niunia26_m

admin napisał(a): Dobra spoko ;-)

U Nas też ok. Poszliśmy na 8, przebrałam Pawełka, pani go zabrała, on uśmiechnięty poszedł na rączki i jak zniknęli to się rozryczałam ;-( O 11 go odebrałam , a ten w szampańskim nastroju ;-) Dostał obiadek i pani pierwsze słowa to "matko jaki on fajny" ;-) nie płakał.

Pamperek już jest klockiem wielkim ;-)

Hej, jestem zadowolona ze żłobka. Oczywiście rano się popłakałam, a Pawcio jakby nic się nie działo, poszedł na rączki do pani i zadowolony zniknął za drzwiami. Ja go odebraliśmy pani powiedziała pierwsze słowa "matko jaki on fajny" Nic nie płakał, zjadł obiadek z żółtkiem już. Także spoko 3 godziny były ok. Jak go zabraliśmy to był w szampańskim nastroju i się uśmiechał, a tu kawałek filmiku z przebieralni http://imageshack.us/clip/my-videos/52/2zdr.mp4/ . Przyszło też body nowe takie [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/853/dscf3009v.jpg/][IMG]http://img853.imageshack.us/img853/5434/dscf3009v.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Powodzenia wszystkim.

Czy Wy wszystkie zostajecie w żłobku z dziećmi? Bo ja mam zaprowadzić i sobie pójść ;-(

Krystianku pełzaku, super ;-) Myszka Paweł je 7 mleko, 11 kaszka, 14 obiadek, 17 mleko, 18 deserek, 20 mleko z kleikiem, od jutro wprowadzam mleko 2. A jak to jest na foczkę?

Dorotko biedne jesteście z Agatką. Myślę, że warto iść jeszcze do kogoś poradzić się, bo może tamta osoba to jakaś koleżka osób prowadzących te rehabilitację i zaleca to wszystkim. Może za ostro oceniam tą panią, ale kurcze tyle się teraz słyszy o naciągaczach, że lepiej w kilku miejscach sprawdzić. Mam wrażenie, że jak ktoś pójdzie do neurologa z dzieckiem, to każde jest wysyłane na rehabilitacje, a pewnie jakby nie poszły to też by było ok i tam wynajdują problemy. Zresztą nie znam się może głupoty piszę.

Mam zaświadczenie, Pawełek idzie jutro na 8 ;-(

MonisiaD napisał(a): Monia mnie tez plecy przestały boleć, jak zakończyłam ćwiczenia ;-)

Szarla zapraszam na wątek o żłobku http://www.mamusie.net/forum,zlobek,18,33766.html,str=36

szarla napisał(a): A mi nie? Ja Ci współczuję, Monisia na pewno też 🙂. Tulę :* Mąż wolne wziął i idzie z Nami. Na 8 mamy być. Dziś to od 10 do 14.30 na spacerze byłam, nie mogłam sie rozstać z Pawlisiem. Lekarka wystawiła zaświadczenie i nawet nam dała opakowanie wit. D. Zawsze 15 zł w kieszeni ;-) Jutro kupuję mleko i na zmianę będę podawać małemu. któraś już przeszła na oprócz Moni?

MonisiaD napisał(a): A mi nie?

Misia napisał(a): Trzymam na następne bobo ;-) A na razie pożyczyłam koleżance, ale ona nie używa go na razie.

Witam, J też jeszcze nie dawałam jogurtów, ale za tydzień zacznę. Zarz idziemy do lekarza i ciekawa jestem czy da Pawlisiowi zaświadczenie, że może iść do żłobka. Szarla jak się trzymsz, przed 1 wrześni? Ja daję radę, ale trochę mi smutno. Do tego okropnie mnie boli gardło, ledwo ślinę przełykam ;-( Misia miałam laktator elektrryczny Avent http://www.philips.pl/c/avent-karmienie-piersia/scf312_01/prd/ polecam go, na prawdę się u mnie sprawdził, a wiecie, że tylko dzięki niemu mogłam dawać swoje mleko ;-) Niestety jest dość drogi ;-( Ja dałam w mama i ja ok350zł

Ja 12 idę ;-( Ale od razu na 8 godzin ;-(

Halooooooooooooooooo, gdzie jesteście?

Ja jutro idę do lekarza po zaświadczenie do żłobka, ale coś czuję, że chyba nic z tego, bo mały w zeszłym tygodniu dostał lekki katar i niby mu przeszło, ale jeszcze troszkę pociąga nosem. Ciekawa jestem jak to będzie.

Wycieczka do pracy udana, Paweł siedział na rękach chyba u wszystkich, zadowolony był i ciągle się śmiał. Mam pytanie, od 6 miesiąca daje się co drugi dzień żółtko, czy Wy też już będziecie wprowadzały. Monia zakochałam się w tym miejscu gdzie byłaś. Przecudne widoki.

szarla napisał(a): Hehe, dzięki 🙂. A filmik z lodzikiem widziałaś? 😉. Śmiesznie to brzmi :PP hahahah, prawie się posikałam ze śmiechu, ale ze mnie zboczuch ;-)

Witam, pierwsza dziś jestem. Korni Ty śmiechotko ;-* Jedziemy dziś z Pawciem do mnie do pracy pierwszy raz sami kolejką i aż się boję jak wsiądę. Trzymajcie kciuki. Miłego dnia.

Miśka czytaj, czytaj i witamy. Ja idę czytać po raz drugi ostatnią część Harrego P. ;-)Edzia czekam na filmik.

Dobranoc.

Witam i dalej Wam dopinguję. Odkąd nie ćwiczę moje plecy mnie nie bolą ;-) Chyba jednak to nie było dla mnie ;-( Pozdrawiam

HONORATKA napisał(a): Właśnie nie mogę sobie tego wyobrazić, jak to będzie. Albo syf na chacie, albo zabawa. Trzeba się jakoś podzielić obowiązkami.