-
Liczba zawartości
65 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Werona_m's Achievements
Newbie (1/14)
0
Reputacja
-
I koniec weekendu 😞 Wczoraj miałyśmy strasznie marudny dzień.. Już dawno tak źle nie było... okropnie, aż na wieczór się do Rafała nie odzywałam, poburczałam i poszłam spać. Ale to chyba przez brak kupki. Dziś na szczęście była, po masażu brzuszka. I mąż z nami cały dzień więc odpoczęłam 😜 idę przystroić kuchnię, potem jak Sylwia da obejrzę gotowe na wszystko i już mam lepszy humor 😆
-
Tylko że karpia upiekę w piekarniku, żeby nie smażyć.
-
Jamargaretka napisał(a): Ja wiecznie bojąca się cokolwiek zjeść karpia nie odpuszczę! Bo uwielbiam, a pierogów też mam zamiar sobie zrobić z kapustą i pieczarkami (bo grzybów wolę nie jeść). W końcu S będzie miała 7 miesięcy już, a i tak myślę, że te wzdęcia z moją dietą nie miały nic wspólnego, bo coraz więcej jem i jest normalnie. W końcu jeśli by patrzeć na schematy to S mogłaby już jeść kapustę.. 🤢
-
My Sylwii jeszcze nie kupiliśmy prezentu i nie wiem czy będę. Od innych z rodziny będzie miała.. śmiejemy się czasem, że damy jej karton z papierami 😁 Raz, że uwielbia siedzieć w kartonie (jak kot normalnie 😉 ) a darcie papieru to najlepsza zabawa 😁 Także w rozpakowywaniu prezentów będzie najlepsza.
-
Dobry wieczór 🙂 U nas jakoś ostatnio mniej czasu na wszystko.. Tak jak pisałyście ja także w tym roku nie czuję Świąt... na roraty nie mam jak iść, prezenty przez internet.. ehh.. choć dziś wieczorem spadł już śnieg 🤪 🤪 to humor mi się poprawił, uwielbiam jak pada!! W niedzielę już sobie kuchnię przystroję lampkami to może wczuję się w nastrój. Dziś mieliśmy dzień wrażeń. Najpierw od rana byliśmy na sesji u fotografa (nasza pierwsza wspólna), potem wyprawa do ekosklepu i niedawno wróciliśmy od brata mojego, na herbatce i piwku byliśmy, więc dziecie padło ze zmęczenia na razie. Ale wydaje mi się, że nie zjadła porządnie bo usnęła więc jeszcze się przebudzi... za to bałagan mi się w domu zrobił, że łooo hoo 🤪 Justyna, buziaki dla Kevinka 😘 , 8 miesięcy! Łaał! My nawilżacz dostaliśmy z babymoov, ale ja tam nie jestem z niego zadowolona, ale powietrza nie mamy takiego suchego, więc na razie spoko.
-
U nas też już się obudziła. Rafał ją buja to przysypia, ostatnimi nocy dopiero jak się do niej położę to zasypia porządnie.. ale i tak ciągle przy piersi i się ruszyć nie mogę 🤨 Wypiję herbatę i kładę się do niej. Dobranoc.
-
Aneczka1983 napisał(a): No też coś o uszy mi się obiło, że się pierze, ale tak patrzyłam i zwątpiłam. Kasia fajowy kolaż! I nawet mój robal kochany jest!! 😘
-
Dziewczyny, nie wiecie czasem czy z fotelika maxi cosi można zdjąć ten materiał do prania? Muszę jakoś go wyprać, a szczerze mówiąc nie wygląda na zdejmowalny i nie chciałaby popsuć go...
-
Kasiu 😘 codziennie daję radę to dziś też muszę, ale dziś wszystko wyjątkowo mnie denerwuje 😞 Sylwia non stop chce raczkować, wspinać się. Cokolwiek spotka na swojej drodze próbuje się na to wspiąć i stawać najlepiej. A dziś jeszcze uderzyła policzkiem o dywan, gdzieś jej ręka uciekła, bo rozpędziła się jak torpeda i ma czerwony policzek... ciekawe czy jutro będzie siniak 😞 monalissa, ja właśnie gdzieś czytałam, że taka metoda wprowadzana glutenu ma wielu przeciwników i że nie ma wiarygodnych badań że jest skuteczna, ale nie zapamiętałam tego artykułu.
-
Dziś chce mi się płakać.. już nie mam siły. Wcale dziś nie spała, męża jeszcze nie ma. Myślałam, że po kąpieli padnie i będzie spać, a ona jeszcze zawzięcie misia próbuje grzechotką zabić 🤢 🤢 odpadam... jestem wykończona 😞
-
Sylwia na razie śpi, uffff. Jakieś dodatkowe zasoby energii jej się dzisiaj włączyły wieczorem. W dzień udało mi się przygotować cytryny, więc lecę nalewkę zrobić. Hmm, może kiedyś się napiję..
-
Jamargaretka napisał(a): a pani doktor powiedziała, że ona bardziej się martwi nadwagą u dzieci niż niedowagą. powiedziała, że Maja jest mała, wątła ale proporcjonalna więc nie ma sie czym martwić No lekarz też powiedział , że S mogłaby więcej przybierać, ale trudno, taka jest i przecież jej nie utuczymy 😉
-
Jamargaretka napisał(a): To widzę, że mamy podobną sytuację. Sylwia od początku baaarrddzooo ruchliwa jest. Nawet pieluchy nie jestem w stanie spokojnie jej zmienić, bo mi po całym łóżku ucieka, skubaniec jeden 😉 i na plecach nawet chwilę nie poleży. I moja mama mówi, że je właśnie też taka byłam: spać nie, jeść nie 😁 za to mój brat tylko jadł i spał 🙂 Mąż mi mówi i się śmieje, że chciałabym żeby Sylwia więcej przybierała, a sama jestem chuderlak 😉 Sylwia ważyła 3030g, w dniu wypisu 2860g więc też bez szału 🙂 Z początku ładnie przybierała, a od 3miesiąca już wolno, ale wagę urodzeniową podwoiła, więc chociaż tyle..
-
No waży 6500 i na wsi już mówią, że jest chuda 😉 Sylwia mało je (wg mnie), ale jest tak ruchliwa, że chyba jej to wystarcza.. pierś ma na żądanie, ale ona ma teraz ważniejsze sprawy 😎