Skocz do zawartości

madzia_m3_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    494
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O madzia_m3_m

  • Urodziny 14.07.1983

madzia_m3_m's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

20

Reputacja

  1. No i jak tam u Was pogoda? U nas wczoraj strasznie wiało i padało. Dzisiaj lepiej, ale pochmurnie... Ja osobiście preferuję -7, niż ciągły deszcz, brud na chodnikach... Wczoraj Kubuś siedział w domku, dzisiaj dziadek wpadł zabrać na godzinkę na spacer. Cieszę się, że znowu weekend... Lala podziwiam, że szyjesz. Ja nie umiem i nie lubię szyć czegokolwiek. Ja na 30 urodzinki wymarzyłam sobie super robot kuchenny stalowy, z możliwością ugniatania też ciasta drożdżowego 🙂 i będę bardzo happy jak go dostanę. Mąż ma też niedługo urodzinki 30ste i ponieważ fotografia to jego hobby to wymarzył sobie obiektyw do makr, niestety prezent z górnej półki więc zarządziłam zrzutkę po teściach i rodzicach. Pewnie najlepszym prezentem będzie jak Jaś urodzi się w jego urodziny, choć Tatuś wolałby dzień po. A Kubuś od dwóch dni mi kiepsko je niestety 😞
  2. Nie mój mąż nie jest za granicą 🙂. Pracuje 30 min od domu 😉. Ale ja uwielbiam wspólne weekendy, a tak wraca z pracy, chwilkę się pobawi i Kubuś już spać idzie, wychodzi skoro świt. Kubuś jutro też idzie do fryzjera. Dobrej nocy!
  3. Ja jestem, babcia poszła na spacer. A ja niestety musiałam się położyć bo kiepsko się czuję. Do Ikei też nie lubię jeździć, zawsze robię sobie listę przez internet, drukuję gdzie co leży. Oj Yen wyobrażam sobie jaka jesteś szczęśliwa. Mi smutno było wczoraj wieczorem, że już weekend się skończył i mąż znowu do pracy. Nawet zaczęłam się zastanawiać kiedy się jakieś święto szykuję, uzyskałam odpowiedź od męża, że to tylko zależy ode mnie i od Jasia... Wtedy planujemy miesiąc być razem, żeby wszystko ogarnąć... Zachęcam małego do czytania książek, ale niestety cały czas mi tylko podsuwa Lokomotywę, Na wyspach Bergamutach, inaczej się niecierpliwi i po minucie ma dość. Wanilia jak się czujesz, który to już tydzień u Ciebie
  4. Jak wy gonicie!!!!!! Doczytam co u Was popołudniu. U mnie noc straszna 😞 myślałam, że będziemy jechać do szpitala, bo skurcze od 21 do 3 w nocy, na szczęście potem się uspokoiło. A to oczywiście nie bez powodu, bo wczoraj się lepiej czułam i stwierdziłam z mężem, że podjedziemy do galerii kupić mu buty, bo stare zaczęły mu przeciekać, koszule i Kubusiowi jakieś półbuty bo ze swoich wyrósł. Niby parę sklepów a efekt opłakany... teraz odpoczywam... Kubuś w nocy też nie chciał za bardzo spać, mimo, że w dzień jedna drzemka 45 minut
  5. Nie kupujemy kaszek Nestle. Kubuś ich nie lubi 🙂, z takich gotowców w proszku to tylko Humana biszkoptowa. Reszta jest beeeee... Robimy sami kaszę mannę i wlewamy sok malinowy...
  6. Oj Yen, ale mi narobiłaś smaka tymi zdjęciami. Ja czekam na pierwsze rodzinne wakacje w czwórkę. Jeszcze nie w te lato, bo Jaś będzie za mały, ale myślę że w 2014 jakieś Włochy. Mam dużo czasu, żeby uzbierać na jakiś fajny hotelik 😉. Może moja ukochana Garda lub Toskania, hmm... Pomarzyć dobra rzecz... Donoszę Wam, że późno ale zaczęliśmy nocnikowanie na dobre... jestem z tych co zdaje się na teorię lekarzy, którzy mówią, że dziecko nie rozumie dobrze przed 1 rokiem, że nocnik=siusiu+kupa.... Marinel tylko nie krzycz na mnie 😉... Wcześniej było to w formie zabawy, a teraz już bardziej na serio i jestem w szoku bo za każdym razem nocnik pełny... teraz tylko przed nami to co najtrudniejsze, żeby Kubuś sam zaczął przynosić nocnik... No i chyba czas dać Małemu łyżkę przy jedzeniu zupy...do tej poty czasami próbował jeść serek waniliowy...kawałki sam je, typu warzywa, owoce, żołnierzyki... ale chodzi mi o wodnistą konsystencję... Obym nie musiała malować mieszkania 😉... Umówiłam sie też na II partię ospy... szczepienie miałam powtórzyć po miesiącu ale niestety ta mononukleoza nam popsuła szyki... Oczywiście dzwonię a pierwszy wolny termin dopiero za miesiąc, zdziwiłabym się gdyby było inaczej... Polska służba zdrowia...
  7. Kolejny raz napiszę, że gonicie strasznie z postami, prawie jak przed rozwiązaniem. Przeczytałam wszystko przed wizytą u ginekologa, ale niestety teraz już nie pamiętam co komu miałam napisać. Ja zrezygnowałam z NK chyba dwa lata temu, prawo ochrony prywatności jest tam fatalne... poza tym FB umożliwia mi bezpośredni kontakt ze znajomymi z poza Polski... U nas tradycyjnie 21.30 a Kubuś nie ma ochoty na dobranoc pić mleka, tylko lata w pidżamie po całym domu ...
  8. Babeczki pędzicie jak oszalałe. Cherry ciekawe kiedy mój telefon padnie. W sumie nie powinnam tak pisać tylko oduczyć Kubusia od bawienia się nim. Moje dziecko uwielbia telefony i tym podobne... Dziś Kubuś spał aż 2h20 min na raz, rano miał do tego straszne rozwolnienie. Nie mam pojęcia po czym, nic nowego nie jadł. Dałam dwa razy Dicoflor i teraz trochę lepiej. Lala i jak makaron w smaku. Podziwiam, bo to chyba nie na moją cierpliwość.
  9. Ja mam takie same zdanie jak Krusyna dotyczące szczepień...Tera jedynie mam stracha powtórzyć ospę po tej mononukleozie, choć lekarka krzyczy, żeby iść... zadzwonię jutro i się umówię... Oj u nas zimno... teraz -10... ja jak pisałam na pogodę nie narzekam póki nie wychodzę na spacery... wyręcza mnie babcia, dziadek lub mąż jak nie jest późno...a jeśli nikt Nas nie odwiedza jak jutro to wtedy siedzimy w domku niestety... właśnie sobie przypomniałam dzisiaj jak było rok temu -15 a ja ganiałam dookoła bloku z Kubusiem... on pod kilkoma warstwami ja opatulona i gdyby nie ciąża mrozy też nie było by teraz inaczej... Krusyna i czekam aż do mnie dołączysz 🙂))...
  10. Marinel u Nas Kubuś nawet gorzej śpi jak się nie zdrzemnie w ciągu dnia. Przeważnie jest jedna drzemka koło 1,5 h lub dwie po godzinie. Chodzimy spać o 21.30, wstajemy koło 8. Dzisiaj sobie zdałam sprawę, że to już miesiąc do porodu, jejku jak ten czas leci. Lekarka mówiła, że da na mszę jak wytrwam do końca ,może mimo tych wszystkich problemów uda mi się.
  11. Pytanie było do Ani z Gdańska czyli (Krusyna)
  12. Oj Babeczki 🙂 ja mam inne trochę podejście odnośnie drugiego dziecka. Uważam, że czym szybciej tym lepiej, póki są siły i nie wyszłam jeszcze do końca z pieluch. Mi przysparza mnóstwo radości i szczęścia przebywanie z Nimi. Będzie ciężko, ale damy radę. Chcieliśmy tego oboje, więc będziemy się wspierać. Niestety czasem bywa tak, że jak się odkłada to i odkłada, to z wygody się już nie decyduje na drugie maleństwo. A kasa teraz to nie jest aż tak duży wydatek, ciuchy są, trzeba kupować pieluchy, kosmetyki. Też uważam, że damy radę. Gorzej będzie jak chłopaki zaczną chodzić do szkoły, bo dodatkowe zajęcia kosztują, ale to dopiero za kilka lat i nasz standard życia myślę, że ulegnie zmianie. Nasi rodzice mieli w końcu dużo gorzej w latach 80-tych i sobie poradzili. Najważniejsze jest to, żeby się kochać i wspierać z mężem, wtedy wszystko do przodu 🙂. Ciało faktycznie masakra, ale zawsze ciężką pracą można wyjść na prostą. Kremy nie czynią cudów, ale razem z dietą i ćwiczeniami dają niezły efekt. Biust jak biust, po pierwszej ciąży i tak jest zmasakrowany 😉. Aniu a w jakim szpitalu u Nas miałaś CC. Ja mam się już wstępnie w tym tygodniu umówić na wywołanie. Mają mnie podleczyć z infekcji i jeśli samo się nie ruszy za miesiąc przyjdę od razu na OXY. Masaż szyjki o zgrozo... Położna robiła podczas porodu... właśnie nic mnie tak nie bolało, jak sprawdzanie niby rozwarcia, to przecież powinno trwać z 30 sekund a nie z kilka minut! Mam takie pytanko, jakie warzywka dajecie pociechom do zupy ? Chyba już wyczerpałam pomysły.
  13. No u nas dzisiaj konsekwencja w spaniu samemu kiepska. Kubuś o 2 wylądował na mamy miejscu. Wszystko nam się przez tą chorobę zepsuło. Wcześniej Kubuś już spał całą noc w pokoju który czeka teraz na Jasia, może nie całą noc, ale do 4-5 zawsze było OK. Choroba trwała trzy tygodnie w sumie i w tym czasie Kubuś zdążył się przyzwyczaić do spania z tatą 😞. Yen buziaki!!!!!!!
  14. O właśnie zapomniałam Wam napisać, że dzisiaj pierwsza noc w nowym pokoju i nowym łożu. Niestety spanko było do 01:30. Potem co chwilę pobudki i niestety o 3:00 się poddałam, poszłam spać do Kubusia, a mąż wziął małego do naszej sypialni. Trzeba teraz konsekwentnie go przyzwyczajać, bo jak przyjdzie Jasiu i zajmie jego łóżko to będzie bunt, lepiej zacząć robić to już teraz.
  15. Ślę też buziaki Cherry dla twojego Słodziaka :*
×
×
  • Dodaj nową pozycję...