Natka85

Ja swojemu wprowadzam już jajka dostał dziś pół żółtka z zupką pomidorową, ugotowaną specjalnie dla niego. Ależ mu smakowało!!!!

udanych snów

Bycze jądra !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 😁

'że jak zacząć w ogóle" ona zaraz się popłacze 😁 ja bym jej kopa dała 😁 Ania fantastyczna??? 😁

Z tym wężem to bym w życiu nie wystąpiła, fuj, ale gościu ostro jej pojechał. Pod ziemię bym się zapadła. Ola mój identycznie się zachowuje, nawet dywan mam podobny, a Krzyś lubi widzę laptopa jak Jasiu 🙂

gizelda napisał(a): a ty byś podeszła????? bo ja chyba też nie , tzn nie znam sytuacji ale na pewno bym się nie cackała i nie dmuchała a co to za bilans???????????? KAŚKA OLEJ PANA I WŁADCĘ 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 ja też swojego LORDA olewam co najmniej do piątku bo potem to nie wiem 😉 Dzieci miały bilans dwulatków i były do tego dwa szczepienia, w tym mojego. Myślałam, że ch... mnie strzeli tyle czekania 😠 Jeszcze okazało się , że moje dziecko nie ma wpisanego ostatniego szczepinia w karcie szczepień i pielęgniarka chciała robić mu znowu to samo co ostatnio 😠 Wyobrażacie to sobie??? na szczęście pow. jej co i jak i w książeczce miałam to ostatnie. Ja bym podeszła, a przede wszystkim to mógł sobie zrobić krzywdę, przecież to szklane drzwi!!!

Mati szczupła jest po prostu 🙂 Ty spaślakiem też nie jesteś. 😉 Jest taka a nie inna, ale nic przecież w tym złego wprost przeciwnie będzie miała figurkę osy 🙂 A Ty naprawdę nie masz się czym martwić!!! 🙂 Mam wyznaczony bilans na 24 stycznia 😮 DZiś też były dzieci na tym bilansie, ale jak się darły 😮 🤨 Był taki fajny, śłiczny dwulatek, ale... brał zabawki z przychodni i skakał po nich 🤔 A później wszedł do wc z dziewczynką 😲 Aż w końcu z dyni sobie pociągnał w szklane drzwi, zaczął płakać ,a matka nic nawet nie podeszła tylko po jakimś czasie zapytała go czy już się wyryczał 😮 😮 😮

Nadrabiałam po kawałeczkach. Najlepsze życzenia dla dzieciaczków!!!! My po szczepieniu, nawet bohater nie zapłakał. 😆 Waży 9.800kg, a mierzy 71,2 😆 Za to po dał mi w kość czopal musiał iść w ruch, jak zwykle po szczepieniu 😞 Teraz ogarnę i przygotuję wszystko do kąpania. Lena jest lux dziewuszka, no i figurkę po mamusi odziedziczyła. Witek wspaniały. Mój pełza jedynie do tyłu 😞 No i obraca się jak zegareczek.

Hejka! Biedna Lenka 😞 Mój też robi więcej kup przez ostatnie dni ,ale nie tyle. A te zęby mu idą i wyjść nie mogą 😠 Muszę się zbierać na szczepienie. Mój śmieje się w głos jak język mu pokazuje 🙂 Będę później.

z tego co wiem to wszędzie najmniej 9 msc.,niestety 😞

gizelda napisał(a): dalekoooo trochę 😮 ale mogę 😁

Jakoś dziś się nie mogę w temat wbić 🥴 Linka to w czerwcu dzidzia będzie 🙂

Kasiu wszystko się ułoży. Trzymam kciuki! Znajdziesz w sobie siłę, zobaczysz dla takiej kruszynki same się znajdą 🙂 Ja w ciężkich chwilach odmawiam nowennę do św. Judy Tadeusza

gosiaa21 napisał(a): nic się nie stało 😉

gizelda napisał(a): juleczku 😮 Ja już nic nie pisałam 🙂

Głodnam, ale... nie mam co poźryć jak nigdy 😞

gosiaa21 napisał(a): to tak jak ja 🙂

Wszystkiego najlepszego dla Vanesi!!! Jaś i ja dziękujemy za życzonka!!! Jestem padnięta, byłam dziś aż w Płocku u okulisty z Małym na kontroli kolejnej, ale wszystko w porządeczku także pani doktor nie kazała już przyjeżdżać. 🙂 Oczywiście oczarował kolejną panią doktor 😁 A ogólnie jest cholernie marudny 😞

kamikusia napisał(a): on mnie codziennie zaskakuje. Raz cos uda jemu sie zrobic to pozniej to powtarza 😁 ale smiesznie wyglada jak stoi 😉 Mój stoi dość dobrze, ale jak go przytrzymam rzecz jasna. Udanego weekendu 🙂

Matko Kama ja to już słów nie mam na Twojego Kacperka 🤪 Najmłodszy chyba z tego towarzycha a czadu ostro daje 😁 Oby tak dalej, pozostaje Ci się tylko cieszyć. Ja wybywam do Nowego Dworu i może do Warszawy 😮

Samych radosnych dni dla Leneczki i Mikołajka

Zrozumiałam tak jak Brechti 🥴 Nie wiem co nap. Ola i Tysia nap. i przyłączam się do tego. Szkoda mi Was dziewczyneczki, ale jeśli ktoś robi krzywdę matce i dziecku to zawsze spotyka go kara. Moja mama sama mnie wychowywała i to naprawdę jest najczystsza prawda. Zmykam , bo mąż już w drodze do domu.

uciekam będę później

Alimenty są uzależnione od zarobków czyli im więcej zarabia ty więcej będzie płacił. Ja na studiach na msc. dostawałam 500 złl, więc kokosy to nie są.

[color=yellow]Amelciu najlepszego!!!!!!!!!!![/color Frytuś współczuje 🥴 Z całego serca.