Witajcie dziewczyny, My jesteśmy w 2 ciązy w 8 tygodniu.( wyliczyłam sobie porod na 11.01.2011) Już po pierwszej wizycie. Zdziwiłam się bo USG już mi zrobili przez brzuszek a nie T.V. i wszystko ślicznie wyglądało. Serduszko pika ale ja też mam stracha od usg do usg czy nadal jest ok. Też mam skurcze podbrzusza - ale to chyba rozrastający się "domek" maleństwa. Cały czas bym spała. Mdłości mnie budzą rano, nie dają żyć w dzień, odpuszczają wieczorem i wtedy to nadrabiam w jedzeniu bo przez cały dzień prawie nic nie mogę w siebie wcisnąć. Zdarzaja się dni lepsze kiedy to mam duuuuży apetyt. Ostatnio zagryzam kalarepkę którą uwielbiam a mój synalek ( 3,5l) na to: mamo, nie jedz tak dużo bo dzidzia zrobi "bleeeee" 🙂 No a mąż mowi że zachowuję się jak śmietnik - raz wędlinka a raz czekoladka. Wogóle jem słodycze! do czego ciągoty przed ciążą nie miałam i w pierwszej też nie - to podobno znak że może być dziewczyna - no to by się spełnilo moje kolejne marzenie 🙂) Paula trzymaj się mocno - czekamy na dobre wieści.