Ja w styczniu 2011 uczęszczałam do Szkoły Rodzenia na Inflanckiej. Niestety podejście było takie, że im szybciej tym lepiej. Im szybciej zrobimy materiał tym szybciej wydjziemy. Nie było nauki mycia, przebierania. Sporo rzeczy według mnie zabrakło. Ale podobno jest progres, więc super!