Skocz do zawartości

Doris25_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    1488
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Doris25_m

  1. monia29 napisał(a): Mojej odpadł 7 dnia, w szpitalu chyba używali octaniseptu, ja w domu najpierw gazików leko a potem spirytus na patyczku do uszu.
  2. BarbaraK napisał(a): Raz póki co - po młodej fasolce szparagowej. MASAKRA więc współczuję. Jak poznałam co to kolka to stwierdziłam, że ja jednak wolę powegetować z tą dietą niż eksperymentować za szybko ... 🥴
  3. Dorota552 napisał(a): Ja myję Julkę co drugi dzień i wtedy też główkę. Pysiolka myję oilatum soft - to ma w sobie oliwkę więc już nie nawilżam ale na spacerek krem bambino.
  4. Lunaaa86 napisał(a): Moja ma tak samo ! Wydaje mi się, że jak one ciągną cyca to nieraz więcej wypłynie i małe nie nadążają przelknąć i stąd te zaksztuszenia ! Pierszym razem to tak się wystraszyłam ! Moja też ksztusi się w poz. siedzącej , w leżącej nie.
  5. agata_j napisał(a): co 2-4 godz.
  6. Lunaaa86 napisał(a): Jejku , Luna - bardzo Ci współczuję tych nawalów ! Ja miałam tylko raz z jednej piersi i 2 dni mnie gorączka trzymała - a tak się umęczyłam, że SZOK! Też dreszcze, zimno, potem gorąco, piżama do wyżymania, kołdra mokra - na szczęście moja niunia też grzeczna i ze spaniem i kupą ma podobnie jak Twoja. Też niezła z niej cwaniara - w dzień śpi ładnie sama a w nocy to by najlepiej w środeczku ...
  7. Dorota552 napisał(a): ja na śniadanie jadam kanapki: z serem żółtym, białym z dżemem jeżynowym, szynką, serek hochland, sałata, pomidor też przeszedł póki co, ogórek świeży na obiad narazie jadam pierś z kurczaka - z piekarnika bądź grila elektrycznego z ziemniakami bądź ryżem, marchewka, wczoraj do obiadu zjadłam fasolkę szparagową młodą bez zasmażki bo CZYTAŁAM W NECIE, ŻE MŁODĄ MOŻNA I ... DUPA BLADA - miałam całą noc z głowy, płacz, ból brzuszka.
  8. hejka, moja mała to robi ok. 5-8 kupek dziennie.
  9. Dzięki dziewczyny, no może dołączą niebawem te już rozpakowane a te nie rozpakowane się rozpakują i też tu dołączą ... 🙃
  10. Cześć dziewczyny. Ja również jestem z brzuszka.net Widzę kilka mamusiek/brzuszków, których nie poznałam na brzuszku.net - pewnie zaczęłyście pisać jak zniknęłam na kilka dni rodzić. Witaj Czerwcówka i Kasiar ! Urodziłam córeczkę. Julka przyszła na świat 21.06.2011r. - planowane cc ze wzgl. okulistycznych. Termin z OM na 26.06.2011r. Skierowanie do szpitala miałam na dzień przed cięciem - rano badania krwi a potem już tylko ktg kilka razy i wolne - znaczy nuda. Cięcie wspominam bardzo dobrze - miałam super ekipę lekarzy - młodzi, bardzo mili, cały czas mówili do mnie żebym się nie denerwowała, zagadywali mnie, rozmawiali ze sobą na różne tematy - nawet żartowali (bałam się, że będ słyszeć np. "poproszę skalpel", albo "spada tętno" ... ). No i młody, przystojny anestezjolog. Wyjęli dzidziucha, popłakałam się jak ją zobaczyłam, dali szybko pocałować i pogłaskać i zabrali wycierać, ważyć - na moich oczach więc dalszy ciąg operacji już nie miał dla mnie znaczenia bo byłam już skoncentrowana tylko na dziecku. Potem 1 dobę byłam na sali pooperacyjnej gdzie nie było odwiedzin. Małą dostałam po 2 godz. na karmienie. To było bardzo trudne bo kazali mi nie podnosić głowy. Na następną dobę wstałam z łóżka z pomocą położnej a potem już poszło i zaczęłam normalnie chodzić - z początku trochę przygarbiona ale wykąpałam się sama bez trudu. To tyle jeśli chodzi o mój poród.
  11. Cześć dziewczyny. Ja również jestem z brzuszka.net Widzę kilka mamusiek/brzuszków, których nie poznałam na brzuszku.net - pewnie zaczęłyście pisać jak zniknęłam na kilka dni rodzić. Witaj Czerwcówka i Kasiar ! Urodziłam córeczkę. Julka przyszła na świat 21.06.2011r. - planowane cc ze wzgl. okulistycznych. Termin z OM na 26.06.2011r. Skierowanie do szpitala miałam na dzień przed cięciem - rano badania krwi a potem już tylko ktg kilka razy i wolne - znaczy nuda. Cięcie wspominam bardzo dobrze - miałam super ekipę lekarzy - młodzi, bardzo mili, cały czas mówili do mnie żebym się nie denerwowała, zagadywali mnie, rozmawiali ze sobą na różne tematy - nawet żartowali (bałam się, że będ słyszeć np. "poproszę skalpel", albo "spada tętno" ... ). No i młody, przystojny anestezjolog. Wyjęli dzidziucha, popłakałam się jak ją zobaczyłam, dali szybko pocałować i pogłaskać i zabrali wycierać, ważyć - na moich oczach więc dalszy ciąg operacji już nie miał dla mnie znaczenia bo byłam już skoncentrowana tylko na dziecku. Potem 1 dobę byłam na sali pooperacyjnej gdzie nie było odwiedzin. Małą dostałam po 2 godz. na karmienie. To było bardzo trudne bo kazali mi nie podnosić głowy. Na następną dobę wstałam z łóżka z pomocą położnej a potem już poszło i zaczęłam normalnie chodzić - z początku trochę przygarbiona ale wykąpałam się sama bez trudu. To tyle jeśli chodzi o mój poród.
  12. Cześć dziewczyny. Ja również jestem z brzuszka.net Widzę kilka mamusiek/brzuszków, których nie poznałam na brzuszku.net - pewnie zaczęłyście pisać jak zniknęłam na kilka dni rodzić. Witaj Czerwcówka i Kasiar ! Urodziłam córeczkę. Julka przyszła na świat 21.06.2011r. - planowane cc ze wzgl. okulistycznych. Termin z OM na 26.06.2011r. Skierowanie do szpitala miałam na dzień przed cięciem - rano badania krwi a potem już tylko ktg kilka razy i wolne - znaczy nuda. Cięcie wspominam bardzo dobrze - miałam super ekipę lekarzy - młodzi, bardzo mili, cały czas mówili do mnie żebym się nie denerwowała, zagadywali mnie, rozmawiali ze sobą na różne tematy - nawet żartowali (bałam się, że będ słyszeć np. "poproszę skalpel", albo "spada tętno" ... ). No i młody, przystojny anestezjolog. Wyjęli dzidziucha, popłakałam się jak ją zobaczyłam, dali szybko pocałować i pogłaskać i zabrali wycierać, ważyć - na moich oczach więc dalszy ciąg operacji już nie miał dla mnie znaczenia bo byłam już skoncentrowana tylko na dziecku. Potem 1 dobę byłam na sali pooperacyjnej gdzie nie było odwiedzin. Małą dostałam po 2 godz. na karmienie. To było bardzo trudne bo kazali mi nie podnosić głowy. Na następną dobę wstałam z łóżka z pomocą położnej a potem już poszło i zaczęłam normalnie chodzić - z początku trochę przygarbiona ale wykąpałam się sama bez trudu. To tyle jeśli chodzi o mój poród. Myślałam, że spotkam tu więcej osób z brzuszka...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...