Jasia

Andzia cesarskie cięcie ma również swoje plusy i minusy. Natura wymyśliła aby jednak poród przebiegał naturalnie i pewnie tak jest lepiej 🙂
Lenka też śpi od 13 także na razie tylko 2 h i 15 min., ale pewnie zaraz będzie koniec tego dobrego 😁

Hahahah no tak już mam, że słyszę wszystko 😁 😁 😁 😁 😁
Andzia będzie dobrze. To już będzie jednak drugi poród i z pewnością będzie łatwiejszy 🙂 Organizm przyzwyczajony i będzie gicior 🙂

Ja też nie sugerowałam się terminem z USG. Pewnie, że jak Alanek się zdecyduje to wyjdzie i nikt Go nie powstrzyma 😜
Ja słyszę wszystko i odpowiadam najczęściej 🙃

To różnica pomiędzy usg a terminem z miesiączki nie jest rażąca. Także Synek dobrze przybiera na wadze 🙂 A zdecydowaliście się już na imię? Czy w dalszym ciągu pertraktacje? 😜
Oj tak Dzieciaki są mądre tylko dlaczego rozumieją TYLKO to co oni chcą??? To jest zbyt trudne jak na moja małą główkę 😁 😁 😁

Andzia, a którego października wypada Tobie poród wg USG?

Haha Andzia widzę, że Fabian to też niezły AS 🙂 Ja pomimo tego, że jestem gaduła nr 1 to dobija mnie to ciągłe powtarzanie a Lenka i tak nie słucha - pomimo tego, że rozumie. Bo jak powiem, że idziemy zjeść chrupki albo chleb to już jest pierwsza w kuchni.

Andzia to jesteśmy na tym samym etapie - ja już też chcę do pracy 😁 😁 😁 Współczuje Tobie Kochana bo Ty rzeczywiście masz o wiele trudniejszą sytuację niż ja, gdyż jesteś w ciąży. No nic miejmy nadzieje, że przejdzie naszym pociechom i będzie lepiej 😉 Chociaż ja wolałabym to "zastopować' w odpowiednim momencie, aby mnie nie wyrosła taka pyskująca panna 🤢 Nigdy mnie się to nie podobało 🤔

Eee nie przejmuj się w takim razie. Jak już Dzidzia wyjdzie z brzuszka to wówczas będzie miała multum fotek 😉
Andzia ja wysiadam ostatnio przy Lence. Kurcze normalnie brakuje mnie cierpliwości. Ubrać się nie chce i mówi NIE, założyć pampka też NIE, obiadów nie chce jeść i do tego wszystko musi być tak jak ONA chce. Normalnie ręce mnie opadają. A jak na siłę Ją ubieram to się wyrywa i tak przeokropnie ryczy jakby lanie dostawała 😁
Wczoraj wróciłyśmy ze spaceru, a Lenka do kuchni pobiegła weszła na krzesło, gdyż pewnikiem coś chciała sięgnąć ze stołu i oczywiście spadła z tego krzesła. Krew lała się niesamowicie, aż mój Mąż zrobił się blady i mało nie stracił przytomności. A mówiłam milion razy, ze nie wolno wchodzić na krzesło itp. Lenka dzisiaj wygląda jakby Ją ktoś katował warga napuchnięta i szrama masakryczna 😞

Aga faktycznie lepiej mnie po tym antybiotyku, ale za to taka wypluta się czuję i wszystko mnie drażni 😠 Nawet dzisiaj wpadł mnie do głowy szalony pomysł o oddaniu do żłoba Lenki ☺️ Wyrodna ze mnie matka, ale mam nadzieje, że choroba przejdzie siły powrócą i dobre myślenie też 😁
A Oliwka ma coś ze mnie. Ja siebie nie lubię na zdjęciach. 😜 Tylko, że jak będzie starsza to pewnikiem oglądając zdjęcia pomyśli, że Majka ma strasznie ich dużo, a Ona tak mało - gdyż nie będzie wówczas pamiętać, że nie chciała.

Zośka urlopujcie z tatusiem jak najdłużej i najlepiej 😉

Andzia ulala... ja już pisałam, że Ty jesteś stworzona do chodzenia w ciąży 😉 Synek pięknie przybiera, rośnie i tak powinno być. Super, że główką w dół to znaczy, że... ale nie myśl o tym jeszcze - będzie jeszcze na to czas 😁
Szkoda, że nie ma zdjęć 😞 A będziesz miała jeszcze USG?

Aga śliczne Dziewczynki. Tylko mam wrażenie, że coś mało Oliwki jest na zdjęciach? Majeczka rozwiązuje krzyżówkę - czyli ma głowę na karku 😉 A Oliwka - w moim przekonaniu - wygląda na starszą niż jest.
Andzia jak USG? Co u Syneczka?

Ja czuję się fatalnie w dalszym ciągu - byłam nawet u lekarza, gdyż wczoraj gorączka ponad 39 stopni była no i dostałam antybiotyk. Z tym, że jako prawdziwa matko polka zajmuje się Lenką, gdyż mąż jako jedyny żywiciel rodzinny wziąć go nie może 😞 No i pewnie za miesiąc znowu będę chora i tak w kółko macieju 🤢

Aga 3mam kciukasy za pracę - może szukaj czegoś na własną rękę wrzesień to w sumie nawet całkiem dobry czas na tę sprawę 🙂

Uuuuu Andzia ja chyba nie dałabym rady - może dlatego, ze z tych 3 składników tylko miód lubię 😁 😁 😁
No cóż... stan podgorączkowy się już wkradł także idę pod kocyk.
Papa i czekam na wieści jutro 😘

Hej, hej Andzia. Daj jutro koniecznie znać jak po USG 🙂
Ja niestety jestem chora... więc zaraz idę się położyć i nie robię dzisiaj nic. Lenistwo co 😉 Coś ostatnio za często choruje... Może znacie jakieś specyfiki aby ominąć lekarza? 😁 Tylko proszę mnie wódki nie proponować bo gardło strasznie boli 😜 😁 😜

Jestem, jestem - obecna 😜
Dzień dobry!
Andzia dzięki za pamięć. My naprawdę bawiliśmy się świetnie. Pomimo tego, że pogoda była jaka była humory nam dopisywały, a że pojechaliśmy całą rodzinką (łącznie z moimi Rodzicami i Bratem) to mieliśmy dwa "wolne" wieczory, 🤪 gdyż przy Lence została moja Mama. Matko jak człowiek dawno z domku nie wychodził to nawet nie wie jakie trendy są w modzie 😁 ale troszkę się już podszkoliłam 😉
Lenka jak zobaczyła morze to powiedziała: "łaaaał" 😁 Myślałam, że padniemy ze śmiechu. Ponadto była naprawdę grzeczna. Zjadła pierwszy raz frytki, ale nie za bardzo Jej przypadły do gustu - w prost odwrotnie do gofra 😜 W podróży naprawdę była spokojna, aż mnie zadziwiła bo nastawiałam się na wielki ryk i wyrywanie włosów z głowy 😁
Jestem super zadowolona i odpoczęłam sobie, a przy okazji spędziłam troszkę czasu z Mężem i Rodziną.

Andzia ja myślę, że Ty powinnaś już więcej odpoczywać. Musisz nabrać sił bo wiesz, że po porodzie będą one niezwykle potrzebne na nieprzespane nocki i inne. Buraczki zrobisz w przyszłym roku 😉 Apropo zapraw ja chcę jeszcze zrobić kilka słoiczków powideł ze śliwek, ale nie wiem czy znajdę siły 😁

Zośka, Aga co z Wami???

Miłego weekendu Dziewczyny!
Ja uciekam spać a jutro z rańca wyjazd
Do usłyszenia (napisania) w poniedziałek. 🙂

Andzia dzięki za przemęczenie się z upałami - ale chyba nie będzie potrzeby abyś się męczyła 🙂 Zapowiada się średnio z pogodą, ale mnie to nie przeszkadza bo w końcu jest okazja i wspólnie spędzimy te 3 dni - naprawdę super 🙂
Jaki Ty masz śliczny brzusio ☺️ I wydaje mnie się, że wszystko poszło Tobie w brzuszek bo uda to jakieś skromniutkie masz 😉 Ja jak byłam w ciąży to uda jak słonica miałam 😜
Fabiś w awatarze śliczny 😘

Aga zabieramy Majkę i Oliwkę też ze sobą 😜 😜 😜
Zrozumiałe jest to, iż musiałam przesunąć termin - jak na Twoim miejscu też bym tak zrobiła.

Dobra Dziewczynki idę robić obiad, prasować i przygotowywać pakowanie 😁 Uwielbiam się pakować 🤪

Aga jejku to już tak niedługo 🤪 Przecież za chwilkę jest 01 września! POWODZENIA!
Zośka dobrze, że Tata jest z Wami w domku. Suuuper spędzony czas 🙂
Andzia tak patrzę, że to już prawie 30 tydzień. Jeszcze może ok. 8 i będzie Synek drugi na świecie 🤪 O jaaa... Czas jest niemiłosierny 😉

Co do pogody - sorry Andzia - to na weekend zamawiam upał! 😜 Jedziemy na 3 dniowy urlop 😁 😁 😁 To znaczy historia jest taka, iż 27 sierpnia przypada nasza 7 rocznica ślubu i w ramach prezentu zdecydowaliśmy się pojechać na 3 dni nad morze 🙂 Cieszę, się bardzo, gdyż ostatnio na wyjeździe byłam w 2010 także kawał czasu temu. Mam nadzieje, że pogoda dopisze i Lenka będzie się dobrze sprawowała. 🙂

Andzia a co się dzieje?

Rozdałam po oklasku na początek tygodnia 😉
Andzia Ty pewnie się dzisiaj kiepsko czujesz. Nie dość, że skwar to teraz u mnie się zachmurzyło spadło 10 kropli deszczu a nadal ciemno masakrycznie. Ja chcę słoneczko 😜

Aga jak samopoczucie u Was? I co z P.? Mam nadzieje, że nawroty się nie powtórzyły.

Zośka dawno Ciebie nie było.

Hhaha Andzia trzeba było się umówić na "podwójną randkę" z nami 😁 😁 😁 😁 ale my w sobotę wieczorkiem byliśmy już po browarze - pewnie 😜

Aga chyba tęsknisz za takim maluszkiem 😜 w przeciwieństwie do mnie. Ja czekam na czas aż Lenka wyjdzie z pieluch i będzie spokój 😁 😁 😁

My miałyśmy super weekend. W sobotę grillowałyśmy sobie rodzinnie, a dzisiaj byliśmy na wyspie młyńskiej i w końcu dotarliśmy na kawkę do Sowy 🤪 Uwielbiam popijać tam kawkę zajadając się deserem. Trzeba częściej robić takie wypady.
A jak u Was weekend?

Aga ten K. to jakiś nadzwyczajny Facet 🙂 Pojechał do szpitala aby odwiedzić Pawła - podziwiam Go bo ja chyba bym się na taki krok nie odważyła.
Andzia Ty na siebie uważaj i odpoczywaj teraz dużo. Niedługo Maluch się urodzi - sama już wiesz - że wówczas nawet czasu na prysznic nie ma 🙂 Tak jak Zośka pisze - nie ma nic ważniejszego niż Twoje dobre samopoczucie.
Zosiu no to teraz się zacznie 😜 ale to jest tak niesamowity przełom dla dziecka i dla rodzica również, że ja ze złą w oku wspominam 🙂

Ja muszę iść gotować obiadek i sprzątać, gdyż popołudniu przyjeżdża moja Przyjaciółka jeszcze z czasów liceum - uwielbiam te spotkania! 🙂

Agnieszka zdrowia dla Pawła i mam nadzieję, że jutro będzie już w domku. Ty siebie nie obwiniaj za to co się stało. Po prostu miało tak być i tyle. jak mawiała moja Babcia - nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło 🙂 Mam nadzieję, że atak się więcej nie powtórzy i Paweł będzie zdrów jak ryba.
Może los tak chce abyście byli jednak razem? Bo kiedy już coś jest zaplanowane to zawsze jakieś zdarzenia staną na Waszej drodze, które powodują ich zmianę. Oby wszystko się ułożyło i było dobrze 🙂
Andzia super, że już wróciłaś! Najważniejsze, że się dobrze czujesz, a dużym brzuszkiem się nie przejmuj - w końcu w drugiej ciąży jest on większy i chyba nie ma w tym nic dziwnego 🙂 A poza tym Synek ma wygodę 😉

Lenka schody opanowała już dawno i też mam z tym sporo problemu. Dlatego muszę za Nią chodzić krok w krok 😁 Teraz jesteśmy na etapie powtarzania wszystkiego za mamą 😁 Jak ja coś mówię to Lenka próbuje powtórzyć. Identycznie jest z zamknięciem i otworzeniem drzwi, rozmawianiem przez telefon czy włączenie tv 😜 Niekiedy to tak śmiesznie wygląda, że mam ubaw po pachy 😜
Lenka dzisiaj w dzień przespała 3,5 h!!! 🤪 Ciekawa jestem jak noc będzie wyglądała - pewnie mało ciekawie.

Aga jak się czuje P.??? Rzeczywiście to się narobiło... Szczęście w nieszczęściu, że byliście wówczas razem i miał kto wezwać pomoc. Gdyby P. jechał samochodem podczas takiego ataku to aż nie chcę myśleć co mogłoby się stać 😞
Biedne Dziewczynki, że musiały to oglądać, ale życie takie jest i nie uchronimy Dzieci przed całym złem tego świata. Oliwka na pewno zapamięta i gdyby - oby nie - doszło do następnych ataków to już doskonale będzie wiedziała co robić.
3maj się dzielne Agnieszka, a P. niech wraca do zdrowia oraz do domku jak najszybciej.

Zośka jak Maksio? I co z tym katarem?

Zosia kiedy Lence wychodziły ząbki to nigdy nie było to połączone z katarem ani kaszlem. Może warto podejść do pediatry i zapytać. 🙂

Ciekawe jak Andzia czy już na miejscu 🙂 i jak się czuje po tak dalekiej podróży 🙂

Zośka kurcze to długo Maksiowi dokucza ten katar 😠 My też mamy nawilżacz powietrza, ale moja kumpela mówi, że to więcej grzybów ma w sobie niż skuteczności 😉 Mam nadzieje, ze pomoże. Maksio wracaj do formy. Zośka i jak Maksio ma katar to śpi całą noc? Nie budzi się kiedy nie może złapać oddechu?
Aga ja cały czas jestem dobrej myśli 🙂 A czym się będziesz zajmować w tej pracy?
Andzia ja będę tęsknić 🙂 ale odpoczywaj w tej Wawie i wrcaj pełna sił i wigoru 🙂
Gin udany nie ma co 😜 ale w końcu to facet to chyba trzeba mu wybaczyć 😁