Skocz do zawartości

agata_1982

Mamusia
  • Liczba zawartości

    849
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez agata_1982

  1. kasia1986 napisał(a):
    Maga napisał(a):
    Zocha napisał(a):
    Maga napisał(a):
    hej brzuszki 🙂
    wiec my wrocilismy ze szpitala (niestety 😞) i z nowin: junior ma 3037g wiec jednak nie jest kolosem 😁 ale gin mowi, ze przez to, ze glowka na gorze ciezej ja zmierzyc i moze byc troszke wiekszy.. no i mam isc jeszcze jutro po recepte po leki te na skurcze (buuu) i dopiero będzie z nami Antoś w czwartek przyszly albo piatek, bo czekamy az "dojrzeje" jak to stwierdzil gin 😁 eh eh.. chyba zeby wody odeszly albo byly skurcze regularne.. taa.. jakby przy tych tabletkach mogly byc.. 😞 no i jeszcze nadzieja- jakby bylo rozwarcie jakies jutro to moze by zrobili cc wczesniej hi hi 😁 wiec moze popracujemy 😉 😉
    juz tak bardzo chce juniora!!!! 😜
    a tu jeszcze caly tydzien.. 😁 i widzicie- jednak bede musiala sie wykosztowac na cukierki w szkole 🤪 🤪

    jak mus to mus... ehh .. widać wszystkie maluchy nie chcą wychodzić przed wrześniem...- umówiły się jakoś czy jak 😠
    i ja też chciałąbym mieć już moją Zosię obok... Ty chociaż wiesz że to nastąpi w przyszłym tygodniu ... a ja... zaczynam myśleć że ta ciąża sie nigdy nie skońćzy... wszystko tylko boi i nic więcej!!


    no wlasnie nadrabiam Was i widze ze u malex tez moze sie okazac falszywy alarm 🤨
    ah te nasze urwisy nie chca wyjsc ani zostac wyjete 😁 😁 jak w moim przypadku 😉 moze jutro uprosze gina, zeby mi zrobil to cc wczesniej 😜 a jesli nie to junior moze oficjalnie otworzy wrzesien 2011, bo czwartek to akurat 1 wrzesnia 🤪 🤪


    Wrzesien 2011 juz otwarty 🙂 Madzik1601 urodziła w 35 tc 🙂


    chyba nie ma jej w tabelce nawet, przynajmniej ja nie widzę 🤔 ciekawe co tam u nich? Madzik jak nas czytasz to odezwij się 🙂
  2. Agamu napisał(a):
    agata_1982 napisał(a):
    hej!Ja cały dzień bez netu i prądu 🤨 czy dobrze przeczytałam,że ktoś rodzi????? 🙂


    Malex jest w szpitalu, skurcze ma, ale rozwarcia brak....i zostawiają ją-zobaczymy co dalej 🙂
    A już liczyłyśmy, że będzie dzidzia....i może będzie,kto wie 🙂


    nie znamy dnia ani godziny 😁 😁
  3. sto lat szotka 🤪 🤪 🤪spełnienia marzeń, zdrówka, miłości, szczęścia i pociechy z Ali 🙂

    co do tabletek to nie jestem ekspertem ale jeśli coś działa na nas to tez chyba na dziecko poza tym im późniejsza ciąża tym dzidzia mniej ruchliwa
  4. cos mi net zaczął szwankować ale i tak muszę obiadek pichcić 😜 co do teściowje to ja zawsze mówię, że mamę mam jedną tak samo jak teściowa swoje dzieci, które urodziła. Mówiąc do niej mamo traktuje to bardziej jako zwrot grzecznościowy 🙂 a,że jest w porządku to nie mam jakichś oporów, do teścia też. chociaz jakby była bardziej wyluzowana to mówiłabym z chęcią na TY 😜
  5. jasna281288 napisał(a):
    agata_1982 napisał(a):
    jasna281288 napisał(a):
    mgrzedzicka napisał(a):
    jasna281288 napisał(a):
    pamietacie jak pisalam wam o urodzinach tescia? maz sie uparl i w weeken jedzie te ponad 300km do siebie...na szczescie zrozumial ze ja w takie dalekie trasy sie nie nadaje...mial do mnie brat przyjechac ale to jest pod znakiem zapytania
    moze zadzwonic, a troche przed porodem Ci dupy tesciem zawracac nie musi, zawsze moze pojechac za kilka miesiecy jak juz bedziesz sie nadawala i dziecko albo w przyszlym roku i tesc powinien zrozumiec chyba ze to wyjatkowa sytuacja


    moim zdaniem nawet powinni mu powiedziec ze nie ma przyjezdzac i mnie tu zostawiac ale oni tylko dzwonia i sie pytaja kiedy przyjedziesz? w dupie maja ze sama moge byc jak brat moj nie przyjedzie. szczerze to szkoda moich nerwow chce niech jedzie do tatusia ja sobie poradze...


    masz całkowita rację, powinni sobie odpuścić... szkoda gadać


    teraz musze o dzidzi myslec 🙂 heh tak sobie mysle ale by bk byla jakby on pojechal do rodzicow a mnie by do szpitala wzieli heh szczerze to nie wiem czy bym mu o tym powiedziala bo skoro urodziny wazniejsze niz zona...ale by sie wtedy wkurzyl heh normalnie serio wredna sie robie heh


    Martuś dziecko ma dwoje rodziców i nie tylko Ty powinnaś o nim myśleć 🤔 jak przyzwyczaisz faceta, że ze wszystkim sobie sama poradzisz to uzna, że tak już jest. tylko, żeby się kiedys nie zdziwił jak z ręką w nocniku zostanie....
  6. dziwne te Wasze teściowe 😜 ani moja nie ma schizy jakiejś na punkcie syna ani moja mama nie ma do szwagierki pretensji, że jej synka zabrała...chociaż odnośnie mojej mamy to ma dziwnie ze swoją synową bo choc mój brat prawie rok po ślubie to ona do mojej mamy na "pani" mówi.... moja mama mówi, że nikogo zmuszać nie będzie ale widzę, że jej przykro 😞
  7. jasna281288 napisał(a):
    mgrzedzicka napisał(a):
    jasna281288 napisał(a):
    pamietacie jak pisalam wam o urodzinach tescia? maz sie uparl i w weeken jedzie te ponad 300km do siebie...na szczescie zrozumial ze ja w takie dalekie trasy sie nie nadaje...mial do mnie brat przyjechac ale to jest pod znakiem zapytania
    moze zadzwonic, a troche przed porodem Ci dupy tesciem zawracac nie musi, zawsze moze pojechac za kilka miesiecy jak juz bedziesz sie nadawala i dziecko albo w przyszlym roku i tesc powinien zrozumiec chyba ze to wyjatkowa sytuacja


    moim zdaniem nawet powinni mu powiedziec ze nie ma przyjezdzac i mnie tu zostawiac ale oni tylko dzwonia i sie pytaja kiedy przyjedziesz? w dupie maja ze sama moge byc jak brat moj nie przyjedzie. szczerze to szkoda moich nerwow chce niech jedzie do tatusia ja sobie poradze...


    masz całkowita rację, powinni sobie odpuścić... szkoda gadać
  8. kahlanik napisał(a):
    Asia19874 napisał(a):
    agata_1982 napisał(a):
    jasna281288 napisał(a):
    agata_1982 napisał(a):
    jasna281288 napisał(a):
    mgrzedzicka napisał(a):
    jasna281288 napisał(a):
    agata_1982 napisał(a):
    jasna281288 napisał(a):
    jeszcze jedno pytanko mam wiem ze moze to glupie ale nie moge z mezem dogadac sie w tej kwesti. chodzi o to ze wynajmujemy mieszkanie i nie mozemy sie tu zameldowac no i maz jest zameldowany u swoich rodzicow a ja u swoich i kurcze nie chce zeby mala u tesciow byla zamelodowana tylko zeby ze mna byla..on gada dziecko przy ojcu bedzie ja sie nie zgadzam!.jak uwazacie?




    jak dla mnie to dziecko powinno byc "przy matce" 🙂


    jestem tego samego zdania 🙂 bede sie upierac i juz 🙂 tesciowej nie wierze nie daj boze z mezem bym sie poklocila i jeszcze by mi dziecko zabrali nie wierze im
    dziecko automatycznie melduja przy matce, a maz nie ma do Ciebie zaufania ze sie tak upiera przy swoim?


    czyli on za duzo do gadania nie ma? tesciowa pewnie mu cos nagadala ona zawsze miesza


    Marta a długo jesteście małżeństwem?


    od 24kwietnia 2010roku


    to dwa miesiące dłużej niż my 🙂 pytam bo chyba ciągle sie docieracie 🙂 choc chyba na to nie ma reguły 😉 my bylismy razem przed ślubem jakieś 1,5 roku czyli niezbyt długo ale jakoś na większość ważniejszych spraw mamy podobne poglądy 🙂 a swoja drogą nie ma to jak usłużna teściowa 🤔 w niektórych przypadkach nawet mieszkanie daleko nie pomaga 😮


    dociera to się człowiek całe życie 😮 tak dla pocieszenia 😜
    ah nie ma jak "mamusia" 😮 🤢


    Ale pomysł, że mąż z teściową zabiorą dziecko to chyba jednak nie jest efekt docierania 😮 😮

    Ja bym taką "mamusię" zameldowała na Marsie 😠 😠


    TAAAAKK!!!!ZŁÓŻMY SIĘ NA BILET I TEŚCIÓWKĘ MARTY WYŚLIJMY NA MARSA!!!!!! 🤪 🤪 🤪
  9. jasna281288 napisał(a):
    agata_1982 napisał(a):
    jasna281288 napisał(a):
    mgrzedzicka napisał(a):
    jasna281288 napisał(a):
    agata_1982 napisał(a):
    jasna281288 napisał(a):
    jeszcze jedno pytanko mam wiem ze moze to glupie ale nie moge z mezem dogadac sie w tej kwesti. chodzi o to ze wynajmujemy mieszkanie i nie mozemy sie tu zameldowac no i maz jest zameldowany u swoich rodzicow a ja u swoich i kurcze nie chce zeby mala u tesciow byla zamelodowana tylko zeby ze mna byla..on gada dziecko przy ojcu bedzie ja sie nie zgadzam!.jak uwazacie?




    jak dla mnie to dziecko powinno byc "przy matce" 🙂


    jestem tego samego zdania 🙂 bede sie upierac i juz 🙂 tesciowej nie wierze nie daj boze z mezem bym sie poklocila i jeszcze by mi dziecko zabrali nie wierze im
    dziecko automatycznie melduja przy matce, a maz nie ma do Ciebie zaufania ze sie tak upiera przy swoim?


    czyli on za duzo do gadania nie ma? tesciowa pewnie mu cos nagadala ona zawsze miesza


    Marta a długo jesteście małżeństwem?


    od 24kwietnia 2010roku


    to dwa miesiące dłużej niż my 🙂 pytam bo chyba ciągle sie docieracie 🙂 choc chyba na to nie ma reguły 😉 my bylismy razem przed ślubem jakieś 1,5 roku czyli niezbyt długo ale jakoś na większość ważniejszych spraw mamy podobne poglądy 🙂 a swoja drogą nie ma to jak usłużna teściowa 🤔 w niektórych przypadkach nawet mieszkanie daleko nie pomaga 😮
  10. jasna281288 napisał(a):
    mgrzedzicka napisał(a):
    jasna281288 napisał(a):
    agata_1982 napisał(a):
    jasna281288 napisał(a):
    jeszcze jedno pytanko mam wiem ze moze to glupie ale nie moge z mezem dogadac sie w tej kwesti. chodzi o to ze wynajmujemy mieszkanie i nie mozemy sie tu zameldowac no i maz jest zameldowany u swoich rodzicow a ja u swoich i kurcze nie chce zeby mala u tesciow byla zamelodowana tylko zeby ze mna byla..on gada dziecko przy ojcu bedzie ja sie nie zgadzam!.jak uwazacie?


    jak dla mnie to dziecko powinno byc "przy matce" 🙂


    jestem tego samego zdania 🙂 bede sie upierac i juz 🙂 tesciowej nie wierze nie daj boze z mezem bym sie poklocila i jeszcze by mi dziecko zabrali nie wierze im
    dziecko automatycznie melduja przy matce, a maz nie ma do Ciebie zaufania ze sie tak upiera przy swoim?


    czyli on za duzo do gadania nie ma? tesciowa pewnie mu cos nagadala ona zawsze miesza


    Marta a długo jesteście małżeństwem?
  11. ANIA100 napisał(a):
    agata_1982 napisał(a):
    ANIA100 napisał(a):
    Macierzyński : Nasz urlop będzie trwał na przełomie 2011/2012 więc należy nam sie wyrównanie w postaci 1tyg., żebyśmy nie były stratne. Czyli w sumie wychodzi 20tyg. urlopu macierzyńskiego i 3tyg. dodatkowego macierzyńskiego. Warunek jest jeden - musi być zachowana ciągłość pomiędzy jednym a drugim (piszemy najpóźniej 1tydz. przed końcem normalnego macierzyńskiego podanie do szefa o te 3tyg. dodatkowe i już, nie ma prawa Ci odmówić a jeszcze lepiej na jednym podaniu).


    Dzięki Aniu 🙂 a orientujesz się jak to jest z tymi zwolnieniami jak termin minie?


    Agata, gin nie powinien robić przeszkód ale....., jak wystawi do porodu i nic to jak jesteś w szpitalu to szpital wystawi, a jak nie to pozostaje podreptać do rodzinnego, absolutnie nie wykorzystywać macierzyńskiego i tak jest krótki.


    no właśnie wykorzystanie macierzyńskiego to najgorsza opcja tym bardziej, że czytałam, że można ale nie trzeba! ale to wszystko porąbane 😠 😠 każą ciężarówkom po terminie tłuc sie po przychodniach i w kolejce dobijac do lakarza 😠 przynajmniej u mnie tak jest, że zawsze pełne korytarze i sie czeka nie wiadomo ile 🥴
  12. jasna281288 napisał(a):
    jeszcze jedno pytanko mam wiem ze moze to glupie ale nie moge z mezem dogadac sie w tej kwesti. chodzi o to ze wynajmujemy mieszkanie i nie mozemy sie tu zameldowac no i maz jest zameldowany u swoich rodzicow a ja u swoich i kurcze nie chce zeby mala u tesciow byla zamelodowana tylko zeby ze mna byla..on gada dziecko przy ojcu bedzie ja sie nie zgadzam!.jak uwazacie?


    jak dla mnie to dziecko powinno byc "przy matce" 🙂
  13. ANIA100 napisał(a):
    Macierzyński : Nasz urlop będzie trwał na przełomie 2011/2012 więc należy nam sie wyrównanie w postaci 1tyg., żebyśmy nie były stratne. Czyli w sumie wychodzi 20tyg. urlopu macierzyńskiego i 3tyg. dodatkowego macierzyńskiego. Warunek jest jeden - musi być zachowana ciągłość pomiędzy jednym a drugim (piszemy najpóźniej 1tydz. przed końcem normalnego macierzyńskiego podanie do szefa o te 3tyg. dodatkowe i już, nie ma prawa Ci odmówić a jeszcze lepiej na jednym podaniu).


    Dzięki Aniu 🙂 a orientujesz się jak to jest z tymi zwolnieniami jak termin minie?
  14. apropo zwolnień to dzis podczytałam, że lekarze nie chcą dawać L4 jak mija termin, niektórzy nawet po 38 tygodniu nie wystawiają 😮 można niby zacząć wykorzystywac macierzyński ale uwaga(!) nie trzeba, tylko koło sie zamyka bo lekarze nie chcą dawać tych zwolnień. można od ogólnego wyprosić... oczywiście każdy lekarz inaczej na to patrzy 🤢 Asia z Krakowa może Ty się bardziej orientujesz? i jeszcze odnośnie macierzyńskiego- nam przysługuje 20 tygodniu plus 3 dodatkowe?
  15. ANIA100 napisał(a):
    Cześć dziewczynki, wszystkim tym które o mnie pamiętały z góry dzięki 🙂, troszkę was podczytałam ale nie za wiele więc nie do końca jestem w temacie co u was. U mnie dzięki Bogu, mogę powiedzieć że jest już ok i sytuacja została ogarnięta. Nie wiem od czego zacząć ale w wielkim skrócie i już bez takich emocji jakie mi towarzyszyły w ostatnim czasie. Mój mąż miał wypadek, na szczęście nic groźnego mu się nie stało, ma połamane żebra i ogólne stłuczenia. Musieliśmy się odnalęźć w nowej sytuacji i nauczyć jak na wzajem sobie pomagać aby była to pomoc a nie utrudnienie czy dodatkowy kłopot. Jak wstać, jak się położyć, jak coś podnieść. Ja przez ten stres mam ciągle napięty, twardy brzuch który okropnie boli, jak to określili lekarze ciągły, bolący przepowiadający skurcz. Z tego też powodu nie jestem wstanie poruszać się jak sprawna gazela 😁. Musieliśmy też opracować inny system i prosić znajomych o pomoc aby dokończyć remont który wciąż trwa. Wierzę że malutka pomieszka jeszcze w brzuszku i zdążymy ze wszystkim. W czwartek byłam na kontroli wód płodowych i mogę z czystym sumieniem powiedzieć że prawdą jest że picie dużej ilości wody podnosi AFI, jestem żywym przykładem. Nie jest to udowodnione ale tak samo nie jest udowodnione że picie wody nie podnosi AFI. Poziom podniesiony do 13, hura, już nie muszę być monitorowana i jak to lekarz powiedział no to widzimy się na porodówce 😁. Ze względu na stres i skurcze mogę urodzić wcześniej liczę jednak na to że damy radę i ze 3 tygodnie Emilka pomieszka w brzuszku. Wszystkie przepływy są prawidłowe,jest wszystko ok, waży 2350 g i jest bardzo długa.........(niestety nie po mnie). Buźki nadal nie chce pokazać zasłania rączką ale za to mam piękne ujęcie jak całuje i liże mnie 🙃 po brzuszku. Posiadam też listę ze szpitala co do porodu i inne informacje, chodzi o szpital Zdroje. Jeśli któraś ze Szczecina zmieni zdanie co do miejsca porodu to prześlę maila. W czwartek wraca moja ginka i zobaczymy co mi powie..............To tyle w skrócie.


    o kurcze 🤔 dobrze, że nic poważnego sie nie stało 🤔 taki stres na sam koniec 😞 życie jest nieprzewidywalne ale dobrze, że Malutka się nie zbuntowała i grzecznie siedzi w brzuszku 🙂
  16. kahlanik napisał(a):
    Leer napisał(a):
    ja też strzeliłam focha w sobotę wieczorem bo maż wydarł na mnie pape jak go poprosiłam aby otworzył okno bo mi duszno było.. to poszłam sobie na kanapę spac i pierwszy raz nie wróciłam do niego skulona tylko czekałam az sam przyjdzie i mnie przeprosi.. ale nie przyszedł haha 😁
    no i spałam na kanapie cała noc i nad ranem jak wstał na siku jaki zdziwiony co ja robie o tej godzinie w salonie i przeniósł mnie do łózka z którego wyszłam bo nadal mnie trzymało hehe ale jak sie wyspał przyszedł o 10 i dał buziaka i nie umiałam sie juz gniewać 🤨


    😮 Mój jakby mnie miał przenieść, to by pewnie wolał 10 lat w kamieniołomach 😁 😁


    mój mnie nie mógł ostatnio z worka sako podnieść na zajęciach w SR zamachnął się i prawie się razem obaliliśmy 😁 😁 a tu tylko 8,5 na plusie 😁 cos mi zmarniał chłop 🤔 🤔
  17. hmm zauważyłam, że zazwyczaj jak którejś lekarz powie, że może urodzic wcześniej to nic się nie dzieje i terminy mijają a jak cos się dzieje wcześniej to niespodziewanie 😮 mi od piątego miesiąca marudził o krótkiej szyjce i co??? za chwile 39 tydzień się zacznie a tu cisza i spokój 🥴
    mój lekarz to asekurant 😁 powiedział mi na ostatniej wizycie, że nie wie kiedy urodzę, może nastepnego dnia a może za miesiąc 😮 tyle to ja sama wiem 😜 😜
  18. ale mi sie smutno zrobiło 😞 ostatnio jak byłam na badaniach w szpitalu leżała za mną na sali dziewczyna, którą znałam wcześniej z widzenia. Bardzo sympatyczna, jakoś po 30-stcę, miała już 7-8 letnią dziewczynkę a teraz była w 14 tygodniu z drugim maleństwem. W szpitalu z tego co mówiła była na cos związanego z hormonami. Przed chwilą z mężem rozmawiałam i usłyszał, że ona w zeszłym tygodniu zmarła 🤨 nie wiem dokładnie co się stało, chyba zator w żyle... masakra, taka tragedia 😞 😞 😞 😞 😞 😞
  19. Fashionalex napisał(a):
    witam was dziewczyny , u mnie pogoda sliczna sloneczna ale wole deszczyk , trudno sie mowi, torbe spakowalam , i tak niemoglam sie zdecydowac co wziasc , ale jakos poszlo, a co tam u Leer ?? pozdrawiam


    hej!Leer jeszcze nie rozpakowana 🙂 w sumie to wszystkie jeszcze zaciskaja Katarzyny choc pewnie juz niedługo sie posypie 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...