Skocz do zawartości

rosi007_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    304
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez rosi007_m

  1. zaakceptowałam wszystkie
  2. Karola a bierzesz witaminy jakieś dla kobiet karmiących?? Bo naprawdę się anemii nabawisz. A tymi tabletkami to mnie nastraszyłaś, ja już się tydzień czaje i jeszcze ich nie zaczęłam bo jakoś tak się ich boję, a wykupiłam wszystkie 4 op czyli ok 150zl 😞( nie wiem co robić. Chyba póki karmię zostaną nam gumki 😞 Ania współczuję zastojów, mi na szczęście nie dokuczają. Jak mi się robi jakiś guzek mały to od razu małą przystawiam i jak pije to delikatnie masuję to miejsce. Co do spania to chyba to od dzieci zależy i nie da się im nic "zrobić" . Moja idzie spać o 21.30 śpi do 3-4 a potem 5-6 i to często jest już pobudka 😞 dziś mi sie udało jeszcze ja uśpić na ręcach i położyłam się razem z nią na kanapie i wyrwałam jeszcze godzinkę ale po tym szpitalu jest taka rozbita i przez to ja też jak zomie chodze. Także Tosia nie jesteś sama 😞
  3. [IMG]http://i48.tinypic.com/2w72s8m.jpg[/IMG] nie mam lepszego zdj tej sukienki a tu moja gwiazda w swoim ważnym dniu [IMG]http://i45.tinypic.com/mmcydk.jpg[/IMG]
  4. Hej dziewczyny, Ania mam ta sukienkę z H&M siwą 🙂 jest śliczna ale jeszcze jej nie ubierałam. A do chrztu miałam bardzo podobną też z h&m i tak sobie myślę, że mogę Ci ją odsprzedać jak chcesz. Zaraz poszukam zdj. Ja też nie byłam za tym typowo do chrztu ubrankiem i kupiłam zwykłą bawełnianą sukienusię białą. Moja Zojeczka 🙂 [IMG]http://i50.tinypic.com/23ut1zq.jpg[/IMG]
  5. monkado trzymaj się 😘 ja też dziś padam 😞 😞 nawet nie mam siły poodpisywać 😞 buziaki dla wszystkich 😘 😘
  6. Też mam tego palucha 🤪 🤪 jak miałam 10-15 lat to całe lato w skarpetach zasuwałam bo tak się go wstydziłam i cały czas mówiłam, że będę zbierać na operacje 😁 😁 Ja szczepionkę 6w1 mam w zaleceniach poszpitalnych, chyba dlatego że to wcześniak. Ale słyszałam też, że te szczepionki się lepiej wchłaniają i jest mniej powikłań po nich typu gorączkowanie i takie tam no i oczywiście mniej kłucia. Mnie to przekonało bo w całym cyklu wychodzi 7 kłuć mniej, a moja maleńka i tak się już nacierpiała wystarczająco. Ale teraz i tak na to odpada bo szczepienia na odrę, ospę, różyczkę, świnkę i rotawirusy mamy odroczone na 10 miesięcy.
  7. Marta a to w ciąży nie może być cherzstną??? Też bym się wkurzyła jakby ktoś za mnie próbował ustalać takie rzeczy 😠 A propos ja miałam kobaltową sukienkę na chrzcinach 🙂 ale niestety wyglądałam daleko od mojego wyobrażenia bo nie miałam czasu się "wypindrować" i miałam bardzo szpitalną opaleniznę 🙂 Chciałam wczoraj wstawić zdj mojej gwiazdy ale mam za mało postów 😞 Zbieram się na spacer bo aż mnie głowa boli od tego siedzenia w domu i gapienia się w kompa (musiałam się nacieszyć po tym miesiącu 😉 ) ALe dziecko mi właśnie zasnęło 🤔
  8. 🙂 Tosia o tym samym pomyślałam 🙂 Marta kremowa prosta kiecka bez zdobień byłaby super
  9. Czarnylok, i na hexe i na rotawirusy trzeba mieć receptę. Tosia ja na pneumokoki muszę szczepić bo u wczesniaków to jest obowiązkowe szczepienie. Karola nie wiem jak to jest u niemowlaków, mi zdiagnozowali kilka lat temu. Miałam taki tłusty łupież i suche czerwone plamki na twarzy, wojowałam z tym chyba z 5lat aż trafiłam na tą dermatolog w Trn dopiero ona mi to wyleczyła. Przez te kilka lat smarowałam buzię maścią ze sterydami to jak jej to powiedziałm to mnie solidnie opieprzyła, że mogłam sobie twarz popalić i że sterydów nie wolno używać długo. Aha Karola, a ja dostałam tabletki anty dla mam karmiących, Ovulon czy jakoś tak. Ale mam strasznie mieszane uczucia i już trzeci dzień się nie moge przemóc żeby zacząć je brać. A no i u nas to samo, miał być miły wieczór a skończył się jak każdy od naszego powrotu do domu czyli gęstą atmosferą i M już śpi a ja gadałam z psiapiółą na skype'ie 😞 Jest zupełnie inaczej niż przed ciążą, zdecydowanie gorzej i boję się, że tak zostanie 😞
  10. 🙂 ile trzeba mieć postów żeby móc zdj wklejać???
  11. Ulka mi też Zojka wodą czasem ulewa
  12. Dziewczyny współczxuję tych wymiotów, pociesza mnie tylko, że to nic strasznego i że Zojka nie jedyna mi zwymiotowała, bo by lam wczoraj tym przerażona! Czarny lok, Zojka też miała okulistę już dwa razy, pisałam już ale chyba na brzuszku, byliśmy nawet w Poznaniu bo okazało się, że ma krwiaczka pod siatkówką no i niestety za tydzień mamy kontrolę u okulistki, więc znowu stres. Już też o tym myślę, bo strasznie się boję tego badania, chociaż mamy fajną lekarkę bardzo delikatną i ostatnio Zojka oczywiście darła się w wniebogłosy na początku, ja wyłam razem z nią, ale potem usnęła i do końca badania spała. A jak byliśmy w Poznaniu u pani "profesor" to pielęgniarka ją trzymała i się wcale tak nie cackały z nią i było jeszcze gorzej, bidulka moja. Szczepień jeszcze nie miałyśmy. Miało być w środę a we wtorek wylądowałyśmy w szpitalu. Teraz czekam na wypis bo tam będą wszystkie wytyczne, bo część szczepień będzie odroczonych nawet o 11miesięcy. A szczepionki już mam w aptece zamówione, hexe czyli 6w1 i rotawirusy, muszę w ogóle iść do tej apteki i pogadać bo mam nadzieję, że nie będę musiała ich wykupować bo to ok 500zl a skorzystać z nich nie możemy 😞
  13. Witam Maumuśki 🙂 ale się naczytałam 🙂 dobrze, że Was podczytywałam w szpitalu bo bym rady nie dała, tak się rozkręciłyście. No więc tak najpierw napiszę co pamiętam. Karola nie martw si e tak strasznie ja też mam ŁZS i żyje 🙂 Ale rzeczywiście na sterydy uważaj. Bardzo dobry dermatolog jest w Trn w POmorskim Centrum Medycyny Estetycznej na ul. Grudziądzkiej, mnie prowadzi i mam to choróbsko pięknie zaleczone. Trochę mi tylko w ciąży się obudziło i teraz dokucza ale tylko ciut ciut bo nie mogę leków stosować (szamponu i maści). Ja też miałam robić chrzciny w domu, niestety wyszło, że było w szpitalnej kaplicy a mąż do domu tylko chrzestnych zaprosił na kawkę i ciacho, rodziców kiedyś na obiad zaprosimy, jak się ogarnę trochę. Ale dobrze, że jeszcze mi się chciało tu do Was zajrzeć bo właśnie miałąm przygodę z mała, też mi zwymiotowała po kąpaniu jak ja karmiłam już na noc i już prawie spała a tu na gle zaczął jej pokarm z bużki wypływać i normalnie rzeka!!! Ja panika, krzyku narobiłam a mała się wyrzygała i zaczęła się śmiać 🤪. No to kąpanie jeszcze raz (ona cała ubrudzona ja zostałam tylko w bieliźnie + fotel i podłoga:ohmy 🙂 i nawet przy wycieraniu i ubieranie, czego nie lubi, nie jęknęła. A on nas, to wyszłyśmy w pon jak z urlopu wróciła lekarka, któa nas przyjmowała na oddział i w ogóle skierowała do szpitala. Wypisała nas na podstaie wyników z zeszłego tyg !!!! 😠 😠 😠 😠 CZyli już tydzień wcześniej mogłyśmy być w diomu tylko tamten lekarz się bał nas wypisać i czekał na tą drugą 😠 😠 😠 Mój brat był w PL dwa tyg i cały ten czas spędziłyśmy w szpitalu 😞 Czarnylok, Zojeczka rozwija się normalnie chyba uśmiecha się już przepięknie i w pełni świadomie podkówki trzaska jeszcze słodsze jak jej coś nie pasuje, jest cudowa 🙂 Waży już 5,5kg czyli wagę urodzeniową podwoiła w 2miesiące! 🤪 Niestety leki będize musiała jeszcze kilka miesięcy brać i musimy baaaaaaaaaardzo uważać na wszelkie infekcje bo dla niej to od razu zapalenie płuc i szpital. Jutro iweczorem może uda mi się jakieś zdj wstawić. Ale jest jeszcze trochę nerwowa bo nie wie gdzie jest i co się dzieje, a ja też nerwowa bo wróciłam do domu i od tamtej pory tylko sprzątam i piorę, tak się wściekłam jak wróciłam, że się poryczałam. Taki sajgon był 😠 😠 Aha jeszcze kupki. Zojka rozbiła rano i wieczorem, potem w szpitalu na brzuszek dostawała esputicon i biogaje, zaczęła po jakimś czasie robić 3-4 dziennie i to takie uciekające z pampów. Na koniec pobytu zrobiła we wtorek rano, czwartek rano i dopiero w niedzielę wieczorem po czopku glicerynowym. Też się martwiłam co będzie ale dziś zrobiła sama i bez krzyku. A lekarka mówiła, że do 7dni może nie robić, jak jest na piersi. Dobra idę spać bo po tym wymiotowaniu pewnie się szybciej obudzi na jedzenie. Normalnie jest o 8 kąpanie 9.00-9.30 zasypia i potem 3.00-5.00 pobudka. Dobranoc, do jutra
  14. dziewczyny, ja tu zwariuję chyba. Zojka ma już dobre wyniki ale pan doktor stwierdził, że 3tyg jeszcze za mało i jeszcze tydzień mamy tu być!!! Nienormalny facet. I pani doktor prowadząca i wszystkie pielęgniarki się już śmieją i tylko głowamachają na ta nasza sytuację. Paranoja jakąś! Przynajmiej Zoja jest tu wyrozumiała dla mamy i nie sprawia problemów. Ale jestem wściekła 😠 Mała na już 5kg i strasznie się zmieniła. czytam Was często i tyle bym chciała napisać ale wiecie jak to jest z netem w komórce. Ja kąpie w balneum a smaruję tylko jak trzeba jakąś suchą skórę np . na buźce taka maścią/balsamem Doublebase i też problemów nie mamy na szczęście. trzymajcie się ciepło i zdrowo. buzka
  15. hej, my też juz po chrzcinach niestety w szpitalnej kaplicy. Zojka się dała co chwilę bo już późno było i była marudna. Ja wszystkie leki podaje strzykawki, esputicon też. Ilka moja Zojka też dziś ciągle śpi 😉 Ona waży już 5 kg a ciągle jedynki są dobre a nawet tylko jedynki, taka ma malutka ta pupcie . Jest dużą szansa, że we czwartek wyjdziemy 🙂 Trzymajcie kciuki.
  16. hej mamusie, właśnie Zojka zjada mi policzek 😉 a może to Buziaki 🤪 Super że Ania i Kinia już w domku! My niestety kolejny tydzień spędzimy w szpitalu. Dobre jest to, że z serduszkiem już dużo lepiej zapalenie osierdzia wyleczone a zapalenie mięśnia sercowego już niewielkie 🙂) gorsza wiadomość to to, że chrzciny w szpitalu 😞 dziś się dowiedziałam, że nas nie wypuszcza na przepustkę, wyjdziemy najszybciej we czwartek a mój brat w sobotę wyjeżdża 😞(. Zojusia ma już dwa miesiące 🙂 i bardzo się zmieniła, karuzela ja już interesuje i umie przewracac się z nim brzuszka na plecki i z brzuszka pleców na boczek 🙂 moja dzielna. Buziaki Czytam Was tylko nie mam kiedy pisać. Kasia la trzymam kciuki za opamiętanie męża, chyba go trochę tacierzyństwo przerosło, może ma coś na kształtu depresji poporodowej? Trzymaj się Kochana dla Kajusi
  17. Karola ja noszę tylko kieszonkowe i najpierw przewija się w pasie i na plecach na krzyż żeby z ramion mi do przodu zawisły końce, ten pas co mam na brzuchu rozciagam jak od smokingu faceci maja tylko jeszcze szerzej, poluzniam i wkładamy mała tak żeby główkę miała na dekoldzie , przetrzymuje ją i wolną ręką dociagam te końce z ramion tak żeby ona ciasno do mnie przylegala na zabke . Dolną krawędź pasa zaczepiam jej pod dupkąa górna zbieram/roluje na karczku ,na pleckach nie może mieć fald materialu . Jak dobrze ja dociagne to te końce krzyżuję jej pod dupką i przekłada pod podkulonymi nóżkami i wiąże na ledzwiach . Rączki mogą być jak wolisz byle były tak samo, żeby plecaki były ładnie polokragle , musi wygladac jak mały miś koala przyczepiony do Ciebie. Ja stawiała kiedyś zdjęcia na brzuszku , to musiało być jakoś na początku lipca bo czekałam aż miesiąc skończy. Teraz to jest tak niezbędne na wyjazdy jak pampersy 🙂. Mój M też się krzywuil, że kasę wydaję , a teraz jak gdzieś jedziemy to pyta czy napewno chusty nie zapomniałam, bo to ratunek na każdy płacz oprócz głodu oczywiście 😉 końce krzyżuję
  18. hej, my właśnie z Zojka na spacerku za szpitalem właśnie dzięki chuście, bo z dzieckiem na ręku by mnie nie puścili. Także Karola nie poddawać się, ja znalazłam instrukcje w necie ze zdjęciami i jakoś dałam radę to Wy też dacie. A na brzuszek nie znalazłam lepszego sposobu 🙂 A co dotej chrypy to czasem jest tak że dziecku trochę pokarmu zostaje w przelyku i sobie nie odchudzanie. Chłopczyk z sali tak ma.
  19. Kasiu, Zojka miała jakieś szmery na serduszku, wyszło to podczas kontroli w poradni patologii noworodka. I właściwie jedyny objaw taki do zauważenia w domu to to, że się dziecko bardzo męczy przy jedzeniu. Idę spać bo nie wiem jaka dziś noc nas czeka, oby taka jak wczoraj, spała normalnie od 22.00 do 4.30 🤪 W środę mamy kontrolne echo serach wtedy się okaże jak Zojka na leki reaguje. Dobranoc mamusie, Buziaki dla lipcowy bąbli
  20. Kasiala napisał(a): Biedulek;( oby reszta naszych dzieciaków uchwala się zdrowa. Trzymajcie się ciepło.
  21. dzięki Kochana jej siła ciągle mnie zaskakuje, a co jest z Kinia? coś z Jaśkiem? Jejku przeczytałam o Ani biedna 😞
  22. hej Kochane Mamusie, widzę, że wątek bardzo ożył 🙂 U nas kiepsko Zojka ma zapalenie mięśnia sercowego 😞 co jest niestety bardzo poważną choroba ale na szczęście uleczalną. Dowiedziałam się o tym w środę i zalałam się łzami oczywiście. Przez to się szybko męczy przy jedzeniu więc było tak .że jadła co pół godziny bo zasypiała ze zmęczenia po 10 min jedzenia. Chciałam jej ulżyć i dwa razy odciągnęłampokarm a że miałam mała na jednak ręce a druga odciągałam to tak sobie poraniłam brodawki, że mam ranę 😞 ale dziś już w nocy mała spała normalnie i teraz też cały dzień sśpi po 2,5h także chyba dochodzi do sobie. Przesyłamy Buziaki cioteczki
  23. Hejka, ja w końcu znalazłam chwilę żeby napisać. W środę mi się skończył połóg więc byłam na kontroli (Zojka siedziała w samochodzie z moją mamą 😉 nawet im się na spacerek udało iść) i lekarz mi powiedział, że wyglądam "tam" jakbym nigdy nie rodziła 🤪 rozmawialiśmy o antykoncepcji i pytał czy już rozpoczęliśmy współżycie a ja, że nie bo się troch bałam a on na to "Pani się nie boi, tam się NIC nie zepsuło" 😁 😁 😁 Kasielaczek pytałaś o ranę, nie wiem czy tu czy na brzuszku 🥴, mi krwawiło ponad tydzień potem takie brązowawe ślady na wkładce miałam ok 2 tyg i potem już praktycznie czysto. Za to długo mi się szwy rozpuszczały bo aż 5 tyg. Podmywałam się tantum rosa bo miałam jakiś stan zapalny chyba bo trochę piekło ok 3-4tyg a zwykłej ziaji do hig int. Aha i często podcierałam się chusteczkami do hig int. Mała nam dała strasznie w koćś wczoraj i dziś po południu przez to żelazo te jej kupki to męczarnia, ale za to jak jej nic nie dolega to istny aniołek 🙂 Teraz też ją nakarmiłam i położyłam do łóżeczka i się obudziła, poleżała trochę i już śpi 🙂 A wiecie co moja cócia dziś zrobiła?? Przewróciła się z brzuszka na plecki SAMA 🤪 🤪 pękam z dumy 🙂 bo nie dość, że to w ogóle szybko to jeszcze jest przecież wcześniakiem! Idę się wykąpać i zajrzę jeszcze na brzuszka, może Tosia albo Moika urodziły 🙂
  24. Karola 🙂 o to samo się bałam bo mi mała kichała i kaszlała tak z 2-3 razy dziennie, ale tylko sobie oczyszczała nosek i gardełko, szczególnie po ulewaniu chyba. I nadal kicha czasem nawet w seriach po 3. To prawda, że piersi tyle produkują ile dziecko zje ale to działa w obie strony. Jak Staś zje mało to piersi mało wyprodukują a jak zacznie jeść więcej to wyprodukują więcej. Myślę, że lepiej sztucznie nie napędzać laktacji bo będziesz mieć problemy jak monkado teraz z zastojami i takie tam. Tak mi się wydaje. Zojka ma teraz sześć tygodni i tzw. kryzys 6tego tyg, od kilku dni bardzo dużo je i też przez chwilę myślałam, że się nie najada bo piersi już puste ale wystarczyła doba i już było tyle pokarmu, że mi samo leciało w nocy. Zojka nie ma zatwardzeń tylko ma anemie i muszę jej żelazo podawać a po tym są rewolucje i mała ma przez to tylko 2-3 kupki dziennie ale mega rzadkie, aż wylewa się z pampersa i body i spodenki brudne są no i do tego się strasznie męczy, jęczy, stęka, denerwuje się i popłakuje mi cały dzień aha i puszcza bardzo dużo bąków więc gazy jej się nie zbierają. Dziś od 12 do 18.00 spała mi po 15-20 min bo jej to dokuczało. Jeszcze 4 tyg mamy tę kurację a potem kontrolna morfologia i oby była dobra.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...