olusiiaa

tak, tylko, ze mam 30km do szpitala i ktos mnie musi tam zawiezc...a znowu na karetke czekac, roznie bywa.az sie boje co to bedzie....mam nadzieje, ze akurat praca pod domem mu sie trafi 😉

dobrze, ze te akcje z wodami plodowymi to glownie tylko na filmych a tak naprawde to dluzej trwa,...bo ten czopo dchodzi a potem wody o ile w ogole....

ja to tylko sie boje zeby sie nie zaczelo jak moj bedzie w pracy bo by byla maskara.Czasem jest tak ze pracuje ponad 100km od domu i zanim dojedzie to trwa...A ja sama w domu, bede panikowac 😉

szwagierka rodzila w wodzie i poleca, rodzi sie w wannie,w cieplej wodzie,zmniejsza bol i dziecko nie doznaje takiego szoku po wyjsciu z brzuszka...w szpitalu sie darla, ze wanna dla niej zajeta i ze jak ktos w niej bedzie to za klaki wyciagnie 😉

kama to sie ciesz, ze swiatlo masz, bo u mnie zabraklo 😉

a ja mialam karton marsow lodowych,i juz nie ma 😞 tylko 8 bylo

a u mnie pogoda fajna,slonko swieci juz od kad wzeszlo,ptaki cwierkaja czuc, ze wiosna 😉tylko lody juz zjadlam wszystkie 😞

nie wiem, ja to chyba wole zeby mnie brzuch po cieciu bolal niz krocze, a przy sikaniu to juz w ogole.do tego przy naturalnym tyle niespodziewanek sie moze zdazyc ze chyba nie chce zeby mi bylo lyso jak np nabrudze bo wtedy na bank juz nie bede chciala rodzic. A przez 2 tyg kochanie bedzie mialo wolne to bedzie mi pomagal,restauracja pod oknem wiec z glodu nie zginiemy a przez ten czas raczej dojde do siebie,jak myslicie?

moze nie tyle tu chodzi o to zeby czas szybciej zlecial ale o to zeby odpoczac i miec sile dalej rodzic. Ja co raz czesciej o tym mysle i okropnie sie boje.Nie wiem czy sie nie zdecydowac jednak na cesarke,boje sie, ze przy naturalnym nagle nie dam rady i powiem, ze dalej nie rodze i ide do domu

Dzien dobry kobietki To widze, ze wszystkie sie przestawilysmy na wczesniejsze wstawanie 😉Wczesniej moglam spac do 11 a teraz maz wstaje przed 6 a ja razem z nim i sie mecze zeby usnac spowrotem i glownie tylko leze... A co do zgagi to trzeba sie przygotowac bo dzieciaczki rosna i beda pchac zoladek co raz bardziej do gory wiec kazda to czeka 😉 Dobrze, ze chociaz na poczatku ciazy nie mialam zadnych dolegliwosci...

nie wiem czy sie dogadamy 😞 ja chce Gaja a on Jessica czego ja w ogole nie dopuszczam do wiadomosci. A franek bardzo fajnie,teraz sie wraca do starszych imion,choc kazika czy stefana to by nie chciala 😉

a u mnie chyba nie bedzie Gai 😞 maz nie chce tego imienia 😞 😞

ladny jest ten wozek,ale ja bym chyba nie chciala na paskach... a jak tam wasze maluchy?Ja od eczoraj sie czuje jak slonica do kwadratu,tak mi mala brzuch wypycha,jeszcze sie usadowila pod prawym zebrem i za nic nie chce sie przeniesc gdzie indziej 😞

hej dziewczynki! A my wczoraj bylismy na zakupach, zakupilam caly karton lodow i 2 pudelka truskawek i bita smietane,oczywiscie zjem wszystko sama bez wyrzutow sumienia 😁 a co mi tam 😉

ja pamietam jak moje kuzynki sie bawily i wkladaly sobie koraliki do nosa i sie cieszyly, ze wkladaja i wyciagaja,nagle krzyk bo mlodszej koralik zostal w nosie i sam wypasc nie chcial 😉wystarczylo na szczescie tylko nosek nacisnac ale moglo byc gorzej. Albo tez jedna z tych dziewczynek chowala sie w kacie i cos futrowala i nie chciala pokazac co bo chyba takie dobre bylo,nie dalo sie jej odwrocic zeby zobaczyc, w koncu ja odwrocilam a tu buzia cala zielono-niebieska.Cala sie trzęsła zeby jej kredek swiecowych nie zabrac bo chyba takie pyszne byly 😉

a to moj dzisiejszy brzuchol, juz mi pepuch wylazi powoli 😉 http://www.fotoszok.pl/upload/7ad0e8bb.jpg

jakie ladne dzieci 😉 http://dzieci.pl/chgid,12104437,title,Dlaczego-dzieci-potrzebuja-rodzicow,fototemat_dzieci.html

ha ha ha lodem mogl go oblozyc, a swoja droga to chyba malutki byl skoro mu w to wlazl 😉

ha ha ha a przypomnialo mi sie cos:P Bo ogolnie prezentow sobie nie robimy bo wiadomo,wszedzie razem to niespodzianek nie ma.No i moj w mikolajki oczywiscie zdolowany bo on mi nic nie kupil i wielka tragedia bo ma wyrzuty sumienia. To ja mu mowie, ze jak sie ladnie zapakuje to mi wystarczy taki prezent... Poszlam sie kapac, wychodze z wanny a kochanie wola z pokoju zadowolony-chodz cos zobaczyc 😁 wychodze,a on sie oplatal wstazka, tyle, ze jak sie pakowal to na siedzaca i jak wstal to mu sie wstazka na jajkach zaciskala i biednego trzeba bylo szybko rozpakowac 😉

ja mam troche kupowanie utrudnione bo do sklepu trzeba jechac samochodem a ja prawka nie mam to wszedzie razem jezdzimy i z niespodziewanka trudno...Zamowilam mu spodenki przez neta, ale i tak pewnie bede musiala sie wygadac co kupilam jak wejdzie na konto i zobaczy, ze 20 euro zniknelo i nie bedzie wiedzial na co 😉

moj to zawsze mowi, ze nic nie chce,zreszta ja mu odpowiadam to samo jak sie pyta.Dziewczynom latwiej cos kupic a z facetami zawsze problem... lusia atrakcji nigdy za wiele 😉 jak tyleczkiem pobuja to sie nie obraze 😉

nie wiem,on perfum to ma wiecej niz ja 😉 chyba mu spodenki kupie na lato... Albo kostium stiptizera niech mi potanczy :P he he he

dzewczyny poradźcie co mam meowi sprezentowac na urodziny?miesiac tak szybko zlecial i mi kolo tyg zostalo na skombinowanie czegos a nie mam zielonego pojecia co kupi bo w zasadzie wszystko ma....

na tej stronce jest cos a'la szkola rodzenia, fimiki-trzeba sie tylko zalogowac http://szkola-rodzenia.pieluszki.pl/categories/cat_id/113

ja na pewno bede szczepic, na pneumokoki i te inne tez, pamietem jak moja mala kuzynka sie urodzila i miala okropne biegunki, kilka razy w szpitalu byla z odwodnienia...tyle stresu bylo a, ze to 8 lat temu to jeszcze o tych szczepionkach nikt nie slyszal...