Skocz do zawartości

karola1983

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O mnie

  • Imię
    karolina
  • Kraj
    Polska

Moje dziecko/dzieci

  • Płeć dziecka
    Chłopczyk
  • Imię dziecka
    JAN

karola1983's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. witajcie wszystkie forumowiczki! wkoncu musialam sie odezwac ).jestem mama dwojki dzieci z czego jedna z moich pociech ma wielotorbielowatosc pluc w 21 tyg ciazy lipiec 2011 dowiedzialam sie o wadzie mojego synka.nie bede pisala Wam co wtedy przezyłam bo napewno tez jak kazda z was w tym momenie myslala ze zwariuje i swiat sie zawali .my z mezem chodzilismy do specjalisty ktory postawil pierwsza i trafna diagnoze torbiele na pluckac.co 2 tyg kontrola,do konca ciazy. pod koniec torbiele zaczely sie zmniejszac.urodzilam za pomoca ciecia cesarskiego 4 listopada.jas dostal 10 pkt i gdyby nie to ze w badaniu polowkowym wykryto ta wade to lekarze w szpitalu nie wiedzieliby wcale o nie poniewaz jas zachowywal sie jak kazdy inny noworodek.j,jas lezal w inkubatorze 1 dobe pod obserwacja pozniej szereg roznych badan,wypisali nas po tygodniu do domu.w wieku 3 miesiecy robilismy tk i potwierdzily sie pecherze ktore trzeba zoperowac. .poltora roku temu znalazłam to forum i sledziłam je,dlatego projusta jest mi "najbardziej' bliska poniewaz Twoja historia jest bardzo zblizona do mojej.sledzilam Twoj kazdy post i postanowilam sie odezwac zeby podzielic sie swoimi doswiadczeniami i konsultacjami z lekarzami. po tk udalismy sie do doktora czauderny( ktory jest ordynatorem szpitala w gdanku.jest to swietny specjalista- chirurg ale niestety nie od pluc.zoperowal takich malyc babli jak my mamy bardzo malo.pozniej udalismy sie do rabki , z calym szacunkiem do wszystkich mam na tym forum ,nie chce Was urazic tym co teraz napisze : ale rabka i buchwald .... -nigdy nie oddalabym swojego skarba w rece tego doktora.na zadawane jemu pytania o technike operacji , rekonwalescencje po zabiegu, o ilosc wynoywanych zabiegow w roku itd , byly to pytania normalne , wypowiedziane w sposob bardzo grzeczny pan doktor byl mega nie zadowolony ze chcemy uzyskac takie informacje, odpowiadal w sposob opryskliwy , powiedzial ze dziecko kroi sie jak kurczka wzdluz i wszesz i wycina pluco , pytal czy przyjechalismy tu sie uczyc anatomi,po czym prosil mojego meza aby wyszedl z pokoju bo zadaje niezreczne pytania , poprostu wstalismy poprosilam o zwrot plytki z badaniami i wychodzac on do mnie powiedzial: ze jak wyjde to tego pozaluje.tak sie zachowuje pan profesor do ktorego przyjezdzaja rodzice z wiara i nadzieja ze nam pomoze.przeciez tu nie chodzilo o nas a o mala istote!to byla lekcja zycia. nastepnie polecielismy na konsultacje do heidelbergu w niemczech, tu udzielili nam fachowej pomocy, kazali czekac do 2, 3 latek jesli nic sie nie dzieje. mowili im pozniej tym lepiej.poki syn nie choruje , nie ma czseto infekcji trzeba zaczekac.na kazde pytanie odpowiedzieli nie robiac nam zadnych problemow. ostatnia nasza konsultacja to wizyta w tarnowskich gorach u doktora dzielickiego.jego zdanie co do operacji naszego synka jest takie samo jak w niemczech po 2 roku zycia poki nic sie nie dzieje , im pozniej tym lepiej.ze wzgledu na narkoze itd Pan doktor jest bardzo rzeczowy , i wydaje sie byc w tym co mowi wiarygodny. przepraszam ze tak chaotycznie to wszystko napisalam jesli macie pytania piszcie.,kazda dzidzie na tym forum jak sie rodzila bardzo przezywalam i wspolczolam bo wiemco Wy mamay przezywalyscie na sali porodowej badz operacyjnej. a kazdej dzidzi z tego forum zycze duzo zdrowia i zeby w przyszlosci byly sportowcami, kosmonautami byc nie musza nasze dzieci ale mam nadzieje i gleboko w to wierze ze niejedno jeszcze ( bez jednego plucka) osiagnie sukces sportowy. moj jas ma 10 miesiecy a jestem z gdanska . nie chcialam nikogo urazic w moim poscie ale ostrzec i podzielc sie moimi doswiadczeniami.bo tu nie chodzi o rozne humory nasze i naszej sluzby zdrowia ale o nasze skarby ktore musimy chronic.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...