-
Liczba zawartości
33 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Kalendarz
Forum
module__content_content
Galeria
Odpowiedzi dodane przez AniaF
-
-
To podaje moje typy, tylko jeszcze nie uzgodnione z mezem 😉
jesli dziewczynka to myslalam o: Zofia, Natalia (jedyne ktore do tej pory zaakceptowal moj luby), Izabella albo Laura
jesli chlopak to najbardziej bym chciala: Piotr albo Jan
-
-
A ja nie widzę żadnego zdjęcia 😞
U nas wszystko w jak najlepszym porządku, wczoraj odwiedziliśmy położną, która stwierdziła, że mamy bardzo aktywne dziecko. Tak wieczorem fikało, że najpierw nie mogła zlokalizować serca, a później co parę sekund musiała zmieniać położenie detektora. Fajnie było słychać jak się rusza 🙂 Już wiem dlaczego mi tak po brzuchu ciągle jeździ, czuję je raz z jednej raz z drugiej strony brzucha. Ale serducho bije mocno. Chyba muszę zacząć medytować, żeby się dzieć uspokoił do czwartku, inaczej nic nie zobaczymy 😞 -
Ja właśnie czuję od prawie tygodnia, długo czekałam, ale jak się małe rozkrecilo, to teraz po parę razy dziennie się ujawnia, wystarczy na chwilę usiąść 🙂. Zaraz lecę na kontrolę do poloznej to posluchamy serca.
-
Michasia bądź jak najlepszej myśli i wysyłaj pozytywne wibracje do brzucha, najważniejsze że maluch się rusza. Kawa rzeczywiście wroga magnezowi, chociaż bez przesady, jedna to raczej nie wypłucze, gorsze jest to że zwęża naczynia krwionośne, a to dla dziecka nie najlepsze, potrzeba mu teraz optymalnych warunków. Jestem za czytaniem czegoś pozytywnego (najlepiej zdala od internetu) albo jakąs komedią romantyczną. Maluch na pewno nadrobi. A kiedy masz usg?
-
Ja mam wielką nadzieję na dziewczynkę 🙂 , ale w czwartek się okaże, czy nie trzeba się będzie emocjonalnie przestawić na chłopca 😉
-
Hej styczniowe Mamy 🙂 Mam na imię Ania i termin na 03 stycznia 2013, spróbuję się do was przyłączyć, ale najpierw muszę sobie Wasze wpisy poczytać. W czwartek mamy usg połówkowe i mamy nadzieję dowiedzieć się jakiej płci jest nasza pierwsza, ruchliwa pociecha 🙂
Mamy Styczniowe witajcie:)
w ARCHIWUM
Napisano
Moi są całkiem nawet fajni, jak się już z nimi nauczyłam porozumiewać (7 lat temu tylko patrzyliśmy na siebie i się uśmiechaliśmy, bo oni słabo po angielsku, a ja holenderskiego wtedy ani w ząb) to jestesmy w komitywie. Trzymają ludzie zdrowy dystans i zawsze pomogą.
Mi sie dziś tez nic w pracy nie klei. Czytam sobie pracę magisterską mojego studenta z Zimbabwe (tak się chłopak postarał, że nie ma co poprawiać 🙂) i ciągle tu zaglądam...
A młode się znowu uaktywniło popołudniem i mnie smyra 🙂