Nie oszukujmy się, kontrola jest potrzebna, w końcu od tego jesteśmy rodzicami. Nie możemy zaufać dziecku, bo to tylko dziecko: ono nie wie jeszcze, co jest dobre, a co złe 🙃 Ma się tego dopiero uczyć, tzn. my mamy je uczyć. Nie można powiedzieć: NIE WCHODŹ NA BRZYDKIE STRONY, bo to bedzie działać tak samo, jak powiedzieć: nie myśl o niebieskim słoniu... Efekt odwrotny 🙃 Należy także wziąć pod uwagę fakt, że duży wpływ wywiera środowisko rówieśników, a nad nim to już nie mamy zbytnio kontroli. Dlatego należy pilnować własnego podwórka i kontrolować z rozsądkiem, nie z krzykiem. Pozdrawiam 😎