gosiaa21

ewelka_17 napisał(a): to ty przed ciaza wazylas 40kg? nooo... a jak mialam okres miesiecznego zwracania to jeszcze mniej 😞

ooo ja tez jem slodkie a bardzo chcemy chlopca moze cos sie uda :P ja wczoraj sie wazylam i waze 47kg czyli przytylam juz 7kg 🙂

jak ja Wam zazdroszcze ze juz polowa z Was zna plec i widzialo swojego dzidziusia, ja dopiero zobacze za 2 tygodnie 😞

co do zaparc to tez juz miewa, nie raz to tak boli ze po wizycie w wc nie moge usiasc przez jakis czas ;p radzili mi czopki glicerynowe brac ale ja wole przeczekac bo czopki to jakos slabo widze.

Kasia78 napisał(a): mam takie same imiona dla mojego dzidziusia a plci tez nie znam ;p

ja bede mlodziutka mama bede miec 21 lat... wkurza mnie to bo jak mysla ze jestem mloda to oczywiscie rady sobie z dzieckiem nie dam po urodzeniu bo zycia nie znam ;[ ola1978 nie przejumuj sie ja na poczatku tez nie czulam nic przez pare dni a teraz dzien w dzien sie rusza 🙂

ja tez uwielbiam jak sie rusza, ja nie moge sie doczekac az beda wychodzily raczki albo nozki pzez rozpychanie w brzuszku 😉

ja ostatnio jem pomarancze, a bobas wiercil mi sie od pieczarek jak jadlam na obiad 🙂 przewanie budzi sie na kopie wtedy gdy ja juz mam zamiar isc spac 😉

ja ostatnio mam mniejszy apetyt ale i tak jem o polowe wiecej niz zawsze, moj dzidzius bardzo lubi placki ziemniaczane na szczescie smazone mu nie szkodzi 🙂 co do terminu porodu to ustalono mi na 2maj ale wczesniej wyliczylam sobie sama na koniec kwietnia wiec odwiedzilam Was 🙂

ja sie dowiem plci dopiero 28 grudnia 😞 jezeli dziecko ni zrobi psikusa i sie nie odwroci ;p chcialabym zobaczyc siusiaczka, ale reszta rodziny woli dziewczynke. Nie moge sie doczekac...

ja jestem chudziutka i drobniutka i pod zimowym plaszczykiem nic nie widac jeszcze, ale jak chodze po domu to brzuszek juz jest 🙂

ja nie czulam nic przez 3 dni a od wczoraj mam takie kopniaki ze az milo, zjadlam mandarynke jak pordzila jedna dziewczyna i chyba pomoglo 😉

fijolek napisał(a): serio? mam wlasnei mandarynki to zaraz sprobuje 🙂

fijolek napisał(a): a od kiedy nie uznaja? ja pamietam jak spedzalam dwa z rzedu. w 1999 i 2000. Ten milenijny to byl, przynajmniej w Londynie, z taka pompa robiony ze wow. a ten rok wczesniej to bylismy z bratem na zarabistej imprezie w jakims klubie. w londynie zapewne ale my jestesmy w tak malej miejscowosci ze tu sylwester to nie jest dla nich az tak bardzo wazny jak w Polsce 😞

ja jestem szczesliwa ze juz nie mam mdlosci i nie jest mi zle od kazdego zapachu, bo iesic mdlosci to byl okropny okres 😞 moj dzidzis ma duzy apetyt na placki zmieniaczane i pierogi 🙂

ja od 3 dni prawie nic nie czuje i troche mnie brzuch pobolewa 😞 ale wczoraj moj parntner przylozyl uco do brzucha to dostal kopniaka (zszokowany byl jakby nie wiem c sie stalo;p) i nada cisza 😞

my swieta sami w domku sylwestra w angii nie uznaja wiec zapewne spedzimy go przed tv, a za rok swieta w trojke i mam nadzieje z uda nam sie pojechac do polski 🙂

tez mialam takie momenty ze przez caly dzien nie czulam nic, ale za to za drugi dzien tak dzidzius nadrabial ze caly dzien go czulam 🙂

moje dzieciatko to juz ata po calym brzuszku, raz kopie na samym dole, pozniej juz jst kolo pepka a za chwile z innej strony kopie i codziennie o innej porze 😉

w anglii tez zimno, slisko, pada snieg i nic sie nie chce 😞

ja w tym roku spedzam swieta jedynie ze swoim partnerem sami w anglii bez rodziny, znajomych, ale za to z najwiekszey szczesciem w brzuszku 🙂 nie ma tego zlego 😉

moj na mnie ma wieksze 'parcie' w ciazy niz przed bo podobaja mu sie moje gdodatkowe kg i okraglejsze ksztalty, myslalam ze bedzie inaczej. ale ja sama ze soba czuje sie gorzej, jestem blada, mam mnostwo wyryskow na twarzy i czasem w lustro nie chce sie patrzec 😞

Oj znam tem ból Gosiu.Wczoraj na sama noc mnie naszło na płakanie i oczywisce to odbiło sie na moim Narzeczonym.Dziwie sie że tak to wszystko znosi i nie buntuje sie.Nie długo Nam to chyba minie co? mam taka nadzieje bo to naprawde jest nieznosne 🙂

Oj znam tem ból Gosiu.Wczoraj na sama noc mnie naszło na płakanie i oczywisce to odbiło sie na moim Narzeczonym.Dziwie sie że tak to wszystko znosi i nie buntuje sie.Nie długo Nam to chyba minie co? mam taka nadzieje bo to naprawde jest nieznosne 🙂

a ja od wczoraj mam straszne skoki humoru, w pewnej chwili wszystko i wszyscy mnie denerwuja najchetniej bym wszytsko rzucila i zaczela plakac, a za jakis czas humor jest taki ze az buzi boli od smiania. mnie to denerwuje wiec wspolczuje mojemu facetowi 😉