Skocz do zawartości

joannar

Mamusia
  • Liczba zawartości

    244
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez joannar

  1. cześć majóweczki 2013!

    cieszcie się ciążą, jedzcie na co macie ochotę byle w miarę zdrowo, nie stresujcie się 😁

    W sierpniu zaglądałam czy może już jesteście (bo ja w sierpniu też sie dowiedziałam, że jestem w ciąży) a mój bąbel Igorek za 2 dni już będzie miał 5 m-cy!!!!

    Oby każda dotrwała do maja. Trzymam kciuki!
    majóweczka 2012 Asia

    a może jakieś bliźniaki będą ?
  2. Witam Kwietnióweczki 2013 😁 życzę bezstresowych ciąż, bezbolesnego porodu ale potem żeby nie było, że bezsennych nocy to tutaj odwrotnie - super egzemplarza dzieciaczka śpiocha, mhm a może dzieciaczków..... 😁

    Ja już jestem rozpakowaną majóweczką 2012 z takim właśnie śpioszkiem 😁

    alexisss napisał(a):
    Cześć 🙂 Wiem że trzeba póść na pierwsze badanie do 8 czy 10 tygodnia ciąży żeby becikowe dostać ale czy oni to liczą od pierwszego dnia ostatniej miesiączki czy od zapłodnienia?? Może ktos wie?? Pozdrawiam wszystkie zaciążone 🙂


    Do lekarza idź kobieto do 10 tyg ciąży liczonego od OM!!!
  3. danusia1985 napisał(a):

    Ja mam tylko 1 paczke jedynek- one sa od 2-5, a trójki 3-6 wiec spokojnie mozna tez zaczac od dwójki, trójki sa chyba od 5 kg wiec dwójek nie ma co tez za duzo kupowac bo szybko przejdziemy na trójki- przynajmniej tak mysle- moze jakas doswiadczona mama sie wypowie od ktorego miesiaca mniej wiecej przechodzi sie na 3.

    Danusiu my na trójki zaczęliśmy stosować jakoś jak Iguś miał ok 1,5 m.ż. Ale wiadomo sprawa indywidualna (mój miał przy porodzie 3920 g i 61 cm) a córcia znajomej po 2 m.ż. (ona miała jakoś 2980 g i 54 cm przy urodzeniu).
    Ps. Ja miałam termin z córką też na 23 X i w tym właśnie dniu urodziłam 😁 😁 😁 Synka miałam na 2 maja a ur 4 maja. W obydwu ciążach starałam się nie stresować porodami, po prostu cieszyłam się ciążami- chociaż były skrajnie różne, pierwsza bezobjawowa i druga z typowymi objawami 😁
    Więc życzę wam zero stresu byście dochodziły właśnie do terminu porodu.
    I relaksujcie się- ja stawiałam na same przyjemności i robiłam coś dla siebie- w pierwszej ciąży np. robiłam kurs prawa jazdy. Przy drugiej kończyłam studia i odwiedzałam znajomych a jeszcze w tygodniu przed porodem codziennie bywałam nad Zalewem Zegrzyńskim bo to był ten przełom kwiecień/maj z upałami 😁 😁 😁 Cała rodzina miała ubaw a musiałam ich wyciągać z domu bo bali się ze mną gdziekolwiek jeździć w tym czasie 😁
  4. ania1301 napisał(a):
    Witam w kolejny upalny dzień 🙂
    A czy ktoś z Waszego grona bliskich osób używał może pieluch rossmannowskich babydream??
    Czytałam różne artykuły i powiem Wam, że mają dużo zwolenników, lecz niestety u mnie w rodzienie i wśród znajomych wszyscy jadą na pampersach i dada. A zaciekawiły mnie też te z rossmanna po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii. 🙂

    Witam ponownie, Aniu jedna z majóweczek nie przekonała się do pieluszek dada i używa właśnie rossmannowskich 😁 Tam chyba zresztą można kupić takie próbki po 2 pieluszki??? 🤔 tak coś mi sie wydaje.
  5. ania1301 napisał(a):

    Jeśli natomiast chodzi o pieluszki to na razie zaopatrzam się w pampersy jedyneczki są pakowane po 43szt. i kompletnie nie wiem ile paczek kupić... 🥴 na razie mam 3. I stwierdziłam, że póki będę używała jedynek to tylko z pampersa. Jak przejdę na dwójkę, wypróbuję Dadę ale tylko na dzień. Moja bratowa mówiła, że w dzień sprawdzają się idealnie ale w nocy czasami zdarzyło się, że przeciekały więc na noc dalej będę używała z pampersa.
    Jak myślicie ile mniej więcej mam kupić pampersów jedyneczek?? Z 5 paczek powinno chyba wystarczyć, to na jakiś miesiąc chyba będzie...?? A po miesiącu na dwójki hmmm..... jak Wy do tego podchodzicie??

    Wita was majóweczka 2012 i mama dziewczynki z października 2007 😁
    Aniu, tak skończ juz na trzech paczkach jedynek.
    Ja miałam jeszcze 2 pampers ale po opiniach innych majóweczek wypróbowałam dada. Fakt trochę nie szczelne były 2-ójki przy zakładaniu na dłuższy czas i właśnie tak robiłam- na dzień dada na noc pampers.
    3-ójki dada są już mięciutkie i jadę na samych dada'ch i nie zamienię ich.
    a dwójki i jedynki no prawie takie same więc lepiej dwójki szybko kupić bo fakt kupsko się wylać może z jedynek przyciasnych. a dziecko może zrobić niespodziankę wagową i zaskoczyć długością -jak mój mały facet 61 cm!!!
  6. ot i takich właśnie nocy życzę wszystkim- rewelacja i człowiek przytomniejszy 😁

    dziś byłam sama z dzieciakami aż 4 godz na wyprzedażach- ojej ale były grzeczniutkie. Jestem zadowolona i z dzieci i pięknej sukienki z PROMOD tylko za 67,5 zł (ze 169) ---- akurat na chrzest w niedzielę 😁
  7. CZEŚĆ CZOŁEM!
    A jeśli chodzi o spanie to mój Igus o dziwo poprzedniej nocy w ogóle nie obudził się do jedzenia a wczoraj poszedł spać już o 18.30!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! przebudził się dopiero po 24- opędzlował dwa rozsadzające cyce a później dopiero wstał o 6 rano 😁 ale się wyspałam w te dwie noce 😁

    🤪 a teraz cały mój brat (z Ostrołęki): zadzw dziś bardzo rano - był w drodze do Lubińca (30 km) od Częstochowy i prosił by znaleźć kuriera bo NIECHCĄCY zabrał klucze od samochodu żonki. Dodam, że wyjechał służbowo na kilka dni z okazji "przystanku PAT" (akcja profilaktyczna policji)- i w skrócie to cały mój brat 🤪 🙃 🤨 😲 😮 Nawet mnie to nie zdziwiło. I pomyśleć, że służbowo to zajebiście odpowiedzialny, fachowy, udzielający się- no po prostu konkret facet. A prywatnie to jak typowy facet... o których myślę, że to gatunek który SŁYSZY ALE NIE SŁUCHA 😜
  8. witam po weekendzie!
    dziewczyny czad z tymi waszymi dzieciaka mi, kupe śmiechu 🤪
    Aniu ja robię zakupy na ezakupy.tesco.pl
    Asia ja też wanienkę mam teraz wstawioną do wanny i całe szczęście bo mój Igor też wczoraj tak machał w niej nogami, że woda oprócz wanny zachlapała mnie i podłogę 😁
    miłego i mniej słonecznego dnia 😎 ale oczywista ciepłego - nie upalnego.
    ps. w nocy była taka burza, że nawet Mania (co uwielbia sie na nią patrzeć) przebudziła sie z krzykiem. Grzmoty były takie aż dziwnie dłuuuuuuugie, echo roznosiło je nawet z 10 s a kończyły się nowym grzmotem i tak w koło- JEDEN WIELKI GRZMOT!
  9. u nas też tak dziś opornie, nie chciało się z domu wyjść. A gdy się zebraliśmy to zaczęło się błyskać, grzmieć i .... nie spadła ani jedna kropelka. Przynajmniej niebo się zachmurzyło i przyjemnie było chodzić przy tym wiaterku.
    Mhm dobrze, że duże zakupy zrobiłam przez internet. Ostatnio nieźle się trzymałam mimo upałów a dziś wieczorkiem to padam na ryjka- więc dobranoc.
  10. dudasia napisał(a):
    u nas karmienia sie rozregulowały przez ten upał. Jako, że ja nie dopajam to bywa, że co 1,5h karmię w godzinach szczytu 😮 Nocki już też nie takie super przy tych temperaturach ale jestem wyrozumiała.
    Jeszcze tylko sie z Waim podzielę, że Bartek dzisiaj mnie doprowadzał do szału i chyba rekordowo dużo dzisiaj na niego krzyczałam ale naprawdę przechodził samego siebie - oparł sie całym ciężarem ciała o brzuszek Huberta, na spacerze wywrócił wózek (na szczęście w tej chwili miałam Huberta na rękach), wlazł w butach na plenerowe stanowisko do przewijania a poza tym oczywiście krzyki, niezjedzony obiad, nie chciał spać w dzień... Generalnie masakra. Może to ta temperatura tak na niego wpłynęla. A już najbardziej mnie zdenerwował tym, że jako atrakcję zabrałam go na wycieczkę do parku na Pergolę (jak ktoś zna Wrocław) żeby sie popluskał przy fontannie takiej dla dzieci sspecjalnej. Niosłam w plecaku kapielówki, ręczniki no cały zestaw piknikowo-plazowy a ten na miejscu mi mówi, ze nie ubierze kąpielówek, nie sciągnie butów i że chce do domu. Myślałam, że mnie krew zaleje. Dzieci szalały i piszczały z radości a moj dziecko woli do domu 🤢

    wyobrażam sobie jak sie wczoraj napociłaś a z drugiej strony- nie gniewaj się- ale czyta się to z uśmiechem na twarzy, bo to kolejny przykład nie obliczalności dzieci 😁 tak że ręce opadają!
    Mój mały też czasem co 1 h by sie teraz przystawiał do cyca ale popołudniami ( bo wtedy u nas w domu najgoręcej), za to na podwórku w cieniu śpi i śpi i śpi i śpi...... nawet ok. 4 h. Wtedy też mu podsuwam kilka łyków herb na śpiąco jak się kręci i śpi dalej.
  11. Ania chyba coś się ochłodziło u was? Spadł u Ciebie grad? u nas podobno w Wa-wie gdzieś spadł grad, były niby te burze, ulewy a po godz zero śladu... teraz mamy chwilę wytchnienia ok 23,5- bo w cieniu 😁
    A u pozostałych dziewczyn spokojnie? czy coś się dzieje niebezpiecznego?
  12. no cóż z tymi lekarzami bywa różnie co szkoła to opinia i inny sposób leczenia. Ale najważniejsza jest nie zastąpiona intuicja matki i sprawdzone metody innych mam 😁

    no właśnie a propo's lekarzy- chyba Ty Justyna pisałaś że u Ciebie lekarz nie wiąże małego ciemiączka z zaprzestaniem podawania wit D? A u nas właśnie pediatra kazała pozostać tylko na wit K. I tak samo było z pediatrą i tą sytuacją u córki. No i co? znowu dwa skrajne zalecenia.
  13. justyna_malutka napisał(a):
    Ja tez nic nie robiłam i nie robie z siusiaczkiem i nikt mi nie kazał nigdy.
    A co do napiecia to raczej jest ok bo nie zaciska raczek, główke ładnie trzyma ale bez przesady. Tylko to przekrecanie mnie zdziwiło bo Piotrek bardzo długo sie nie przekrecał z placków na brzuch dlatego teraz zwróciłam na to uwage.


    no to oby z niego taka sprytna bestia była 😁 😁 😁 poznałam kiedyś chłopca tak wpatrzonego w starszego brata, że już w wieku 8 m-cy chodził bo próbował dotrzymać starszemu tempa 😁

    Asiu dziękujemy, dziękujemy za życzonka 😁

    w ogóle to dzięki mamusie chłopaków bo mnie uspokoiłyście z tym siusiakiem, niby nic takiego a juz cały dzień myślałam nad tym jak to wreszcie ma być, bo zawsze myślałam jak wy żeby nie ruszać.
    Lecę poczytać baaardzo spóźnioną bajkę z Marylką bo Iguś to już śpi twardo, właśnie przebudził się, zjadł i sam usnął w łóżeczku.
    Spokojnej nocy chłopaki i dziewczyny. Mamuśki oby jutro oczka wasze były duże i radosne po nocy i upałach.
    Justyna a u Ciebie trochę lepiej z pogodą?

  14. no widzisz Tysia mnie całe życie powtarzano by przy siusiakach za wiele nie majstrować 😉
    o stulejce przyznam, że nie pomyślałam. Tylko w takim razie jak wiele tej skórki powinno się odciągać? bo wiecie coś tam się odciąga- no pewnie, że przy czyszczeniu się coś tam osuwa a że się osuwa i samo to ja widzę jak Igor zaczyna siusiać na mnie ;D
    bardziej sie skupiałam na tym czy jąderka zstąpiły na miejsce docelowe- tu OK u nas. Ale nawet i dr przy badaniu nic nie mówiła o skórce za to też spr jąderka.
    Dlatego też nie pewnie odp i poradziłam posłuchać doświadczenia Asi i Justyny
  15. Tysiu piękny ten Twój chłopak, taki milusi na twarzy 😁
    a a\' propos burzy- w tamtym roku to i ja (nie bojaźliwa) się wystraszyłam, wyglądała jak by wisiała nad naszym blokiem i taka ściana deszczu że nic nie było przez nią widać.
    A wczoraj wieczorem szukałam Mani a laska wyskoczyła mi na balkon pooglądać błyskawice i posłuchać grzmotów...!!!! skubana, brak słów.
  16. dziewczynki gdybyście się martwiły o jakiekolwiek napięcie to teraz głównie obserwacja bo często do 3 m-ca centralny układ nerwowy sam się normuje 😁 oczywista pogadanki z neurologiem nie zawadzą ale pewnie zaprosi was potem po 3 m-cu na kontrol.
    Rehab. takim malcom nie potrzebna na siłę ale np dziecko ze słabym nap. można domowo postymulować, chociażby tradycyjnym kładzeniem na brzuszku (najlepiej na podłodze) i "zagadywać" go od przodu by zachęcić do podnoszenia główki.
    Natomiast ze wzmożonym nap. można dziecko na razie odpowiednio nosić, tzn. tak na naszym boczku zwiniętego w kłębuszek z brodą jak najbliżej klatki. Oj nie wiem czy zrozumiale napisałam.
    Info mam od neurologa, rehabilitanta no i z własnego doświadczenia 😁 przetestowane, sprawdzone 😁
  17. Tyssiiaa napisał(a):
    Witam 🙂
    moja mała pirania przespala dzisoaj cala noc tak jak mamusia chyba pogoda sprzyja 😁

    Dziewczyny czy z sisiolka wystarczy tylko sciagnac ta skorke i tam umyć? Czy coś jeszcze sie robi? 😁

    Tysiu broń Boże nic nie ściągaj, nic nie gmeraj bo uszkodzisz. U chłopaków luzik taki że odległość od siusiaka do pęcherza duża i rzadko im pęcherz nawala, inaczej się ma z dziewczynkami gdzie higiena musi być ful wypas bez niedociągnięć bo inaczej zapalenie pęcherza murowane.
    Ale na temat chłopców to niech się wypowie najlepiej Asia z Justyną 😁

    ps. u nas zjadł ostatnio o 21 a potem o 3, więc pobudka była ale szybko przez sen 😁
  18. Tyssiiaa napisał(a):
    Mój jedynie z pleckow na boczek i odwrotnie na brzuchu pelza i glowke podnosi tylko 😁

    u nas też tylko tak, chociaż ostatnio jak był na pleckach złapałam za jego łapkę i sam się podciągając przekręcił się na brzuszek, spr jeszcze kilka razy i robi to chętnie z uśmiechem.
    Ale Justyna tak jak u was to nam daleko.
    ps. albo ma talent chłopak 😁 albo wzmożone napięcie, bo pamiętam co moja Manka wydziwiała z takim napięciem, np. leżąc na plecach podnosiła baaardzo wysoko głowę z całym grzbietem do góry jakby chciała usiąść i to już na przełomie 2 i 3 m-ca!!! poza tym łapki pozaciskane i prawą rączką mimowolnie uderzała się o brzuszek. Normalka szok! Ale wzmożone napięcie to nic strasznego 😁 my nawet tego nie rehab. tylko skupialiśmy sie na jej stopach. Jedynie odpowiednio ją nosiliśmy.
  19. A w ogóle to mały rośnie w kg ale nie jak Hubi czy Adaś (Tysi), tydz temu na szczepieniu miał 5420 g/ 7 tyg, przyzwoicie ale to i tak już 75 centyl. Pediatra coś mnie nastraszyła, że ma słabe napięcie ale neurolog powiedział że jest przyzwoicie bo główkę coś tam podnosi na brzuszku leżąc ale najzwyczajniej sobie tą pozycje upodobał do spania 😉 za to na rękach jak drut sztywny!!!
    U was też dzieciaki tak sie rozruszały ostatnio? (te wcześniej urodzone) bo ja już mojego na pewno na przewijaku samego nie zostawię, ostatnio juz mu nogi zwisały bo sie w poprzek przekręcił. Dobrze że zwisały nogi do łózeczka! A i tak non stop go uwalniam ze szczebelków bo się odkręca w poprzek. I gdzie to słabe napięcie? Chociaż i tak go będe miała na oku bo miał słabe napięcie w pierwszej dobie i przez to 9 pkt-ów.
  20. witam po kilku dniowej przerwie, tak upalnej że nawet komp unikałam bo mam wrażenie że jeszcze przy nim bardziej gorąco 😎
    Ania ja mam ten luz, że Mania trochę już "ułożona" ale żeby sie nie pakować właśnie tak długo to mam w torbie oddzielny podręczny zestaw dla malucha- wiadomo pieluchy, chusteczki, pieluchę flanelową, kocyk itp. więc dzięki temu nic nie zapominam. Ewentualnie dokładam tylko wodę dla mnie i Manii czy w upały nawet dla Igorka wodę lub herbatkę na wszeli wypadek. Torba na wózku a podręczne ważne rzeczy typu karta, pieniądze, klucze, tel itp w małej torbie zarzuconej przez tułów, więc zawsze przy mnie. A na Manię to już kary działają, chociaż się zdarza..... w końcu to tylko dzieci.
    Asia tzn Hubi gratuluję mini urodzin, co mi uświadomiło że u nas to już jutro. Chciałam zapytać czy któraś już miesiączkuje, ja nie ale już widzę że Ci się zebrało. Po Mani dostałam aż po 6 m-cach!!!
    Ja Igorowi też czapki nie zakładam, bo się poci jak oszalały wtedy a i tak jest pod budą gondoli.
    Emi fakt guzki to po hormonach matki, Igor miał, podobno działa okład z łyżki sody i połowy szklanki wody, ja z lenistwa nie robiłam i oczywiście samo minęło.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...