Rudi

Ja jeszcze nie lubię jak wchodzi się do sklepu jeszcze dobrze się nie rozejżysz a obsługa leci- może pomóc (coś wcisnąć) albo od razu co podać? Wrrr. Nienawidzę tego.!

Trochę się martwię, Aleks już bardzo dużo sobie gadał, buzia mu się nie zamykała, a jak jeszcze miał kompana to już wogóle. A teraz NIC. Tylko mu się ubzdurało i żuje język, tak jak gumę do żucia. Śmiesznie to wygląda. Za pierwszym razem to się wystraszyłam że wsadził se coś do buźki. Sprawdzam a tam tylko jęzor 😁

AAAAA Eluśka jaka ona słodkaaaaa!!! I jak już ładnie zajada 🤪 A co jej podajesz te gotowe słoiczki? Ja to nie wiem, mój jest tylko na cycu jeszcze ale muszę już coś pomyślec pomału. A jak z kupą po takim jedzeniu, zmienia się?

Ach...ta rodzina. U nas też nie za wesoło...

Cześć śpiochy! Ja wczoraj byłam na imprezie. Mały został z moimi rodzicami. Wykąpałam i uśpiłam go na noc i wyszliśmy, ale on chyba to wyczuwał bo strasznie się wiercił i ciężko mu było zasnąć choć mało spał w dzień. Wróciliśmy po pierwszej bo zaczął się budzić na karmienie. Moja mama zadzwoniła i "Bar mleczny" przyjechał 😁 Na imprezie fajnie, choć jak już wiedziałam,że się wybudza to najlepiej od razu znalazłam się w domu, a tu jeszcze pijaną ferajnę musiałam odeskortować do domu. Ale zdążyłam. Nie obudził się nawet. A z cycków to mi rano leciało jak ze śmingusówki 😁 Fajnie tak troszkę z domu wyjść i pośmiałam się za wszystkie czasy ale drineczka to bym się już napiła...

No. Kąpiel. Cyc i lulu. Nie obyło się bez płaczu, ale udało mu się zasnąć. Mam tylko nadzieje,że nie obudzi się z rykiem za pięć minut. Wyczytałam, że dzieci koło 11, 12 tygodnia przechodzą skok rozwojowy i mogą bardzo marudzić. Mały usprawiedliwiony, dobrze, bo myślałam już że coś mu dolega.. Baterfly nasze dzieci urodziły się chyba jakoś w jednym tygodniu i twój też marudzi, długo już? Mój od wczoraj wieczorem ale to tylko trochę, a dziś po południu to pokazał co potrafi 😆

Mój to co najwyżej sobie grzechotką między oczy potrafi trafić i ryk, także czekam aż wskoczy na wyższy szczebel rozwojowy 😁

Wysypka... hmmm... a mojemu łuszczy się na całej głowie skóra. We włosach to wygląda jakby miał łupież i na buzi też ma. Zmieniłam już mydło i nic.. Narazie kremuje bambino z cynkiem i czekam..

heh, aż się krztusi biedulek. Może jak go wykąpie to się uspokoi. Idę sprawdzić. A miałam mu zrobić dziś dzień dziecka...

A tak wogóle to wieśniara ze mnie. Nie przywitałam się. Ale mam taki sajgon w głowie przez ten ryk

Mi też została spora oponka. I jeszcze mam wrażenie, że ona teraz rośnie. Diety nie mogę wprowadzić bo karmię, a apetyt mam wprost wilczy...

AAAAAA!!!!!! Mój syn oszalał! Wyje trzecią godzinę. Nie pomaga nic. Karmienie, noszenie, zabawa. Mało co dzisiaj spał. Ciekawe czy w końcu na noc uśnie czy potrafi tak do rana... 😞 Wykończy mnie...

Aga o tym samy pomyślałam,, to my jednak szczęściary, bo mogło być gorzej 🙂 Muszę spadać bo mąż brzęczy... Pa

Oj dziewczynki, ale tu się burza rozpętała.. Nie wystarczy że na dworze jest mało przyjemnie??? Sytuacja nie jest za przyjemna ale Aga z Elą mają rację.. Wyraziłyśmy swoje zdanie i trzeba zakończyć ten temat i zacząć jakiś przyjemniejszy.. Mam nadzieje, że Loli szybko o tym zapomni i poprawi jej się humor, bo biedna ma za dużo już problemów... A pro po... u mnie też grzyb na ścianie 😠 dziś zauważyłam... nie wiem jak go się pozbyć bo śpimy tu z Alexem 😞

Agnieszka 18.02.1983 15.10.2010 wg om Aleksander urodził się z wagą 3650 i 54 dl Nakarmiony i idziemy się chwilkę przewietrzyć 😆

Ja to nie wiem czemu, czy mu za malo mleka? Ale jak daje mu druga piers to on nie chce, a jak go wkladam do lozeczka to zaraz zaczyna piastke ssac, to znowu mu daje a on nie! Cieszę się tylko, że nie jest odwrotnie (noc z dniem)

Eluska ile czasu potrzebuje Nikola żeby wydoić 180?

Ciekawe jak to jest z jedzeniem naszych dzieci. Moj na piersi w nocy budzi się dwa razy albo raz (dzisiaj:woohoo 🙂 a w dzien z zegarkiem w ręku co godzinę i nie da nic zrobić 😞

Hej dziewczyny!! A macie kogoś z rocznika 83 bo chyba ja najstarsza jestem... 🤢

tak po 15 minutach do godziny to już nieźle szczena boli.. 😁

A tak poza tematem, czy da się u was gdzieś kupić jeszcze hube bube???

OOOO. Buba, u nas też się tak mowi... na takie pulchniutkie dzieciaczki jak mój 🙂

Dokładnie, każdy facet ma swój rozum..oprócz sprzętu, tylko go rzadziej używa

Mój to na początku ciązy nie bardzo chcial, ja bardzo... Teraz on bardzo a ja trochę mniej 😆 Takie życie, trzeba brać jak dają...

naturalnie, że naturalnie 🙂