cezarek_m

Wiki kiedyś często wyjeżdżała ,ale teraz jak jest Czaruś to nie chce go zostawiać.Myślę,że to Ona by tęskniła bardziej 😎.Dzisiaj też pojechała tylko na jedną nockę .

Agnes ,ale to Wiktoria nie chce jechać nigdzie na dłużej.W ciągu dwóch tygodni dwie noce spędziła poza domem.Ja ją namawiam na dłuższy wyjazd a ona nie chce 🤨. Kamila ja doskonale rozumie twoją sytuację .Sama jestem w podobnej,chociaż ostatnio jest lepiej,a było bardzo źle.U Was też ,mam nadzieję się poprawi i się dogadacie.

Cześć dziewczyny! Dawno się nie odzywałam,ale czytam na bieżąco ,żeby nie mieć zaległości 😉.U mnie sezon w pełni i czasu mi brakuje na wszystko.Czarek coraz mądrzejszy i cwany się robi.Wszędzie go pełno i nie ma chętnych do zajmowania się nim (do biegania za nim) 😁.Coraz więcej mówi,ale tylko wtedy gdy sam chce ,nigdy jak się go poprosi ,żeby coś powtórzył. Monika ,życzę Ci żeby sprawy ułożyły się po Twojej myśli. Z balsamem nie pomogę ,bo nie używamy. Moja Witka nie chce jechać nigdzie na wakacje na dłużej niż na jedną noc ,bo martwi się ,że Czarek będzie za nią tęsknił 😎.

Kurcze,mam nadzieje ,że Staś jeszcze poczeka 🤨. My też myślimy nad tym łóżkiem,bo Cezary w łóżeczku obija się o szczebelki i się budzi.Teraz śpi z nami ale to się staje męczące.U nas w łóżku ma dużo miejsca i śpi jak chce, a w takim boje się ,że mu miejsca braknie.

Monika może kiedyś patrzyli na to jak siusiak jest ułożony,ale wtedy były pieluchy tetrowe i bardziej przylegały do ciała,a w pampersach to raczej sam się układa jak chce, bo jest swobodniej 😎.Moja Wiktoria jest dzieckiem z pokolenia gdzie jeszcze się tetry używało ,chociaż już sporadycznie i wtedy nie słyszałam o takich sposobach stosowanych u chłopców. Dużo zdrówka dla Azizka. My byliśmy w środę na szczepieniu i na razie Czarek nie dostał gorączki i mam nadzieję ,że nie dostanie. Dzisiaj Czarek pod kościołem zaliczył betonową płytę.Na szczęście ma tylko lekko czerwony nosek i zranioną górną wargę.Trochę popłakał i dalej rozrabiał.A jak odchodził dalej to się odwracał , pokazywał palcem" nu nu" i szedł dalej. Widzę Monika ,że walczysz z wagą.Gratuluję efektów 🙂.U mnie też waga idzie w dół ale bardzo wolno.

To ja jestem przeciwniczką bicia,klapsów też.Na początku każdy patrzył na mnie przez to krzywo,że niby jak można wychować dziecko bez klapsów?Jak na razie nie żałuję.To ,że nie biję dzieci to nie znaczy,że nie jestem stanowcza i konsekwentna .Jak Wiktoria coś nabroi to ma karę.Czarek też rozrabia i sprawdza na ile może sobie pozwolić.Nie raz muszę powtarzać po 50 razy ,że czegoś nie wolno,ale staram się to robić konsekwentnie,często mam dość, ale nie pękam 😎 i mam nadzieje,że tak zostanie.W najbliższym otoczeniu są tacy co biją i widzę ,że zachowanie dzieci jest coraz gorsze.

Ja mam z czarną rączką. Moje dziecko jednak lubi truskawki ,ale...z własnej ręki i taki kawałek,żeby się jednorazowo do paszczy zmieścił 😁.

My 11 lat temu kupiliśmy nóż firmy Gerlach i jest najlepszym jaki do tej pory używałam, dlatego polecam noże tej firmy.

Hej!Czarek nie lubi truskawek,wącha ale mu nie smakują.Pomidory i ogórki też nie ale próbuję mu dawać co jakiś czas może się przekona.Kupiłam dzisiaj dwa koszyczki truskawek,połowy jednego już nie ma(pół godziny minęło) 🤪pycha

Cześć ! Czarek też opanował wchodzenie na łóżko.Na fotel mu trudniej ,to wchodzi na łóżko i idzie na fotel (stoi obok). U nas zęby się zatrzymały i dobrze bo trochę odpoczniemy.Zostały tylko piątki do wyklucia . Ostatnio Czarek nauczył się śmiać jak ten dzieciak z serialu rodzinka .pl,mamy ubaw po pachy 😁 Ja nie planuję co ugotować,jakoś z dnia na dzień się kombinuje. Ewa jest taki" sernik z rosą ",nie ma możliwości żeby nie wyszedł tylko ja nie daje tyle mleka co w przepisie(zależy jaki mam ser).Wiedeńskiego nie piekę bo wiem, że nie wyjdzie,a zjadłabym chętnie.

Kurcze denerwuje mnie internet.Co napisze dłuższą wiadomość to tracę połączenie.Już mi się nie chce pisać drugi raz tego samego.

Hej! My używamy kremu Alantan Plus.Jak Czarek był malutki to używaliśmy Bepanthenu. Od świąt schudłam tylko 4 kg.Wniosek-stres na mnie nie działa 😜. Co do szkolnictwa ,moim zdaniem ,tak jak większości z Was ,szkoły nie są przygotowane na przyjęcie takich małych dzieci.Na szczęście nasze dzieci są z początku roku.Patrząc na Wiktorię ,która też jest z lutego to myślę,że spokojnie poradziła by sobie gdyby poszła rok wcześniej do szkoły.

Tak Marta pomalowaliśmy ,a ile mnie to nerwów kosztowało zobaczę na wadze 😎.U nas było ok.35 osób(nie liczyłam dokładnie),bo ja dużą rodzinkę mam. Współczuję teściowej 🤨,nie bez powodu tyle żartów jest o nich 😎. Czarek też jest przeziębiony od piątku i prawię nie sypiam.

Cześć dziewczyny! Ja już po Komunii córki i po mega stresie.Dzisiaj się zważę żeby zobaczyć ile mnie ubyło 😉.Pogoda na samą Komunię dopisała ,a potem się rozpadało.Goście też przyszli prawie wszyscy,więc Wiktoria zadowolona.Siostrzyczki i siostrzenica mi pomogły na przyjęciu,ale i tak prawie nie siedziałam tylko coś robiłam.Już zapowiedziałam mojemu ,że nigdy więcej takiego dużego przyjęcia w domu.

Hej dziewczyny! Malwina gratulacje! Jak się od faceta od razu nie wymaga dużo to potem jest tylko gorzej.Dlatego Wy dziewczyny macie jeszcze szanse coś wskórać, bo ja już nie 😞.U nas jest coraz gorzej,nic nie pomaga,ani prośba ani groźba.Hobby też na pierwszym miejscu.Od paru dni tylko chodzę i ryczę po kątach z bezsilności .

Ewa to ja się zastanawiałam czemu szyfrem piszesz a to Hania taka aparatka;Tyle schodów pokonała ,no super.

Ewa gratulacje!!!

A Czarek wchodzi w najwyższą trawę,ale i tak woli kretowiska 😜

W tym samym domu mieszka siostra mojego i domyślam się,że to ona miesza w głowie mamusi. Mam trzy siostry,ale jedna pracuje i pomaga córce przy dziecku,druga jedzie w tym tygodniu do Niemiec na 2 miesiące, a trzecia ma swojej pracy aż za dużo.Pracujemy z mężem na zmianę,a z przygotowaniem do komunii też będziemy musieli sobie jakoś poradzić.Gdyby teść nie był takie "ciepłe kluchy"to by może przemówił jej do rozumu.Chyba się boi ,że jak się odezwie to na niego się teściówka obrazi i nie da mu obiadu. 😜

Trochę pokrętnie to napisałam ,sory ☺️,ale zdenerwowana jestem.

Hej! Malwina na pewno sobie poradzisz.Ważne,że podchodzisz do matury mimo tylu obowiązków i kłopotów.Moja sąsiadka chodziła do technikum 4 lata i zrezygnowała z matury,nie rozumie jej ,ale to jej wybór,a rodzice się na to zgodzili. Ewa to trzymajcie się,żeby Hanie dzielnie zniosła te testy.Czekamy na wieści po wizycie jutrzejszej 🙂 U mnie jeszcze więcej kłopotów.Moja teściowa postanowiła się obrazić i tym samym nie zajmować się Czarkiem.W poniedziałek teść z moim postanowili zabić dziki które chodowali.Jeden miał iść na mięso a z drugiego miała być kiełbasa.Przy dzieleniu mięsa teść dał nam kawałek schabu więcej,żeby było na przyjęcie. Teściowa się dowiedziała i z tekstem do teścia - jaka to sprawiedliwość,że oni maję więcej schabu.Rafał wszystko słyszał.Poszedł do niej i powiedział,że jak jej chodzi o 2 kg schabu to jej to odda. Oczywiście się nakręcił,a ta próbowała się wykręcać.Jak chciałaby żeby nie słyszał tego co mówiła to to by tego nie robiła gdy był w pobliżu.Nie wzięła tego mięsa z powrotem, ale chodzi naburmuszona .Wczoraj spytał czy przypilnuje Czarka to się zgodziła, ale z łaską.Dzisiaj poszedł z małym do kuchni to zachowywała się jakby nie widziała dziecka.Czarek ją zaczepia ,a ona nic,żadnej reakcji.To jest jak kopanie leżącego.Mamy dużo pracy w foliach,komunia za niecałe 3 tygodnie,a ta specjalnie wszczyna awanturę ,żeby się nie zajmować naszym dzieckiem.Potem udaje pokrzywdzoną.To samo zrobiła jak Wiktoria była mała.z dnia na dzień przestała się do nas odzywać bez słowa wyjaśnienia.Dziwna kobieta.Jak długo się z kimś nie gniewa to jest chora.Co ja bym dała ,żeby się wyprowadzić z tego domu wariatów 😠.

Kurcze Tynka przeczytałam posta kilka razy i nie widzę żebym Go usprawiedliwiała.Ja wrzeszczę ,tłumaczę ,wypominam ,ale to odnosi odwrotny skutek,bo ten mówi ,że ma mnie dość i się do mnie nie odzywa. Kilka miesięcy temu orientowałam się co do lokali i był tylko jeden wolny na ten termin i tylko dlatego,że w tym czasie będzie zamknięta trasa przy której ten lokal stoi. Ja też bywam wredna 😎,a mój jest uparty jak osioł i jak się zatnie to już koniec, może się nie odzywać kilka tygodni i ma w d... co do niego mówię 😠

Kurcze opisałam się i mi posta wcieło! Napiszę w skrócie.Taka terapia nie wchodzi w grę bo lokalu już nie znajdę,za późno na to.Jeżeli zacznę sama sprzątać to R całkiem sobie odpuści,taki typ 😠.Jakoś to będzie 🤨. Malwina ja powiedziałbym siostrze ,że jest mi przykro ,a na chrzest poszłabym tylko do kościoła.Chyba w tej sytuacji czułabym się niezręcznie na przyjęciu.

Znowu pokłóciłam się z moim 😠.Nie wiem ,może rzeczywiście to moja wina ,bo ponoć się czepiam? Do komunii zostało 24 dni.Przyjęcie robimy w garażu ,bo mój stwierdził,że w lokalu to za drogo.Obiecał,że wysprząta i pomaluje tam.Do tej pory nie zrobił nic,a jak coś wspomnę o tym, to zaraz zmienia temat i gada o pracy.A dzisiaj to z nerwami na mnie naskoczył,że się czepiam Go,że zaczyna mieć mnie dość.I co teraz, wygląda na to ,że zostałam z problemem sama .Dobrze ,że chociaż siostra z córką zrobią torta i 2 sałatki.Miały mi więcej pomóc, ale siostrzenica dostała pracę 🤨.Zaczyna mnie to wszystko przerastać 😞.Praca w foliach ,dom,dzieci i teraz komunia .Nie widzę tego.Jak Myślicie,przesadzam?

Wiktoria też ma 9 lat i waży...36 kg przy wzroście 134 cm.