Skocz do zawartości

Sylvie26

Mamusia
  • Liczba zawartości

    285
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Sylvie26

  1. Mnie jeszcze tak telefonami nie dręczą... 😉
    Chociaż raz mnie teściowa zdenerwowała...ledwo położyłam się spać (popołudniowa drzemka) a tu telefon 😠 my,ślę sobie - nie odbieram, bo się tylko rozbudzę...usnęłam, za 20 min znowu...przysypiam...a tu znowu 😠 na koniec jeszcze mąż, który akurat był w pracy...Domyśliłam się, że teściówka pewnie już do niego zadzwoniła, więc zadzwoniłam do niego i go ochrzaniłam, że człowiek jak w ciąży to już nawet pospać nie może!!! 😉 Do teściowej nie oddzwoniłam, bo jak mnie ktoś budzi, to jestem wściekła i nie chciałam być niemiła 😜
  2. Ach....jak mi się pięknie spało 😁 gdyby nie nocne siuśki, byłoby jak przed ciążą 😎 już nawet się nauczyłam spać na boczkach i to bardzo długo na jednej stronie...generalnie zmieniam stronę zazwyczaj jak mnie biodro zaczyna boleć 😉 spałam od 12.00 do 11.20 😁
    Męża mam cały weekend w domu, więc mogłabym urodzić...nie byłoby stresu, że on w pracy, że nie odbiera czy coś... 🤔 ale Maciuś wie najlepiej kiedy wyjść 😉
    Odkryłam nową najlepszą Milkę Toffee Wholenut, taka 300g 😮 jest podobna do tej mojej ulubionej małej, ale w każdej kostce ma jeszcze orzeszka laskowego 🤪
    Anne, opieka w Polsce dla ciężarnych jest darmowa, chociaż i tak zawsze wołają ubezpieczenie....Miała tak znajoma siostry z Niemiec: pojechała na izbę przyjęć, a tam babka ubezpieczenie woła...ta mówi, że nie ma, a ona na to, że w takim razie nie może jej przyjąć 😮 dopiero jak zacytowała ten przepis, to tamta się bardzo zdziwiła, skąd ona o tym wie...i ją wpuściła 😁 😜
  3. Sonka, super, że u Ciebie wszystko dobrze 🙂
    Wercia, nasze trzymanie kciuków pomaga 😁 piękne skurcze - rewelacja 😎
    No właśnie...gdzie jest Tulipanka??? 😮 jakby co, też trzymam kciuki 😉
  4. Dzikuska, też mam wizytę w poniedziałek 🙂 i jestem ciekawa czy będę miała jakiekolwiek rozwarcie...chociaż na opuszek 😉 Poza tym zastanawiam się, czy Maciuś przypadkiem znów nie przekręcił się pupą do dołu... 😉 🤔 byłoby śmiesznie, jakby co tydzień był ułożony inaczej 😆
  5. Żelazna, ja coś czuję, że będzie tak, że Ty zostaniesz lutówką, a ja marcówką... 🤨 😉 tym bardziej, że moja siostra też przenosiła... 😞
    Trudno...już i tak dużo nie zostało 🤔 Najgorsze jest, to, że skoro plan z przespaniem całego czasu do porodu jest jakby (właśnie oglądam Kogel-mogel 😁 ) niewykonalny, to stwierdziłam, że będę się codziennie obżerać niezdrowymi rzeczami, których po porodzie nie będę mogła...więc skoro już mam prawie 20 kg na plusie, to nawet nie chcę myśleć ile będę miała za półtora tygodnia... 😮 😉
    A właśnie, Kasia - super, że już Ci spadło 12 kg 😆 właśnie dziś o tym myślałam, żeby się spytać jak Wam spada waga... 🙂
  6. Mamuśka i ja trzymam kciuki....
    A tak w ogóle, to chyba przestanę was czytać, bo sie tylko dołuję... 😞 u każdej się coś dzieje, jakieś skurcze, rozwarcia, a u mnie cisza...oprócz wielu bóli nie mających związku z porodem 😞 🤔 ☺️ 🤨 🥴 😠
  7. I ja się melduję po kolejnej super przespanej nocy 😆
    Tylko teraz robotnicy remontujący klatkę brutalnie mnie obudzili wierceniem...:Współczuję mojemu biednemu mężusiowi, bo jest po nocce i dziś znów idzie na noc, więc trochę się nie wyśpi... 😞
    Ps. widziałyście ten filmik z rosyjską nianią na yoytube? masakra, co za babsko 😠

    http://www.youtube.com/watch?v=GKF15YxLMKk
  8. Żelazna, to masz ostatnio "wrażeń"... 😲 😉
    Kto wie...może faktycznie wyjdzie tak, że prześcigniesz z porodem niektóre z nas np. mnie, a może nawet będziesz naszą kolejną lutóweczką 😆 w końcu masz już prawie 37 pełnych tygodni... 🙃
  9. Hej! meldujemy się i my...ciągle nierozłączni 😉
    Dziś spało mi się bardzo dobrze...(nie licząc przymusowych pobudek na siusiu) 😁
    Chciałabym urodzić w ten weekend, bo mężowi akurat wypada 3-dniówka wolna (sobota, niedziela, poniedziałek) 😉 ale Maciuś pewnie nic sobie z tego nie zrobi... 🤔 🙂
    Ja chyba też się oczyszczam od wczoraj...chyba, że tak po prostu mnie czyści...wczoraj 6 wizyt w toalecie, a dziś póki co 4, z czego to się tyle tego produkuje... 😮 🤢
    Tuli, ale fajnie, że u Ciebie już się zaraz zacznie i o tym wiesz, możesz się trochę przygotować 😉
    Basia, super, że wróciłaś, też czekam na zdjęcie 😆
  10. Żelazna, faktycznie byłaś malutka - taka laleczka 😆 tym bardziej nie ma się co zamartwiać... 🙂
    Czytałam sobie właśnie ostatnie posty Magdy przed porodem, bo napisała, że akcja zaczęła się w niedzielę o 8...a z wcześniejszego postu wynika, że w nocy czuła niepokój i nie mogła spać, więc planowała pospać do 14 😁 a tu niespodzianka....a poza tym ciekawe jest to, że zgodnie z tym co pisała chyba Dzikuska - o pierwszych ruchach płodu i terminie porodu miała urodzić do końca tygodnia i się udało 😁 ja też bym tak chciała...wtedy urodziłabym do końca tego tygodnia 🙃
  11. Żelazna, współczuję... ☺️ ale nie martw się za dużo. Na pewno wszystko będzie dobrze 🙂 Synuś pewnie jest po prostu szczupły 😉 Dobrze, że lekarz jest czujny i się tobą zajmuje 🙂 😘
  12. Sonka i ja trzymam kciuki...dużo, dużo sił życzę 😁
    O ludzie...jeśli miałabym po porodzie spuchnąć bardziej, to też chyba będę musiała wyjść boso 😉
    Mamuśka, widzę i Ty szalejesz z robotą 🙂
  13. Hej! Ja półtorej godziny temu wyprodukowałam post i się rozpłynął 😠 a że przyszła koleżanka, to piszę dopiero teraz...ogólnie chciałam się tylko poskarżyć, że to była jedna z najgorszych moich nocy...więcej nie sprzątam wieczorem... 🤨
    A jaki miałam sen... 😁 Przyszły do mnie znajome, a ja otworzyłam lodówkę i zaczęłam do niej sikać 🙃 i sikam, i sikam, aż się zaczęło rozlewać na podłogę i one mi to mówią...no więc zaczęłam wycierać...potem poszłam do kibelka na kupę i też nie trafiłam 😁 🙃 masakra jakie głupoty mogą się śnić...
    Teraz muszę się wziąć za obiad, bo chcę zrobić kopytka, a mąż już o 13.30 musi wyjść do pracy, a ja chyba wyjdę razem z nim do siostry... 🙂
    Inka, wysłałam Ci wiadomość, jak mnie znaleźć na fb 🙂
  14. Smarkatka, możemy...ja nie wiem od czego to...najgorsze jest to, że po nocy to i tak nie schodzi...owszem, jest trochę lepiej, ale trochę...dziś rano nawet mój ginekolog, jak wywaliłam te moje kopyta na samolocie, to tak spojrzał i złapał mnie za tą nogę nad kostką...nie wiem co on sprawdzał 😉 Może jemy za dużo soli...? 😞 dobrze, że już niedługo...
  15. Masakra Tulipanka 😮 ja nie wiem jak Ty dajesz radę... 😲 🙂 Mi wystarczy, że posiedzę 3 godziny z nogami spuszczonymi w dół i już nie ogarniam tej opuchlizny, a Ty 3 godziny spaceru... 😮 a później jeszcze tyle roboty ogarniasz... 😮 Mnie o 21 wzięło na sprzątanie, które zajęło mi nieco ponad godzinę i teraz nie wiem co mam z nogami zrobić, jak je ułożyć, bo tak bolą 😞 Chyba coś ze mną nie tak...bo czuję się jak dziewczyny po fenku... 😮 a młody znowu tak zaczyna buszować, że wcale się nie zdziwię jak w poniedziałek na wizycie znów będzie głową do góry 😉 😆
  16. Hej dziewczyny!
    Znowu to samo...tylko mnie nie było 1 dzień i kolejna rozpakowana... 🙂 Madziu gratuluję 😆
    Może ja tak będę zawsze robić sobie przerwy w czytaniu, to się wszystkie rozpakujecie... 🙃
    Dzikuska, gratuluję zdania egzaminu 🙂
    Bulek, mi też się wydaje, że to nie brzuszek...ponoć takie brzuszkowe sprawy typu kolki zaczynają się po 3 tygodniach... 🤔
    Ja byłam dziś u lekarza, z moimi kłująco-pieczącymi bólami w pochwie i okazało się, że wszystko jest ok 😁 nie wiem skąd to pieczenie...może Maciuś mnie podszczypuje od środka 😉 Przynajmniej dowiedziałam się, że mój łobuz jest znów główką do dołu 🙂 po tym jak szalał w niedzielę wcale się nie dziwię... 😎
    Też łapię doła, bo czuję się już strasznie ociężała, opuchnięta i ciągle zmęczona, a porodu nic nie zapowiada... 😞 Moja szyjka w dalszym ciągu szczelnie pozamykana ☺️ 🤨 🥴 😞
  17. Ja też się bardzo boję...dlatego wolę nie myśleć o porodzie...mam wrażenie, że ja chyba nie wytrzymam 😞 a ostatnio zaczynam się zastanawiać czy w ogóle dobrze zrobiliśmy, bo dziecko to taki obowiązek, a może my się nie nadajemy, a jak będzie mi brakowało "wolności"...itp., itd. ☺️ 🤨
    Staram się o tym nie myśleć.....
  18. Ja też w dwupaku...po tych tańcach to oczywiście tylko mnie wszystko boli 😉
    Jestem trochę zła...bo miałam iść do tego lekarza...ale oczywiście jak zadzwonił budzik, to go wyłączyłam i stwierdziłam, że w sumie wieczorem już nie czułam tego kłucia...i może mi przeszło. Oczywiście teraz jak już wstałam, to czuję 🤢 i chciałabym już wiedzieć co to 🤔 😠 trudno...dowiem się jutro...
    Dziś w nocy okazało się, że mam trojaczki 😁 i to 2 bliźniąt, a trzeci był inny... był mniejszy i nie było wiadomo czy przeżyje 😞 dobrze, że to tylko sen... 😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...