-
Liczba zawartości
418 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Kalendarz
Forum
module__content_content
Galeria
Zawartość dodana przez Emma23
-
Mamusie paździrnikowe pokazują swoje brzuszki:)
Emma23 odpowiedział(a) larosanegra84 na temat - ARCHIWUM
karolka84 napisał(a): Karolka, a ile ważysz jesli to nie tajemnica? Bo szczuplutka jesteś...nie wiem gdzie Ci weszło te 13kg... -
Mamusie paździrnikowe pokazują swoje brzuszki:)
Emma23 odpowiedział(a) larosanegra84 na temat - ARCHIWUM
karolka84 napisał(a): 32 + 4 🙂 [IMG]http://img99.imageshack.us/img99/1286/20120802060.jpg[/IMG] By [URL=http://profile.imageshack.us/user/karolka84]karolka84[/URL] at 2012-08-02[/ śliczny 🙂 Karolka, wogóle nie widać po Tobie tych kilogramów, o któych pisałaś 🙂 -
Nacudja, nie nakręcaj się 😜
-
Dziewczyny nie stresujcie się 🙂 ja p oprostu chciałąm Waam napisać, że u nas taka mała wpadka z płcią 🙂 ale czekam na wizytę i zobaczymy co lekarz teraz powiee 🙂 a przecież tak jak pisałyściee najważniejse, żeby zdrowe. Ja to sama nei wiem teraz jak do brzuszka mówić, bo często łapię się na tym, że mówię jak do chłopca. A później poprawiam na mojee maleństwo, bo jakoś nei wierzę w tą zmianę płci do końca 😜 no ale zaobaczymy za tydzień 🙂
-
haahha nacudja ja kupiłam na allegro pakę ze 112 ciuszkami dla chłopca, plus tak tez dokupowałam...Pocieszam się, że zawsze lepiej ubrać dziewczynkę w spodnie i w niebieski niż chłopca w sukienki i różwoy...A ptaszka to też widziałam o taaaakiego 🤪 no i najwidoczniej odfrunął. Lekarz mi powiedział, że dlatego nie warto wcześnie informowac o płci bo to wszystko się rozwija kształtuje łatwo o pomyłkę. A teraz z 115 minut tam zaglądał ogładał i mi pokazywał...Ale narazie wstrzymałamm wszelkie zakupy i czekam na rewelacje z nastepnej wizyty 🙂 a co do diety i wyglądu to ja bym się dziewczyny wogóle nie sugerowala, bo to się sprawdza 50 na 50. Na początku też mnie odrzucało od słodyczy, pózniej musiałam ciiągle je jeść, a teraz też prawie na nie nie patrzę, także zasady chyba nie ma. Mama mówi, że mam bliźniaki i raz się jedno a raz drugie pokazuje 😁 😁
-
Karolka, nie chccę Cę dobijać, broń Boże, ale u mnie od 18tygodnia miał wbyć chłopiec i tez widziałam ptaszka. 😁..barrdzo wyraźnie. A na ostatniej wizycie-27tydz. dowiedziałam, się, że rośnie śliczna, zzdrowa dziewczynka 🤪 🤪...narazie tkwię w zawieszeniu, nie wiem co rrobić, czekam cierpliwie od nnastępnej wizyty w przyszły czwartek, zobaczymy co lekarz powie... 😜
-
Danusia, super, że chodzicie na szkołę rodzenia, zawsze czegoś ciekawego można się dowiedzieć, niestety u mnie w mieście nie ma ani jednej 😞 jeśliby Ci się chciało, to możesz opisywać zajęcia, chętnie "posłucham" i skorzystam :P
-
A ja byłam zanieść dzisiaj numer konta do zus-u i miałam szczęście, bo trafiłam na taką babeczkę, co do mnie do sklepu przychodzi 😜 i się jej wypytałam co i jak. I powiedziała, że jak mam inny adres zamieszkania niż zameldowania, to mam z tyłu na zwolnieniu ręcznie pisać aktualny adres pobytu, i pytałam o te kontrole, to powiedziała, że jak przyjdą i nie zastaną to zostawiają papierek, że byli i trzeba poprostu pójść do zus-u się odmeldować i tyle. Bo przecież leżeć nie trzeba. No i pytałam jeszcze jak z kasą, to mówiła, że jak 11 lipca wpłynęło zwolnienie to do 11 sierpnia mają czas, żeby wypłacić. Ale powiedzcie mi, oni zapłacą z apierwsze dwa tygodnie (na tyle było wystawione pierwsze zwolnienie) czy jak? I tak co dwa tygodnie będą mi smrodzić? Orientuje się może któraś z Was?
-
no wwłaśnie, a jak ja tam nie mieszkam to co...
-
No własnie to nie zastanawa, przecież zwollnienia nie są leżące. |A za każdym razem byłaś w domu? A co jak nie zzastaną? Ja się zastanawiam, bo wogóle to mieszkam gdzie indziej niż jestem meldowana, a zwolnienie mam wypisane na adres zameldoowania..
-
Karolka, a jak to wygląda taka kontrola? moższ coś więcej napisać
-
Dzień dobry 🙂 Danusia świetnie wyglądasz 🙂 Karolka,a Ty koniecznie musisz nam wstawić zdjęcia 🙂 Piszecie o tej czkawce i wszędzie też jest napisane, że dziecko ją ma i się ją odczuwa, a ja chyba tego nie czuję.. U mnie też się ochłodziło, przyjemne 21 stopni 🙂 az chce się żyć 🙂
-
Danusia, ale chyba wcale nie trzeba pracować w taakim miejscu. Ja nie mam kontaktu z takimi ludźmi, a też się schizuję, bo w końcu jeśteś zależna od kogoś, a chcesz dla siebie i swojego dziecka jak najlpeiejj, przecież to oczywiste, tylko szkoda, że nie zawsze personel chce tego samego...
-
Wg mnie to też jest kpina, ale niestety okazuje się, że jest to zgodne z prawem. Ja też chciałabym np. żeby przy porodzie mąż ze mną był, bo uważam, ze jak personel medyczny będzie wiedział ,że kttoś patrzy im a ręce, to też będzie inaczej pracował. Wiadomo, my umęczone, obolałe, pragnące tylko jednego-żeby dziecko już wyszło na swiat, możemy na wiele rzeczy nie zwrócić uwagi-zwlaszcza przy jakiś komplikacjach, albo później jak już się dziecko urodzi. Ja sę czuję cholernie zależna od tych wszytskkich połoznych lekrzy itd i chciałabym , żeby choć w minimalnym stopniu ktoś "swój" to kontrolował.
-
Danusia, odnośnie porodu rodzinnego był osstatnio u mnie w dzienniku artykuł. I pięknie to sobie wyjasnili, że owszem poród rozdziny jest darmowy, bo każdej pacjentce należy się towarzystwo osoby-męża, matki, koleżanki. Ale szpital ponosi koszty, związane z przebywaniem tej osoby na terenie szpitala i to już nie jest darmowe- fartuch ochronny, obuwie, woda, prąd a nawet amortyzacja sprzętu byla tam podana- i za to wszystko legalnie szpital może pobierać opłatę...poprostu pusty śmiech mnie ogarnął jak to czytałam...
-
Karolka, Ty jeszcze na własne życzenie smazysz się na tym słońcu? Podziwiam...ja wczoraj z domu wyszłam o 21 na zakupy...i szybko tego żałowała, bo bła duchota, że masakra, a ta dwie godziny się smażyć to już sobie nie wyobrażam totalnie...
-
Karolka, tylko tam uważaj na siebie, bo ttropiki są nieziemskie, ja się do wieczoa nie ruszam z domku...
-
Kurcze, ciężka sytuaacja, ale najważniejsze, że ma odpowidnie podejście, bo już najgorzej jak się chorzy załamują...
-
Hematokryt u mnie jest na wynkach, że od 36 😜 pewnie co laboratorium to troszkę inaczej. Myślę, że to raczej normalne, że czegoś tam jest odrobinę za mało, w końcu czerpiemy ztego wee dwoje. Karolka, a co z Twoją Siostrą, bo kiedyś psałaś, że nieciekawie u niej ze zdrowiem...
-
Nie wiem czy widzialaś, ale dopisalam obok Twoich wartości swoje :P i tto na temat oich powiedział że jest dobrze :P :
-
karolka84 napisał(a): Emma wg mnie nie sa az takie niepokojace, no ale moja gin jest chyba przewrazliwiona i lubi mnie straszyc... 🤨 Leukocyty 12 tys/ul ja mam 7,88 coś tam ul Erytrocyty 3,57 mln/ul ja mam 3,86 Hemoglobina 10,9 g/dl ja mam 11,3 hematokryt 33% ja mam 34,1 pozostale wartosci sa chyba nieistotne 🙂 niepokoi ja to, ze boire tabsy, a wyniki sie troche pogorszyly od ostatniego razu. i mój doktorek powiedzial, że mogłoby być odrobinke lepiej ale że jest DOBRZE.
-
Karolka, a możesz tymi skrótami? Bo nie chce mi się szukać co jest co :P
-
Cześć Mamuse 🙂 Karolka, a jakie Ty masz wyniki tej krwi ?
-
Hej 🙂 u mnie słoneczko próbuje się przecisnąć przez hmury, ale póki co jest chłodno. Ja wieczorem, po całym dniu w pracy też czuję takie kłucia w podbrzuszu, już zaobserwowałam, że właśnie się tak dzieje, jak za dużo i za ciężko pracuje, bo jak troche odpocznę to mi mija i rano też mnie nie kłuje. Ale kręgosłup dokucza mi coraz bardziej i coraz mocniej i te stopy, puchną okropnie...ale poza tym to też się świetnie czuję 🙂
-
Czesc Masmusie 🙂 Też robiłam badanie na hiv-prywatnie, kosztowało 25zł i też nikt na mnie dziwnie nie patrzył 🙂 Nacudja, Karolka udanej zabawy 🙂 Fiann, współczuję, trzymaj się dzielnie i uważaj na siebie, napewno dacie radę 🙂