Skocz do zawartości

baby-love

Mamusia
  • Liczba zawartości

    243
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O mnie

  • Imię
    Emilia
  • Kraj
    Polska

Moje dziecko/dzieci

  • Płeć dziecka
    Dziewczynka
  • Imię dziecka
    Alicja
  • Planowana data porodu
    18.07.2012

baby-love's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    Amelia No to mi wypada dziękować Bogu, że mnie wasze problemy w ciąży nie dotyczyły... uff.. bo tak jak napisałam mogłabym kolejne 9 miesięcy w dwupaku.. W ogóle szczęściara ze mnie, bo brzuch miałam mały i było mi lekko nawet w upały, a po porodzie zaraz po wyjęciu małej miałam szczupły brzuszek tak jak przed ciążą. Szkoda tylko, że tak mnie męczy wstawanie do małej w nocy... przydaloby się więcej snu chociażby dla szybkiej regenracji po cc, bo niestety wszystkie pozytywne zmiany i regeneracja w organizmie poczyniają się pod czas snu.... Ja jeszcze remont przezprowadzalam i wchodziłam na drabinę w lipcu - tak się dobrze czułam !. ;p Bisia muszę przyznać, że to dziwna sytuacja.. w wypadku ulozenia miednicowego stópkowego tak jak u Alicji tym bardziej, że miała ciasno też tzreba bedzie zwrocic na to uwagę..
  2. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    Bisia ja nie rodziłam w domu tylko mnie moja mama urodziła w domu ;p ja mialam cesarkę i nie dałabym rady bez pomocy lekarskiej;p
  3. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    bisia rzeczywiście za chwilkę będziesz mamą! 🙂 A co Ty też masz ułożenie miednicowe stópkowe tak jak ja? Ja na razie się nie martwię tymi bioderkami dopóki nie zrobię badania.. Mi nawet żaden lekarz nie zwrócił uwagi, że to może być problem..
  4. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    Kambea używam maści na te sutki, ale mało mi daje.. co do wietrzenia to jest.. bo czesto w domu nie zakładam stanika, pomimo tego, że co kilka godz. mleczko mi leci, bo nie dałabym rady nosic nic opietego... ;/ wiem..że to jak boli, zalezy od tego jak złapie.. ale czasem dlugo sie meczymy np. w nocy gdy jest zaspana, zeby chwyciła, ze nie chce jej ponownie odciągać od piersi, dlatego ssie jak chwyci. ;] ma bardzo mocny ścisk, czasem jak da się jej palec gdy jest głodna to ssie tak mocno jakby miała już zęby... nie ma dla niej różnicy czy to smoczek, sutek czy też butelka;p ma wilczy apetyt co nas cieszy. 🙂 stosowałam już nakładki na sutki, ale praktycznie nic nie dają... ;/ mam też laktator tak jak wspomniałam, ale też nie mam siły odciągać tego pokarmu godzinami, bo szybciej jednak jest mi dać jej cycka;p więc tak na prawdę mam związane ręce... a o modyfikowanym nie chce slyszeć! A co do zahartowania słyszłam o tym.. ale kto się spodziewał, że taka mała dziewczynka będzie tak dawać czadu. ;p
  5. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    Loczku - nie smuć się ! 🙂 Trzeba być dobrej myśli ! 🙂 Mały ładnie wcina i rośnie, a to najważniejsze! Da radę! Moja lekarka przyjęła poród trojaczków ważących po 700g w 24 tyg. To dopiero była beznadziejna sytuacja, a pomimo tego czują się dobrze. 🙂)) Ja np. urodziłam się w 8 miesiącu z wagą 2400 na dodatek w domu, więc to w ogóle był hard core ! ;p Tak jak widać żyję, nic mi nie dolega, urodziłam zdrowe, donoszone dziecko. 🙂
  6. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    czarnyloczek no właśnie z tego co pamiętam to chyba miałaś przejść na urlop dopiero od początku lipca i jak urodziłaś to skojarzyłam, że to może właśnie ze względu na Twoje przepracowanie... ;/ A czemu ja urodziłam wcześniej nie mam pojęcia? Sexiliśmy się codziennie, a mieliśmy przestać na miesiąc przed porodem.. ;] oprócz tego zachciało mi się przeprowadzki i malowania całego mieszkania... tak więc zapierdzielałam niezle pzrez ostatnie dwa tyg lipca. ;p choć z perspektywy czasu kojarze, że skurcze przepowiadające ( prawie bezbolesne) miałam jeszcze kilka dni przed naszym ostatnim razem... ;p więc tak na prawdę wszystko mogło się przyczynić do wcześniejszego przyjścia małej na świat... ;]
  7. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    maiha no właśnie to samo miałam na myśli w związku z terminem porodu. 😉
  8. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    Strzauka skąd ja znam takie chore pomysły. ;] Mój z kolei wymyślił, że dojdę sobie sama pieszo na wizytę do pediatry z dzieckiem w beciku 2 km. ;p wtedy nie mieliśmy wózka, bo miała nam go dostarczyć jego siostra... ;p więc ja mówię mu wręcz krzyczę przez łzy, że pieszo nie dam rady tego zrobić muszę brać taxi tym bardziej, że nie mam gwarancji po cesarce, że gdzieś tam w upale nie zasłabnę. ;p a on mi się dziwi, że jego siostra z dwójką rozbieganych chłopców dawała radę w gorszych sytuacjach;p ( wrr.. nienawidzę porównywania) jeszcze, żeby nie wiedział, że zależy mi na szczęściu i dobru nas wszystkich i staram się jak mogę... ;/ teraz to mnie śmieszy, ale wtedy to myślałam, że mu piznę w zęby ( przepraszam za słownictwo, ale inaczej tego nazwać nie mogłam) ;] na szczęście cała ta chora sytuacja skończyła się tym, że poszłam na wizytę w innym terminie i wtedy już miałam wózek. ;]
  9. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    bisia doskonale Cię rozumiem. Ja wolałabym jak najpózniej jak to byłoby możliwe, żeby mała była już w pełni gotowa na ten świat. 🙂 Szczerze mogłabym sobie jeszcze czekać kolejne kilka miesięcy, bo nie czułam żadnych objawów swojej ciąży, tymbardziej, że jeszcze zdąrzę się nabyć matką do końca życia... Z kolei nie dziwię się Wam, skoro was męczy teraz ciąża i nie możecie się doczekać swoich maleństw, że chcecie, żeby to było już.
  10. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    Amelia dlatego czasem warto poczekać na swój czas. 🙂 Moja ciąża nie była planowana, po prostu byliśmy razem i cieszyliśmy się życiem, choć zaraz po naszym dowiedzeniu się, że będziemy mieli dziecko byliśmy bardzo szczęśliwi. 🙂 Od początku zdawałam sobie sprawę z plusów i minusów bycia rodzicem, dlatego musiałam się oswoić się z tą myślą, bo obawiałam się odpowiedzialności jaka będzie na mnie ciążyć za nowe życie. Dzięki temu ciąża zleciała mi bardzo szybko, a do porodu mogłabym sobie jeszcze poczekać te dwa tyg do mojego terminu na początku sierpnia. 🙂 Pewnie jakbym starała się o to dziecko miesiącami to trudniej byłoby mi znieść ten okres i doczekać się porodu. ;] A tak to wszystko odbyło się bezstresowo. ;p jeszcze pamiętam moje słowa w dniu intensywnych skurczów: " Nie jestem jeszcze gotowa, to miało odbyć się pózniej."
  11. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    d-brycz - na szczęście ja w ciąży miałam długi nieprzerwany sen, współczuję. Ja mam taki organizm, że nie pociągne kolejnego dna jak nie pośpię tych 6h chociaż. ;] zresztą każdy ma określoną wytrzymałość i na pewno nikt nie może dobrze funkcjonować ciągle nie śpiąc. Ja kilka lat temu po takim trybie pewnego dnia po prostu pewnego dnia już nie podniosłam się z łóżka i zostałam tam bardzo długo zanim nie doszłam do siebie..
  12. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    A co do ssania... Alicja ma tak dobre i mocne, że aż lekarze, ja i rodzina nie możemy wyjść z podziwu. ;p Moje sutki są już prawie poprzegryzane na pół i nie długo chyba odpadną. Nie krwawią jeszcze tylko dlatego, bo na szczęście mam tam w miarę grubą skórę. ;p Tak więc karmienie to dla mnie prawdziwa katorga, za każdym jej ruchem ustami czuję okropny ból, ale i tak kocham moją małą kruszynkę! 😁 Dobrze, że mam laktator, bo chyba będę musiała z niego częściej korzystać, a nie tylko gdy wychodzę z domu. ;] Dobrze, że mam wysoki próg bólu. 🙂
  13. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    Strzauka czasem dziwię się dziewczynom na naszym forum, że im tak się śpieszy do rodzenia.. bo macierzyństwo wcale zawsze nie jest takie kolorowe i też pewnie dla nich nadejdzie taki czas, gdy będą zmęczone. ;] My już coś wiemy na ten temat, prawda? ;] Ja do ubiegłego piątku funkcjonowałam świetnie... potem w weekend budziłam się do małej normalnie nieprzytomna, aż nie widziałam na oczy.. ;] Niestety człowiek potrzebuje chociaż tych 6h snu nieprzerwanego, żeby w pełni wypocząć... a w naszym wypadku to niestety niemożliwe.. w poniedziałek już z tego przemęczenia o mało nie wpadłam w jakąś deprechę.. ;/ pomimo tego, że mała jest bardzo grzeczna, bo płacze tylko wtedy jak chce "e-che" to nie jest łatwo. Absolutnie nie jestem zła na nią tylko bardziej na siebie. Boję się, że kiedyś nie bedę miała sił do niej wstać albo sama wykituje... A co do mojego faceta... też się czasem przemądrza, ale nie mam mu tego za złe, bo wiem, że chce jej dobra tak samo jak ja. Najgorsze jest to, że jego też budzi płaczem 3 razy w nocy gdy jest głodna.. i on też traci już siły na codzienne wstawanie do pracy... ;/ ach ta czarna strona rodzicielstwa ! 😁
  14. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    Milako i 4nula gratki z okazji narodzin Waszych maleństw! 🙂 Dużo zdrówka! 🙂 4nula co do karmienia mi już kolejnego dnia leciało całymi strumieniami mleczko, aż w nocy obudziłam się na mokrej poduszce.. ;] Wtedy jeszcze się go nie spodziewałam i nie wiedziałam, że to już jego właściwa wersja. Dopiero gdy to zauważyła położna i wyjaśniła mi, że to już to zaczęłam karmić małą piersią regularnie.
  15. baby-love

    Sierpnióweczki :)

    Pampinka a co do połogu po cc to na pewno jest mniej uciążliwy niż po porodzie naturalnym. Ja już praktycznie nie mam krwawień. A co do wagi to ja przytyłam max 7 kg. Jak tylko wyjęli małą to brzuch mi się rozpłaszczył i był taki jak dawniej, a teraz to już w ogóle się zapadłam.. Ważę ok 47 kg. :] Muszę przytyć!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...