Ja przeczytałam wszystkie posty na tym forum kilka razy i dzięki Waszym historiom wszystkim pozytywnie się kończącym dotrwałam do końca ciąży 🙂 W styczniu na USG połówkowym stwierdzono u synka torbiele ale okazało się, że mamy do czynienia z sekwestracją a nie torbielowatością. Jestem z Warszawy i jeśli chodzi o USG to polecam zarówno prof. Dangel jak i doktora Roszkowskiego. Rodziłam w szpitalu przy ul. Karowej, który też bardzo polecam. Po porodzie synek był wydolny oddechowo i zachowywał się jak gdyby nigdy nic. RTG nie wykazało żadnych nieprawidłowości ale na TK okazało się, że sekwestr cały czas jest. Zabieg został zrobiony torakoskopowo - Maluch ma trzy małe dziurki, którymi wycięto ten sekwestr. Zrobiliśmy go w Centrum Zdrowia Dziecka. Gdyby ktoś miał jakiekolwiek pytania to jestem do dyspozycji. Mi Wasze posty baaardzo pomogły i okazuje się, że wada nie jest wcale taka straszna jak początkowo wyglądała. Pozdrawiam i życzę wszystkim dużo zdrówka O.