Skocz do zawartości

Doris25

Mamusia
  • Liczba zawartości

    659
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Doris25

  1. Butterfly - ja z moim mężem na 30 rocznicę ślubu moich rodziców powiedzieliśmy im, żeby sobie zarezerwowali sobotę bo mamy dla nich niespodziankę. W ten dzień daliśmy im bilety na super sztukę w teatrze. Jak wrócili to czekała na nich (u nich w domku-mam klucze) przygotowana przez nas kolacja i deser przy świecach i romantycznej muzyce, a my się zmyliśmy. Byli wzruszeni.
  2. Ja wróciłam właśnie z 3 USG. Wszystko dobrze, ufff ! Mała jest ułożona do wyjścia czyli główkowo, waży około 1790 g. A ja myślałam, że ona jest dużo mniejsza. No i potwierdziłam fakt, że to Julcia. Jestem bardzo zadowolona z tego badania. W dodatku dziś była taka piękna pogoda. Piękny dzionek. :-)
  3. ale tu cisza, chyba was nie zanudziłam tym artykułem ?

    znalazłam jeden ciekawy laktator - ma same dobre opinie i niezłą cenę. Podaję link: http://www.ceneo.pl/;0156392898-10.htm
  4. Długi ale ciekawy artykuł o biustonoszach do karmienia.

    Gdzie typowa Polka spodziewająca się dziecka kupuje biustonosz do karmienia? Najczęściej na targu lub w jakimś butiku. Bez mierzenia oczywiście. Kiedy to robi? A gdzieś tak w połowie ciąży, bo potem nie będzie miała czasu. Dwa grzechy śmiertelne już mamy. Trzeci jest taki, że wybrany stanik do karmienia nie jest tak naprawdę stanikiem do karmienia, tylko zwykłym stanikiem ze znacznie luźniejszym obwodem, niż nosi zazwyczaj. Bo pierś można tak dołem hops i już karmimy.
    Dlaczego porządny stanik do karmienia jest taki ważny?
    Z kilku powodów.
    Po pierwsze i najważniejsze taki biustonosz ma prawidłowo podtrzymywać piersi, które z pokarmem ważą więcej niż bez i przeżywają hard core zmiany rozmiarów, kondycji itp.
    Po drugie ma zapewniać wygodę użytkowniczce.
    Po trzecie ma sprawić, żeby karmienie było łatwiejsze, zwłaszcza jeśli karmimy poza domem, w miejscach publicznych.
    A po ostatnie ma być po prostu ładny i kobiecy. Będę stanowczo protestować przeciwko białawym powtorkom o konsystencji pieluchy przypominającym czołg a nie stanik. Stanik do karmienia, czyli tzw. karmnik może być seksowny (nie znoszę tego słowa, ale nie ma innego) i przypominać młodej mamie, że cały czas jest kobietą, oprócz tego, że aktualnie spełnia rolę baru mlecznego.
    Piersi, niezależnie od ich rozmiaru, są bardzo ważnym atrybutem naszej kobiecości. Zupełnie inaczej się czujemy, kiedy wiemy, że są w dobrym stanie, zadbane, jędrne i dobrze się prezentują również bez stanika. Pal licho, czy ma na nie okazję patrzeć jakiś facet czy nie. Nie dla faceta dbamy o piersi. Dla siebie.
    Ciąża i późniejszy okres karmienia to rewolucja dla biustu. Zmieniają się jego rozmiary, czasami nawet bardzo znacznie, zmienia się obwód pod biustem, piersi bez pokarmu są wiotkie, z pokarmem twarde i napęczniałe. Trwa karnawał zmian.
    Czym się kierować w wyborze stanika do karmienia?
    W pierwszej kolejności jego jakością. Trzeba zwrócić uwagę na to, z jakich tkanin jest zrobiony (świetny jest z bawełny, ale bawełna nie jest warunkiem sine qua non dobrego biustonosza), czy zapowiada się na tzw. „rozciągliwca”. Zobaczmy, w jaki sposób odpinają się miseczki i czy można je zapiąć i odpiąć jedną ręką (ogromna wygoda, nie musisz odkładać dziecka na bok). Jaki kształt mają miseczki i czy będzie on (ten kształt) „kompatybilny” z twoim biustem. Można się ze mną kłócić, ale uważam, że stanik do karmienia powinien mieć fiszbiny. Karmienie z fiszbinami naprawdę jest bardzo wygodne, trzeba tylko odpowiednio stanik dobrać (o tym niżej). Stanik bez fiszbin z małym biustem jeszcze sobie poradzi, ale sporego i ciężkiego nie utrzyma. No i na końcu cena. Dlaczego na końcu? Dlatego, że dobry stanik kosztuje. Nie da się porządnego karmnika kupić za 30 zł, jeśli nie jest to aukcja Allegro, wyjątkowa okazja, wielka wyprz itp. Na karmnik trzeba wyłożyć. Ale warto wyłożyć, porządny stanik to podstawa i ta inwestycja to nie są pieniądze wyrzucone w błoto ani fanaberia.
    Kiedy kupić stanik do karmienia?
    Pod koniec ciąży. Optymalny czas to około 2-3 tygodnie przed terminem porodu. Dlaczego nie wcześniej? Po pierwsze dlatego, że piersi rosną przez całą ciążę. Przetestowałam na sobie i stanik kupiony w siódmym miesiącu był już za mały w dziewiątym, nie mówiąc o czasie po porodzie, kiedy piersi jeszcze trochę zwiększają swoje rozmiary w stosunku do tego, co było pod koniec ciąży. Po drugie pod koniec ciąży będziesz w stanie jako tako oszacować, jaki rozmiar twój biust będzie miał potem, bo miseczka karmnika ma być numer większa niż ta, którą się miało pod koniec ciąży (o tym szerzej poniżej). Dlatego katastrofą są tzw. staniki ciążowe, „rosnące” razem z piersią. Po pierwsze wcale nie trzymają dobrze piersi (jak może podtrzymywać, skoro się rozciąga?), po drugie znacznie utrudniają dobór odpowiedniego rozmiaru dla karmnika (bo nosisz rozciągające się w nieskończoność 75B, prawda?).
    Jak wybrać rozmiar?
    No, to jest najtrudniejsza sprawa. Obwód pod biustem powiększa się w czasie ciąży (nawet o 10 cm), po prostu dlatego, że rosnąca wraz z dzieckiem macica wypycha do góry narządy wewnętrzne, te z kolei pchają przeponę, a przepona płuca (to dlatego ciężko ci oddychać). Płuca gdzieś muszą się zmieścić, więc rozsuwają nieco żebra (spokojnie, wszystko jest elastyczne, natura to przewidziała). Rozmiar piersi też się zwiększa różnie u różnych kobiet. U niektórych nieznacznie, a u mnie o sześć rozmiarów na przykład.
    Kluczowa jest jednak sprawa, w jaki sposób wybierałaś rozmiar do tej pory. Niestety ogromna większość Polek nosi źle dobrane staniki. Za luźne w obwodzie, za małe w miseczce. Posłużmy się moim przykładem, żeby było łatwiej, w celu małej wiwisekcji. Moje rozmiary to 76 cm pod biustem i 90 w biuście. Ważne, jak to zmierzyłam. Pod biustem mierzymy CIASNO, na wydechu. Musi być ciasno, bo stanik to nie centymetr krawiecki i się rozciąga. W biuście natomiast mierzymy LUŹNO. Piersi potrzebują przestrzeni, nie mogą być uciśnięte i „zbułczone”. Sięgnijmy teraz po pierwszą lepszą tabelkę dostępną w sieci. Jaki rozmiar stanika wychodzi dla moich gabarytów? 75B oczywiście. A jaki noszę? 70D. I świetnie leży.
    Dlaczego? Ano dlatego, że wymiar pod biustem powinno się zaniżyć o 5 cm. Przyjmujemy więc, że mam 71 cm. Dla rozmiarów 71/90 wychodzi 70D a nawet 70E (w zależności od producenta). A łyżka na to: niemożliwe? A jednak.
    Dlaczego zaniżamy obwód pod biustem? Dlatego, że staniki są rozciągliwe. Nie tylko rozciągają się przy założeniu, co jest oczywiste, ale rozciągają się podczas noszenia. Stanik nowy i stanik po roku użytkowania to dwa różne staniki z dwoma różnymi rozmiarami pod biustem. Tkanina się zużywa. To dlatego w zapięciu mamy najczęściej trzy rzędy haftek. Po drugie obwód stanika ma tkwić w miejscu, choćby nie wiem co. Niedopuszczalna jest sytuacja, kiedy zapięcie biustonosza z tyłu wędruje ci na kark. To nie jest normalne, że co jakiś czas musisz biustonosz poprawiać. Ten typ tak nie ma – nosisz zły stanik. Nie jest też normalne, że cały ciężar piersi spoczywa na ramiączkach. Ramiączka powinny podtrzymywać tylko 20% ciężaru, że tak to ilościowo ujmę. Reszta to kwestia obwodu. Dlatego jeśli masz spory biust, naprawdę nie są ci potrzebne ramiączka o szerokości 3 cm. Musisz po prostu zmienić rozmiar stanika. A już zupełnie nie do pomyślenia jest sytuacja, że tak wybierasz rozmiar „karmnika”, żeby „wypuszczać” piersi dołem podczas karmienia. Twój biust za parę lat będzie można okr
    eślić jasno: jaka piękna katastrofa.
    Ja akurat jestem posiadaczką małego biustu i całe życie myślałam, że moje cycki są niedostosowane do stanika. Bo żaden nie pasował i wystarczyło ręce podnieść do góry, żeby biustonosz wędrował do połowy piersi. Tylko że ja cały czas kierowałam się wskazaniami tabelek: 75B to 75B i koniec. To był błąd.
    Wracamy do karmników. W moim przypadku z 76/90 sprzed ciąży zrobiło się po porodzie 76/104. Jaki rozmiar stanika nosiłam? 70H. Był idealny. Tak, taki rozmiar istnieje, a osoba go nosząca nie musi być klonem Pameli Anderson lub pewnej gwiazdki porno, o której pisałam na Strefie kobiety.
    Gdzie kupić porządny stanik do karmienia i gdzie znaleźć taką rozmiarówkę?
    No właśnie. Smutna polska rzeczywistość jest taka, że w sklepach znajdziemy najczęściej miseczki A-D. W najlepszym wypadku D, bo czasem C jest literą kończącą alfabet. Wejdź do najbliższego bieliźniaka i zapytaj, czy mają rozmiar 65G. Sprzedawczyni ci powie, że takich nie produkują. Co więcej, jeśli nie znajdziesz w ofercie 70D, którego szukasz, ona ci zaproponuje 75C, albo nawet 80B, „bo to przecież to samo”. Nic bardziej błędnego. Może w sensie wymiaru w biuście to jest to samo, ale stanik o obwodzie 75 nie będzie tak samo trzymał twoich piersi, jak stanik o obwodzie 70! Litości!
    Staniki do karmienia kupujemy w Internecie. Stety lub niestety. Zanim się na jakiś zdecydujemy, warto zasięgnąć opinii o producencie i danym modelu. To są i uroki, i problemy kupowania w sieci. Nie możesz przymierzyć bez kupienia. Zawsze oczywiście możesz stanik odesłać i wymienić na inny lub poprosić o zwrot pieniędzy – ustawa gwarantuje, że masz na to 14 dni i sprzedawca musi towar przyjąć z powrotem. No, ale wtedy za przesyłkę do sprzedawcy płacisz ty. Fundujesz więc sobie przymiarkę za kilkanaście złotych.
    Uważam jednak, że warto podjąć ryzyko. Co więcej, to jest konieczne, jeśli naprawdę chcesz nosić porządny stanik, zapewniający i komfort karmienia, i właściwą pielęgnację biustu. Wszystkie moje karmniki kupowałam w Internecie i wielokrotnie zwracałam dany model lub wymieniałam na inny. Przyczyna jest oczywista: w sklepie stacjonarnym takiej rozmiarówki nie znajdziesz. Są oczywiście chlubne wyjątki, ale najczęściej mamy miseczki A-D i kropka. A alfabet nie kończy się na D. Polska rozmiarówka jest do literki L od obwodu 60!
    O tym, gdzie nabyłam karmniki, jakie i co dobrego lub złego mogę o nich powiedzieć (a jakieś tam doświadczenie jednak w tej materii zebrałam), będzie następna notka. Będzie też o tym, co nosić w ciąży, kiedy piersi cały czas rosną. Na koniec chciałam wspomnieć, że bardzo profesjonalnie biustem i stanikami zajmuje się autorka bloga Stanikomania. Jeśli ktoś nie wierzy, jak zmiana rozmiaru stanika może wpłynąć na prezencję, niech przeglądnie (cały!) dział Biust na żywo.
  5. No to super Małgorzatta, pięknie !!! Cieszę się Twoim szczęściem. Mam nadzieję, że i ja będę mieć taki radosny dzień jak Ty dziś (ja mam jutro usg). Coś mi się wydaje, że moja niunia jest malutka.
  6. Znalazłam taki niedrogi staniczek z fiszbinami i nawet ładny jak na karmieniowy http://allegro.pl/show_item.php?item=1522395369 ale niewiem jaką miseczkę wybrać bo co firma to inaczej a tam nie ma tabelki żadnej, hhhm
  7. r_p77 zapomniałam napisać. Dzięki za oklaska. Ja kupiłam u niego dla siebie higieniczne rzeczy, pampersy, oliwkę, smoczki, czapeczki, reczniczek, myjkę, przescieradła, podkłady, gaziki, termometr do wody, chusteczki, pieluchy flanelowe, terowe, itp.
  8. Zapisałam się na jutro na 3 usg. Nie wiem czy nie powinnam z tydzień jeszcze poczekać ale już się nie mogę doczekać, żeby dowiedzieć się ile maleństwo urosło. No a pozatym żeby się upewnić czy Julka to nie Julek. Nie no kurcze, jak mi babka powiedziała, że to ona to było w 20tyg. i 4d więc chyba nie masz szans na pomyłkę. Mam nadzieję. Wszystko różowe :-)
    A czy któraś z was przeżyła pomyłkę ?
  9. ale żeście popisały, dopiero co nadrobiłam zaległości.

    Ja też zaliczyłam spacerek w ten piękny dzionek.Przyszła moja paczka od " r_p " z allegro. Wszystko o.k. Polecam sprzedawcę. Ja mam już wszystko oprócz wanienki, termometru do ciałka, niani elektr., wózka, stanika, laktatora.
    A powiedzcie mi czy macie już złożone łóżeczka ? Ja kupiłam już dawno ale w sumie nie wiem kiedy kazać chłopu je złożyć - a to raczej trzeba wcześniej żeby wywietrzało no nie ?
  10. Gratulacje Ciężarnabebe, fajnie, że Nequita z powrotem z nami.

    A powiedzcie jeszcze z tym zwolnieniem: musicie coś ponarzekać na samopoczucie czy mowicie, że dobrze sie czujecie ale chcecie zwolnienie ? Sorki za te pytania, może nie są najmądrzejsze ale ja to w sumie dobrze sie czuje tylko mam straszny dojazd do pracy - męczący i już sama nie wiem co tej gince gadać żeby mi dawała i żeby na jakiegoś lenia nie wyjść albo żeby nie przegiąć tymi dolegliwościami. Z gory dzięki za odp.
  11. Dziewczyny - powiedzcie mi jak to u was jest z L4, od kiedy jesteście i czy macie ciągłość tego zwolnienia czy raczej chodzicie do pracy w kratkę bo moja ginka państwowa daje mi od początku marca do teraz po 2 tygodnie i po świętach chyba mi już nie przedłuży. Czy u was jest z tym problem, czy dają chętnie, czy musicie prosić i jest to ŁASKA i ile już jesteście łącznie czasu na L4 ???
  12. Mi na szczęście JESZCZE nic nie puchnie.
    Odnośnie tego termometru co się nad nim zastanawiam firmy Braun to on jest robiony w Niemczech a większość pozostałych robią w Chinach i wydaje mi się, że to też może mieć znaczenie jeśli chodzi o jego jakość (no i cenę). Chiny to wiadomo masówka. Mnie tak jak Malgorzattę nie stać na tanie rzeczy :-)
    No właśnie też się zastanawiam jak to z tym pomiarem w uchu i szkraba ... Niby tylko 2 sek. więc może nie najgorzej.Mnie bardziej przekonuje pomiar w uchu (wenątrz ciała) niż to czoło. Już sama nie wiem.
  13. Ja nie mam jeszcze termometru, porównywałam tylko ceny na ceneo, czytałam opinie i zauważyłam, że termometry do 100 zł mają kiepskie opinie - dają różne, niedokładne pomiary, czasami z kosmosu, więc tymbardziej wydaje mi się Lunaa, że taki za ok. 40 zł to może okazać się niewypałem. Znalazłam jeden Brauna za ok. 120 zł, który miał dobre opinie tylko, że on jest do ucha i w sumie chyba u takiego malucha to może nie przejść. Jeszcze koleżanka ma mi przysłać smsem nazwę swojego do czółka z którego jest zadowolona.
  14. lunaaa86 napisał(a):
    Hej dziewczynki ja miałam podczas ciąży 3 usg, wszystkie robiłam prywatnie koszt 100zł. Pierwsze miałam w 13 tyg, drugie w 20tyg a trzecie w 30tyg! Po każdym usg dostałam po 4-6 zdjęć plus dokładny opis, wymiary wszystkie dzidzi 🙂 obwód główki, obw. brzuszka, dł. kości udowej itp. dodam że każde znich to usg 4D. Doris552- jakoś mocno drogo u Ciebie?!?


    W Warszawie to usg 3d / 4d nie widziałam taniej niż za 200 zł.Ja za samą wizytę u gina prywatnego płaciłam 130 zł (miała usg ale tylko takie żeby mi powiedzieć, że jest o.k. pomiędzy wizytami dlatego zlecala mi wykonanie dokladniejszych).Ja za 4d płaciłam 250: dostałam 15 zdjęć, pamiątkową płytkę z nagranym całym badaniem, maleństwo było mierzone całe: serce, pęcherz, mózg, nosek, kark, podniebienie, móżdżek, nerki, kości, żołądek, pęcherzyk żółciowy, pępowina, nawet paluszki liczyła, sprawdzane były przepływy w żyłach, czy nie ma przecieków z serca, komory.Tak to mniej więcej u mnie wyglądało. Tanio u Ciebie, może się przejadę ? :-)
  15. Dorota552 napisał(a):
    Witajcie Brzucholki, ale się rozpisałyście pół dnia mnie nie było i 13 stron do nadrobienia 🙂
    kasienkaks powiedz coś o tym pruszkowskim szpitalu, ja mam tam też najbliżej ale zastanawiam się równiez nad innym rozwiązaniem bo im bliżej porodu tym więcej opini słyszę na nie w związku z nim.
    Mi położna do podmywania kazała mieć mydło szary jeleń czy biały jeleń nie pamiętam, podobno najlepsze siostra znowu mówiła o płynie z kora dębu bo podobno też super goi.
    A np kazała mi przynieść również 5pialuch tetrowych które zostają w szpitalu-taki datek dla szpitala za poród chyba.

    Moja wizyta u ginnki wczoraj mnie rozwaliła, wiecie że nie zrobią mi 3usg bo NFZ go nie przewiduje. Idąc do szpitala na poród muszę mieć osttnie badanie i usg ale tego usg mi nie zrobią muszę iśc prywatnie zanowu się nasówa pytanie to za co płacę skałdki do tego durnego zus-u?



    To jest chory kraj. Gdyby nie badania robione prywatnie to chyba rodziły by się chore dzieci w tym kraju. Łaskawcy oferują przecież tylko morfologię i mocz ale każą robić jeszcze milion innych z własnej kieszeni. Ja też nie mam już do nich siły. Do ok. 5 miesiąca chodziłam do ginki prywatnie i chodziłam 2 razy na usg 4d za 250 zł. Teraz chodzę państwowo i tam nie ma nawet słabego usg. Zapisałam się więc do innego państwowego na usg ale wizyta jest dopiero ... na koniec maja - to będzie 36 tyg, a jak wiadomo 3 usg najlepiej aby odbyło się pomiędzy 30-32 tyg. Pozatym tam gdzie jestem zapisana na koniec maja to z pewnością będzie jakieś archaiczne usg. Kolejny raz muszę wywalić kasę z kieszeni.
    Eeh ... Jak myślicie dziewczynki czy teraz usg 2d czyli zwykłe (130 zł) wystarczy ? No niby 3d/4d jest podobno bardziej dla rodziców niż oceny dzidzi ale byłam tam badana 30 min baaardzo wnikliwie więc może warto ? Jakie jest wasze zdanie ?

  16. U mnie na zajęciach położna powiedziała, że podobno na Solcu nie płaci się za znieczulenie od jakiegoś czasu. Niewiem ile w tym prawdy ... Myślę, że nie ma co martwić się na zapas bo w sumie z tego artykułu jasno nie wynika, że nie będą rozbić znieczulenia na życzenie.
  17. Moja okulistka powiedziała mi, że szpitale bronią się przed cesarką przy krótkowzroczności bo dużo kobiet mających małe wady "załatwiało" sobie takie zaśw. Pocieszyła mnie, że w moim przypadku ewidentnie muszę mieć cc i nie powinni tego kwestionować. Wolę jednak pojeździć i wybadać teren.
  18. kasienkaks napisał(a):
    Doris, skąd ja to znam. Ja też mam dużą wadę wzroku. Na początku brałam pod uwagę wyłącznie cesarkę. Ale potem okazało się, że nie jest tak łatwo o takie dokumenty. Teraz krótkowzroczność nie jest wskazaniem do cesarki. Wiem, że np. na Karowej w szpitalu biorą pod uwagę skierowanie na cesarkę tylko z kliniki prof. Szaflika. 😞 inne zaświadczenia olewają.
    Ja dlatego nie chcę rodzić w Wawie, bo tu wszędzie stawiają na naturalny poród nawet przy ułożeniu pośladkowym, dużym dziecku itp. Koleżanka moja rodziła na Madalińskiego. Jak na złość brak ciepłej wody, prądu, świeciły jakieś zapasowe lampy, mała utknęła w kanale rodnym, wyciągali ją pompą vacuum, a ją samą źle wyczyścili i miała przetaczaną krew. Może to tylko przypadek ale.. 😞




    No to jakaś masakra z tym madalińskiego.
    Właśnie boję się, że z tym zaświadczeniem będą robić problemy. Ja mam wadę (uwaga) - 8 dio.
    Moje zaśw. jest z Damiana. Będę szukać tego szpitala aż mi zaakceptuje któryś w końcu. A ty Kasienka jaką masz wadę ?
  19. wlasnie oglądałam na allegro tą koszulkę co Kiniek sobie kupiła i chyba sobie taką kupię tylko z motywem wykluwającego kurczczka :-), cenę ma dobrą. Całkiem możliwa jest jeszcze
    z aukcji nr 1544899279. (Ciekawe dlaczego nowi użyt. nie mogą zamieszczać linków ?!)
    Zastanawiam się tylko które rozpięcie jest lepsze takie na klatce czy takie 2 po bokach, co sądzicie ?
  20. JA TO W SUMIE NIE WIEM GDZIE CHCE ALE ZE MNĄ TO TROCHE INNA BAJKA BO JA MAM ZAŚWIADCZENIE OD OKULISTY NA CC ZE ZWGL. NA DUŻĄ KRÓTKOWZROCZNOŚĆ I SŁABĄ SIATKÓWKĘ, TAKŻE MUSZE POJEŹDZIĆ I POPYTAĆ W SZPITALACH CZY NIE BĘDĄ CHCIELI GO OLAĆ BO SŁYSZAŁAM, ŻE I TAK BYWA ... TERAZ PROMUJĄ PORÓD NATURALNY ZA WSZELKĄ CENĘ A JA POPROSTU NIE CHCĘ STRACIĆ WZROKU ...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...