Skocz do zawartości

Eda85

Brzuchatka
  • Liczba zawartości

    260
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O mnie

  • Imię
    Edyta
  • Kraj
    Polska

Moje dziecko/dzieci

  • Płeć dziecka
    Jeszcze nie wiem

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Eda85's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

  • Week One Done Rare
  • One Month Later Rare

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Ja mam fb ale praktycznie z niego nie korzystam, założyłam głównie pod messengera
  2. Dziewczyny może dołączycie do nas na messengerze?
  3. Ja bym jechała. U nas wyjazd w tym roku odpada ze wzgledu na fundusze a chetnie bym się gdzieś wybrała dalej. Czeka nas kupno samochodu i w dom też trzeba coś władować. Także jak masz możliwość to jedź. Zrobicie częstsze postoje i będzie dobrze. A ja mam pytanie czy macie jakieś sprawdzone nosidełka takie żeby iść gdzieś na wycieczkę a wózek odpada. Mieszkamy w górach i chetnie bym gdzieś połaziła bo siedzenie w domu zaraz zacznie mnie dobijać.
  4. No wodniaczek powinien wchłonąć sie sam do 2 lat. Moja pediatra jest jednak zapobiegliwa i żeby upewnić się czy to napewno wodniaczek. Podobno wodniaczek zwiększa się i zmniejsza a przepuklina mosznowa nie.
  5. I nas jutro minie 4 tyg jak mały jest z nami. Waga w zeszły piątek 4 kg, teraz napewno więcej. Też mamy problem z brzuszkiem ale narazie jakoś radzimy sobie na espumisanie. Kupy, podobnie ja u was w ilości masowej. Mamy skierowanie do chirurga bo mały ma wodniaczka na jąderku i mamy sprawdzić czy to nie przepuklina mosznowa. A tak to jeszcze mamy problem bo małemu nie chce odpaść pępek i pewnie też się skonczy drugą wizytą u chirurga. A ja pierwsze co zrobiłam jak wróciłam po porodzie do domu to obcięłam małemu paznokcie i teraz tak obcinam średnio raz w tygodniu.
  6. Gratuluję, słodki maluszek😍 Super, że jak już tak dlugo siedział w brzuszku to postanowił Cię porodem nie męczyć. Odpoczywajcie i nabierajcie sił bo 4 facetów w domu to nie lada wyzwanie😉
  7. Gratulacje, dobrze że już rozpakowalaś sie z takimi wodami. Teraz już powinno być tylko lepiej. Dużo zdrowka dla was.
  8. Wiesz, ja bym to skonsultowała z położną ale może też lepiej z doradcą laktacyjnym jeśli zależy ci na karmieniu piersią. Może coś też doradzi, bo takie działania na własną rękę mogą zaburzyć ci calkowicie laktację.
  9. Gratulacje, jednak coś z tą pełnią jest🤗 dużo zdrówka dla Was 😊
  10. U nas też pepęk coś słabo, też podchodzi za bardzo krwią i położna mówiła żeby fioletem smarować żeby go podsuszyć i nie dawać narazie małego na brzuszek. Ze starszym synem też miałam problem z pępkiem i skończyło się obcięciem przez chirurga bo zaczynało ropieć, teraz mam nadzieję, że sam odpadnie. A na pupę to najlepiej właśnie wietrzenie ale to trzeba systematycznie
  11. U nas też pupa coraz gorsza, im więcej kup tym gorszy tyłek. Z wietrzeniem mamy problem bo to najlepiej na brzuszku a nam jeszcze pępek nie odpadł. Póki co podkładam małemu pieluszkę tetrową żeby mi nic nie narobił. Jest lepiej ale to najleiej po każdej zmianie pampersa. Pamiętam, że starszy też miał problemy tylko nie pamiętam ile miał wtedy miesiecy ale nie mogłam sobie z tym poradzić i pediatra przepisała nam maść robioną i wszystko ładnie schodziło . Może jak dostaniesz sie do lekarza to spytaj czy nie da się czegoś takiego. My narazie próbujemy domowymi sposobami ale też nie wiem co będzie dalej a wizytę mamy dopiero 4 czerwca
  12. Kurcze ja bym chyba porozmawiała z lekarzem i położnymi jaka szansa, że urodzisz naaturalnie i jak to widzą. Byłam teraz na sali z dziewczyną, która uparła się na poród sn po cesarce. Nie miała indukcji, przyjechała ze skurczami. Od 15.00 się męczyła, rozwarcie malutkie, skurcze bolesne i wysoko szyjka. Położne mówiły jej, że ciężko będzie jej urodzić, żeby lepiej zdecydowała się na cesarkę ale ona się uparła, lekarz mówił jej, że będzie ciężko ale może spróbować. Efekt taki, że o północy zrobili jej cesarkę, jak przyjechała to zapytała się mnie czy było ją słychać bo podobno tak się darła z bólu. Rano była ledwo żywa, wymęczona i obolała i sama na siebie psioczyła, że tak się upierała. Jak to lekarz stwierdził, zaryzykowała i się nie udało.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...