michasia24

Michasiu czop moze Ci odejsc nawet 2 tygodnie wczesniej.Wiec lepiej czekac na skurcze lub odejscie wod plodowych 😉 bo i tak Cie odesla z powrotem.

mam pytanie do dziewczyn które już rodziły - czy odchodził Wam czop śluzowy?? 😮 😮
bo ja w pierwszej ciąży go nie miałam , a przed chwilą byłam 2 razy w wc , i na papierze było dość dużo takiego galaretowatego , przeźroczystego śluzu 😮 za drugim razem był jakby beżowy 😮
i nie wiem co o tym myśleć 🤔

No i dobrze czytalas michasia. Lozysko ponoc zczyna sie starzec juz od 34 tyg, tzn wtedy osiage dojrzalosc i zaczna sie starzec Jeszcze przekazuje maluszkowi wartosci itd, ale wlasnie dlatego nie mozna przenosic ciazy i dlatego pozniej wlasnie sztucznie wywoluja jak nic sie nie dzieje do jakiegos tam czasu. No, ale faktycznie glupio...Skoro wiesz co i jak i kiedy 😮 Nie bierze pod uwage Twoich 'parametrow'? Pilnuj no tego dziwnego lekarza 😜

Kurde jutro sie dopiero dowiem co z ta cesarka.Bo badania mialam i jutro wyniki.Wiec zobaczymy.

tak co 7 min nawet co 5 a potem się "wyciszają"
Dzięki za link 🙂

michasia24 napisał(a):

MadziaW napisał(a):

michasia24 napisał(a):

jestem strasznie zmeczona... 😮 boli mnie brzuch i kregoslup...
haha no zaszalalam ania zaszalalam 😁 😁 ciekawa jestem kiedy urodze, ale lekarz jak sie wypytal o tamte terminy ktore wychodzily z usg to mowi ze bankowo w lutym urodze 😲 moze pod koniec stycznia tak + - 2 tyg 😁 😁

michasia - o w ktorym Ty teraz jestes w koncu tygodniu? Takie rozbieznosci? Brzusio masz jak na styczniowke 😉

wg usg to 32 tydzien a wg miesiaczki to 37 😁 😁 no brzuch na styczniowke waga tak samo 😁 😁 a termin na luty to mnie przeraza bo jak pomysle ze przyjdzie mi do lutego chodzic to przytyje spokojnie 70 😠 😁 a brzuch z rostepow mi chyba peknie.... 😞 nie wspominajac o kregoslupie 😮

michasia - nie pasujesz mi na 32 tydzien 😜 Ja bym na twoim miejscu byla gotowa tak jak wedlug miesiaczki - a czemu nie trzymaja sie daty miesiaczki wlasnie?? Dziwne to, nie? Bo ja rozumiem, ze po usg by sie zmienila data pare dni, ale tyle???

Madziu odpocznij troszke,bo ześwirujesz!

Michasiu ten Twoj lekarz to jakis dziwoląg;d haha 😁 mnie sie wydaje,ze on sam ne ma o niczym pojecia.Masz duzy brzus,wiec mysle ,ze w styczniu urodzisz...

A ja jestem padnieta jak nie wiem... Rano pojechalam zawiezc malego do przedszkola, pozniej do jedengo sklepu, majac nadzieje, ze kupie pare konretnych rzeczy (ktorych nota bene nie bylo 😠 ), pozniej na stacje benzynowa, pozniej do przychodni odebrac recepte i moje zelazo, pozniej z pracy pojechalam do kolejnego sklepu, zeby miec juz z glowy (tam ludzi co niemiara, nawet nie bylo miejsca na parkingu - swiatczne szalenstwo sie wydac zaczelo 🤪 ) a jak bylam w sklepie dostalam smsa od szefowej, ze szef jest juz w biurze w razie jkabym sie chciala z nim zobaczyc (bo wczoraj go nie bylo a byl ten moj ost dzien w pracy, a on sie tez chcial pozeganac i zyczyc powodzenia) - no to w drodze powrotnej pojchalam do pracy. Wrocilam do domu, dobrych pare wycieczek miedzy bagaznikiem a drzwiami musialam zrobic, zeby sie nie nadwyrezyc czy cos, pochowalam co mialam do lodowki/zamrazarki - reszte olalam, bo juz nie mialam sily. Zjadlam cos, poszlam od razu do gory pakowac rzeczy do szpitala do torby - tzn w moim przypadku to malej walizki, bo moj maz nie zwracal uwagi jak do niego mowilam: \'Znies mi prosze czerwona torbe z gory\' - to mi z poddasza zniosl czerwona..walizke. Jeszcze nie zapakowalam ubranek dla malego i szlafroka a juz sie malo miejsca wydaje (a i tak czesc rzeczy wsadzilam do changing bag) 😮 No, ale juz jestem blizej....Teraz zostalo mi posprzatac (zeby to bylo \'tylko\' posprzatac 😞 ), popakowac prezenty (a kurde jest tego troche, bo my kazdy z osobna prezent pakujemy, nawet najdrobniejszy 🤢 ) no i zaczac szykowac potrawy na wigilie - to co mam gotowac.
Teraz pije sobie capuchino, chwile odetchne, bo padam 🤢, kolo 17 jade po malego a poznniej czekam na mezusia i bedziemy jesc torcika , bo dzis moje urodziny 😎 😉

michasia24 napisał(a):

jestem strasznie zmeczona... 😮 boli mnie brzuch i kregoslup...
haha no zaszalalam ania zaszalalam 😁 😁 ciekawa jestem kiedy urodze, ale lekarz jak sie wypytal o tamte terminy ktore wychodzily z usg to mowi ze bankowo w lutym urodze 😲 moze pod koniec stycznia tak + - 2 tyg 😁 😁

michasia - o w ktorym Ty teraz jestes w koncu tygodniu? Takie rozbieznosci? Brzusio masz jak na styczniowke 😉

michasia24 napisał(a):

hej laski.. 🙂 no wiec ja juz po wizycie. maly obrocil sie glowka w dol i porod normalny ma byc 😁 jestem z tego powodu w niebowzieta 😁 ale.. lekarz troszke mnie zmartwil bo maly ma bardzo blisko szyji pepowine i mowi ze z tylu tez ona jest i ze troche sie boi ze sie nia moze owinac bardziej... 😞 😞 🤢 😮 kiedy porod... 🤪 nie za predko bo termin 10 LUTY 🤪 🤪 🤪 normalnie strach sie bac kiedy ja urodze 😁 😁 😁 pewnie bede ostatnia 😁 😁 😁
ide podpalic w piecu 😁 pozniej do was zajrze i poodpisuje wszystkim 🙂

Widzisz.. 🙂 A tak się balaś 🙂 Dzieci podobno i w ostatnich dniach przed porodem się potrafią przekręcić.. 🙂

Mnie wczoraj jaki skurcz złapał w placach pa lewej stronie....trzymał ze 2-3 minuty i się nie mogłam wogóle ruszyć...A dziś rano coś mnie brzuch bolał zapomniałam wam o tym powiedzieć...wczoraj wieczorem coś mnie pobolewał po prawej stronie niziutko a dziś znów po lewej...i zawsze jak się budzę to na boku leże i na chwilkę się kładę do plecy żeby po obserwować małego jak mi się tam wije, a dziś nawet sekundy tak nie mogłam wytrzymać...
A tak pozatym- noc koszmar. Nie przespana. Wstawałam chyba z 10 razy siku i do tego byłam głodna i się w nocy objadałam bananami bo miałam pod ręką... 😁