agapurka2

marta-lion Znalazłam!

ciężar komórki jajowej: jedna milionowa część grama; ciężar plemnika 90 tysięcy razy mniejszy niż komórki jajowej

😮 😮 🤪 🤪

Witam ponownie Brzuszki!

Zostawić was na chwilkę i co ja widzę??Hazard mi tu rozprzestrzeniacie?? 😮 🙂 JA się pierwsza rozpakuję 🙂 W sumie nawet bym chciała 🤨 😁 Zobaczymy - czas pokażę 🙂

maleńki wlazł a trochę większy wyjdzie oraz ja to bym się bała że za bardzo pociągnie bo faceci wyczucia takiego nie mają rozbawiły mnie do łez. Myślałam,że ja tylko mam skojarzenia.
Powinnien tu być kącik z takimi tekstami... 🙂 Co ta ciąża robi z nami 😮 🙃
Haha! Ale zrymowałam!

Co do tego odkurzacza, to sama myśl mnie przeraża...małemu bym wtedy nie tylko nosek wyczyściła takim aspiratorkiem 😁 😁

A propo skojarzeń. Skakałam ostatnio po kanałach - nudy same. W końcu zatrzymałam sie na jakimś starym filmie. Siedziały dwie babeczki starsze i rozmawiały...nagle jedna do drugiej : "Choć pani, pokaż mi tą swoją grządkę." 😮 😮 No wybaczcie, ale tak sobie pomyślałam,że jakby w dzisiejszych czasach ktoś tak do kogoś się odezwał to byłaby nie lada awantura 🙂 😁 😁

Ech...ten celibat...ale już niedługo 🙂

Dzieńdobry Brzuszki!

PAti123 Mam to samo...łażę po domku niczym wolny atom. Ostatnio śpię dłużej..spałam do 7 a tu do 9:00 ostatnio. Może dlatego,że mi Fifi pobudki robi raz o 2:00 a raz jak dziś o 5:00 🥴 Nic mi się niechce..nie mam weny na nic 😞

Siehankowa Też tak dzisiaj mam...chcę się wziąc za spakowanie torby - ale co wziąć? Komplecik kilkuczesćiowy do szpitala bialutki? A jak będzie gorąco? A może bodziaki? Na długi rękaw? A nie będzie za chłodno.? MAsakra...hehe..Zanim spakujemy nasze torby to powariujemy 🤪
raspberry Nie zamartwiaj się, połóż się na pleckach, albo kucnij, albo połóż się na lewym boku 🙂 U mnie to działa... 😁 Może maleństwo sennne dzisiaj a ty na siłę zbudzasz? 😁 Będzie ok...pewnie dzień lenia dzisiaj ma 🙂

Ja równiez uciekam..
marta-lion rozbawiłas mnie tym obchodem za 3 tygodnie..hihi 😁 😁 - kto wie może faktycznie 🙂

Dobranoc Brzuszki!

Hmm...tez bym wypiła Karmi - ale boje sie,że Filipek mnie za to "skopie" 🥴 🥴

Tak przeglądam internet i wychodzi na to,że najbardziej zgadzałby się 36tc. Mały wazy ok 2800g,ma 37 cm (46 w postawie prostej). Mój wazy 3000g i mierzy 35cm 😮 😮
Zobaczymy co bedzie dalej...Wizyte nastepną mam za 3 tygodnie? A wy? Kiedy nastepne wizyty?

Do kwietnia włącznie maleńki rósł normalnie...nawet na internetowych kalkulatorkach się zgadzało. rozmawiałam z dziewczyną dzisiaj w kolejce do gina - ma ten sam czy bardzo zbliżony do mojego termin porodu i jej mały też ważył na poprzednim usg 1800g... na moim również. Sądziłam,że to przez toże tyle wcinam. lekarz mówił mniej jeść. Wyniki wykazały podniesiony cukier wic trzymam sie diety, mam glukometr i cukier w normie 🙂 a tu mały przybrał 1200g w miesiąc. 😮 Na moje zdziwienie "O! to sporo przybrał bo poprzednio było 1800g!" - lekarz spojrzał w karte i nic nie odpowiedział - męczy mnie wyciąganie informacji. Mam prawo nie o wszystkim wiedzieć i znac sie bo nie ja tu od tego jestem...Się rozpisałam... 🙂

Rzeczy mam kupione tylko spakować trzeba ale coś weny nie mam...Nie ma co - jutro jak bum cyk się spakuje bo chce być spokojniejsza 🙂. Poprzednie usg wskazywało 17 lipca...A obecne nie wiem:/

No nie stresujcie mnie... 🙂 🥴Tez rychło w czas fakty do kupy układam... 😮 😮 Moja mama dzisiaj mówi, że to by się zgadzało bo i brzuch mam bardziej na dole - czyżby moje przeczucia sie sprawdzały? Zawsze myślałam,że ginekolog to po usg i wymiarach wie jaki "czas" ciązy jest a tu sie okazuje ,że ja zielona jestem a lekarz to tak na oko i moje słowa mierzy 🥴 😮

Czy możliwe jest,żeby termin mojego porodu był inny niż w rzeczywistości? Przed ciążą miałam nieregularne miesiączki spóźniające się nie raz nawet i miesiąc, tydzień, kilka dni. Wobec tego termin mojej ostatniej miesiaczki może być błędny..O ciąży dowiedziałam sie w 6 tygodniu...ale i lekarz wtedy niepewną miał minę...Nie wiem co o tym mysleć...:/ 😮 😮

MamaSandra u mnie to w obecnym 34 tygodniu mały gotowy do startu jest... 🙂

Laski, wg. tej srony co można sprawdzić wg. tygodnia wage i miare płodu to mój Fifi powinien mierzyć 33cm i ważyć 2,5kg... to ja już nic nie kumam...Wszystko przez to,że ten mój lekarz to do wylewnych nie nalezy..A mamy po niedawnych wizytach na kiedy macie nowy termin?

wiecie co? ale teraz mi coś nie pasi...Obiło mi sie o uszy jak gin mówił 35cm...i co? 3kg? Toż to pączek by był. I do tego tekst "za 3tyg. do kontroli a jakb sie cos działo to do szpitala" Czyli że co? Wczęsniejszy poród? 😮 😮

Dowiedziałam sie przy okazji,że u mnie w szpitalu wszystko trzeba mieć swoje!! Nawet papier toaletowy, pieluchy dla maleństwa. 😮 😮

Mąż dumny z 3kg synusia jest! 😁 Ja cały czas mam przeczucie,że mały wcześniej na świat przyjdzie, więc ta waga to może potwierdzenie od małego? 😜 😁
Z drugiej strony od miesiąca na diecie jestem...a tu mały 1200g przybrał? Może usg coś źle wylicza 😮?

Dzieńdobry Brzuszki!

Niedawno wróciłam z wizyty u gina. 🙂 Śmiesznie było. Mały wazy 3kg!! 😮 😮, no ale niewiadomo jak to bedzie bo czasem wychodzi np. że ma sie urodzić dzidzi 3,500g a rodzi się np. 3000g.
Hmm..chyba ,że to oznaka wczesniejszego porodu...chciałabym urodzić wcześniej...tak w 38 tygodniu i widzę że nie tylko ja 😁 😁 Lekarz kazał przyjść za 3tyg. do kontroli...jakby sie coś działo to mam iśc do szpitala 😮

Gdy lekarz na usg chciał zmierzyć wszystkie kończyny i przypadła kolej na nóżki to nie mógł ich zmierzyć - Filip wierzgał..badanie mu się chyba nie podobało 😁 😁..lekarz musiał "upolować" nóżkę. 😁 😁
Mały ułożony prawidłowo, główką w dół..łożysko i reszta w porządku 😁 😁

Obgryzac maleństwu paznokcie?? 😮 😮
Dobry pomysł z wydaniem książki.Mam pomysł na tytuł "Ciążowe absurdy", "Absurdalne pomysły" 😁 😁

To widze,że u mnie ten sam problem..nawet nówka torba jest tylko jakoś te rzeczy nie chcą tam sie same poukładać 🙂

Hehe to widze,że ja jedna ze zwartych i gotowych jestem?? 😁 😁 Zapewne nie raz coś do torby dopakuję...byleby tylko z tej małej torby mi się walizka podrózna nie zrobiłą 🙂

DZieńdobry Brzuszki!

Nie wiem o co chodziło ale wczoraj nie mogłam wejść do was na stronkę wogóle 😮 😮
Burza u mnie tez była ale tak ok 19:00 i potrwała chwile na szczęście.
Ja już po śniadanku, Fifi chyba znowu fikołka w nocy w brzuszku zrobił bo okopuje mą lewą stronę. 🙂
Tez macie stałe pory wstawania? Ja od kilku dni wstaje o 2:00 w nocy siusiu 🙂 Jeszcze mały się nie urodził a juz matce musztrę robi 🙂
Jutro mam wizytę, nie mogę się doczekać. Spakuje tez chyba juz torbę do szpitala co by stała i czekała. A jak u was z przygotowaniami?

Hehe...Mam takie marzenie by mieć maleńką córeczkę która ma starszego braciszka co jej bronić będzie 🙂 🙂

Paninka napisał(a):

agapurka2 przed chwila w gazecie przeczytalam " denerwowac sie to mscic sie na wlasnym zdrowiu za glupote innych" buziaczki dla Was

Dobre! 😁 i prawdziwe...do tego jeszcze dochodzi zdrówko maleństwa. No ale czasem jest to silniejsze ode mnie - nic nie poradze,że tak Teściowej swojej nie trawie 😠 😠 😁 😁

Na wstepie Dziuękuje! wszystkim za słowa otuchy. Pomagają bardzo 🙂
Temat płci się pojawił...tak sobie myślę...że gdyby tak polemizowac to można by przyjąc,że z "bułeczki" jeszcze mogłoby cos wyrosnąc, ale żeby z siusiaka się "bułeczka" zrobiła? 😁 😁 😮?

agusiakowalczyk,siehankowa To tak jak u mnie. W sumie jeszcze fifi na świat nie przyszedł a mój Małż chciałby już o córeczkę (której tak pragnie) się starać 😮 🙃

Jesli chodzi o temat mój związany z kasa i teściową to podejrzewam ,że tuż przed wyjazdem jeśli teściowa znowu zacznie mi dokuczac to skorzytam z okazji i powiem jej co na ten temat myślę. Na myśl ,że jej gębe zobacze dzisiaj już po 16:00 aż mnie skręca.

Z malym słuchamy Króliczka Titou i Hakuny Mataty 🙂 Jak to nastrój mamusi poprawia 🙂

Dzieńdobry Brzuszki!

wstałam dzis od razu w melancholijnym nastroju. Nie wiem czy to wina pogody czy ciązy.
agusiakowalczyk przystojniak z synusia - może troszke nieśmiały ale śliczny 😉

Dzisiaj się okazało,że mamy problem z pieniedzmi...Szkoda gadać. Teściowa mnie wczoraj wkur.. gadaniem. Najpierw gada że wyjezdża na urlop na 2 tyg, wtedy kiedy ja mam termin porodu ,potem mi gada bym została dłużej w Polsce...bo sobie nie poradze..i ona mi pomoże 😮. jak ja jej na to,że wszystko jest już zaplanowane i nie mam zamiaru nic zmieniac..dam rade i wiem o tym - to ona smiała sie ze mnie i mówiła bym słuchała tych co urodziły 😠 😠. Do tego jeszcze gadała o prawojazdach,że ja nie mam i wogóle, że tak to ona miała bym jak gdzie dojechac jakby miała kierowce w domu - nie wytrzymałam - powiedziałam ,że zrobię sobie prawojazdy wtedy kiedy ja to będę uważała za słuszne i że zrobie je w niemczech. Ta mi na to,że póki Filip bedzie mały to nie zrobie i smiech,że bede go przy piersi trzymac i kierować. Dla mnie to nie było smieszne i na samo wspomnienie o tej rozmowie mnie szlag trafia.... 😠 😠:

Mam nadzieje, - nie, nie mam nadzieji bo MUSI się to wszystko ułożyc bo ja z ta durną babą pod jednym dachem nie wytrzymam - chce już urodzić i uciekać stąd!

Witajcie Brzuszki!

Ja dopiero teraz, bo najpierw miałam problem z wejściem na neta..a później humorek jakiś nie taki i na zakupach byłam. Miałam iśc zdjecia do dowodu zrobić ale okazało sie,że nie mam w czym wyjść...nie za ciepło a w szafce z butami tylko japonki 😮 😮Wiec ubrałam adidsy ( z wielkim trudem 😉), zmieniłam ubiór i stwierdziłam,że załatwie inne sprawy i przy okazji kupie buty.
siehankowa Ksawery - bardzo ładne imię..może dam tak Filipkowi na drugie? 😉

Mąż dzwonił i okazało się,że autka nie mamy 🥴 😞 😞.....gościu chciał wcisnąć autko z zepsutym felernym rozrzadem..dobrze,ze był mechanik z moim Małżem...

Męzulek jeszcze powiedział,że jakbyśmy zaoszczędzili wiecej to kupilibyśmy Forda Focusa...teraz mam wyrzuty sumienia za te rzeczy co sobie kupiłam.... 😞 😞

To tyle na dziś. Humorek nie taki mam i pisać nawet mi sie nie chce...chciałam być spokojna o to,że na hasło "rodzę!" mąż bedzie miał czym do mnie przyjechać...a tak zapowiada sie ,że bede sama jak palec i taksówka d domku ze zpitala wrócę 😞 😞

lydziaa84 napisał(a):

a co do ruchów to moja bryka jak ją przed kompem gniotę hehe

Hehe to prawda.jak sie nachylę do kompa to mały zaraz mnie okopuje...No ale kto lubi byc gnieciony?? 😁 😁

Tak tu patrzę kobitki,że rok 2009 to rok ślubów. Ja również w 2009 roku slub brałam - 1 czerwca mieliśmy rocznicę 🙂

Mój maleńki po słodkim tez buszuje 🙂...a ja obecnie wcinam chpisy paprykowe i już mam wyrzuty sumienia 😞
Na obiad mam szczawiową 😞 😞....nie przepadam za "zielonym" w obiedzie. Zawsze mówiłam,że jakbym miała jeść liście to bym się królikiem urodziła 😁 😁. Jak rosół robie to jedynie marchewka z pietruszką w nim pływają...pory nie kroje, selera równiez.... 😁 😁

Co do ruchów to mnie jak na razie lekarz nie mówił by liczyć. Ja sama tez sie do tego nie pale. Mały sie rusza czasem intensywniej czasem mniej i jak dla mnie wszystko z nim ok 🙂