po wyjściu ze szpitala się rozłożyłam, a to dopiero 10 tydzień 😞 ... czosnek, mleko z miodem i masłem syrop z cebuli i płukanie gardła woda z wodą utlenioną przyniosły tylko częściowy efekt pozostał okropny kaszel, zawołałam zaufanego lekarza do domu i kazał postawić bańki, ale ten kaszel średnio po tym mi przeszedł, już niewiem co robić straszył antybiotykiem, mój mąż wczoraj też coś przyniósł do domu, czy z nim/nią będzie wszystko ok 😞 Już nie mogę się doczekać wizyty u gina, ale narazie tez sie rozłożyła, jedyne co mnie cieszy to to, że objawy ciąży nie przeszły, więc daj Boże może wszystko z nim/nią będzie dobrze 😞