nie oddał!!! cały czas do niej podchodził i mowił choc pobawic sie razem. chciał w balonika pograc itp. jak tamta go uderzyła to on odchodził a potem dawał jej chrupki do buzi i ją karmił....czy tak sie zachowuje całkowicie be dziecko? jakby nawet oddał jej to by była obrona a on nawet nie oddawał, tylko jeszcze ją karmił 😮 udowodniłam sobie ze to ten wredny babsztyl tak źle na niego działał, baba uwzieła sie na niego i tyle, cały czas było.juz nie chce co prawda do tej dziewczynki wiecej isc wiadomo bo mowi ze była niedobra.na nastepny dzien byłam z nim w laboratorium dzieciecym na wymaz z nosa w kierunku eozynofilii zlecony przez alergolog. tam było pełno dzieci i on do kazdego podchodził i głaskał po głowie, wszystkich. jak mu dziewczynka dała spinke to obejrzał ją i oddał i ja pogłaskał. no ale według tamtego babsztyla jest be i nie ma absolutnie zadnych dobrych zachowan...jutro lub pojutrze zdaje karty wstepu i koncze umowe z poprzednim przedszkolem ,by moc sie zapisac do przedszkoli na nowy rok.nie miałam jak to zrobic wczesniej a teraz dzieki klubowi bede miec chwile na latanie głownie po miescie. bo do domu to za daleko wracac a to tylko 3 godziny niestety, ale chociaz na miescie pozałatwiam sprawy.oj jeszcze babsztylowi jak bede miała okazje powiem ze młody chodzi do klubu i nie ma zadnego z nim problemu. to sie babsztyl zgasi.wrr...
  10. młody dzis był w klubie odnosnie klubów. tylko płatnym. było niestety tylko jedno dziecko dodatkowo, ale to po feriach .tam ogolnie jest mało bo 3-4 osoby chodza. ale jakby chodziło na codzien tyle to jak dla mnie ok gorzej z infekcjami nie mozna zaplanowac ze wszyscy beda chodzic cały czas..pani po zajeciach powiedziała ze nie ma zadnego problemu z młodym. bynajmniej na razie.młody chciał od razu zostawic buty swoje bo on chce tu przyjsc do przedszkola jutro.ja mowie ze to przedszkole bo w sumie sa tam zajecia tez rytmika i plastyczne 🙂 miedzy czasie pojechałąm do innego klubu malucha ( nie ma zadnej info na necie o nim ) i tam maja 10 dzieci zapisanych chodzi 6-8 na codzien w zaleznosci od chorob, wiec wiecej dzieci. i tak troche nie wiem co robic ale chyba zostawie go cały miesiac w tym ( maja zajecia 4 razy w tygodniu), a potem bede łaczyc bo w tym drugim sa zajecia 3 razy w tygodniu jeden dzien mi sie nie pokrywa z drugim klubem, a dwa dni mi sie pokrywaja, ale w tym klubie co dzis był to chodzi na dni, nie ma przymusu ze płace abonament miesieczny a w tym drugim chyba tak jest, bo dzis pani od tego klubu drugiego nie było zeby sie szczegółowo dopytac ale jakas pani mowiła ze opłata miesieczna.narazie musi sie przystosowac do takich zajec ogólnie, a potem bede kombinowała zeby miał kontakt z wieksza iloscia dzieci. jeszcze jutro zadzwonie o zajecia taneczne bo dzis jakies weszły w innym klubie po południu, dowiem sie od ilu lat i za ile.to moze by chodził dodatkowo to tylko raz w tygodniu i tak.mam nadzieje ze jutro tez bedzie dobrze na zajeciach. Dorotko a sprawdzałas w spółdzielniach mieszkaniowych te kluby? moze cos sie jeszcze znajdzie. oby!
  11. oj pendraivy tez zawodne. kupiłam toshiby i sie nie chciał otworzyc po jakims czasie 😞 ale miałam swoje sprawy naszczescie nie zjdecia.a tak napewde nie ma nic pewnego 😞 myslałam o dysku zewnetrznym ale jak piszesz ze to tez zawiodło to chyba po prostu trzeba zgrywac na rozne urzadzenia 😞 co do migdała to czytałam wczesniej i jakie plany? w tym roku zabieg? moj Filip tez oddychał buzia jak miał bardzo powiekszony trzeci migdał ze az sie dusił w nocy bo i zwykłe migdały miał tez powiekszone , zreszta jak biega to oddycha zawsze buzią.rok temu nie miał zadnych infeckji poza jedna lekką mimo ze biegał tak z otwarta buzia. choc wiadomo jak nosem oddycha dziecko to jednak bariera wirusowa jest jakas.choc u młodego trzeba by jeszcze wytepic całowie sie z dziecmi i paluchy do buzi 🙂 u nas juz niby wrocił do normy migdał i nie ma przerosnietego, ale okaze sie.jak bedzie zle znowu to trzeba kontrole prywatnie.napisz co dalej u was? i jesli operacja to jakie przygotowanie do operacji bedziesz miec czy tylko fiberoskopia czy tez rtg beda wymagac?musi byc 6 tyg zdrowa przed operacja, wiec jesli sie zdecydujesz wybierz termin w którym ma Tyna najwieksze szanse byc zdrowa tak długo.jakakolwiek infekcja drog oddechowych nawet bez antybiotyku dyskwalifikuje ja do znieczulenia do operacji planowej.bynajmniej tak jest u nas.
  12. jej nawet nie mów że stracisz wszystkie zdjecia. na pewno ktos umie je odtworzyc, skoro policja potrafi odtwarzac zdjecia i filmy skasowane nawet, moze po naprawie urzadzenia lub podłaczenia elementów do innego kompa moznaby odtworzyc dane.ale to jest wyzsza szkoła jazdy, musisz znalezc naprawde speca. ja co prawda mam po dwie kopie kazdej parti zdjec na cd.na laptopie własciwie nie mam zdjec bo i tak jest zrypany i ma małą pojemnosc, ale z płytami to jest tez tak ze po jakims czasie przestają odtwarzac jak jest jakas rysa. ( tak mam z płytą z dawnych lat ze zdjeciami nawet nie wiem co na nich jest swoją drogą )albo wirus na nie siada i jakies pojedyncze zdjecia juz nie odtwarzaja -tak akurat mam ze zdjeciami Filipa już niektórych nie da sie otworzyc . dlatego wywoływac co najwazniejsze chociaz. gorzej z filmikami 😞 tego sie nie da wywołac na papierze 😞 swoją droga musze z aparatu zgrac ostatnie półtora roku...bo ostatnio zapisywałam na cd i wywoływałam półtora roku temu 😮 powodzenia oby Ci sie udało odzyskac zdjecia! po prostu musi Ci sie udac nie ma innej opcji!!!
  13. u nas tez maja byc to pierwszenstwo dla 4 latków 🙂 jakbym miała 3 latka we wrzesniu to bym sie nie cieszyła ale tym razem mozemy sie cieszyc-jupi 🙂 super że byliscie na tancach.ale szkoda że młoda chora i to z tempką 😞 zdrówka zyczymy! my bylismy na przedstawieniu w teatrzyku poraz pierwszy. młody zafascynowany az sie zdziwiłam. wołął po przedstawieniu jeszcze raz jeszcze raz baja.ale... jestem bardzo zawiedziona scenariuszem! spektakl dla maluchow a na nim agresja. non stop jeden słonik był bity przez inne zwierzątka i to tylko za to że pytal sie a dlaczego a po co a na co itp.maskara. nie raz nie dwa ale co chwila. dzieci sie smiały a ja byłam zniesmaczona. młody przyszedł do domu i rzucał zabawkami i uderzył zabawke i mowi- tak było w przedstawieniu! znowu tłumaczenie obracanie kota ogonem by mu przeszło i nie brał przykładu z przedstawienia eh. scenariusze dla dzieci powinny byc konsultowane z psychologiem! teatr powinien uczyc dobrych zachowan a nie złych.
  14. no to nieciekawie. choc 3 migdał kazde dziecko ma jedynie u niektórych jest przerosniety a niektórzy maja to szczescie ze jest niewiele wykształcony.u was pewnie przerosniety.jesli myslisz o operacji to rób ją na wiosne lato bo dziecko musi byc 6 tyg zdrowiuskie. na jesien-zimę a zwłaszcza jak dasz do przedszkola to bedzie wielka lipa.a mowiła juz o operacji czy dała jakis lek na obkurczenie migdała?z tą operacją jest jeszcze tak ze sie robi do niej badania- wczesniej słyszałam ze jest potrzebny rtg , choc musze sie popytac czy wystarczyłaby fiberoskopia.ja tez bede sie pytac niedługo czy to wszystko to całe leczenie ma w ogole sens.bo pakowac dziecko sterydami, non stop ma problem z oddychaniem przez nos to bez sensu.byle infekcja i problem z nosem jest długo po infekcji. tylko musze sie dowiedziec czy to jest tylko wina alergiczna czy to jest wina IIIego migdała. mi sie nie usmiecha kolejne naswietlanie głowy jakby trzeba było do operacji robic rtg.
  15. Dorotko prawdopodobnie w marcu bedzie składanie wniosków, i niestety przed nic nie piszą kiedy bedzie składanie. dopiero jak sie zaczyna nabór to wtedy sie pojawiaja informacje 😠 bynajmniej u nas tak było. na poczatku sa nabory dla dzieci które juz chodza w sensie potwierdzenie woli kontynuacji pobytu a potem sa nabory reszty osob. od przyszłego roku ma byc gwarancja miejsca dla 4 latka. wiec w pierwszej kolejnosci beda musieli przyjac nasze dzieci bez wzgledu na to czy ktos pracuje czy nie. a dopiero potem 3 latki.trzeba szukac na stronce chyba urzedu ja sobie wpisywałam w google nabór do przedszkoli na rok 2015/2016. co do antybiotyku, my mielismy raz jak był nietrafiony tempke dzien po odstawieniu i nową infekcje.ale to był całkowicie nietrafiony antybiotyk który tylko go osłabił. a drugim razem tez była dziwna historia jak był juz trafiony to katar nie zniknał mimo stosowania antybiotyku. oskrzela sie wyleczyły a katar miał do kilku dni po antybiotyku i zniknał tylko dlatego że był od 2 tygodni na antyalergicznym ( który jak zauwazyłam działa nam dopiero po około 2 tyg....). i tez niby na antybiotyku powinien byc zdrowiuski a tu katar miał nadal jak juz wybrał antybiotyk, a antybiotyk był trafiony napewno. i dlatego u nas diagnostyka na alergie. ale generalnie antybiotyki osłabiają i nie chronią przed infekcją wirusową 😞 a co do klubu malucha to na stronkach spółdzielni róznych, jedne mają rytmiki, inne jakies sekcje plastyczne a jedna ma klub malucha. ceny są duzo mni8ejsze niz np opieka w bawialniach bo 4 zł za godzinę babka liczy i ma 3-4 dzieci wiec malutko.rysuja tancza takie podstawowe zabawy.mi wgoglach nie wychodziły te kluby malucha dopiero jak wpisze klub malucha spółdzielnia costam, albo jak szukałam roznych spółdzieln i na ich stronkach szukałam na piechote jakie zajecia mają.do tego klubu dzieci chodza same, ale pozwoliła mi jeden dzien byc lub costakiego.fajnie wam z tym klubem co za darmo jest . a u mnie kolejne problemy bo jakze inaczej 😠 z oczami w koncu mnie zdjagnozowała babka jak przeszłam juz w faze drugą bo w pierwszej fazie myslała ze sciemniam 😞 mam MGD -zaburzenia gruczołów meiboma.na zawsze. nieuleczalne powikłanie noszenia soczewek. k..a a czy mnie który okulista poinformował o konsekwencjach tego typu, noszenia soczewek?myslałam ze góra zakazenie bakteryjne co mozna szybko wyleczyc.a moga byc bardzo ciezkie powikłania jak grzybica oczu,która jest mega straszna a takze lzejsze ale upierdliwe jak MGD i zespół suchego oka, a ja mam i jedno i drugie ponoc.choc to drugie to mało odczuwalne bo jeszcze nie czuję piasku pod oczami.moze sie pomyliła.mnie zaden okulista w ogole o zadnych konsekwencjach noszenia soczewek nie informował. i jesli tylko to bede miała to bedzie i tak super. bo moze byc gorzej.eh 1,5 roku i 3 lekarzy potrzeba było na diagnoze.nigdy wiecej soczewek, ja nienawidze okularow a operacji na krótkowzrocznosc chyba nigdy mi nie zrobia z takimi zaburzeniami oka bo oko musi byc zdrowe.to mnie chyba wtym najbardziej zdołowało 😞 nienawidze bryli serio jakiekolwiek modne niemodne by były.nie znosz ei juz choc chodze juz od roku.malowanie sie bedzie pogarszało sytuacje tak samo kremy pod oczy.wysuszajace płyny zrobia mi mega zmarszczki. generalnie wczoraj to wpadłam w dołek.nie maluje sie czesto ale nie wyobrazam sobie do pracy bez makijazu.dzis juz nie mam czasu na myslenie, jeszcze ząb mnie boli 3 razy płukany kanał i kasa wydana a nie wiadomo czy cos z tego bedzie 😞 i jeszcze te okłady ciepłe na oczy a kto ma na to czas? no to tyle biadolenia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...