Skocz do zawartości

ania198702

Mamusia
  • Liczba zawartości

    80
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ania198702

  1. No u mnie na dole 6 okien i jedno wielkie tarasowe, a na górze 4 balkonowe podwójne i 5 dachowych. Masakra. Teraz to bym z połowę zamurowala!
  2. U nas pracowicie. Chrzestna zabrała Lenke do siebie, więc mamusia zaszalala i umyla 4 okna, drzwi wejściowe i cała kuchnię! Jutro Lenka jedzie do babci, więc od nowa mycie. Jeszcze tylko 11 i skończone! :-)
  3. Chyba Martek ma rację z tym kiwi. W piątek kupiłam bo miałam ochotę. A ze nikt inny nie chciał jeść to jadłam je tylko ja. W sobotę i niedzielę chodzę do wc dwa trzy razy dziennie i się zastanawiam dlaczego. I teraz myślę, że to od tych kiwi.
  4. Lajsoka ty sobie drzemiesz w dzień i później w nocy normalnie śpisz ? Zazdroszczę :-) ja gdybym w dzień się położyła to nocke mam z głowy. Choć jak widać i bez tego spać nie mogę.masakra . Dochodzi 2w nocy, a ja od 12 nie śpię. Najgorsze, że jak już zacznie mi się oko przymykac, to obudzi się o piątej córcia na mleczko i nie wiadomo, czy pójdzie spać, czy uzna, że już się wyspala. Na szczęście z zaparciami nigdy nie miałam w ciąży problemu. Nie wiem nawet, co by można było zastosować. Dobranoc dziewczyny.
  5. Czyli przed Tobą kolejny miesiąc niepewności :-). Może na następnej wizycie dzidzia będzie mniej wstydliwa.
  6. Dziewczyny wczoraj moja sąsiadka urodziła dzidziusia. Miała być na 100procent dziewczynka a urodził się chłopiec. Zastanawiam się czy którejś się to zdarzyło. Sąsiadka od początku miała przeczucie że to dziewczynka i szok był niesamowity, a teraz maluszek leży w szpitalu w różowych sposobach :-) teraz to już chyba szykuje sobie neutralne rzeczy do szpitala, tak na wszelki wypadek.
  7. Bezsenność po urodzeniu dziecka? Pierwsze słyszę. W ciąży to i owszem i powiem Ci, że raczej powinnaś się do tego przyzwyczaić. Nie śpij w dzień, bo to jeszcze pogarsza bezsenność w nocy. Ja na szczęście przy dwójce dzieci nie mam szans na drzemkę w dzień i może dlatego w nocy śpię jak zabija. Po całym dniu z moja księżniczka, która nawet na chwilę nie daje i sobie zapomnieć o 20.30 Max 21 padam i śpię do 6-7 czyli dotąd dopóki mnie nie obudzi małą lub budzik do szkoły synusia. Pociesza cię, że tak porządnie to się wysusza za kilka lat, jak już maleństwo podrośnie i nie będzie budzilo w nocy 😜
  8. Ja też już się modlę o wiosnę. U nas szpital od tamtego poniedziałku. Najpierw mąż, potem Lenka, w sobotę ja i teraz Krzyś. W piątek lekarz, dzisiaj znów lekarz, bo leki nie pomagają. Masakra!
  9. Mój mąż mówił że chodzę jak kaczka, ja sobie z tego doskonale zdawałam sprawę, tylko że jak tak bardzo bolalo mnie biodro to nic na to bujanie się nie mogłam poradzić.
  10. Dziewczyny a może któraś z was ma taka dolegliwośc jak ja miałam w drugiej ciąży i w tej tez bede miała, bo już zaczynam to odczuwać. Chodzi mi o okropny ból prawego biodra. Ok.27 tygodnia sie pojawił i przez to nie mogłam chodzić na dłuższych dystansach. Mało tego nie mogłam leżeć ani ma prawej stronie, bo bolalo, ani na lewej, bo czułam okropny ból. Jak wstawalam to musiałam przez kilka minut stać, bo gdybym zaczęła od razu iść to bym się przewróciła. Musiałam rozchodzi to biodra i dopiero jakos dało się chodzić. Lekarz mówił, że to ucisk dziecka na nerw. Minęło ok 2-3 tygodnie po porodzie. Ostatnio byłam na spacerze z córką i wracając już czułam ten ból. Już się boję!
  11. W żadnej ciąży nie zwracałem na to uwagi. Na plecach nie umiem spać, za to uwielbiam spać na brzuchu. I właśnie tak śpię już w trzeciej ciąży. Za każdym razem spałam Tak do końca. Wystarczy tylko podkurczyc jedną nogę trochę i już nie gnieciesz brzuszka. Zgaga na szczęście nie mam, raz miałam ale to dlatego że zjadłam za dużo słodyczy.
  12. Sa tez takie szpitale gdzie wręcz wymagają chodzenia do szkoły rodzenia( bo np położna ze szpitala ja prowadzi).
  13. A trzeba się podobno zapisać tak, aby zajęcia zakończyły się miesiąc przed planowanym terminem
  14. W tej kwestii ja ci raczej nie doradzę. Rodziłam dwa razy i obyło się bez szkoły rodzenia. Uważam, że jak ktoś bardzo chce i czuje, że mu to pomoże, to niech się zapisuje. Dla mnie byłaby to teraz tylko strata pieniędzy, bo czego się mogę dowiedzieć więcej. Mam za sobą dwa porody, każdy inny, więc jestem już weteranką.
  15. U mnie jest Krzyś i Lenka. A teraz to naprawdę nie mam pojęcia jakie wybrać. Może Bartek, Patryk albo Igor( miał być za pierwszym razem)
  16. U nas Marcel i Franek sa u siostry. U rodzeństwa męża Filip, Jakub, Michał,Piotrek, Szymon. Mąż chce Juliana ale mi się nie podoba.
  17. My teraz zaczynamy zastanawiać się nad imieniem dla chłopca. Dla dziewczynki miałabym dużo, a chłopców mamy dużo ostatnio w rodzinie i już zbyt duży wybór nie został. A nie chcemy powtarzac.
  18. Patrząc na zdjęcie profilowe, to dość spory ten twój brzuszek.
  19. Mam nadzieję, że brzucha długo jeszcze mi nie wysadzi, bo z brzuchem i 10 miesięcznym niechodzącym dzieckiem to tak średnio fajnie. Ale córcia od wczoraj zaczyna sama próbować chodzić, więc zanim brzuch będzie duży już będzie sama biegać.
  20. Ja mam termin na 16 lipca. Brzucha nie mam wcale narazie.
  21. Niepokalane poczęcie! A tak poważnie, to tak wyszło.Miało być trzecie za 2-3 lata, a tu bach i jest. Mąż myślał, że test od sąsiadki, która jest w ciąży pożyczyłam! Z dwójką trzeba było się trochę natrudzić, żeby się udało, a z trzecim niespodzianka.
  22. I będzie chłopiec- tak jak mi się wydawało i jak wyszło w kalendarzu. Ja nie pracuję, bo jestem na rocznym urlopie macierzyńskim. W marcu mi się skończy i będę musiała przejść na zwolnienie, żeby mieć ciągłość.
  23. Ja w pierwszej ciąży też wyglądałam brzydko- głównie przez to, ze całą twarz miałam w pryszczach. A urodził się synuś. W drugiej ciąży nie miałam problemów z cerą i wyszła córcia. Teraz znów mam na twarzy krosty, więc zgadzałoby się z moimi przeczuciami.
  24. Lajsoka - tak mam już parkę. Synuś 7 lat, córka 10 miesięcy i będzie trzecie. Sprawdź sobie chiński kalendarz płci. Mi się sprawdził już dwa razy. I teraz też pokazuje synusia- zobaczymy.
  25. Ja jutro idę do lekarza na usg, ale i bez tego wiem, że będzie chłopiec( tak myślę). Ja w pierwszej ciąży smarowałam się jak głupia, czym się tylko dało, a rozstępy się pojawiły tam gdzie u mojej mamy i sióstr. Tak więc uważam, że to wszystko sprawa genów. W drugiej ciąży czasem balsamem, takim uniwersalnym się posmarowałam, ale sporadycznie, bo tego nie lubię i nic, nawet jednego nowego rozstępu. Teraz też się nie smaruję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...