Justa2704

Anka, Ewela bylyscie u lekarzy? Co powiedzieli?
U nas ukropy. Od kilku dni przestalam czuc to, co myslalam, ze to ruchy. Takze sama nie wiem czy to nie bylo to czy cos jest nie tak 😞
Sukienki na przebranie na razie nie szukam, nie chce sobie humoru psuc 🙂

Tez sie z Wami zgadzam, ze pogoda piekna, ale troszke sie obawiam wiekszych upalow. Wy tez tak macie jak ja? Robi mi sie duszno, nie moge zlapac oddechu, ciemno przed oczami i wrazenie, ze mdleje. A zawsze tak kochalam sloneczko i ciepelko 😞 W ogole taka sie duza w biodrach zrobilam, bo widocznie naleze do tych nieszczesnic, ktore w ciazy w biodrach rosna, zamiast w brzuchu, ze na gorze wchodze w rozmiar 40/42, a na dole 46. Mierzylam biale sukienki, bo myslalam, zeby po oczepinach sie przebrac, i nic kompletnie nie pasowalo. A w sklepach z ciazowa odzieza nie bylo z kolei takich eleganckich sukienek.
Czarna mama kontakty poki co musze trzymac, bo do slubu nie chce wiekszych zgrzytow po prostu, a poza tym jak trzeba jakas sprawe zalatwic albo sie o cos upomniec, to narzeczony zawsze mi daje wolne pole do popisu, bo ona go zawsze w rozmowie dominuje, ze on tylko zwiesi w koncu glowe i tyle z tego. A ja sie jej nie boje. Ta kobieta nie dosc, ze mysli tylko i wylacznie o sobie, to jeszcze chce, zeby kazdy tanczyl jak ona zagra. I tu trafil swoj na swego, bo ja sie nie dam ustawic, a juz na pewno nie jakiejs obcej babie.

Ewelka to powodzenia w odpieluszkowywaniu 🙂
Ja sama nie wiem co z ta kobieta jest nie tak. Zachowuje sie po prostu w taki sposob, jakby jej jakiejs klepki brakowalo. W miejsca publiczne typu sklep czy cukiernia to juz z nia w ogole nie chodze, bo tak sie wstydu za kazdym razem ojadlam, ze glowa mala. No ale dosc o niej.
Ja tez od jakiegos czasu chyba zaczynam czuc ruchy 🙂 Takie smyranie leciutkie nieco ponizej pepka 🙂 Strasznie sie juz nie moge wizyty doczekac, ciekawa jestem ile dzidzus juz sobie mierzy 🙂 Wczoraj spotkalam kolezanke, ktora ostatni raz widzialam, jak bylam w 4 tygodniu. I ona tak do mnie: "nooo, rosniemy, rosniemy" 😁 Tak mi sie przyjemnie zrobilo 🙂

Hej dziewczynki 🙂 Nie odzywalam sie chwile, ale to byl naprawde ciezki tydzien. Na policji tocza sie dwie sprawy - jedna o pogryzienie, a druga jako skarga na debila policjanta. Takze troche sie obiegalam po tych komisariatach. Do tego tak sie ostatnio pozarlam z "tesciowa", ze deski malo nie lecialy. Po pierwsze tradycyjnie o kase, bo bardziej roszczeniowej i egoistycznej osoby nie znam, wlasnego syna chciala okrasc. A drugie to o moja decyzje z liczbie dzieci. Powiedzialam, ze chyba przy tym jednym zostane, to zaczela krzyczec na mnie, ze jestem nienormalna, ze ona ma nadzieje, ze to przez ta ciaze mi sie na mozg rzucilo i takie tego typu teksty. Oooooj, jak do niej doskoczylam, to juz chyba nigdy sie nie odezwie co do mojej decyzji o liczbie dzieci. Nawet moj jeszcze mnie w takiej akcji nie widzial. Dzsiaj mialam pierwsza przymiarke sukni slubnej. Jeszcze dokupilam kilka rzeczy. Takze ostatnio ciagle w biegu. Wizyte mam 11.06., a do slubu pozostalo 19 dni 😉

Hej, witam wszystkich, jestem i ja 🙂 Gratuluje ocen z egzaminow, dla Pati najlepsze zyczenia 🙂 Fajnie, ze bezik, czyli Malpka sie odezwala, bo juz mialam pytac o Ciebie na kafe 😉 A ja wlasciwie od piatku w stresie. I szczerze mowiac juz mam powoli dosc. W piatek poklocilam sie z moja przyszla tesciowa. Juz nie bede wchodzic w szczegoly, ale tak durnego czlowieka, to w zyciu nie spotkalam. W sobote narzeczony wyszedl z psem na ostatni spacer. Zaatakowaly ich dwa wilczury. Pies pogryziony, on ugryziony. Z tych nerwow i ja na pogotowiu potem wyladowalam, bo takich boli brzucha dostalam. Wczoraj i dzisiaj poklocilismy sie, wlasciwie zerwalam z nim, ale chyba on niespecjalnie to przyjal do wiadomosci i dalej o slubie gada, ale przynajmniej poskutkowalo, bo zrobi to, o co go prosze. Mowie wam, od piatku to jakas jedna wielka masakra. Mam tylko nadzieje, ze na malenstwie sie to nie odbije.