marinka

nie widziałam tanich. Pójdę do H&M bo Anielka miała sporo rzeczy i są gatunkowo super!!!

nie widziałam tanich. Pójdę do H&M bo Anielka miała sporo rzeczy i są gatunkowo super!!!

Aneczka1983 napisał(a): mi sie udało sporo kupic ceny połowe tansze... No właśnie Tobie się udało...

mam takie spostrzeżenia: byłam na tych wyprzedażach w 5 10 15 i smyk ale powiem wam ,że nie zauważyłam super wyprzedaze. nie było cen powalających. moze ja nie widziałam ale naprawde szukałam

dokładnie. Ostatnio Piotrek poszedł do smyka i miał kupić dla Anielki majteczki i kupił różowe. mówię do niego przeciez nie lubisz różu a on na to niech nosi przynajmniej coś rózowego bo go nie widać. ale cos ma

Ale nie obedzie się bez różu 🙂 🙂:P:P:P

Fijolek jeżeli chodzi o róż mój nienawidzi różowego koloru i nasza Anielka chodzi w dziewczęcych rzeczach ale innego koloru. I on sam jej kupuje rzeczy i bardzo dobry gust 🙂 wózek to też moja działka. Mój się interesował w 1 ciąży, czytał właśnie tego Zawitkowskiego. A tak to więcej nie 🙂

Dostałam to od koleżanki Temat: Dzieci ............ Twoje ubrania: Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę. Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da. Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami. Przygotowanie do porodu: Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy. Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku. Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży. Ciuszki dziecięce: Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujeszje kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę. Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami. Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego? Płacz: Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie. Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko. Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku. Gdy upadnie smoczek: Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu. Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi. Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi. Przewijanie: Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta. Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby. Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan. Zajęcia: Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp. Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer. Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej. Twoje wyjścia: Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki. Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki. Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew. W domu: Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko. Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka. Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi. Połknięcie monety: Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia. Drugie dziecko: Czekasz aż wysra. Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.

A powiedzcie dziewczyny czy wasi mężowie interesują się ciążą?? Czytają jakieś książki itd.? czy raczej nie?

no i mamy pizamowy dzien na brzuszku 🙂 🙂 🙂 🙂

ewelka_17 napisał(a): ja tak , bo byłam po szpinak na dzis na obiadek 🙂

ewelka_17 napisał(a): a zimno powiem szczerze ...

fijolek napisał(a): no ja tez wlasnie o takim rozwiazaniu myslalam. Lozeczko swoje w domku a to turystyczne jak trzeba gdzies pojechac. Poza tym widzę , że ANielka lepiej śpi w soim łóżeczku jak skads wracamy. A w turystycznym to boki są z siatki i nie ma za co się chwycic. Są te uchwyty ale dziecko musi już być wieksze żeby je chwycic a tak to za szczebelki i już stoi poza tym, wydaje mi sie ze jak to lozeczko bedzie przewozone z miejsca na miejsce to moze ulec ubrudzeniu, chwycic obcy zapach.. jakos nie widze do konca tego lozeczka jako w domku i w transporcie.. takie same mam zdanie 🙂

No ale to chyab kwestia pogladau i przyzwyczajenia może co nie?

fijolek napisał(a): no ja tez wlasnie o takim rozwiazaniu myslalam. Lozeczko swoje w domku a to turystyczne jak trzeba gdzies pojechac. Poza tym widzę , że ANielka lepiej śpi w soim łóżeczku jak skads wracamy. A w turystycznym to boki są z siatki i nie ma za co się chwycic. Są te uchwyty ale dziecko musi już być wieksze żeby je chwycic a tak to za szczebelki i już stoi

fijolek napisał(a): widzialam te lozeczka ktore po bokach maja zwierzaki 🙂 🙂 CUDNE!! ale i troszke drogie.. ale popatrzec mozna 🙂 wiesz fijolku też na nie patrzyłąm ale droższe są... Oczy można nacieszyć 🙂 są takie fajne całe zestawy z tymy zwierzakami

Aneczka1983 napisał(a): Bardzo dziękuję 🙂

Aneczka rozumiem. My mamy kołyskę na poczatku do pokoju a pozniej idzie do swojego pokoiku. Z Anielką też tak robiliśmy. I spała w zwykłym łózczku a turystyczne mamy i bierzemy je jak gdzieś wyjeżdzamy bo zajmuje bardzo mało miejsca

fijolek napisał(a): no brawo, a w jakim jest wieku przypomnij. 1,5 roczku ciut ponad 🙂 i to bez zmuszania, sama 🙂

muszę się wam pochwalić moja córcia od 2 dni chodzi bez pieluchy 🙂 sika do nocniczka lub kibelka z nakłądką 🙂

fijolek napisał(a): nio jest czego.. ale przed snem: cieply prysznic, kubek melisy i mokrusienki recznik na grzejnik.. nie wiem co zadzialalo, najwazniejsze ze spalam 🙃 dokładnie!

fijolek napisał(a): dziewczynki, a czemu wogole takie, a nie drewniane klasyczne? Właśnie?? ja teraz znow będę miała klasyczne 🙂

Aneczka1983 napisał(a): ja już wiem , że chłopca bede miala to duzo będę potrzebowac

Fijolek jak zobaczę coś powyżej to dam znać. Po prostu nie wiedziałam czy to jest propozycja na miejscu

ooooooooo i dziewuszki kolejnej 🙂