Skocz do zawartości

ewci@

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1469
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O ewci@

  • Urodziny 07.07.1982

Moje dziecko/dzieci

  • Płeć dziecka
    Dziewczynka
  • Imię dziecka
    Iga
  • Planowana data porodu
    12.03.2012

ewci@'s Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputacja

  1. Gratulacje Kochana, tak patrzyłam ze sie nie odzywałas juz od po swiąt, i az mnie na brzuszek musiało znów przywiac zebym tą nowa wiadomosc odebrała 🙂 usciski dla syncia i dla mamy, odezwij się jak juz bedziesz w domku i znajdziesz chwilke czasu przy chłopakach 🙂
  2. ewci@

    Marcówki 2012

    ja ledwo zywa. w czwartek byłam na leczeniu kanałowym zęba. w czwartek mnie tak nie bolało jak dzis. jzu nawet apap nie pomaga 😞 brrr chodze jak struta,a zaraz kolezanka z rodzinka w odwiedki do Iguni przychodzi. jak ja to wytrzymam, najchetniej poszłabym spac. a najgorsze jest to ze leczona jest 7, a ja jak dotykam 8 to mnie tez boli. dzwoniłam do dentystki (siostra cioteczna meza) to mówiła ze teoretycznie mzoe promieniowac, ale ze ten bol jest tyle dni po leczeniu i do tego apap nie pomaga. brrrrr cholerne zeby. chyba musze na proteze zaczac zbierac, bo lecze je od małego. mało które mam zdrowe, bez leczenia.
  3. ewci@

    Marcówki 2012

    lady_m4ryjane napisał(a): moja miała tez łuszczace sie dłonie i stopki, nio i troche na brzuszku, ale połozna doradziła linomag w płynie, chwilke postosowalismy i ejst juz ok. a napiszcie w czym kapiecie dzieciaki?? ja do tej pory uzywałam Oillan, miałam jeszcze po Zuzi, czasami jeszcze ja w tym kapie. ale sie skonczyła emilsja. mam teraz szampon i płyn do kapieli tez z oillana baby. ale na tym zwykłym oillanie wyczyłam ze jest od 6 miecha, a w uzasadnionych przypadkach od 1 miesiaca, a ja ja od urodzenia kapie. nie wiem czy tak zawsze było czy teraz sie zmieniło i zastanawiam sie czy ja wypróbowane ze dobre to kupowac dalej czy an cos innego pzrejsc. w czym myjecie pocieszki??
  4. nio Kasia, tyle czekania, ona uparciuch jeden, ale w końcu jest 🙂 a jak zółtaczka/? juz ok, jak was wypuszczali??
  5. ewci@

    Marcówki 2012

    mulant napisał(a): hehe dobre, ajk sie kochac z zona po porodzie 🙂 mój non stop mnie podgaduje, ale ja jakos checi nie mam w pzreciwienstwie do was. jak se polatamz mała na rekach cały dzien, i z ZUzia pouzeram czasami to nic mi sie nie chce, spac nawet nie daje rady. nio i wizyta u gin pod koneic kwietnia. i chyba dalej u mnie ta grzybica wiec bedzie leczenie, wiec zielonego swiatła nie bedzie. a w sumie nie chce mi sie 😞
  6. ewci@

    Marcówki 2012

    izunia1986op napisał(a): Ja ubieram cienka czapke,rajstopy,spodnie i bluzeczke cienka,a na gore mam taka bluze cieplejsza z polaru.Nakrywam kocykiem i idziemy w swiat.Dzisiaj ma tylko spiochy ubrane.Bo jak ide i wiem,ze go bede wyciagac z wozka to ubieram rajstopy i spodnie. Mnie umawiali w szpitalu na pierwsza wizyte,a teraz musze sie sama umowic. Izunia to Ty juz tylko z małym w bluzie wychodzisz?? ja na spacerek to mam ubranie domowe (wiec kaftanik i spiochy jakies) na wierzch sweterek , i czasami jeszcze jakies spodenki, i cienki kombinezonik, taki jak kurtka. a jak zimno to grubszy kombinezonik. a dzis np do samochodu to tylko sweterek i kombinezonik cienki. nio i jak zimno to kocykiem przykrywam. a jak na spacer to jeszcze jest w takiej jakby miekkiej kondolce wiec jeszcze jest od wiatru jakby co ochrona. nio ale u nas syberia, zawsze najzimniej, wiec moze i u was mozna lżej ubrac 🙂
  7. ewci@

    Marcówki 2012

    lady_m4ryjane napisał(a): ja na werandowanie, zalezy jak, jak wysatwiasz na balkon to ubierasz jak na dwór, a jak przy otwartych drzwiach to troche lżej. u nas sie zapisuje zaraz po wyjsciu ze szpitala, nawet jak nie masz skierownaia od rodzinnego, i zapisuja mniej wiecej na miesiac zycia dziecka, pani pyta pzrez tel kiedy bedzie miec miesiac, i potem dostajesz skierownaie i idziesz. im szybciej tym lepiej podobno. ale u ciebie juz 2 miechy beda. nie mozna nigdzie syzbicej. u nas to tak szpital dzieciecy działa. a wizyta to tasmowa jest, jedno dziecko na usg, drugie juz sie w gabinecie rozbiera, pani wypisuje na akrteczce termin nastepnej wizyty i kolejna osoba. szok. ale sprawnie idzie i moga wiecej pewie zapisac wtedy.
  8. ewci@

    Marcówki 2012

    izunia1986op napisał(a): My tez mamy kontrole za 4 tyg i mam ukladac malego na zabke.Bedzie dobrze 😉 nio gadałam z mama przez tel to mnie pocieszała ze ja i siostra miałysmy te szelki czy szyny, a czytałam ze to podobno dziedziczne moze byc. wiec moze po prostu przy Zuzi sie udało 😉 ale teraz bede mała katowac spaniem na brzuchu i szerokim pieluszkowaniem, dla jej dobra 🙂
  9. ewci@

    Marcówki 2012

    hejo dziewczyny, ja wczoraj odwiedziłam dentyste zmoim zabkiem do kanałowego leczenia (II zatrucie), dzieki bogu w połogu jeszcze refundowane przez NFZ bo inaczej stówki by leciały. mielismy pierwszych gosci w odwiedki potem , tzn sasiadów, gosci spoza rodzinki. a dzis rano bylismy na USG bioderek i lekarz stwierdził ze u Iguni cos nie do konca jest ok te usg. ze niedojrzałe sa te stawy, narazie szerokie pieluchowanie i wizyta kontrolna za 6tyg, ale ja juz nabieram do głowy 😞 czy którejs z was cos wyszło nie tak na tym usg?? MOja zuzia była posladkowo w brzuszku i mówili ze u takich to prawie na 100% bedzie niedobrze, ale było ok, a Iga niby dobrze ułozona a cos nie tak. zeświruje zaraz... nio i przy Zuzi juz w szpitalu mówili o szerokim pieluszkowaniu, teraz jak sie pytałam, mówili ze nie ma takich zalecen. i masz babo placek 😞 któras z Was szeroko pieluszkuje malenstwo?? u nas szerokie pieluszkowanie i ukłądanie na brzuszku na "żabkę" kilka godzin dziennie. wiec chyba bede musiała odpuscic strach pzred spaniem na brzuszku małej. nio i zaraz mleko chyba strace w cyckach, bo za kilka minut ogłoszenie wyników naboru do pzredszkola i juz siedze pzred kompem jak na szpilkach, same nerwy dzis. w koncu piatek 13-go. a powinien byc szczesliwy jak moje obie królewny sie rodziły 13-go 🙂
  10. ewci@

    Marcówki 2012

    hejo, ewciaPM , nie ma nic gorszego niz chusteczki 😞 ja swojej Idze jeszcze nie stosowałam, tylkow szpitalu bo tam z myciem ciezko choc starałam sie w umywalce obok moczyc te chusteczki zanim pupe wytarłam. wczesniej przy Zuzi i teraz przy Idze myję woda przegotowana (niby połozna mówiła ze niekoniecznie przegotowana, byle ciapła woda), mam w termosie, zeby była ciepła i dolewam do miseczki gdzie popzrednia sie wychłodziła i mam i do oczek pzremywania, bo nam ropieja i musze czesto zbeirac te ropke. chusteczki przy Zuzi miałam tylko na wyjscia do lekarza, czy jak gdzies w gosicach, awaryjnie zeby nie robic problemów komus. a teraz przy Zuzi ja ma 3 latka to tez jakos mnie nie pzrekonuje zeby rece czy buzie wycierac tym, wiec sa u nas tylko do wytarcia pupy po zrobieniu kupki, zeby papierem jej nie szorowac. dlatego aj zdecydowanie jestem za woda, chusteczkom mówie tak ale tylko poza domem. a co do pieluch to ja uzywam pampers new born premium , rewelacja nic sie nie dzieje ze pupka. kupilismy an próbe jeszcze huggiesy ale premium, te białe, bo zwykłe wiem ze do du....., i tez premium takie same do d.... czekałam az sie paczka skonczy, mała nabawiła sie odparzen, ale tormntiol i sudocrem, pieluchy sie skonczyły i mamy czysta pupcie. a co do belli, ktos pisał, chyab fiku, chodzi o happy tak?? ja próbowałam przy Zuzi i ajk dla mnie twarde, niemiłe, i nie trzymaja, wiec jak dla mnie odpada. a co do dady z biedronki to nie wiem, nie uzywałam. raz miałam kiedys przy Zuzi, ale jak jzu by ła starsza, to zadna rewelacja, tylko wtedy chyba jakies inne były, bo teraz jest dada premium chyba tylko. a te premiumy kupilismy niedawno zusce tylko duzy rozmiar, to tez nie zadna rewelacja. tzn porównywalne chyba do pampersów, ale przy dyzym rozmiarze cena nie była rewelacyjna. nie pamietam ile kosztowały za 46szt chyba 29zł to po 63gr. to chyab nie tanio. tzreba byłoby malusie pzreliczyc. ale ja jak kiedys wam pisałam kupuje pampers premium w aptece internetowej www.doz. pl z karta dla mamy i malenstwa, odbieram za 0zł w aptece, płące za pieluchy przy odbiorze i mam je za 39,99zł. moim zdaniem dobra cena, przynajmniej za te najmniejsze i 2. narazie mam zapas,a co dalej sei zobaczy... dziewczynki spia to ja "julke" nadrobie...
  11. ewci@

    Marcówki 2012

    hehe 3 strony moich komentarzy. ide spacku. do juterka, jak mi dzeiwczyny dadza wejsc., dobranoc
  12. ewci@

    Marcówki 2012

    ggulekk napisał(a): z żelazem trzeba ostroznie. ja miałam ze szpitala przy wypisie pzrepisany tardyferon i brałam ale Zuzi szkodziło i kazali odstawic. teraz mi zostały witaminki te co w ciazy brałąm, pytałam połoznej to raz na 3 dni mam brac. i zobaczymy jak Iga bedzie reagowac. póki co jest ok, ale te zelazo dla dzieci moze byc nie teges.
  13. ewci@

    Marcówki 2012

    izunia1986op napisał(a): Izu a ja znów latam 20 razy na dzien, ale ja nie mam tego pieprzonego woreczka zółciowego. usunełam bo bałam sie ataku w ciazy i ze zagrozi dzidzi w wbrzuszku i mam za swoje. teraz zanim wstane rano z łózka juz lece, a jak nie to po jedzeniu od razu. zdarza sie z dzien ze nie latam, a tak to codziennie. normalnie ocipiec mozna, ale mam nadzieje ze sie wyreguluje. po samym zabiegu tez tak miałam, a potem sie ustabilizowało. w kocu cc to operacja i nadwyrezenie dla organizmu, trza dojsc do siebie... oby tak było... ustabilizowało sie...
  14. ewci@

    Marcówki 2012

    ewciaPM napisał(a): Ja karmię tylko cycem i różne są odstępy, nie raz co godzine a nieraz co 4-5h. a przy cycu jest ok godziny, bo je ok 3 porcje , bo troszkę przysypia i odpoczywa 🙂 a jeśli u Ciebie tak się dzieje to może Twój pokarm jest mało treściwy. Jaką diete stosujesz?? jesz mięso?? Trzeba duuuuzo miesa jesc, oczywiscie gotowane 🙂 pozdrawiam!! a mnie znajoma neonantolog kiedys pogoniła, ze dzieciak długo wisi jednorazowo na cycu. mówiła ze normalne, zdrowe dziecko powinno sie w 15-20 min najeść. i jak zasypia to moja w tym głowa zeby ja pobudzic to jedzenia (laskoczac w policzek, zatykajac na chwilke nosek, ruszajac uszko). ma byc 15-20min aktywnego ssania, chyab ze ktos chce cały dzien miec ssaka przy cycu... ale juz wiem, ze czasmi sie nie da, tak jak np u mnie w nocy, mała biore, zaczyna jesc, i matka odpływa, odnosze ja do łózeczka po 2h ajk sie ockne, a tu ona kupke wali i trza pzrebrac i znó karmic, i tak w kółko, czasami noce sa okropne... ale to sama sobie taki los zgotowałam... nawet budziki ne pomagaja, wyłaczam i spie 😞 buuuu
  15. ewci@

    Marcówki 2012

    kasia_sztuk napisał(a): Kasiula, dobzre ze juz w domku. a takie dzidki nie rozrózniaja nocy od dnia, w brzuszku u mamy było cały czas ciemno (chyba), wiec nie rozrózniaja, poki co... dopiero potem to sie stabilizuje. odpisałam ci na fb. jak tam z wasza zółtaczka?? juz ok??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...