meliska_m

Hejo 🙂
Ja w pracy... po pracy na chałpach 😁... później zobaczyć światełko do nieba 😉 Julka wniebowzięta 😉
Do domu biegiem...aż w gówno wlazłam 🙃... mówią, że na szczęście... sram na takie szczęście 😁 to już 2-gi raz w tym tygodniu 😁... szybka kolacja, jeszcze szybsza kąpiel i bajka o czerwonym kapturku... zdążyłam tylko przeczytać, że mama z czerwonej tkaniny uszyła czerwony płaszczyk 😁 😁
Marika a Ty dalej wczorajsza?... tfu przedwczorajsza 😜
Agaa a może z tą kasą to nie będzie tak źle 😉... ja też straszny roztrzepaniec jestem... nieraz tak dobrze umiem zgubić jakieś ważne papiery, urządzenie do wysyłania zamówień, że cała moja zmiana zaangażowana w szukanie 😁... przywykli już 😎 😜... kiedyś klucze od sejfu zgubiłam... w bananach ☺️ 😁... ale przy liczeniu gotówki pełne skupienie i zawsze gra 😉
Holi no i jak Ci tam w tej nowej aptece, bo zapominam spytać?
Wanilia ło matko... zębowe szaleństwo 😲

Agami w takim razie oby niania L4 nie przedłużyła 😉... bo łaski nie zrobiła zgadzając się na te 80%
Ja właśnie zeżarłam 2 talerze łazanek, 4 mandarynki i 3 kiwi... dupy nie urywa, ale rozrywa 😜 😁
Wczoraj spędziłyśmy z córcią babskie popołudnie... na zakupach 😜 i normalnie w szoku byłam jaka ona już duża i rozumna... a jak mi doradzała... najładniejsze kozaki w całym obuwniczym to te, w których przyszłam 😎 😁 Żadnych scen, froterowania podłóg nie było, a cholernie się tego obawiałam... a jak obiecałam, że na frytki pójdziemy to aż mnie po rękach całowała 😁
Dziś se ofkors też same siedzimy... przywykłam 😉

Bry 😉
Wanilia Dika bryka jak dzika 😁 😁 no ma dziewczę poczucie rytmu, już nieraz się o tym przekonałyśmy 😉
Basieńka w pracy chyba musi być super atmosfera... szef Ci podwyżkę, a Ty mu newsa o ciąży 😁... ciekawe czy w odwrotnej kolejności też by się tak zachował?... mój by chyba pobladł i z taborka spadł 😜
Agami to Ci niania 😮... uważam, że 50% byłoby uczciwe... a Kuba w avatarku wygląda jak Kevin sam w domu 🤪... mały przystojniacha 🙂
Miłego dzionka mamusie 🙂 🙂 🙂

Basienka84 napisał(a):

marika321 napisał(a):

Bry za kciuki nie dziękujemy ..... 😉 😎




Basienka84 napisał(a):

meliska napisał(a):

Basieńka i do Ciebie mam jeszcze prywatne żłobkowe pytanie... jak wygląda rozliczenie na koniec miesiąca, jeśli Florek opuścił jakieś dni?

Przy oplacie za kolejny miesiac odejmuje sobie 30zl za kazdy dzien kiedy go nie ma. Np jak w grudniu nie bylo go 5 dni to 150 zl mniej placilam za Styczen.

a rozliczenie masakra 30 zł za dzień 😮 to ile ty płacisz za żłobek 900 zł???

Przy pelnym miesiacu 820zl. Uwierz za prywatny Klub Maluszka to jest jedna z najnizszych cen.... Rozliczenie jest calkiem ok. W innych placowkach mieli ze musze dac znac do 7:00 czy dziecko bedzie czy nie i jesli go nie bedzie jeden dzien to 5 zl mniej a jesli dluzej niz tydzien to 30 zl mniej. Ceny sa rozne. Natomiast w porownaniu do opiekunki to i tak place mniej niz bym jej miala dac 🙂

no właśnie ja za dzień nieobecności płacę połowę dziennej stawki... czuję niesmak 🤢... w grudniu Julka była obecna tylko 9 dni, a w tym miesiącu też jeszcze w żłobku nie była... to wychodzi na to, że jakbym dziecka cały miesiąc nie posłała to połowę czesnego bym i tak płaciła 😮
Basieńka 820 zł + obiadki do tego rozumiem?
U nas za 8 godz 410 zł, ale gmina dopłaca do tego jeszcze 260 zł

Basieńka i do Ciebie mam jeszcze prywatne żłobkowe pytanie... jak wygląda rozliczenie na koniec miesiąca, jeśli Florek opuścił jakieś dni?

Bry 🙂
Dziewczyny też trzymam za Was kciuki, abyście szybko do Basieńki dołączyły 😘
I ciekawam kogo Wanilia ma na myśli, bo jest kilka takich mamusiek 😉

Basieńka no mało z taborka nie spadłam 😁... gratulacje 🤪... top secret 😎... przy wcześniejszych ciążach to wszystko jasne było, nawet kiedy dni płodne, a tu prawdziwe zaskoczenie... no przyznaję, że nadal w ciężkim szoku jestem... i cieszę się ogromnie 🙂 🙂 🙂
Rano jak do pracy maszerowałam to ptaki śpiewały 😮 😮... i tym miłym akcentem już się pożegnam... u hu ha nasza zima zła ---> ZIMA STULECIA 😁 😁 😁

Misiowi sto lat, sto lat 😘 sialalala... wielki buziak 😘 😘 😘

Agami eksmisja... jedna z trudniejszych decyzji 🥴... przed 2 dziś wzięłam Julkę do siebie, bo się strasznie kręciła, a ja chciałam jeszcze spokojnie do rana donynać, bo mało czasu mi już zostało... i nie będę ukrywać, że cudownie było 😉
Coq nie marudzić... my rozumieć 😘 a Wy korzystać 😉
Wanilia zapomniałaś się pochwalić, że Hubert klocki układa 😁... ślicznie siedzi 🙂 🙂 🙂
cholera... spóźnię się!!!!!!!!!!!!!!!!!!! pa

Aniqa1111 napisał(a):

3;30 😮 🤢 o kurde, toz to srodek nocy najwiekszy...ty musisz kochac ta swoja prace 😉 😜

no ba, ale ino 1 dzień w miesiącu... 10-tego 😜 😜 😁 😁

Aniqa1111 napisał(a):

oooo, a nawet sie pojawilo przed sekunda "oć mamo Anio" 😁 😁 😁

oj leć matka, bo to się konkretnie Ciebie tyczy... nie ma żadnych wątpliwości 😁
Jula nas dziś za to wycałowała za wszystkie czasy... po uszach, nosach, czołach, polikach... takie kochane przylepy z tych naszych dzieci 🙂
To ja już idę tuli tuli moja poducha, bo M do pracy już poszedł, a ja rano... 3:30 😜 pobudka 🤢 🤢

Agaa no pochwałka Ci się należy 🙂 🙂 🙂 chyba jeszcze Basieńka tak wcześnie Florka eksmitowała 😉
Marika dla mnie 4 to rano 😜... nie ma aż takiego problemu... jedno idzie do pracy, drugie wraca... rzadko kiedy wstaję specjalnie robić mleczko, ale nie powiem zdarza się 😉 Julka oprócz tego mleka wypitego w półśnie to już wcale się nie chyta, więc jak ma jeszcze taką potrzebę niech pije... damy radę... aczkolwiek wolałabym już nie 😉 Aaaaaa i ja czekam na tego torta 😎

Witam
Wczoraj dzień prawdy... 🤔 🤔 🤔... czy do końca 🤔... sprawa chyba nie jest aż tak tragiczna... no ale dobrze nie jest wcale...
Przy okazji o teściową zahaczyliśmy chociaż zarzekałam się, że moja noga szybko u niej nie postanie haha... no ale chciał nie chciał to matka mojego M i babcia Julki w jednym... tolerować trza 😉
Jula w drodze powrotnej nam usnęła i do rana spała w opakowaniu 😜... ofkors w swoim pokoju 😎
Wczoraj wieczorem jeszcze firmowa imprezka... woow aż do 21:30 byłam 🙃... M miał nockę i aż żal było wracać, bo fajnie się zapowiadało.
Wanilia szkoda, że się nie spotkamy 😞 i kombinezon się Wam skurczył 😲... chciałam Cię matka z błędu wyprowadzić... toż to synuś Ci rośnie 😁... aaa i jeszcze kombinezon do maja Wam posłużyć musi 😁
Aniqa Jula dalej pije mleko 🤢... standard między 4-6... w sumie odpuściłam, bo jak chora była to był jedyny posiłek, który w całości zjadała... robię 150 ml z 4 łyżeczek i nie wypija wszystkiego, ale może na śpiocha nie umie niekapka do pustego opróżnić 😉
Agaa czyli humorek dopisuje... mi zakupy zawsze humor poprawiają 😜... też planujemy się w środę wybrać, tylko nie zapadła jeszcze decyzja czy sami czy z dzieckiem... przerażają mnie te dzikie wrzaski 😜
Marika jestem pewna, że tort będzie zabójczy... już doczekać się nie mogę 😉

UWAGA, UWAGA!!! Położyłam dziś spać Julę w swoim pokoju, w swoim nowym łóżku... o dziwo dość ładnie zasnęła 😮 Zaraz jak M wróci z to zawału dostanie jak zobaczy, że dziecka w łóżeczku nie ma 😁... sama mam stresa na tą nockę 🥴... oj chyba się nachodzę...
Wanilia ale który weekend?... do Twojej, Waszej dyspozycji jestem pon, śr i czw... walcie śmiało 😉
Marika zamykasz peleton tortowy 😉 i chwal się matka szybciorem coś wyczarowała 😉
Coq a z tym śniegiem to złą porę roku wybrałaś... ja czytałam, że śnieg będzie w maju 😮

agami napisał(a):

meliska napisał(a):

Spokojnie mamusie 😉... każda z naszych pociech w innym tempie się rozwija jak już zdążyłyśmy zauważyć 😉... i tak jak Wasze dzieci w końcu się do nocniczków przekonają to ja również głęboko wierzę, że moja Jula zacznie kształty i inne takie tam nazywać, bo póki co jesteśmy za Wami daaaaaaaaaaaaleko w lesie...
Ja mam we łbie taki młyn... ktoś z moich bliskich jest w prawdziwych tarapatach, a ja nie jestem w stanie pomóc i nawet nie wiem jak 😞 😞 😞... chyba dziś oka nie zmrużę... i jutro... i pojutrze...

Meliska może coś poradzimy razem

dzięki kochana 😘 ale wdepnęli w prawdziwe gówno i nie wiem co by mogło pomóc 🥴... chyba zagram w totka 🥴

aaagaaa napisał(a):

Całą drogę samochodem Maciek powtarzał "do doktora nie, do doktora nie"
No i tylko jak do gabinetu weszliśmy to były łzy i nie dał się dotknąć

do doktora nie... do księdza nie 😁
wczoraj mówię do Julki: a wiesz kto do nas przyjdzie?... ksiądz... na co dziecko: nieeeeeeee!!!!!!!!!!!! 😁 😁

Spokojnie mamusie 😉... każda z naszych pociech w innym tempie się rozwija jak już zdążyłyśmy zauważyć 😉... i tak jak Wasze dzieci w końcu się do nocniczków przekonają to ja również głęboko wierzę, że moja Jula zacznie kształty i inne takie tam nazywać, bo póki co jesteśmy za Wami daaaaaaaaaaaaleko w lesie...
Ja mam we łbie taki młyn... ktoś z moich bliskich jest w prawdziwych tarapatach, a ja nie jestem w stanie pomóc i nawet nie wiem jak 😞 😞 😞... chyba dziś oka nie zmrużę... i jutro... i pojutrze...

Bry 😮
Nie wiem co się z nami... znaczy się z Wami dzieje ostatnio 😮... mam wrażenie, że sama sobie na posty odpisuję...
Agaa i jak po kontroli? mam nadzieję, że tak źle nie było jak piszesz... a macie nowy termin zabiegu? Co do księdza to nasz aż tak się przemęczać nie lubi i sobie miasteczko na 2 części podzielił i co drugi rok obchód robi 😜 A kształty to już od naszego wyjazdu do Zakopanego znamy 😉... miałyśmy książeczkę taką, która w czasie drogi była tak mocno eksploatowana, że Julka w mig załapała 😁
Holi gratuluję Elusiowi nocnikowych sukcesów 🙂... grunt to się właśnie do nocnika przekonać 😉... i nieskromnie się pochwalę, że my już nie pamiętamy co to pieluchy 🙂 🙂

U nas dziś księciunio z kolędą był... ufff to teraz na 2 lata mam spokój 😉
Wanilia przy następnej sposobności wypróbuję 😉 niestety u nas rozmowa taka bystra nie będzie... aczkolwiek Jula codziennie jakimiś nowymi dźwiękami mnie zaskakuje... ostatnio przez telefon powiedziała mamie PA PA 🙃... wiem, wiem dla Was żaden szał 😜, ale dla mnie miód na serce 😉

aaagaaa napisał(a):

Meliska pamiętasz jak Ci mówiłam, że nie daleko Ciebie mieszka moja kuzynka? I tak dzisiaj jak rozmawiałam z nią przez telefon to coś tam ona o policji mówiła bo jej mąż od niedawna jest policjantem. No i pracuje chyba razem z Twoim. Przemek ma na imię 🙂 jaki ten świat mały 🙂

nie mogę się z Tobą nie zgodzić 😉 jest nowy glina 😉

Bry 😉
Co się z Wami dziewczęta dzieje??? już koniec świąteczno - sylwestrowych szaleństw!!!... ja tam się cieszę, że mam to już za sobą... dla mnie to inteeeensywny okres 🤢... na szczęście dziś wolne... więc rok nie zaczął się aż tak źle 😉
Wanilia gratulujemy Hubciowi pierwszego ząbka 🙂

Kochane Dosiego Roku 😘 😘 😘

U nas wczoraj sąsiedzi byli, było bardzo sympatycznie 🙂 Julka wysiedziała z nami do północy 😮 ofkors bez popołudniowej drzemki, ale 00:20 padła już jak kawka 😁 a o 8:00 już na nogach... a myślałam, że chociaż do 10 ponynamy 🤢

Bry 😉
Z rana Julę na shooping wyciągnęłam... do lumka 😁... dzielna była... nawet sama dla siebie piżamkę wyszukała i pluszowego pingwina... 160 zł zostawiłam 😮... tylko na ciuszki dla małej 😲... no ale trochę ją obkupiłam, nawet kilka nówek z metkami wyhaczyłyśmy 😉
Zaraz na kontrolę do pani doktor, a później matka do pracy... życie...

Dobry wieczór 🙂
Mówimy: TATA!!!!!!!!!!!! 🤪... nawet nie wiecie jaki M przeszczęśliwy 😁 😁 😁
I bardzo dziękuję 😘 Julcia ma się lepiej... przesypia ładnie noce, nie budzi się , nie dusi, nie kaszle... mocz wyszedł książkowy... śluzu póki co nie ma... chyba gardełko już tak nie dokucza, bo od rana apetyt dopisywał... wszystko idzie ku dobremu 🙂
Wanilia współczuję tego ząbkowania... a jeszcze podwójnego 🥴... Julce przebiły się już wszystkie 5-ki, przed nimi jeszcze oczywiście długa droga, ale dzielnie to znosi i póki co nie narzekamy 😉
Coq rozumiemy oczywiście, że liczyłaś na chwilę dla siebie, ale z drugiej strony co się dziwisz... przez te 2 lata córcia z Tobą non stop... wyobraź sobie jaki dla niej to ogromny stres... i nowe doświadczenie... może jednak pomyśl nad tym żłobkiem jak wrócicie 😉

Agaa Maciej to z ilością prezentów pojechał 😜... ale tak jakoś się złożyło właśnie, że te nasze dzieciątka w takim bogatym czasie w prezenty przyszły na świat 😉... bo Mikołaj, Dzieciątko czy co tam kogo nawiedza... Gwiazdor? Dziadek Mróz?... + prezenty urodzinowe... no można doznać szoku 😁... a jak jeszcze prezenty przynosi PAN 🤔 😁 😁 😁 Zamówiłam Julce w C&A płaszczyk i w samą Wigilię kurier przyniósł... wystrojona i tata ją pyta... ładny płaszczyk mama kupiła?... nie mama... a kto tata?... nie tata... przeca pan!!! 😁
I oby się u Maciusia żadne dziadostwo nie rozpanoszyło... zdrówka 😘