Cherry

gosiaq napisał(a): noooo, to pocieszenie, bo już się zamartwiałam czy nie za późno, bo gdzieś czytałam, że między 18 a 22 tygodniem, a ja będę w 23 tygodniu, więc już całkiem sporo. A ostatnio to mnie tak wyrzuciło z brzuszkiem do przodu, że hohoho! Też tak macie? Gosia ja mam tak wielki brzunio, ze jak bym wkleiła foto to byście się za głowy chwyciły 🙂 Nie wiem czy ma na to wpływ duża macica i wysoko położona...? Gosiaq Ty chyba jakiś czas temu pisałaś, że też tak masz... Moja lekarka nic mi nie mówiła o jakimś połówkoym... Mówiła tylko, żebym zapisała się na 3d takie z różnymi bajerami w tym rozpoznaniem płci oraz z przeziernością narządów. Jak się jej spytałam czy w moim przypadku są jakieś specjalne przesłanki co do tego badania to powiedziała, że nie. Tylko mówi tak wszystkim swoim pacjentką. Mam się martwić ?

a moje się uspokoiło... szalało szalało a jak mamka sie już najadła to cisza....

mdg87 napisał(a): I otóż to o to chodzi moja droga... Brawko dla Ciebie 🙂

A JA NAPISZĘ OD DRUGIEJ STRONY.... Może gruba nie jestem ale na pewno nabita. otyłość jest problemem szczególnie jak nie możesz schudnąć i to nie z powodu braku woli ale organizmu. Owszem ćwiczenia dają spektakularne efekty i sprawdziłam to po sobie. Ponad to irytuje mnie maksymalnie jak ktoś ważąc 50-60 kg narzeka, że tu i ówdzie ma za dużo 😠 bo to zakala o problemy z akceptacją samego siebie. Chociaż noszę rozmiar 44-46 to czuję się sexy mam wcięcie w talli, biodra, cyca czyli jednym słowem na czym usiąść i czym oddychać. Uważam to za bardzo kobiece. A jak już jestem z tych "większych " to nie wiem mam się położyć do łóżka bo ciąża przy masie to kłopot... ? Przepraszam ale się zbulwersowałam 😠 To było tak w skrócie... Powinniśmy akceptować to, że jesteśmy różni ! Inaczej świat byłby nudny.

mdg87 napisał(a): Może i tak... 😆 Ja dziś wybłagałam od teściowej stetoskop, ale dupa nic nie słychać.... hehehe bo to dopiero po 22 tc a nawet po 30 tc można... Ja myślałam że teraz też hehehe 🙃 Więc wpisałam w google - doktor google prawdę powie - a tam znalazłam takie linki hehehe do takich urządzeń 😁 😁 🙃 GORFY ROBIĘ 😜

asiak242 napisał(a): normalne.... moja psiapsióła poczuła dopiero w 22 tygodniu więc spokojnie. Ja też nie wiem czy to mój bąbel ale chyba tak i jest mega aktywny dziś.... Moja doktorka powiedziała mi , że u mnie to możliwe bo mam bardzo (aż za bardzo rozwiniętą macice - w sensie wysoko ułożoną). Nad pępkiem aż co zdarza się rzadko na tym etapie ciąży.

mdg87 napisał(a): ja również 😁 ale gadżeciarstwo nie zna granic hehe 😁

NOWY Detektor Tętna Płodu/LCD/Żel USG/FV/gwarancja http://allegro.pl/nowy-detektor-tetna-plodu-lcd-zel-usg-fv-gwarancja-i1638724285.html TYLKO 170 PLN.... 😮 KTO KUPUJE ?

Marinel napisał(a): mam dziś dokładnie tak samo gilgocze. jakbym miała baloniki z powietrzem pod skórą ... hehe dziwne ciekawe czy to bąbel...?

dobry serek (ten z rzodkiewką - masz na myśli taki twaróg w prostokątnym opakowaniu? ).... mnie ostatnio rzuciło na czosnek i chrzan w serku 😮

Marinel napisał(a): to mnie zagiełaś..... muesli masz? hehehe strasznie pomysłowe hehe 🙃 😁

14A11 napisał(a): Moje kochane biedactwo 🙂 Będzie dobrze 🙂 Myk myk i przejdzie.... 🙂 Zobaczysz 🙂 Teraz hop do łóżeczka 🙂 3maj się cieplutko i zdrowiejcie... 🙂

gosiaq napisał(a): U nas to samo wprawdzie dopiero się wprowadzamy i jeszcze się nie nacieszyliśmy ale wiemy, że kiedyś..... domek kupimy.... Ehhh marzenia..... 😆 My też mamy wannę, mieliśmy kabinę wcześniej i nam się zatęskniło do wanny pewnie za rok będę płakać na wspomnienie o brodziku z prysznicem 🥴 Sałatka zrobiona..... teraz jak mój mężuś skończy wiercić to zrobię gofry (mężusiowi z bita śmietaną a ja wole same lub z odrobiną dżemiku truskawkowego). Mąż ma taką wielką wiertarkę i jak zaczoł wiercić to chyba bąbel się przestraszył... p.s. z tym stetoskopem to chyba jakiś wkręt bo ja nic nie słyszę...! 😠 może tylko flaczki 😮

Wróciłam... 🙂 zabieram się zaraz za porządki bo tu wszystko jest - dopiero co szafy skręciliśmy, a rzeczy nadal w kartonach. Dziewczynki z mieszkaniami to na pewno się Wam poukłada. My mieszkaliśmy u jednych i u drugich rodziców. Wynajmowaliśmy też kawalerkę. Nigdy nie przepuszczaliśmy, że możemy dostać kredyt mieszkaniowy. I udało się. Na mieszkanko też czekaliśmy niecały rok potem wykończenie trwało 2 miesiące. Więc moje drogie prędzej czy później będziecie na swoim - zobaczycie. 🙂 Tylko spokojnie bez nerwów. My też kupiliśmy nezbyt duże mieszkanoko bo jakieś 50m2 z kawałkiem (salonik z aneksem + 2 pokoje i łazienka). w berka może i nie da się bawić, ale jesteśmy tu na swoim. Nie wątpcie nigdy w swoje marzenia bo spełnią się. Marzenia im dłużej wyczekane tym lepiej smakują.... 🙂 Jestem głodna dziś co chwilka - zjadłam około 15 ogórków małosolny. Zaraz będę robić sałatkę a potem gofry mniam mniam. wyżerka dziś 🤪

Shelby napisał(a): niby tak, ale ciężko było na to pozwolić.... Jade załatwiać sprawy. Całuję Was papapa :**** 🙂

Dzień dobry, jak miło wstać i być zmęczonym... paszcza mi się nie zamyka i cały czas ziewam.... muszę jechać po zwolnienie...bo zmieniły się druki i trzeba mieć własny nip a ja wczoraj nie miałam... 🤔 mnie też śnią się głupoty od snów erotycznych po jakieś inne głupoty... brzucho nadal swędzi - chyba rośnie 🙂 będę robić dziś sałatkę tak mnie wczoraj nakręciłyście.... Mąż właśnie pozbawił mnie mojej kochanej błyskotki kórą nosze nieustannie przez 8-10 lat!!! Wyciągnął mi kolczyka z pępka uuuuuu 😞 nie zdążyłam się z nim emocjonalnie pożegnać uuuuu 😞

ale moja doktorka wyła z zachwytu ja wyczuła gdzie kończy się macica ... To było naprawdę śmieszne 😁

ale moja doktorka wyła z zachwytu ja wyczuła gdzie kończy się macica ... To było naprawdę śmieszne 😁

mdg87 mam nadzieję, że się nie obraziłaś.... 😜 mam naprawdę tak na imię i nie jestem z tego zbyt zadowolona ale cóż imienia się nie wybiera... Mam z tym imieniem problemy bo moi rodzice spolszczyli te imię i zamiast Wioletta mam na imię Wioleta przez jedno "t". Zawsze i wszę dzie muszę o tym mówić jak się pisze. Nie daj boże wystawia mi dokument i błędem - a tak się zdarzyło bo pani w urzędzie myślała, że pisze się inaczej... Ciągle mam z tym kłopoty...Naprawdę.

Witam, właśnie wróciłam i nie widziałam mojego Bąbla ale znów dziś fikał bo przez chwilkę czułam. Badanie ginekologiczne wyszło bardzo fajnie wręcz fantastycznie. Mam ponoć bardzo rozwiniętą macicę a jej dno znajduje sie jak na 16 t bardzo wysoko bo 2 cmi ponad pępek 😮 WIęc w związku z tym mogę czuć ruchy dziecka 🙂 Jutro zapiszę sie na usg 3D. Następną kontrolę mam za miesiąc ale i tak jestem szczęśliwa bo wiem, że skoro macica się tak rozwija to na pewno z bąblem jest dobrze. Usg 3D na pewno płeć mi wyjaśni. No to wyjasniła sie zagadka skąd u mnie taki brzusio duży. Ja myślałam, że u pulchniejszej osoby długo nie będzie widać a tu co ? Na odwrót widać..... 😁 Z tym nie widzeniem dużo osób mi mówiło, że u mnie to nie będzie widać... Mdg87 nie dawaj dziecku na imię Wioletta 😮 sama mam tak na imie i to imię jest dla mnie zmorą....hehehe 😁 A w szkole wołali Wioletta skarpeta bla bla bla 😁 ŻARTOWAŁAM OCZYWIŚCIE 😁 Zrobisz jak chcesz 🙂 p.s. brzuch swędzi - brzuch rośnie 😁 p.s. ja studiowałam filologie czeską 🙂

Co do znieczuleń to nie chodzi o szkodzenie dziecku bo one nie szkodzą ale chodzi o to że mogą spowodować rozkurcz szyjki macicy... Ja miałam już dwa ząbki naprawione + jeden odroczony po ciąży bo bez rentgena nie idzie go skończyć. Najgorsze było zatruwanie zęba bez znieczulenia.... z bólu myślałam, że wydepcze ścieżki... Ważne by nie zaniedbać uzębienia jak ja. Zawsze było coś. Strach, brak kasy etc. A teraz mam do naprawy jeszcze 2 i wizytę w piątek na 9.00.

dobra stetoskop dziś zorganizuje - podpiernicze teściowej 😁 Dobra mam teraz zespół paniki przed wizytowej 😮 Idę się myć.... będę zaglądać....

dobra stetoskop dziś zorganizuje - podpiernicze teściowej 😁 Dobra mam teraz zespół paniki przed wizytowej 😮 Idę się myć.... będę zaglądać....

eeeeeeeeeeeeeeeee ja tez chcę !

ManaLoa napisał(a): ja czuja to może 4-7 razy. Nic regularnie. Czekam jeszcze. To też mój pierwszy skarbek 🙂