-
Liczba zawartości
2733 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Kalendarz
Forum
module__content_content
Galeria
Zawartość dodana przez izunia1986op
-
nefretetete666 napisał(a): To super 🙂A masz do niego fotelik?
-
nefretetete666 napisał(a): Hehhe....Tako.Tez ten chcialam,ale padlo na Mohican.Podobne sa 🙂
-
Ziemniaki sie juz gotuja 🙂Ale bedzie wyzerka.Jezeli wyjda paczki 😠
-
Zabieram sie za pączki 🙂
-
Czesc 🙂 Jak tu wyjsc jak zaspy po kolana 😞Ale po tescia dzwonilam niech mi odgarnie.Bo nawet sasiadka na kawke nie wejdzie.Psa mi wypuscil,bo biedny wczoraj siedzial caly dzien zamkniety. Dzisiaj w planie paczki.......ciekawe co z tego wyjdzie. U nas nadal sypie 😠 😠
-
Teraz bedzie o tym co pisala Obdarzona chyba,ze ojciec zmarł jmajac dziecko na rekach..Na tvn24 poleci.
-
obdarzona napisał(a): kochana do jutra to nas zasypie.......ja juz za okno nie patrze,bo i tak cale ze sniegu jest 🤪 🤪
-
Jejku Sztunia wyluzuj.....znam ten bół-hihii.Jak Niko siedzial 3 tyg .w domu z zapaleniem oskrzeli.Jazda na calego byla. My juz po obiadku. Nigdzie sie nie ruszam.Bede pic mleko w dupie to mam.Sypie,wieje...niech to szlak trafi. Pozniej sobie zrobie Inke i zjem kołacz z makiem i serem---mmmm.Zapraszam na kawke 😉 Natalla lec na porodowke,ale najpierw na brzuszku daj znac 🤪
-
lady_m4ryjane napisał(a): no,musze isc po Renni.Bo z nowu zjadlam mandarynke.Ale kurde po jakiego ....ja jadlam.Teraz mam mega zgage. Wiesz co w sumie zobacze jak wyjde.Niko dam na dwor 5min wczesniej i mi odsniezy 😁 Teraz tak wieje,ze siedze i czekam na obiad.Gulasz juz prawie gotowy,kasza tez juz sie gotuje-mniammmmm
-
Sztunia napisał(a): u mnie tez 🙂 ale mnie jakoś tonie załamuje 🙂 ggulek dobre 🙂 a ja znowu pojde chodnik odsniezyc.Ja chce mieszkac w bloku,ale tylko teraz kiedy musze odsniezac 🙂
-
Dziewczyny czy ten śnieg oszalal 😠U mnie ciagle sypie.Pewnie obdarzona ma tak samo za oknem jak ja-hihihi.
-
36+4 3100g 🙂 38+4 4300g 39 tydzien waga urodzeniowa 4630 😉
-
Jejku dlugo to sie bdzie gotowac? Bo juz konczy sie paczka z Haribo 😠 Głodna jestemmmmmm
-
ggulekk napisał(a): Moj pojechal do Niemiec.Jutro wraca.Wiec musialam.
-
Obdarzona jak tam Twoje podworko?Bo moje masakra.......tylko sciezke mam do bramy zrobiona 🤪 Bruchol boli po wlace z łopata. Wrocilam z Opola.Maly grzecznie cwiczyl.Jego Pani jest w ciazy i ma na czerwiec termin porodu i tez chopczyk. Gotuje gulasz na obiad z kasza i ogorkami.Mniam A teraz zjadalm swiezy kolacz z serem i makiem,ale taki maly paseczek. Nadal sypie 😠
-
Kurwaaaaa zasypało mnie 😞 Nic,spadam łopate w łape brac i z malym odgarniac.Tylko chodnik,bo z domu sie musze wydostac. Pozniej jedziemy na cwiczenia.
-
Ide spac,bo mnie zgaga spali......tragedia Dobranoc
-
kasia_sztuk napisał(a): To witaj w klubie zgagowców Izunia 😞 Ja zaraz Renni zjem,bo mozna oszalec.
-
Wszystkie juz dzialaja w łóżkach 🤪 🤪 Mój juz do granicy dojezdza. Ale nudy.Maly juz w lozku. Ja tez mam zgage po mandarynkach 🥴
-
Sztunia napisał(a): daj spokój.......pytalam lekarza do ile ma wage 🤪 🤪 A mnie maz zabral na romantyczna kolacje do Mc Donald's-hihihiihi.Pozniej to waga rosnie.
-
Wrócilismy 🙂 Wszystko ok.Alan wazy prawie 3100 😮A mamusia 100kg. Co do mojego porodu to jutro sie dowiem na 100%,bo mam dzwonic do gin po 9 i on sprawdzi co ten z konsultacji napisal. Paciorkowiec pobrany jednak z pochwy i odbytu-masakra tak glupio jakos.Lekarz sam do lab.zawozi i wynik tez mi dostarczy na nastepna wizyte 28.02.
-
Jedziemy po malego i do Opola. Prosze okolo 15 trzymac kciuki za kozła i ogolnie moja wizyte.Zobacze Alanka 🤪 🤪 🤪Moze jakies zdjecie mi zrobi -ładne.
-
fikumiku napisał(a): Ja sie wzkapalam,ale sie zmeczylam-masakra.Boze,dziewczyny ja wybuchne jak granat 😲Na kolanach od wewnatrznej strony mam mega ,zajebiste rozstepy i takie czerwone.Bleeeee.Ciekawe co mi dzisiaj doktorek powie ciekawego.I jak moje wyniki moczu oceni. Chce jechac do Lidl-a ,bo od wczoraj mialy byc fajne jeansy dla Alanka za 25zl.Zobacze jak wygladaja to moze kupimy.
-
fikumiku napisał(a): hhahah....powiem Ci tak.Malego zaraz po porodzie dostalam na troche na klatke.Pozniej mnie szyli,a jego badali.Po wszystkim przewiezli nas na sle gdzie byla wanna (bo niby juz jej nie ma)i tam razem z mezem i malym lezelismy sobie przez 2 h.Ale on byl w tym wozku,bo ja mialam jeszcze kroplowke i ogolnie sie balam,ze mi spadnie. Niby maz byl obok,ale jak bedziesz chciala to pewnie tak jest 😉