Skocz do zawartości

Ewa12

Brzuchatka
  • Liczba zawartości

    389
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Ewa12

  1. 9 godzin temu, Mama88 napisał:

    Z moim pierwszym dzieckiem wymiotowałam jeszcze więcej, chuda jak patyk przez to byłam na początku i okazało się że chłopczyk więc te mdłości o wymioty to raczej nie zależne od płci dziecka. Ale oby poraz kolejny udało Ci się przewidzieć 😁

    To tak samo jak mi wszyscy mówili że mam smaki na dziewczynkę a tu chłopak 😲

  2. 8 godzin temu, banasiatko napisał:

    Ale jak dziecko ma się nauczyć, skoro nosisz go i bujasz przez dziewięć miesięcy ciąży? Ono już jest nauczone 😉 Powiedzenie "nie noś, bo przyzwyczaisz" jest tak samo adekwatne, jak uczenie ryby pływać 😊 Oczywiście, ja nie mówię, że trzeba nosić 24h/7. Wręcz przeciwnie - w chuście jednorazowo można nosić max godzinę-dwie. Ja sama drugiego syna pakowałam w chustę, kiedy szłam na zakupy do sklepu. Drugi syn za rękę, albo ewentualnie w wózku sklepowym i wolne ręce. I nosiłam go głównie ze względu na bioderka, bo miał z nimi problem, a w chuście mu się pięknie poprawiły bez żadnych pieluch wiązanych między nogami itd. 🤷

    No tak zgadzam się że nosisz 9 miesięcy ale po porodzie maleństwo uczy się świata i nas od nowa i chodzi mi tylko o to żeby nosić tyle ile trzeba i zachować zdrowy rozsądek znam mamusie które noszą i bujają jeszcze zanim maluch zapłacze w łóżeczku wystarczy że się przebudzi i buch na ręce żeby się nie rozpłakał itp a dziecko tez się tego wszystkiego uczy i wystarczy kilka razy żeby dziecko nauczyło się jakiś przyzwyczajeń np bujania po kąpieli mimo że dziecko nie płacze 😊

  3. 2 minuty temu, brzuchatka90 napisał:

    No w twoim lezaczku to ok, bo ma pozycję naturalna. Ale te wszystkie lezaczki, bujaczki, które wymuszają nienaturalne pozycję (półsiedzące) są do niczego. Tak samo jak fotelik wpięty w stelaż. Tylko wtedy jak trzeba. Ja napisałam swój wpis na początku, nie widziałam jaki masz leżaczek. 

    No to z tym się zgodzę 😊 

  4. 6 minut temu, Monika Ścigajło napisał:

    Przy prawdziwych High Need Baby to nie jest kwestia przyzwyczajenia. Mój młodszy brat był takim dzieckiem, spał tylko na cycku lub bujany na rękach przez pierwsze 3 miesiące. Potem po długich bataliach nauczył się też spać w wózku, ale musiał być co chwila bujany bo zostawiony odrazu budził sie ze strasznym płaczem. Jakbyśmy to zostawili po kąpieli w łóżeczku za radą takiej położnej to albo udałoby sie i usnal że zmęczenia po długim płaczu, albo zapoznać sie mógłby sie udusić. To naprawdę nie są jakieś wymysły, przyzwyczajenia A prawdziwe potrzeby dzieci   

    Tak zgadzam się że potrzeby dzieci ważniejsze ale chodzi mi o to że jeśli dziecko nie płacze a będziesz nosić np po kąpieli to się tego nauczy ja nie mówię o sytuacjach że dziecko płacze niemiłosiernie i żeby nie brać na ręce w żadnym wypadku 😊

  5. Na szkole rodzenia mówili o rytuałach dziecka ostatnio np że w każdy wieczór o stałej porze zaczynać toaletę i później odkładać dziecko do łóżeczka żeby nauczyło się że to pora spania a jak po toalecie będziesz nosić dziecko to po miesiącu takiego rytuału nie zaśnie samo w łóżeczku to tylko przykład ale wydaje mi się że można przyzwyczaić dziecko do zachowan rodzica 

  6. 1 minutę temu, banasiatko napisał:

    Niektóre dzieci potrzebują bliskości 🤷 Tzw high need baby. Dziecko na tym etapie nie wymusza 😉

    Na początku nie ale jak nosisz i bujasz na zawołanie to dziecko uczy się że jak zapłacze to osiągnie cel i o ile noworodek nie wymusza to kilkumiesięczne dziecko już tak a maluch już od pierwszych dni życia uczy się nas. Dziecko które już zaczyna chodzić i potrzebuje bliskości potrafi to zakomunikować i przyjść a jak płacze żeby brać na ręce notorycznie to znaczy ze jest wcześniej nauczone tego . 

  7. 2 minuty temu, banasiatko napisał:

    Nie da się nauczyć dziecka noszenia, bo przecież nosisz i bujasz go przez dziewięć miesięcy 😊 

    No mój młodszy brat od małego ciągle na rączkach i doszło do tego że położony na chwilę szybko domagał się uwagi i noszenia nawet nie zasypiał sam tylko trzeba było bujać więc chyba można nauczyć pewnych przyzwyczajeń od małego 🤔

  8. 6 minut temu, banasiatko napisał:

    Jak tam Wasze samopoczucie?

    Ja jestem dzisiaj trochę zła. Miałam po środkowym smyku chustę do chustonoszenia, ale w trakcie przeprowadzki z domu rodzinnego do naszego domu gdzieś zaginęła w akcji 😣 Podejrzewam, że albo moja mama albo moja siostra celowo się jej pozbyły, bo tylko one miały problem z tym, że nosiłam synka...

    A Wy planujecie nosić dzidziutka?

    Chciałabym nie uczyć ciągłego noszenia ale teoria od rzeczywistości chyba daleko tak wyczekane to nasze maleństwo że jak zapłacze to chyba nie będę miała serca żeby nie nosić 😊😁

  9. @brzuchatka90 @Wercia93 tak sobie myślę i zastanawiam się czym różni się leżenie dziecka w koszu wózku od leżenia w takim lezaczku?? Dziewczyny nie zrozumcie mnie źle ja dopiero wszystkiego się uczę o szukam info ale wydaje mi się że problem z bujaczkami był ale tymi starszymi gdzie dziecko było w nienaturalnej półsiedzącej pozycji a wiadomo że z funkcji siedzenia korzysta się jak maleństwo trzyma główkę i siada🤔

  10. 56 minut temu, Wercia93 napisał:

    Popieram w 100 procentach. Jestem po integracji sensorycznej i Bujaczki jeszcze z wibracja to zło 🙈

    A mogę wiedzieć dlaczego?? Pytam bo pierwsze słyszę pytałam położnej  na szkole rodzenia o ten mój konkretny model i jedyne co mi zasugerowała to to żeby niemowlak leżał jak w łóżeczku czy kołysce a nie w żadnych nienaturalnych pozycjach a tak poza tym sama poleca żeby mieć dzieciątko np w salonie na oku 🤔 czym to tłumaczyli na tej integracji ?? 

    W tych modelach nowych dziecko leży tak jak w koszu Mojżesza wózku czy każdym innym sprzęcie a jest małe zręczne łatwe do przeniesienia itp 

  11. 2 minuty temu, Monika Ścigajło napisał:

    Byłam dzisiaj u lekarza. Oba maluchy rosną jak na drożdżach, obrucily się narazie głowami w dół dlatego mocno czuje ruchy ponad pępkiem 😅. Znamy już płeć na 100% obu dzieciątek 🥰, będzie wymarzona parka Zosia i Filip. Dziewczynka waży około 400g, chłopczyk 430g więc jest troszkę większy ale na badaniu było widać że mała nie da sobie w kaszę dmuchać i skopała brata 😆. Mąż też był na usg i gdy lekarz pokazał co maluchy mają między nogami siedział dumny jak paw 😊. Mam dużo zdjęć ale prawie wszystkie to sprawdzanie płci więc niewiele widać. A no i odnośnie kości udowych to Zosia cała jest na 21+2 tygodnia a kość na 19+5, Filip urósł po dziadku chyba i już kość ma na 22 tydzień także nadrobił

    Super gratuluję parki 😊 

  12. 36 minut temu, brzuchatka90 napisał:

    Ja do żadnych bujaczków, lezaczków i chodzików dziecka nie wepcham już. Z moim chodziłam na rehabilitację przez to. Miał opóźnienie ruchowe.

    Wiem , że wygoda dla matki ale fizjoterapeuci nie zalecają. 

    I jak najmniej w foteliku samochodowym

    Ale teraz masz takie z materacykiem w którym leży jak w łóżeczku czy kołysce wygodnie ale ma funkcję unoszenia że później może siedzieć napewno nie zrobisz takim krzywdy dziecku 😊 teraz jest dużo możliwości i sprzęty są dużo lepsze i bezpieczniejsze niż kiedyś 😊 ja mam takie coś 

    i-chicco-baby-hug-4w1-air-lezaczek-india-ink.jpg

  13. 33 minuty temu, brzuchatka90 napisał:

    Dziękuję za wsparcie dziewczyny .

    USG mam jutro to się dowiem wiecej.

     

    Miała któraś z mam kosz Mojżesza? Albo planujecie kupić?

    Ja myślałam o koszu ale ostatecznie kupiłam leżaczek Bujaczek 3w1 jest funkcja kołyski takiej zabudowanej że maleństwo nie wypadnie a jak będzie większe to dwie wysokości lezaczka z wibracjami karuzelą i chyba nic więcej nie kupuję bo za mało miejsca i chciałabym żeby maleństwo spało w łóżeczku a wszyscy mówią że jak nauczę w kołyskach koszach to nie będzie chciał łóżeczka więc z tego dostawnego też zrezygnowałam 😊 gdybym nie miała łóżeczka to chyba w zamian kupiłabym porządny duży kosz 😊

  14. Cześć ja już po wizycie maleństwo zdrowe waży już 478 g i  jest siusiak będzie chłopak 😊 nagrania nie brałam bo jeszcze nie wyraźne 3d pan doktor też powiedział mi że najlepiej po 25 tygodniu bo wtedy maleństwo nie wygląda jak kosmita i obraz jest dużo bardziej wyraźny niż teraz 😊 przełączył na 3d chciał zrobić ładne zdjęcie ale nie udało się  Buzka już ładna ale właśnie mało wyraźne było więc poczekam i wolę zapłacić za film i zdjęcie jak już będzie więcej widać 😊 tylko mamy za duża miedniczke nerkową do obserwacji mam nadzieję że sie unormuje bo jest w górnej granicy 🤔

  15. 12 minut temu, dorcia6579 napisał:

    Współczuję..

    Swoją drogą, to gdzie Ty tego męża masz, że tak daleko jechałaś?

     

    @Ewa12 to nagraj na telefon USG, ja mam taki zamiar 🙂

    Muszę się zapytać o nagranie z USG bo taka opcja jest napewno tylko nie wiem ile kosztuje czy warto  bo chciałam na USG 4d iść z mężem i znalazłam już lekarza do którego można razem.

  16. Ja za każdym razem dojeżdżam dobre 40 km do lekarza i myślę że jak jest wart czasu i drogi to nie jest takie uciążliwe 😁 ja też nie mogę się doczekać jutra 😊 tylko szkoda że mąż znowu nie może wejść zobaczyć ☹️

  17. Ja wczoraj zrobiłam z mężem taki spacer że ciężko było wrócić bo plecy i pachwiny tak bolały że aż się wystraszyłam ale odpoczęłam i dziś już dobrze jest 😊 ja też już czuję wyraźne ruchy 🤗 jutro na 9 prenatalne może dowiem się czy chłopak czy dziewczynka 😊 już nie mogę się doczekać żeby podejrzeć maleństwo czy wszystko ok 🙂 a po świętach pewnie kilogramy do przodu bo apetyt mam i tak mi wszystko smakuje jak nigdy 😅

  18. Godzinę temu, brzuchatka90 napisał:

    Dziewczyny ja już po wizycie.

    Pani dr nie mogła zmierzyć dokładnie kości udowej poprzez ułożenie dziecka.  To co zmierzyła to 27 mm co odpowiada dokładnie 18 tyg. A u mnie 20+5 dziś.

    Nie kazała się martwić, a jednak martwię się.... USG 3d mam 30 grudnia u innej dr.

    Waga 375 g, serduszko w porządku 

    No i na milion procent chłopak.

    Nie ma się co martwić  😊 a co do USG 3d robisz ze względów pamiątkowych czy masz zalecone żeby coś sprawdzić?? 

    Pytam bo chciałam 3 i 4d takie na pamiątkę ale jedni mówią że od 20 tygodnia można śmiało robić a inni że najlepiej koło 30 że maleństwo wtedy juz wygląda jak człowieczek a nie kosmita 🙂 i tak się zastanawiam czy umawiać się czy jeszcze poczekać 🤔

  19. 32 minuty temu, Do_Mi napisał:

    Ja na szczęście się obijam 🙂 Moi rodzice tak długo czekali na nasze maleństwo że w tym roku sami przygotowują święta a ja mam odpoczywać. Rano mąż pomógł mi upiec dwa placki, zrobić sałatkę i wszystko na dziś 🙂

     

    Dziewczyny a tak swoją drogą to czytam często że normalnie pijecie kawę. Co wasz lekarz na to? Bo w sumie nowe badania pokazują że każda ilość kofeiny jest dla dziecka szkodliwa. Ja przed ciążą byłam uzależniona od flat white ale w ciąży nie pije wcale. To moja pierwsza ciąża więc może panikuję? Co o tym myślicie? Bo ekspres czasem mnie woła a ja twardo mu odmawiam 😞

    Ja zwykła kawę odstawiłam ale też pije Inkę albo kawę zbożową na początku było ciężko ale teraz chociaż dla smaku i chwili relaksu zaspakaja moje potrzeby 😁

  20. 58 minut temu, MariKate napisał:

    Co dziewczyny dzisiaj porabiacie? Jak się czujecie? Mnie pogoda za oknem doprowadza do depresji 🙄

    Ja od rana stoję w kuchni i gotuję 😁zrobiłam już barszcz czerwony i zaraz kończę rybę po grecku, a w między czasie musiałam jeszcze upichcic zupę i drugie danie na dziś i na jutro więc się trochę narobiłam 🙈

    Jak mąż wróci z pracy to czeka nas jeszcze ubieranie choinki 😅

    Ja też dzisiaj cały dzień w kuchni piekę szynkę makowiec sernik paszteciki z kapustą i grzybami pieczeń zaszalałam w tym roku 😊 ale już czuję zmęczenie chwila przerwy na kawkę i lecę dalej 😁

  21. 15 minut temu, Ewela1985 napisał:

    Hej dziewczyny mam pytanko czy któraś z Was miała ból podbrzusza i w pachwinach przy chodzeniu wszystko jest dobrze jak leżę to nie czuje nic ale jak zaczynam się ruszać to ciężko chodzić tak jakby mała na coś uciskała żadnych innych objawów nie ma...wszystko wczoraj było dobrze jeszcze miałam wizytę i tez wszystko dobrze z maleństwem a rano wstaje z takim bólem....

    No ja tak mam nawet jak dłużej siedzę to ruch i wstanie powoduje bój aż nie rozchodze 🤔 już pisaliśmy kiedyś o tym mi Pani doktor powiedziała że to normalne że to więzadła i macica i żeby się rozciągać spacerować ja chodzę raz w tygodniu na jogę dla kobiet w ciąży i jest lepiej ale kilka ćwiczeń robię codziennie w domu 😊

  22. 18 minut temu, mami napisał:

    a w  którym tygodniu jesteś? ja zaczełam czuć wyraźnie i regularnie dopiero w 17

    Dokładnie 19+2 ale pytałam lekarza i mam łożysko na przedniej ścianie i to może tłumić ruchy maleństwa i dwa że kilka kilo w nadmiarze tez może sprawiać że później czuje się ruchy 😁 ja czuję ale są dni że te ruchy często i dość wyraźnie a czasem prawie nic 🤔 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...