Skocz do zawartości

agata_1982

Mamusia
  • Liczba zawartości

    849
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez agata_1982

  1. kasia1986 napisał(a):
    cześć Kochane
    nawet nie wiem od kidy juz działa to forum, u mnie ciągle wyskakiwało, że strona "jest w przygotowywaniu", ale jakimś cudem weszłam.
    Nadrobię później co tam skrobałyście, jak Grzeia położe spać. Dorotka na fb pisała mi że Maga urodziła ( kiedy, jakie wymiary? - prowadzę tabelkę 😎, musze tam uzupełnić )( , no i też napisała mi o tragedii u Fasionalex 😞 eh.. 😞

    u mnie zero skurczy przepowiadających, choć coraz częściej odczuwam kucia na szyjce podczas chodzenia. Dzis chyba ostatni raz jechałam autem jako kierowca bo strasznie było juz nie wygodnie i mały wciskał nogi w żebra. Pobrałam ziś wymaz w szpitalu na paciorkowca, wyniki mam w czwartek, a pote wizyta w poniedziałek i zobaczymy czy ściągnięcie krążka czy nie.
    Stęskniłam się za Wami i codziennie myslałam co tam u Was i Waszych dzieciaczków.
    Buziaki


    Witaj Kasiu po przymusowej przerwie 🙂
  2. letka82 napisał(a):
    Witajcie! Nadgoniłam, ale nie było łatwo. Mam dzisiaj jakiś wisielczy humor - nic się nie stało a co chwila wybucham płaczem, sama nie wiem o co chodzi. Po wizycie ok.
    A powiedzcie mi, bo widzę że rozmawiałyście o dodatkowym macierzyńskim - czy jak mam umowę do końca roku to przysługuje mi dodatkowy urlop? I co z resztą macierzyńskiego?



    chyba najlepiej zadzwonić do swojego zus-u i zapytać w takich szczególnych przypadkach bo tak ogólnikowo to zazwyczaj cos w necie można znaleźć
  3. chyba tak jest, ze jedne dziewczyny na długo przed porodem czują, że coś się zbliża inne nic i nagle sie zaczyna. nie ma reguły. każda z nas jest inna, inaczej przechodzi ciąże i inaczej zacznie jej się poród, inny bedzie jego przebieg. nie pociesza to zapewne nikogo 🤔 musimy wierzyc, że wszystko bedzie dobrze, najważniejsze jest pozytywne nastawienie 🙂 🙂
  4. MamaSandra napisał(a):
    agata_1982 napisał(a):
    MamaSandra napisał(a):
    Hey Laski 🙂 Ja właśnie wróciłam z wizyty. Jak nie urodzę do piątku to mam się stawić o dziesiątej rano w szpitalu i wywoływanie będzie 😞 😞 😞 😞 😞


    o kurcze 😮 to może uskutecznij jakieś metody na wywołanie 😜 seks, mycie okien, sprzątanie, długie spacery- mało siedzenia, jakies herbatki tez się pije

    Wszystko już z tej listy uskuteczniałam i nic 🤢 🤢


    to mnie pocieszyłaś 😉 bo ja to wszystko mam zaplanowane od czwartku 😜 😜
  5. Agamu napisał(a):
    agata_1982 napisał(a):
    Agamu napisał(a):
    szotka napisał(a):
    A mnie dzisiaj czeka walka z katarzyną....już mi sie nie chce...Ale za to jutro zobaczę Alicje 🙂i upewnię się że wszystko jest ok.Tylko że wizyta o 20.Zgroooza.dobrze że chociaż mnie przyjmie bo jakbym miała choć jeden dzień dłużej czekac to by mnie szał macicy chyba złapał.

    Ja też dziś walczyłam, masakra normalnie! Widzę że wszystkie czekamy na te wizyty jak na zbawienie 🙂
    Ja mam koleejną niby w dzień terminu czyli 12, ale gin życzył mi dziś żebyśmy się już wtedy nie spotkali 🙂 I ja też mam taką nadzieję...nie żebym go nie lubiła,ale wolę spotkać się z Gabrysią niż z nim 🙂


    a jak z L4? robił gin jakies problemy? albo cos mówił? bo niby niechcą dawać pod koniec?

    Mi żadnych problemów nie robił, wypisał do 14 września 🙂 I do tego dnia max mówił że urodzę, bo on ma na to swoje sposoby 🙂


    mój to mówił ostatnio,że nie wie kiedy urodzę 😞 "albo za miesiąc albo jutro" mam wrażenie, że jutro tez cos podobnego usłyszę 😞
  6. MamaSandra napisał(a):
    Hey Laski 🙂 Ja właśnie wróciłam z wizyty. Jak nie urodzę do piątku to mam się stawić o dziesiątej rano w szpitalu i wywoływanie będzie 😞 😞 😞 😞 😞


    o kurcze 😮 to może uskutecznij jakieś metody na wywołanie 😜 seks, mycie okien, sprzątanie, długie spacery- mało siedzenia, jakies herbatki tez się pije
  7. Agamu napisał(a):
    szotka napisał(a):
    A mnie dzisiaj czeka walka z katarzyną....już mi sie nie chce...Ale za to jutro zobaczę Alicje 🙂i upewnię się że wszystko jest ok.Tylko że wizyta o 20.Zgroooza.dobrze że chociaż mnie przyjmie bo jakbym miała choć jeden dzień dłużej czekac to by mnie szał macicy chyba złapał.

    Ja też dziś walczyłam, masakra normalnie! Widzę że wszystkie czekamy na te wizyty jak na zbawienie 🙂
    Ja mam koleejną niby w dzień terminu czyli 12, ale gin życzył mi dziś żebyśmy się już wtedy nie spotkali 🙂 I ja też mam taką nadzieję...nie żebym go nie lubiła,ale wolę spotkać się z Gabrysią niż z nim 🙂


    a jak z L4? robił gin jakies problemy? albo cos mówił? bo niby niechcą dawać pod koniec?
  8. szotka napisał(a):
    A mnie dzisiaj czeka walka z katarzyną....już mi sie nie chce...Ale za to jutro zobaczę Alicje 🙂i upewnię się że wszystko jest ok.Tylko że wizyta o 20.Zgroooza.dobrze że chociaż mnie przyjmie bo jakbym miała choć jeden dzień dłużej czekac to by mnie szał macicy chyba złapał.


    mnie tez to dziś czeka 😮 normalnie az biegnę do łazienki 😉 😉 😉
  9. Agamu napisał(a):
    jastin203 napisał(a):
    agata_1982 napisał(a):
    A Magdzie zazdroszczę tych emocji aż się łezka w oku kręci jak się czyta 😁 😁 😁 ja tez juz chcę 😁 😁 😁


    Dziewczyny jeszcze troszkę i wszystkie bedziemy miec swoje dzidzie,a tak apropo to my wczoraj z mężem zrobiliśmy sobie wieczór romantyczny w łóżeczku ze świecami.itp. i tak leżymy i mąż mówi do mnie kochanie poleżmy w takim spokoju jeszcze troszkę bo nie wiadomo kiedy to znowu nastanie jak mała się urodzi wiecie co ma racje potem to w biegu i po cichu bedzie ha,ha! żeby małej nie obudzic 🙂 😁 😁

    co racja to racja 🙂


    ja musze czekać do czwartku bo wtedy otwieraja oddział położniczy w moim mieście(po remoncie) i już mi się figle snią po nocach 🤪 tylko coż mężu jakby niechętny 😜 😮 mówi, że tak dziwnie z brzuszkiem i po takiej przerwie 🤔 ale już ja go przekonam 😜 😜 😜
  10. Agamu napisał(a):
    ANIA100 napisał(a):
    n0vika napisał(a):
    dziewczyny , to ile nam przysługuje tego dodatkowego macierzyńskiego ? bo chciałabym juz podanie napisać żeby mieć święty spokój ...


    20 + 4 dodatkowego,

    Ania ja mam pytanko....czy pisząc wniosek o macierzyński piszę od razu o 24 tygodnie?? Czy najpierw o 20, a później o te 4 dodatkowe??
    I jeszcze jedno...może będziesz wiedziała....chodzi o urlop za wakacje-pracuję w szkole a w wakacje jestem na l4 i będę mogła sobie te tygodnie (chyba 8) odebrać później....tylko czy nie muszę tego zrobić do końca tego roku kalendarzowego???


    z tego co kojarzę to pisze się o 20 tygodni podstawowego(140 dni) i osobno o te 4 tygodnie. te 4 tygodnie można wykorzystac ale nie trzeba.co do drugiej sprawy to nie wiem niestety
  11. coś mnie dziś głowa pobolewa 🥴 może to od pogody bo rzadko tak mam 🤔 jakiś stres mnie od rana dopadł 🥴 jutro mam wizytę rano i jestem strasznie ciekawa co mi lekarz powie. Do terminu mam tydzień a mam wrażenie, że nic sie nie dzieje 🤢 żadnych skurczy, bóli 🤢 kupiłam sobie dziś ta wlewkę do lewatywy bo mnie ostatnio prześladuję wizja "wypadku" przy porodzie 😮 😮 choć co ma byc to będzie i nic nie poradzę 😉

    Aniu100 pisałas o mleku początkowym- słyszałam, ze najlepiej skonsultowac z lekarzem 🤔 i też to, że dzieci bardzo różnie reagują i czasami próbuje sie kilka zanim się trafi na to odpowiednie.
  12. tak w ogóle to witam wszystkie Mamuśki 🙂 powodzenia na wizytach, MAGA TRZYMAJ SIĘ DZIELNIE!!!!! Ale wiem, że doskonale sobie poradzisz a mężus będzie Cię wspierał 🙂 🙂
    ja sie przywitałam i zmykam bo mężu ma dzis wolne i śmigamy do miasta 🙂
    miłego dnia wszystkim 🙂 🙂 🙂 i dziewczyny bez stresu!!!! choc wiem, że ostatnio pewnie wszystkim się udziela 😞
  13. Doris5969 napisał(a):
    Zocha napisał(a):
    hmm... muszę Wam powiedzieć że od wczoraj zastanawiam sie czy uczestnictwo dalej w tym forum ma sens...
    Weszłam dziś i na szczęście zobaczyłam pare postów które przywróciły mi wiarę w człowieczeństwo... Wielkie dzięki dla niektórych z nas i dla kwietniówek! Widać w e-świecie można być człowiekiem...
    CO do tego ze zawsze wspieramy sie tu i dodajemy sobie otuchy w naszych zmartwieniach to prawda... widać jednak że są "problemy" do któych część z nas nie dorosła... pewnie ze żadna z nas nie chce nawet myśleć że takie rzeczy są możliwe... ale one sie dzieją i chciałam Wam przypomnieć, że to nie pierwsza cicha tragedia na tym wątku .. tamte wydarzyły się sporo wcześniej i mimo, że nasz strach byłby wtedy bardziej uzasadniony nikt nie dał odczuć dziewczynom, że są niepotrzebne... no ale moze wtedy był tu jeszcze trochę inny skład... i może wtedy jeszcze nie odchodziły dziewczyny z forum bo czuły sie niezauważane... czy atakowane...
    Ac o w przypadku jak któraś z nas urodzi chore dziecko? Nikomu nie życzę ale takie rzeczy też sie zdarzają... Czy wtedy też zostanie stąd wyrzucona?

    Ja osobiście dziękuję Fashion że weszła i podzieliła sie z nami swoją tragedią i strasznie mi przykro z powodu tego co sie stało, w każdym sensie...



    Popieram Cie Zocha i kwietniówki też !!!!tylko błagam Nie piszmy juz przykrych rzeczy i nie obrazajmy sie na wzajem bo jak pomysle ze Fashion mogła by to wszystko przeczytać to serce rozrywa na pół!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Chyba nie moge nic wiecej napisać bo i nie chce i oczy łzami zachodzą !!!!!!!!!!!!!zastanawiam sie juz nad sensem bycia na tym forum bo nerwy to mi przynosza takie właśnie akcje a nie wiadomość matki o stracie jej malego bijącego serduszka ,które pięlęgnowała w swoim łonie przez prawie 9 m-cy!!!!!!!!!! 😞czuje niesmak i rozgoryczenie 😞


    Dokładnie, w pełni popieram!!!! nie wiem co jest gorsze, czyjaś tragedia czy czyjaś znieczulica.... obie smucą bardzo...
  14. jasna281288 napisał(a):
    agata_1982 napisał(a):
    AsiulkaZG83 napisał(a):
    agata_1982 napisał(a):
    😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞
    Agatko kazda z nas to przezyla ,uwierz,ale musimy teraz unikac stresow i schizowania ,dla dobra naszych dzidziolkow ...
    ja przez te tragedie nie spalam pol nocy ,tylko sie dowiedzialam,byly lzy i wielkie wspolczucie ,ale naprawde starajmy sie pozbierac po tej tragedii..widocznie tak mialo byc .. 😞


    zjedz sobie cos slodkiego mi pomoglo 🙂 z losem sie nie wygra...


    wiem Asiu, jak to się mówi niestety brutalnie- życie....
    to chyba taki dzień ogólnie, pochmurno i w ogóle 🤨


    cały czas podjadam cos dobrego ☺️ głównie słodycze ☺️ ☺️ ostatnio nie mam apetytu na konkrety tylko właśnie na jakieś słodkości 🤔 ale juz się obiadek kończy robić za chwilę mężus wraca 🙂
  15. jasna281288 napisał(a):
    Zocha napisał(a):
    jasna281288 napisał(a):
    a ja wlasnie ciasto zjadlam heh kawalek sernika,kawalek tortu i kawalek rafaello ale pychota 🙂 heh mala zaraz z radosci napewno sie obudzi 🙂

    ale sobie dogadzasz... ja za to wcięłam galaretkę- taką zwykła truskawkową sobie zrobiłam bez owoców nawet i zajadam 🙂 pycha 🙂

    trzeba jakos humorek sobie poprawic heh 🙂 raz nie zawsze 🙂 na dworzu pada to nawet nie waro wychodzic dobrze ze rano zakupy zrobilam 🙂 dla samej siebie obiadu nie chce mi sie robic pozniej moze pyzy sobie zrobie a tak to kanapeczki jak bym glodna byla heh dobrze ze jutro mama moja przyjezdza bo zanudzilabym sie heh a tak czas szybciej zleci 🙂


    a mamusia jeszcze będzie dogadzać 😉
  16. AsiulkaZG83 napisał(a):
    agata_1982 napisał(a):
    😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞
    Agatko kazda z nas to przezyla ,uwierz,ale musimy teraz unikac stresow i schizowania ,dla dobra naszych dzidziolkow ...
    ja przez te tragedie nie spalam pol nocy ,tylko sie dowiedzialam,byly lzy i wielkie wspolczucie ,ale naprawde starajmy sie pozbierac po tej tragedii..widocznie tak mialo byc .. 😞



    wiem Asiu, jak to się mówi niestety brutalnie- życie....
    to chyba taki dzień ogólnie, pochmurno i w ogóle 🤨
  17. Fashionalex napisał(a):
    witam was,
    postanowilam wpasc,jak pisalam we wtorek mialam wizyte bylo dobrze bilo jej serduszko bo slyszalam , wieczorem mialam bole takie jak menstruacyjne, wiec pojechalismy do szpitala , potem nie mogli znalesc serduszka, i okazalo sie ze nie bije , a okolo 5 rano w srode urodzilam moja pszolke , dzis ja zawiezlismy do kremacji , byla sliczna , nalozylam jej ostatnia sliczna skukienke
  18. Agamu napisał(a):
    agata_1982 napisał(a):
    i mam dziewczyny pytanie- ostatnio zdarzają mi się bóle w jelitach, jak np. zjem więcej to mam wrażenie mega ucisku choć codziennie chodze na kibelek, nie mogę się schylic jak siedzę tak mnie boli 😮 takie jakby skurcze ale wiem, że to jelita 😮 ma tak któraś z Was?

    Mnie boli żołądek jakby, szxczególnie w nocy,jak chcę się przekręcić...chyba Gabi tam uciska...aż powietrza czasem nabrać nie mogę. Ale z jelitami mam spokój 🙂


    ja juz mam wizję, że mam pełne jelita i, że to wyjdzie przy porodzie 😮 😮 😮 chyba musze kupic to na przeczyszczenie 🤢 🤢 🤢 🤢 😮 😮 😮 ale z żołądkiem za to nic nie mam 😉 😉 😜 😜
×
×
  • Dodaj nową pozycję...