BettyPe

oliczeko napisał(a): Olieczko ja też byłam szczupła, urusł mi tylko brzuszek i przytyłam 14 kg, i na tyłku nie usiedze tylko jak nie basenik to chociaż spacer, i może i nam powyskakuja te roztępy... ale to zalezy też od ilości kolagenu w skórze, a ona wytwarza go tylko do 25 roku życia, potem trzeba brać jakieś tabletki tylko nie wiem czy można je brać w ciazy 🤨 no i na pewno od mamusi możemy zobaczyć jak będzie brzuszek wyglądał, jak ja odziedzicze to będę bardzo szczęśliwa 🙂

a to tak aż nie mam, lekko opuchnięte mam, tak że z bizuterii już zrezygnowałam ale pełnowładnie się nimi obsługuję 😁

Witam Brzuszki 🙂 u nas już coraz cieplej mam nadzięję że pogoda sie utrzyma 🙂 A ja się objadłam na świętach strasznie, u jednych rodziców i drugich... wczoraj zjadłam 3 obiady 😁 😁 a najbardziej smakował mi rosół z przepiórek mojego teścia! Kubus bansuje w brzuszku jak talala, smieję się że wykręca żarówki bo tak czuję w bodbrzuszu jak by mnie rączkami skrobał a za nózki to juz go łapie 😁 i wsuwam do srodka bo czasem w żebra mnie uciska dosyć mocno... Odpukac ja na razie zero rozstepów ale chyba zaczne smarowac się już 3 razy dziennie... A co do mrowienia, to też tak mam , przy czym mi puchną lekko nogi i palce, a mrowienie mam w nocy głównie jak śpię za długo na jednym boku 🙂

malina101 napisał(a): Albo spierdzielają przed zimą 😁 Ja mieszkam nad samym Wisłokiem i z okna od sypialni mam zalew i jak było ciepło to codziennie na stawie pływały rano 🙂

A po co opłacać połozna? przecież szpital im płaci 😁

a ja miałam dziś cudowny początek dnia 😜 😜 😜 i jestem jak nowonarodzona! w końcu weekend 🙂 🙂 dla mnie światek piątek czy niedziela weekend mam ale mój Pawcio nie pracuje i zawsze jakoś miło spędzamy ten czas 🙂

A ja się nie boję... może na razie a może nie wiem co mnie czeka ;p jedyne czego się obawiam to brak znieczulenia... u nas w szpitalu nie daja - ale są też tego plusy 🙂 i staram się myśleć tylko w superlatywach o porodzie 🙂 Szkołę rodzenia prowadzi położna ze szpitala, która bedzie odbierać poród, mam nadzieję że i mój odbierze bo bardzo ją lubię, nawet wybrałam ją jako położną środowiskową, mimo wszystko i tak pewnie wezmę kilka swoich ciuszków dla małego 🙂 Dziewczyny zastanawiałyście się nad pobieraniem tej krwi pępowinowej??

Wczoraj byłam na szkole rodzenia i połozna mówiła jak ma wyglądać nasz pakuneczek do szpitala, i mówiła zęby nie czytać na internecie bo pół chsłupy zabierzemy 😁 Wiec wymieniła: -3 koszule, na szelkach! to bedzie maj a na porodówce straszny upał więc nie zaleca takich cieplejszych ,ewentualnie szlafroczek delikatny (na sali porodowej jest ok 30stopni) - 2 biustonosze do karmienia, chyba że ktoś preferuje opcję wolność cyckom i mleku 😁 - 2 pary ciełych skarpet, bo nogi podobno marzną -bielizna, kosmetyki, podkłady, wkładki itp - dokumenty do szpitala A dla dzieciątka wystarczy jeden, ew 2 komplety ubranek na wyjscie i kaftanik np polarowy, bo szpital daje wszystko, czyli ciuszki, pieluchy,. jeśli ktoś chce to tak na ewentualnośc ze 2 pieluszki newborn i paczke husteczek morych. A i zaznaczyła ze nie wydadzą nam dziecka do"kocyka" trzeba mieć fotelik, a jeśli bobas malutki sie urodzi to jakiś kocyk albo podusie pod pupcie bo się zapada w foteliku i może w bezdech wpasc 😞. i żeby wziąść rzeczy tylko dla siebie a te dla bobaska przygotować zeby ktoś po 2 dniach albo po porodzie juz przywiozl bo nie ma sensu tego zabierać od razu, tym bardziej że to my bedziemy cały ekwipunek tachac bo dumni tatusiowie zabierają się za nosidełko zawsze 😁 a tu jest stronka do mojej szkoły: http://www.homohomini.rzeszow.pl/szkola_rodzenia.html

Aa tak w ogóle dzisiaj miałam okropny sen w nocy, strasznie płakałam.... śniło mi isę że urodziłam Kubusia przed czasem dużo dużo, wyglądał jak by miał z pół kilo 😞 😞 i takie ciemniutki był i tylko takie oczka czarne po Pawle... ale najgorsze w tym było że ja go urodziłam i nie potrafiłam sie niem zająć 😞 😞 😞 raz przyłożyłam go do pieri to coś possał, w ogóle nie rósł i taki maleńki był... a najgorsze że nie płakał tylko patrzył się na mnie tymi oczkami pięknymi z takimi świeczkami w oczach i widziałąm że jestem złą matką,,, i zowu rycżę 😞

forum mi już działa 🙂 🙂 Ja też pościeli nie kupuję, myślę że będzie zbędna na wiosnę, mam 2 cieniutkie kocyki i jeden grubszy 🙂 a mysle że i tak wystarczy pieluszka flanelowa do przykrycia bo coś czuję że będzie gorace lato...

Hej Dziewczyny, mam problem z forum, nie moge pisać postow przeł komputer to na telefonie kombinuje 🙂 w pon byliśmy u ginka, Kubus ważył 1924g i jest juz odwrócony główką w dół 🙂 chyba duży chłopak z niego będzie bo to jeszcze 8 tyg... Czuje sie znakomicie, dzisiaj zrobilam porządki w mieszkaniu a teraz jade na nowe na spotkanie ze stolarzem wybierać kuchnie i inne meble 🙂 już się nie moge doczekac kiedy tam zamieszkamy... A i polozna mnie wazyla 😁 14kg do przodu!!! Hehe a Pawel mówi do mnie "Gruby Misiu" nie ma to jak pocieszenie ukochanego 😁 pozdrawiam Was gorąco z zimnego Rzeszowa :p

Ja mam łydki spuchnięte lekko non stop, widze po kozakachk, a jak cały dzień gdzieś łaże to paluszki jak serdelki 😁

oliczeko napisał(a): To są tzw matki idealne, one wiedzą najlepiej a ich dzieci są idealne... szkoda mi takich ludzi ale niestety istnieją ;/ Ja na brak możliwości zakupu nowych rzeczy nie narzekam, ale jestem osobą rozsądna, jesli na cos długo odkładam i ciężko pracuję to nie wywalam pieniędzy bez sensu! Mam wózek za 1000zł i sądzę ze to była dobra cena, kupiłam na prawdę kilka rzeczy bo wszystko dostałam od koleżanek a i nie ukrywam że kilka ciuszków w lumpeksach- bo są jak nowe A na wyprawce koszty się nie kończą... łózeczko mam uzywane od koleżanki, która kupiła je za 100 zł w ikei 🙂 i chce je odkupić bo może jak Kubuś juz podrośnie to pomalujemy je razem dla przyszłej siostrzyczki.... Emilki oczywiście 😁 😁

marcysia86 napisał(a): Ale śliczny ten espiro limonkowy! a nasz wózek tez ma z 120 cm wysokości, siedzisko jest na tyle wysoko że nawet wygodniej bedzie się wyciągać dziecko

no ja własnie pozyczyłam kurtkę od mojej mamy... nie jest straszna ale wyglądam jak taka baba z oponą zamiast kobiety w ciąży....nienawidzę tej kurtki z całego serca!!! żeby już wyszło słoneczko .... to mam taki płaszczyk na 3/4 rekawa tulipanek 🙂 bedzie idealny do brzuszka 🙂

Ja już bym sie tak nie przejmowała wielkościa gondolki, w mojej jest 86 cm, jest duza bo taką chciałam, mimo to wygląda bardzo zgrabnie 🙂 ale jak zamontowałam sacerówke, rozłozyłam na płasko to stwierdziłam że nie ma potrzeby wielkiej gondolki bo dobra spacerówka się rozłoży na płasko, przykryjesz kocykiem i śpiworkiem i w zimie jk talala 🙂 A dzisiaj samiutka siedze w domu cały dzień bo mój Paweł pojechał na szkolenie do Wwy... 😞

KarolinaMotyl napisał(a): generalnie luźno i wygodnie, bo na świczeniach żeby ci dżinsy nie poszły 😁 miałam leginsy i taki luźny, dłuższy sweterek a szatni nie było, tylko miejsce żeby buty zostawić bo ćwiczy się na materacach

My też ostatnio bylismy, następne zajęcia jutro 🙂 I tak samo się obawiałam co tam będzie, ale mamy świetne kobitki prowadzące, zainteresowały \facetów sexem tantrycznym 😁 😁 apropo mięsni kegla, bo je ćwiczylismy 😁 Bo podobno Sting kocha się ze swoja kobietką aż 5 godzin!!! ( ja tam bym wcale tak nie chciała...) A jest nas 5 par, wszyscy w podobnym wieku i tym samym tygodniu dokładnie 😁 A i jestem dumna ze swojego mężczyzny bo jako jedyny jest pewny w 100% że chce być przy porodzie!

Ja wczoraj calutki dzień spędziłam na mieszkanku, to jakieś umowy podpisywalismy to do łazienki rzeczy wybieralismy... i troszke przecholowałam chyba bo brzuszek twardy miałam jak kamień a [rzez cały dziń nie miałam czasu nic normalnego zjeśc... no i dzisiaj zrobiłam sobie pełny relax, troszke się pouczę bo wcześniej muszę pozaliczać egzaminy w szkole, ale na wieczór mam pół litra lodów straciatella i filmik w planie 🙂 A przez ten wczoerajszy dzień przespałam całą noc, bez ani jednej pobódki i nawet na siku nie wstawałam 😁 😁

ewela21 U mnie ten sam tydzień i 10 kg do produ 🙂 nie martw się tyjemy równo! 😁

https://www.facebook.com/BePeeee a to mój, proszę o zaproszenia 🙂

Usmiechnieta napisał(a): Karolinka, dobrze pamiętam, że ty chciałaś kupić wózek Dada Paradiso? Kupiłaś już może? Ja kupiłąm wózek dada paradiso ( model denim) I jaki jest? bardzo mi się podoba wizualnie, ale zastanawiam się jak się prowadzi, nie widziałam go nigdy na żywo.... Jak tam pierwsze wrażenie? Ja bym go nie zamieniła na żaden inny, gondolka jest bardzo duza, wygodna, soacerówka wygląda na dość wytzrzymałą, nie ma tego paska materiału pomiędzy nóżkami dla dziecka, ale są szelki i widziałam ze i tak wszystkie mamy w szelkach śmgają, do tego nosidełko-fotelik, fajny, z mozliwością montowania na stelarzu, do każdego zestawu jest przykrycie na nóżki dla dziecka, moskitiera, przeciwdeszczowe taki coś i fajna torba, ogólnie jestm bardzo zadowolona w porównaniu do innych wózek tez jest wysoki, dla wysokich rodziców 🙂 nam akurat spasiło 🙂 cały wózek jest dosyć ciężki, ok 14 kg ale bardzo lekko się go prowadzi i składa

O matko 3 Kubusiów w maju! 😁

Usmiechnieta napisał(a): Karolinka, dobrze pamiętam, że ty chciałaś kupić wózek Dada Paradiso? Kupiłaś już może? Ja kupiłąm wózek dada paradiso ( model denim)

totylkoja8 napisał(a): Mi to toffi lux aż sobię przypomniałam o TOFFIFI w szafce schowanym 😁