wesa

milkaslask napisał(a): jeżeli chodzi o ulewanie to mało,ale ja nie miałam z tym problemu. Dokładnie moja kupkę robiła jedną na dzień lub dwa a teraz przynajmniej jedna dziennie jest a czasem nawet i 2 lub 3. Natalka przed chwilką znowu mnie zaskoczyła nową umiejętnością. Położyłam ją u nas na kanapie, żeby przygrzać jej mleczko a ta z leżenia zaczęła się podnosić do siadu 🤪 🙃 A teraz śpi wykończona 🙂 no mój bombel juz jakiś czas temu tak zaczął sie podnosić. a jak chce na ręce to tak fajnie dupke do góry zadziera odpychając sie nózkami

no własnie oprócz tego ze rzadsze to robie 2-3 dziennie kupki. a zawsze robił 1 raz. i wiadomo ze mu sie tam cos beknie i poleci, ale nie chlusta tak jak wczesniej.

BlueLagoon napisał(a): od niedzieli daje mu do każdego posiłku, bo bardzo sie meczył pijąć przez smoczek 2 i ulewał, teraz ładnie pije przez trójprzepływ i sie nie meczy przy jedzeniu. A daje na 150 ml takie prawie pełne dwie miarki. A jak kupki? bo czytałam, że on zaparcia robi.. chyba że masz ten kukurydziany?? ja mam w domu ryżowy. mam ryzowy i kupki rzadsze niz wczesniej 🙂

BlueLagoon napisał(a): od niedzieli daje mu do każdego posiłku, bo bardzo sie meczył pijąć przez smoczek 2 i ulewał, teraz ładnie pije przez trójprzepływ i sie nie meczy przy jedzeniu. A daje na 150 ml takie prawie pełne dwie miarki.

chwile była nawet w miare pogoda , poszłam na godzinke na dwór i znów pada;/

Pierwszy raz w życiu trzymam sie postu. co piątek bez miesa. postanowiłam tak ze wzgledu na chrzest małego. takie małe postanowienie. 🙂

Ja zrobiłam spagetti z tuńczykiem 🙂

A ja mam krzywy kregosłup i jestem troche wygieta, przez to ze jedną noge mam troche krótsza od drugiej hihi....i kto wygra???!!!

BlueLagoon napisał(a): Ja mam tylko jedną szparę między górnymi 1 😉 ale na szczęście nie rzuca się w oczy. ja tez taką mam. ty musisz byc do mnie podobna, próbuje sobie ciebie wyobrazic, krzywe kolana, szpara miedzy zębami, chudzina...hihi 🙂

BlueLagoon napisał(a): masakra ja to nawet na chwilkę nie puszczam wózka dojeżdżając do skrzyżowania To jest straszne po prostu. jejku az mi ciary przeszły, sa takie momenty ze nie zdąrzysz czegos zauwarzyc i bach. Ja kiedyś wieszałam pranie na balkonie(nie mamy jeszcze barierki, i maja nie wychodzi tam) przymknełam drzwi za sobą, a Maja nie wiem kiedy w jednej sekundzie wlazła na ten balkon, normalnie serce mi staneło. teraz robimy własnie barierke na balkon. Dokładnie. Moja mama jak była mała złamała 2 razy tą samą rękę 😁 i jeszcze poważnie oparzyła 2 ręce i na jednej ma wielką bliznę. Jeden raz jak siedziała na stole z dziadkiem i jadła jajecznicę chciała odnieść talerz 😉 spadła z nim.. a drugi raz jak się wywijała na trzepaku, a ręce oparzyła, bo stanęła na krześle i włożyła ręce do ZUPY 😮 ja sie strasznie boje takich momentów, ale nie idzie upilnowac dziecka, choć bys sie nie wiadomo jak starał.

BlueLagoon napisał(a): to prawda ja tam nie pamiętam kiedy mi wyszły 😁 😁 Ja też nie. To ja poproszę o dziedziczne chodzenie 🤪 ja już wstawałam jak miałam pół roku 🙃 niech to dziecko też zaczyna, bo mam dość ulewań 😁 😁 😁moja maja tez stała na nózkach jak miała pół roku. jak miała 8 miesięcy chodziła za rączki a 10 miesiecy juz sama latała. ale teraz ma koslawosc kolanek, i nie wiem czy nie przez to ze tak szybko zaczeła na nózkach stawac. Ja też mam krzywe kolana 🙂 kiedyś tak ortopeda powiedział, bo mnie wiecznie kolana bolały i powiedział to tak "jakie Ty masz krzywe kolana" macając 🤢 własnie ja tez mam takie krzywe kolana, moze maja to po mnie ma nie wiem. kiedys mi to przeszkadzałao ale juz przywykłam i jest ok.

Im pozniej wyjdą zabki tym pozniej zaczną sie psuć albo w ogole sie nie popsują. ja sie ciesze ze moja maja ma szparki miedzy zebami( po mamusi) bo nic nie wchodzi w zeby i sie nie psują tak. Jestem przykładem, mam szparki i ząbki mi sie nie psują .

BlueLagoon napisał(a): to prawda ja tam nie pamiętam kiedy mi wyszły 😁 😁 Ja też nie. To ja poproszę o dziedziczne chodzenie 🤪 ja już wstawałam jak miałam pół roku 🙃 niech to dziecko też zaczyna, bo mam dość ulewań 😁 😁 😁moja maja tez stała na nózkach jak miała pół roku. jak miała 8 miesięcy chodziła za rączki a 10 miesiecy juz sama latała. ale teraz ma koslawosc kolanek, i nie wiem czy nie przez to ze tak szybko zaczeła na nózkach stawac.

BlueLagoon napisał(a): masakra ja to nawet na chwilkę nie puszczam wózka dojeżdżając do skrzyżowania To jest straszne po prostu. jejku az mi ciary przeszły, sa takie momenty ze nie zdąrzysz czegos zauwarzyc i bach. Ja kiedyś wieszałam pranie na balkonie(nie mamy jeszcze barierki, i maja nie wychodzi tam) przymknełam drzwi za sobą, a Maja nie wiem kiedy w jednej sekundzie wlazła na ten balkon, normalnie serce mi staneło. teraz robimy własnie barierke na balkon.

BlueLagoon napisał(a): to prawda

Pokarz fotki blue 🙂c A bartek tez pcha łapki do buzi i zaczął sie bardzo slinic, ale to nie oznaki bolących dziasełek czy zabków. Maja tez tak robiła a ząbek wyszedł dopiero w 10 miesiącu. w sumie wolałabym zeby mu pózniej wyszły zabki tak jak mai. Taka duza była ze juz nie cierpiała tak bardzo jak ja bolało. Zabkowanie przeszło lajcikowo.

Wg mnie najlepsza maść na dziąsełka to "DENTINOX N" rewelacja. nie są tanie, ale bardzo pomagają, znieczulaja dziąsełka, nawet na sobie próbowałam z ciekawosci, jak mai szły zabki i ja bolało to sama prosiła zeby jej posmarowac, w smaku tez było ok, takie ziołowe.

i też nie wiem co z Moim Małym. zawsze po jedzeniu szedł spać a teraz caly czas marudzi i płacze. odpusciłam sobie dzisiaj kąpanie moze dlatego płacze bo juz sie przyzwyczaił ze sie zawsze chlupie w wodzie;/

A mnie brzuch zaczął boleć , głowa mnie napieprza. połozyłabym sie spac a mój dalej grzebie przy samochodzie.

joanna2236 napisał(a): Napewno nie bedziesz musiała, bądźmy dobrej myśli 🙂

joanna2236 napisał(a): kurcze, ciekawe co jest....słonko pomodle sie za was:*

joanna2236 napisał(a): a wyniki juz znasz?

kasiulek85 napisał(a): hihi dobre, dzieci to mają pomysły 🙂 A mój waży 6200g. dzis go ważyłam. to przez 3 miesiące przytył troche ponad 2 kg 🙂

http://img135.imageshack.us/i/xd5.mp4/ mój bombelek 🙂

milkaslask napisał(a): wczoraj starłam jabłuszko i podgrzalam lekko w kąpieli wodnej. 🙂