Skocz do zawartości

midorada

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1039
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez midorada

  1. midorada

    Czerwcoweczki!

    Hej mamusie, Dzis zdecydowanie jest rozwalony dzien. 🤢 🤢 Ja przynajmniej czuje sie rozwalona 🤢 🤢 🤢 Znow bylam na poszukiwaniach kurtki i znow nici 😞 Kupilam za to sukienke na noc sylwestrowa. Pewnie jak ja zaloze jeszcze raz to stwierdze, ze juz mi sie nie podoba... 🤢 Co za dzien rozdeptany... 😞 😞
  2. midorada

    Czerwcoweczki!

    W brzych mi tez juz idzie i juz to widac, ale nic poza tym sie we mnie nie zmienia. Ja cierpliwie czekam do niedzielnego wazenia. Obawiam sie, ze tym razem moze byc duzy skok wagowy... ale co tam - co ma byc to bedzie. 😉
  3. midorada

    Czerwcoweczki!

    Anett, prawdopodobnie gabarytowo nic Ci nie przybylo. Jestem pewna, ze wszytko idzie w malenstwo. 🙂
  4. midorada

    Czerwcoweczki!

    Mysle, ze taki pamietnik mozna samemu zalozyc i prowadzic go wg wlasnego pomyslu. Widzialam juz kilka takich. Pierwszy u mojej pani od muzyki w podstawowce - fajna sprawa. 🙂
  5. midorada

    Czerwcoweczki!

    Czarna_Mamba napisał(a): Znalezienie dobrego fryzjera to jest jednak troche roboty. Ja szczesliwie mam swoja od prawie 4 lat - zawsze niezawodna i zaufana. Co do wesela, to ja nawet nie wiem ile moje kosztowalo... 😮 Ale 16 tys to nie mala sumka. 🤢
  6. midorada

    Czerwcoweczki!

    Tyssiiaa napisał(a): poka poka 😁DD Tysia, tam nie ma za bardzo co do pokazywania. Wlosy farbniete z lekkimi pasemkami (nawet pewnie na zdjeciu by nie bylo widac). 😉 Jakbym sobie zielonego irokeza strzelila, to bez watpienia bym sie nim pochwalila 😆
  7. midorada

    Czerwcoweczki!

    Wiolka, witaj w klubie kucharek z dwiema lewymi rekami 😁 Ja przynajmniej talentu do gotowania nie mam 🙃
  8. midorada

    Czerwcoweczki!

    Zrobilam sobie dzis wlosy (tzn fryzjerka mi zrobila 😁) i znow wygladam jak czlowiek 😁 😁 😁
  9. midorada

    Czerwcoweczki!

    Czarna - po latach spojrzysz na to wszystko inaczej. Za 10 lat spojrzysz na swoje dziecko, na mieszkanie, w ktorym bedziecie mieszkac, na to co osiagnelas sama z mezem bez niczyjej pomocy i stwierdzisz, ze jestes super zaradna, masz swietna rodzine a wszystko co masz to tylko i wylacznie twoja wlasna zasluga. 🙂 Zobaczysz, ze przyniesie Ci to wieksza satysfakcje i bedziesz miala do siebie wiecej szacunku, niz kolezanki, ktore w zyciu tylko reke do rodzicow wyciagaly i wszystko spadalo im z nieba. Wierz mi 😘 😘 😘
  10. midorada

    Czerwcoweczki!

    Nenia napisał(a): Mam trochę inne zdanie co do kwestii kościoła niż wy dziewczyny, nie powiem żeby mi się wszystko podobało co się w nim dzieje. co do ślubu to zgodzę się że lepiej się upewnić czy to na pewno ten jedyny. My zanim wzięliśmy ślub byliśmy razem 6 lat, przed ślubem mieszkaliśmy 2 lata- czas ten pozwolił nam się dobrze poznać. Po ślubie było jeszcze lepiej, wiem że mój mąż to mój prawdziwy przyjaciel. Wiele sytuacji jakie po ślubie nam się przydarzyły tylko nas do siebie bardziej zbliżyły. Wiem że w najtrudniejszych dla mnie chwilach mam w nim oparcie a on we mnie. Nenia, ja tez z moim mezem znalam sie jak stare konie przed slubem. Chodzilismy razem do przedszkola, szkoly podst, potem nasze drogi sie troche rozeszly, ale w czasie studiow znow sie spiknelismy. Zanim sie pobralismy mieszkalismy ze saba 4 lata, a w zwiazku bylismy 7 czy 8 lat. Oczywiscie tez byly wzloty i upadki, ale to nas tylko wzmacnialo i uczylo samych siebie. A teraz to juz jak stare dobre malzenstwo 😉 (oby tak zostalo do konca zycia) i to nasze oczekiwane malenstwo w drodze... 🙂
  11. midorada

    Czerwcoweczki!

    Eeee... ja osobiscie tez do gejow nic nie mam - tacy sie urodzili i tyle. Zreszta mam kilku znajomych gejow wsrod Polakow i zagraniczniakow. Za granica ich przeciez duzo i w pracy tez to normalne, ale powiem Wam, ze jak ide do kosciola w Pol z rodzicami, to tak patrze na tych mlodych ksiezy i tylko w glowie mi pika - gej, gej, gej - bo przeciez umiem juz ich rozpoznac z daleka... 🙂
  12. midorada

    Czerwcoweczki!

    Najwazniejsze, ze jestes z mezem szczesliwa, masz w nim oparcie, zgadzacie sie w wiekszosci sprawach (bo we wszystkich sie przeciez nie da 😉). Bitki rodzinne sa nieuniknione, ale kazda sytuacje mozna zalagodzic, a jak sie nie da to wystrzelic jak z procy co na sumieniu lezy, beda w szoku, ale moze wreszcie zaczna Cie z szacunkiem traktowac. (Sama musialam tak kilka razy wypalic, a co o mnie mysleli to mnie juz nie interesowalo - trudno) 🙂 Lece doprowadzic sie do porzadku, bo ja jeszcze w szlafroku chodze. 😁
  13. midorada

    Czerwcoweczki!

    Znow sie z Toba zgodze. Ja jako dziecko dosc lubilam chodzic do kosciola - roraty, majowe, spiewanie piesni, sypanie platkow na Boze Cialo - super czasy blogiego i niewinnego dziecinstwa. Kiedys ksiaza mieli wladze nad ludzmi bo spoleczenstwo nie mialo dostepu do wyksztalcenia, nie mieli wiedzy o swiecie bo takie czasy byly. Komuna zamknela kraj na swiat i ludziom sie wydawalo, ze to co ksieza mowia i czym strasza to jedna, absolutna i skonczona prawda. Wszystko sie zmienilo gdy nadszedl kapitalizm. Granice sie otworzyly, ludzie zaczeli podrozowac i otworzyly im sie oczy, ze to jednak niekoniecznie jest tak... Kosciol stracil wladze, bo luzie sami zaczeli podejmowac decyzje i oceniac co jest dobre a co zle. I tu Tysia ma racje - lepiej poczekac niz formalizowac zwiazek, ktory nie wiadomo czy przetrwa, ktory nie jest jeszcze na 100% stabilny. Wierze jednak, ze wszystko miedzy Wami bedzie dobrze.
  14. midorada

    Czerwcoweczki!

    Swieta racja Kozinka to jest tylko papier. Oczywiscie biala sukienka - marzenie kazdej dziewczynki, ale ja po moim slubie i weselu stwierdzilam, ze nigdy w zyciu nie zrobilalbym tego jeszcze raz. Poszlo na to duzo kasy (moich rodzicow bo uparli sie ze corce wesele urzadza), zbyt wiele z wesela nie pamietam, bo trzeba sie goscmi zajac itd. Prezenty - owszem fajnie, ale kiedy bralam slub to milalam juz bardzo stabilna sytuacje finansowa, tak wiec prezenty nie odgrywaly dla mnie tak wazna role w budowaniu przyszlosci. Wspominam wszystko jak przez mgle, a mojego filmu weselnego nie obejrzalam do dzis (tak, wiem, wstyd sie przyznac 😉 ). Slub i wesele moim zdaniem to uroczystosc bardziej dla rodziny i przyjaciol 🙂
  15. midorada

    Czerwcoweczki!

    marta89 napisał(a): Ja tez nie chodze do spowiedzi. Mam dokladnie takie samo zdanie co Ty. Kto dal innym ludziom prawo by decydowac czy moje postepowanie jest dobre czy zle. Mam rozum, wychowalam sie w normalnej, zdrowiej rodzinie, to chyba sama potrafie to ocenic... A pytanie o sex to mnie juz w ogole rozwalio - rownie dobrze moglabym sie zapytac ksiedza kiedy ostatnio i ile razy sie onanizowal (sorry za dosadnosc, ale w tym przypadku jest to chyba trafne porownanie).
  16. midorada

    Czerwcoweczki!

    Hej mamusie, Wreszcie sie pozbieralam, czytam Wasze historie i wlasnym oczom nie wierze. 🤪 🤪 Jesli chodzi o sprawy kosciola - musze przyznac, ze jestem juz bardzo daleko od tych spraw. W ogole daleko mi juz do problemow z jakimi musicie sie borykac w Polsce. Niesamowiete jak to wszytko z glowy ucieka kiedy sie w tym nie siedzi 😮 I szczerze mowie,c noz sie w kieszeni otwiera jak czytam te historie... 😠
  17. midorada

    Czerwcoweczki!

    Hej dziewczyny, Co tu tak dzis cichutko? Nic sie nie dzieje, zadnych dyskusji, zero nowinek... Czy wszystko w porzadku? Dajcie znac mamuski!!! 😘 😘 😘 😘
  18. midorada

    Czerwcoweczki!

    Midorada sie nie odzywa bo nie ma jej na liscie przywolywanych 😁
  19. midorada

    Czerwcoweczki!

    Czarna jak tez nie wiem na co lekarze czekaja. I tak jak piszesz, ludzie dowiaduja sie o nim podczas badan na cos innego albo jak juz ktos umrze - co zdarzylo sie mojej bliskiej kolezance w marcu. 😞 To byl szok dla wszystkich. 😞 Upadla w lazience i juz jej nie bylo 😞 Zuzowska ja bym raczej pobiegla do lekarza. Ja bym tego nie ignorowala 🤔
  20. midorada

    Czerwcoweczki!

    Wlasnie w tym problem. 😠 Z tej co mam juz pasek wyjelam, ale to za duzo nie pomoglo. Wiekszosc kurtek teraz jest z paskami. 😠 Matko, jaka duza masz juz pileczke 🤪
  21. midorada

    Czerwcoweczki!

    Tyssiiaa napisał(a): Cześć Dziewczynki 😘 własnie wróciłam z miasta znowu byłam z mamą szukać jakiejś kurtki dla mnie i znowu nici z zakupów ;/ Witaj w klubie szukajacych kurtki na zime 😁 Ja jutro ide jszcze raz na poszukiwania. Dzis stwierdzilam, ze czas juz przestac sie oszukiwac - w tej kurtce co mam zimy nie perzechodze 🤢
  22. midorada

    Czerwcoweczki!

    Spalanie tkanki tluszczowej odbywa sie podczas robienia cwiczen o sredniej intensywnosci (spalanie tlenowe), czyli podczas takich cwiczen powinnas byc w stanie prowadzic swobodna rozmowe (bez zadyszki) np spacer w parku troche szybszym krokiem (power walking), chodzenie po biezni, cross trainer - orbiterek sie chyba na to w Pol mowi. Zdaje sobie sprawe, ze jest to jednak jakies podniesienie cisnienia, co w Twoim przypadku jest nie wkazane, ale zawsze mozna skonsultowac to z lekarzem (przeciez czasem trzeba podbiec do autobusu, a to taz podwyzsza lekko cisnienie krwi w organizmie). 🙂
  23. midorada

    Czerwcoweczki!

    Czarna_Mamba napisał(a): Czarna, nie koniecznie bedziesz musiala sie wybrac do dietetyka po ciazy. I nie jest tez powiedziane, ze nie mozesz nic robic dla siebie pomimo Twojej aktualnej kondycji zdrowotnej. 😆 Musze sie przyznac, ze troszke o tym wiem, poniewaz pracowalam przez 6 lat jako instruktorka fitness, a takze zaglebialam wiedze na temat odchudzania, spalania tluszczu i diety. Bylabys zaskoczona ale nie ma to nic wspolnego ze modrerczymi cwiczeniami, skakniem, wylewaniem litrow potu 😁
  24. midorada

    Czerwcoweczki!

    Hej mamusie, Szczesliwie nie mialam zadnych snow minionej nocy 🙂 Spalam jak zabita 😜 Czarna sztuczne ognie to rzeczywiscie trauma dla zwierzat. Pamietam psa ktoregos roku, siedzacego w rogu w windzie cala sylwestrowa noc. Trzasl sie caly i za skarby swiata nie chcial z niej wyjsc. Jezdzil tak w gore i w dol, przerazony. Kilka dni po nowym roku doszly mnie sluchy, ze ten pies ostatecznie zdechl. 😞 http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/425155.html
  25. midorada

    Czerwcoweczki!

    sandroos napisał(a): Sandroos, nad czym sie zastanawialam to czy zbyt czeste USG nie szkodzi malenstwu, bo w koncu to sa to jednak jakies tam promienie. Ale z tego co piszecie, to rozumiem, ze nie 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...