Skocz do zawartości

agata_1982

Mamusia
  • Liczba zawartości

    849
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez agata_1982

  1. Dziewczyny które karmią(dokarmiają) mm jakie mleko macie? muszę sobie kupić coś na czarną godzinę i zastanawiam się jakie??
  2. u mnie druga noc średnia, Młoda obudziła się o 3 i oczywiście do 6 nie spała, do tego napędziła mi stresa bo zwymiotowała połowę mleka i za chwilę znów była głodna a ja nie miałam zapasów już i nogą ja kołysałam w wózku, żeby nie płakała i w między czasie ściągałam laktatorem 😮 😮 😮 na szczęście sytuacja już opanowana 😁 Moja Niuńka niestety w nocy nie śpi słodko, budzi sie zazwyczaj ok 12-1 później po ok.2,5-3 h i drugą noc z rzędu do rana nie chce zasnąć tylko ściemnia i marudzi 🤔 miałam kilka momentów, że myslałam,że zasnę na siedząco 😮 😮 ale jakoś w ciągu dnia mam zaskakująco dużo energii 🙂
  3. Heloł 🙂 Novika gratulacje!!!! 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
  4. Louisedg napisał(a): ja odciagam ok 6 razy po 40-60 (mam duzo wiecej, ale dziekuje bardzo, nie chce wybuchnac, wiec oby sie nie wytwarzalo wiecej narazie) ale zawiesc corci moge tylko 250 wiec wylewalam do tej pory a chyba od jutra bede zamrazac tylko kupie woreczki i chyba po 100 zamrazac nie? ta mysle bo jak wyjdzie to juz pewnie wiecej bedzie jadla, teraz pani moiwla ze je ok 60 na raz. 100ml bedzie ok. Ala ma niecałe 3 tygodnie i powinna wypijac ok 90, ja robie porcje 100ml. W lodówce mam tez pezygotowana porcje ok 40-50 ml na wypadek gdy po wypiciu tej setki trzeba bedzie dac wiecej na wiekszego głoda 😉
  5. to ja się dołączę do dyskusji o odciąganiu 🙂 jestem chyba ekspertem bo już prawie 3 tygodnie ściągam 🙂 Mała je tylko moje mleko, nie podawałam jeszcze ani razu mm. ściągam ręcznym aventem i gdy zapisywałam każde ściąganie to wychodziło mi ok 800ml na dobę ale przestałam zapisywać jakiś czas temu. Ala jest najedzona i w oczach robi się pulchniejsza 😁 a to chyba najważniejsze 😁 wyrzuty sumienia, że nie karmię piersią powoli mijają 🤨choć czasami jeszcze mi żal 😞 fakt, że takie odciąganie to orka na ugorze ale warto się pomęczyć dla zdrowia Małej 🙂 odnośnie podawania ociągniętego pokarmu to najlepiej sobie porcjować tyle ile Dziecko ma wypić i to podawać, nie zaleca się podawania drugi raz niedopitego mleka.
  6. Malex ale masz pomocnika przy Dzidzi 😁 widać, że starszy brat dumny 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
  7. dziś jestem na nogach od 2w nocy, rano jak już mogłam spać to chyba tylko drzemałam z tego zmęczenia ale o dziwo jakoś mam energię i dobry humor 😜 ehh uroki macierzyństwa 🙂
  8. Witam się i ja z doskoku 🙂 nie wiem na ile mi moja Niuńka pozwoli posiedzieć przy kompie bo cos śpi niespokojnie 🤔 Agatko gratuluje Pyzuni 🙂 gratuluje wszystkim świeżo upieczonym mamusiom 🙂 czasami podpatruję co się dzieje 🙂
  9. Louisedg napisał(a): ja po myciu okien(balkonowych i 3 mniejszych) urodziłąm następnego dnia więc strzeż się 😁 ja juz blagam oporod, sytuacja sie zmienila Agata nawet ja juz chce urodzic juz juz natychmiast 🤪 🤪 i tego Ci, życzę 🙂 byle szybko i bezboleśnie 😁 😁 😁
  10. szotka napisał(a): no sprobuje.jedne nawet mam ale chyba za małe bo sie pod spodem nie trzymaja 😮 Zbyszek ma mi dzisiaj kupić większe to jeszcze raz zobaczę.jednak nadzei mam niewiele. a jaki masz laktator? hmmm.....a dokładnie ci ściąga?bo u mnie zostaje w cycach i dlatego jadę ręcznie... z jednego ściągania mam ok. 100-140 ml nie wiem czy to dokładnie 🤔 ale zastój mi się nie zobił puki co. ręcznie bym chyba musiała siedzieć z 3 godziny, żeby tyle "wydoić" 😉 Mała na dzień dzisiejszy powinna wypić ok 90ml więc starcza jej, przybiera na wadze bo sama widzę 🙂 Nasza Mała Pulpetia 😁 😁 a z dawkowaniem jest tak, że dziecko w 3 dobie powinno wypić ok 30ml, w czwartej 40ml itd aż do ok 80-90 i się na tym zatrzymuje, choć Ala potrafi wypić i 120ml a następnym razem np. 70-80 nie ma reguły 🙂
  11. Louisedg napisał(a): ja po myciu okien(balkonowych i 3 mniejszych) urodziłąm następnego dnia więc strzeż się 😁
  12. szotka napisał(a): no sprobuje.jedne nawet mam ale chyba za małe bo sie pod spodem nie trzymaja 😮 Zbyszek ma mi dzisiaj kupić większe to jeszcze raz zobaczę.jednak nadzei mam niewiele. a jaki masz laktator?
  13. szotka napisał(a): może spróbuj z silikonowymi nakładkami, u niektórych się sprawdziły 🙂 u mnie niestety nie 🤔
  14. heloł 🙂 witamy się z Alą 🙂 tzn. ona akurat śpi hehe 🙂a ja kożystam z chwili, których ostatnio mało, oj mało 🤔 czujemy sie dobrze, Mała grzeczna i kochana 🙂 teraz jest u nas moja mama, która dużo nam pomaga ale ogólnie roboty przy maluszku fuulllll nocne wstawania są najgorsze 😮 później człowiek chodzi po ścianach a tu trzeba karmić, pokarm ściągać(cycek juz chyba poszedł na dobre w odstawkę), przewijać, usypiać, zabawiać jak nie chce spać i tak cały dzień 😁 powoli opracowuję metodę, że śpię miedzy 22-24 wtedy jest najzdrowszy sen, bo później bywa różnie 😜 jeśli, któraś z Wa będzie miała problem z karmieniem piersią to polecam to forum http://forum.gazeta.pl/forum/f,46749,Karmiace_Piersia_Inaczej.html mi przywróciło nadzieję, że mogę wytrwać i w taki sposob karmić Małą 🙂 w kupie raźniej 😉 Powiem Wam, że macierzyństwo jest cudowne ale zmęczenie po porodzie jest duże,do tego nie przespane noce, mały człowieczek, którego trzeba się dopiero nauczyć i całkiem nowe rzeczy, które bardzo zaskakują robią swoje 🤔 ale to wszystko z czasem się stabilizuje 😉 😜 do tego przydaje się tez wspierający i pomagający mąż hihi, Dziewczynki życzę szybkich wypakowań 🙂 trzymam za Was kciuki i GRATULUJĘ wszystkim Laseczkom, które mają swoje Szkraby już przy sobie 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
  15. Louisedg napisał(a): nie dziekuje 😘
  16. Louisedg napisał(a): ja już chyba zrezygnowałam 🤢 Mój Tymuś to samo , już tak do butli przyzwyczajony że chyba nic z tego nie będzie 😞 Śliczna Alusia 🙂 😘 😘 😘 Kurde a ja tak wierze ze nam sie uda z tym karmieniem, tak bym chial przez caly macierzynski karmic......wierze w te polozne ze szkoly rodzenia podbno potrafia zaradzic najbardziej opornym dzieciom i najbardziej opornym cycom i kazda wychodzi zadowolona i jest poradnia laktacyjna u nich w razie czego... jak by sie cos nie udawalo ja chodziłam do szkoły rodzenia, były zajęcia z konsultantkami itd. ale w szpitalu wyszło inaczej 😞 kilka położnych próbowało ja dostawić na różne sposoby i dupa 😞 na koniec mnie pocieszyły, że to nie moja wina i tyle 😞 życzę Wam, żeby było ok bo to jest strasznie przykre nie móc tego cycka dać 🤢 Szkoda.... to tez w razie czego bedziemy probowac do oporu. A ile tak dasz rade na odciaganiu jak myslisz? nie mam pojęcia, chciałabym jak najdłużej, chociaż z miesiąc ale nie wiem czy to realne.
  17. Asia19874 napisał(a): ja już chyba zrezygnowałam 🤢 Mój Tymuś to samo , już tak do butli przyzwyczajony że chyba nic z tego nie będzie 😞 Śliczna Alusia 🙂 😘 😘 😘 Asia ale odciągasz czy dajesz mieszankę? jeśli tak to jaką? i jak Mały reaguje?
  18. Louisedg napisał(a): ja już chyba zrezygnowałam 🤢 Mój Tymuś to samo , już tak do butli przyzwyczajony że chyba nic z tego nie będzie 😞 Śliczna Alusia 🙂 😘 😘 😘 Kurde a ja tak wierze ze nam sie uda z tym karmieniem, tak bym chial przez caly macierzynski karmic......wierze w te polozne ze szkoly rodzenia podbno potrafia zaradzic najbardziej opornym dzieciom i najbardziej opornym cycom i kazda wychodzi zadowolona i jest poradnia laktacyjna u nich w razie czego... jak by sie cos nie udawalo ja chodziłam do szkoły rodzenia, były zajęcia z konsultantkami itd. ale w szpitalu wyszło inaczej 😞 kilka położnych próbowało ja dostawić na różne sposoby i dupa 😞 na koniec mnie pocieszyły, że to nie moja wina i tyle 😞 życzę Wam, żeby było ok bo to jest strasznie przykre nie móc tego cycka dać 🤢
  19. hej Asiu 🙂 jak tam walka z cycem? bo ja powoli rezygnuję, Mała tak się przyzwyczaiła do butelki, że nawet nie chce włożyc piersi do buzi 😞 i przy tym taki krzyk, że mi się serce kroi i daję jej butelkę 🤔 jedyny pozytyw, że to moje mleko tylko odciąganie jest czasochłonne 🤨
  20. Asiu rozumiem Cię doskonale z tym karmieniem 🤔 mi tez się serce kroi a do tego hormony robia swoje 🤨 ale nie można się poddawać!!! Tymonek to silny chłopak, poradzicie sobie z nóżkami 🙂
  21. Zabrakło mi cierpliwości, żeby wstawiać foto przez image więc poszłam na łatwiznę i mam w awatarze moją Gwiazdeczkę 🙂
  22. hej Dziewczynki 🙂 My od wczoraj jesteśmy juz w domu 🙂 To w skrócie opiszę jak było 😉 Dzień wcześniej póżnym popołudniem zaczęłam czuć ból ale o ile wszyscy mówią, że skurcze NA PEWNO się rozpozna to ja myślałam, że to coś z jelitami 😮 ok 21 pomyslałam, że jakieś podejrzane te bóle i zmierzyłam czas- były równo co 10 minut!! no więc przyszykowałam wszystko i czekaliśmy jak sytuacja się rozwinie. Praktycznie całą noc były co 10-8 minut, wody mi nie odeszły, czop też tej nocy nie(ogólnie to chyba dzień wcześniej bo miałam plamienia ale bez" meduzy")sama nie wiem.. no i tak przeczekaliśmy noc bo skurcze nie były częstsze, dopiero ok 6 rano pojawiały się co 7-8 minut, czasami co 6. Po 7 pojechaliśmy do szpitala o 7.30 podłączyli mnie pod ktg na sali, meżowi kazali poczekać na korytarzu, po 40 minutach zbadał mnie lekarz i mówi, że za chwile będziemy rodzić bo jest 7-8 rozwarcia 😮 zawołali Patryka, po chwili było już 9cm. Pielęgniarka mnie zapytała czy w ogóle mam jakieś skurcze bo tak sobie leżę jakby nigdy nic 😉 bo powiem Wam, że strasznie jakoś nie bolały, jak nadchodził to głęboko oddychałam przeponą i było ok. Czasami gorzej czasami lepiej ale do zniesienia. Za 15 dziewiąta podłączyła mi oxytocynę bo nie miałam partych no i po chwili poczułam 😮 😮 te były najgorsze jak dla mnie. po 25 minutach Alicja się urodziła 🙂 wysiłek ogromny na koniec ale widok takiego szkrabka jest bezcenny 🙂 Po wszystkim byłam bardzo słaba, zaliczyła odlot jak przechodziłam na salę poporodową ale to nie jest reguła bo były ze mną na sali dwie dziewczyny i obie po czuły sia ok. Po 48 godzinach puscili nas do domku 😁 No ale mam problem bo Mała nie chce ssać piersi 😞 Położne próbowały wszelakimi metodami zmusic i zachęcić ja ale nic z tego. Nie zasysa dobrze sutka a jeśli już to za chwilę przestaje ssać, wszyscy twierdzą, ze jest leniuszkiem i jej sie po prostu nie chcę 😞 Powiem Wam, że jest to strasznie przykre jak ktos sie nastawił na karmienie piersią, pare razy pobeczałam sie jak bóbr ale wiem, że to tylko pogarsza sprawę bo dziecko czuje moje nerwy. Puki co walczymy, odciągam pokarm laktatorem i podajemy z butelki, wiem, że kto średnie rozwiązanie bo Mała sie przyzwyczaja ale na razie nie mam innego sposobu żeby ją nakarmi. Sztuczne mleko to ostateczność ale jak nie bedzie wyjścia to trudno 😞 bo na laktatorze na dłuższą metę sie nie ujedzie Ale sie rozgadałam 😮 A tak na koniec to Was powiem, że bycie Mamą jest cudowne 🙂 🙂 Malutka jest przesłodka, możemy godzinami na nia patrzeć, Tatuś oszalał na jej punkcie 🙂 Widzę, że wrzesień powolutku się rozkręca 🙂 Gratulacje dla Karoliny 🙂 🙂 I chyba Dorotka ma jakieś święto- Wszystkiego Najlepszego 🙂 🙂 nie dam rady Was nadrobic niestety 😞 mam nadzieje, że u reszty dziewczyn ok 🙂 a co z dziewczynami, które leżą w szpiatalch??
  23. Louisedg napisał(a): taki z tego wniosek, że wszystkie wkrótce urodzimy 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁
  24. a ja cos nie mam apetytu 🤔 to podobno oznaka zbliżającego się porodu 😁 więc czekam! 🤪 🤪 🤪
  25. AsiulkaZG83 napisał(a): magnez dziala rozkurczowo wiec nie wiem czy to dobry pomysł mi na przyklad gin juz kazal jakis czas temu odstawic magnez..aby macica cwiczyla skurcze..bo jak tu urodzic jak skurczy brak???? 😮 😮 😮 😮 lepiej na wlasna reke nie korzystac z cud porad internetowych..lepiej zasiegnac fachowej porady,zeby jajec nie bylo ,ze rozwor,a skurczy ni mo... 😮 😮 😮 z tymi poradami to na pewno, ja byłam święcie przekonana, ze jak juz końcówka to można śmiało fikołkować a tu lekarz mówi, że absolutnie nie bo może krwawienie wywołać 🤢 🤢 ale to chyba chodziło o mój przypadek więc sie nie sugerujcie 😉 najlepiej jak każdy sam zapyta
×
×
  • Dodaj nową pozycję...