olgaa.86

Polecam kawę bezkofeinową, smakuje tak samo jak normalna a zawsze to jest jakieś rozwiązanie. Zwłaszcza dla takich osób jak ja bo jestem strasznym kawoszem, więc gdy byłam w ciąży to ograniczyłam się do jednej bezkofeinowej. Na początku ciężko było, ale co nie zrobi matka by mieć zdrowego dzidziusia.

Jajka na pewno można jeść ale albo usmażone albo ugotowane na twardo. Na pewno nie na miękko i surowe bo mogą przyczyną salmonelli. A z pasztetem to nic nie słyszałam, ja nie jadłam jak byłam w ciąży bo wiadomo że do pasztetów same odpadki mięs pchają- chyba że przygotowany samemu w domu.

Basiorka można pić zieloną herbatę, wiadomo że nie kilka szklanek dziennie ale jedną jak najbardziej. Tylko raczej folika nie popijaj zieloną herbatą ani żadną inną bo zaburza to wchłanianie kwasu foliowego. Pozdrawiam i trzymama kciuki za wasze brzuszki