Skocz do zawartości

Natalka1991_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    53
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Natalka1991_m

  1. Ale tu się cisza zrobiła :P Jakby ktoś zajrzał, powiedzcie dziewczyny czy wasze maluszki ładnie same gryzą? Mój Filip co chce to pogryzie ale większości rzeczy nie chce i po prostu jak połknie a nie pogryzie to wiecie do czego czasami to doprowadza .... próbowałam ze wszystkim. Biszkopty gryzie, chlebek z masełkiem pogryzie, chrupki pogryzie, ziemniaczki pogryzie ale ... tak np. mięska nie, zupę jak mu zrobię i specjalnie nie zmiksuje tak bardzo żeby gryzł sam to karmienie go zajmuję ponad godzinę! bo połyka a nie przegryzie ...
  2. lusia napisał(a):
    Natalka1991 napisał(a):
    No pisałam wcześniej o tej Madzi straszna wiadomość, cała Polska się w to zaangażowała finansowo i emocjonalnie .... a tu takie rzeczy się wydarzyły. Ale jak dla mnie rzeczą normalną jest że jeżeli dziecko upadnie, wypadnie to w pierwszej kolejności leci się do lekarza! A nie kombinuje gdzie ukryć takiego dzidziusia 😞 A wyczytałam jeszcze na onecie, że to ponoć nie pierwsza taka sytuacja z tą matka, że kiedyś już zostawiła Madzie na 2 tyg bez opieki ... Ludzie tak pomagali a teraz mogą stracić zaufanie i wtedy jak naprawdę nie daj Boże jakieś dziecko czy nawet dorosły zaginie to nie będą chcieli pomóc bo znowu pomyślą że pewnie znowu coś w rodzinie


    Dla mnie nie do pomyślenia jest, żeby dziecko wypadło z rąk - to po pierwsze. Nie chcę oceniać na wyrost, ale moje odczucia patrząc na tą dziewczyne są takie, że jest nieodpowiedzialna i nie potrafi po prostu zająć się dzieckiem.
    Rozumiem, w takiej sytuacji różnie można się zachowac, sama nie wiem tfu tfu jakbym się sama zachowała, ale nie znosze, kiedy takie siksy mają dzieci którymi nie potrafią się zająć, a kobiety/rodziny które pragną miec dzieci nie mogą 😠

    no DOKŁADNIE! Ci co pragną, mogą a przede wszystkim są odpowiedzialni i natura nie obdarowała ich dzieckiem nie mogą ich mieć a taka pierwsza lepsza narobi dzieci i oooo .... potem są skutki. Szkoda dzidziusia ... aż chce się płakać jak sobie wyobraże to biedne niewinne dziecko
  3. No pisałam wcześniej o tej Madzi straszna wiadomość, cała Polska się w to zaangażowała finansowo i emocjonalnie .... a tu takie rzeczy się wydarzyły. Ale jak dla mnie rzeczą normalną jest że jeżeli dziecko upadnie, wypadnie to w pierwszej kolejności leci się do lekarza! A nie kombinuje gdzie ukryć takiego dzidziusia 😞 A wyczytałam jeszcze na onecie, że to ponoć nie pierwsza taka sytuacja z tą matka, że kiedyś już zostawiła Madzie na 2 tyg bez opieki ... Ludzie tak pomagali a teraz mogą stracić zaufanie i wtedy jak naprawdę nie daj Boże jakieś dziecko czy nawet dorosły zaginie to nie będą chcieli pomóc bo znowu pomyślą że pewnie znowu coś w rodzinie
  4. Blue napisał(a):
    Natalka1991 napisał(a):
    Filipek ze wzrostem jest na jest na ok. 75 centylu a z wagą gdzieś ok 50 centyla:P Tak szczerze to jakoś nie cierpię tych siatek centylowych ... i ogólnie większości gdzie mówią "opinia ekspertów, eksperci to, albo tamto". A wiecie dlaczego? Jakoś za moich, waszych, naszych rodziców czasów nie było takich udogodnień jak pampersy obiadki w słoikach, dzieci po 1r życia już na nocnik wołały (Broń Boże, nie mówię, że wszystko od tych ekspertów jest złe. Nie, nie maja też co do niektórych rzeczy sporo racji)... jadły wszystko i były ooo niebo zdrowsze niż te "teraźniejsze", które dość często wydają mi się apatyczne (choć mój Filipek, grubaskiem nie jest), dzięki Bogu moje dziecko prawie w ogóle nie choruje od kąd się urodził tylko raz miał katarek i lekki kaszelek sama jestem młodą matką i jakoś jedyne z czego praktycznie używam z tych udogodnień to pampersy jeszcze ... obiadki Filipkowi robię sama, latem deserki też ze świeżuteńkich owoców (od mojej babci ze wsi :P zaczęła się bawić w ogródek jak jej powiedzieliśmy że w ciąży jestem :P i ma fioła na punkcie swojego pierwszego i jedynego prawnuczka) :P 😁 ja osobiście jestem zdania takiego : Skoro kiedyś tego nie było, i wyrosłam na takąąąąąąąąąąą babę :P to ,mojemu dziecku też nic nie będzie jak będę robiła niektóre rzeczy tak jak moi rodzice chodzi mi tutaj o jedzenie. Dla mnie te wszystkie rzeczy takie, fanaberie wręcz niektóre to są tylko po to żeby wmówić rodzicom że to czy tamto jest niezbędne dla twojego dziecka, żeby kasę od nich wyciągnąć ... kiedyś tego nie było a na jakie BABSKA (za przeproszeniem) wyrosły 😁. Jeżeli kogoś uraziłam swoją wypowiedzią to bardzo, bardzo przepraszam ale to jest tylko i wyłącznie moja opinia. 🙂


    A ja uważam, że słoiki to super sprawa i jestem ich wielką fanką jak dziecko jest malutkie.. nie miałam ochoty i czasu gotować jej obiadów z jednej marchewki, po drugie nie mam dostępu do rolnika - świeżych owoców, warzyw, sama mam ogródek, ale nie miałam węża do podlewania, więc wszystko mi to ciężko rosło.. zimą skąd mam wziąć warzywa? to już wole mrożonki ze sklepu 🙂 jak Laura była malutka to kupowałam zawsze jej słoiki i do teraz dla "rezerwy" kupuje. Teraz wyszło, że może jest uczulona na owoce ze sklepu i nie wiem czy to od chemii nie jest czasem, bo jakoś jadła cały czas słoiki i wszystko było ok.. więc nie wiem.. no, ale lekarka mówiła, że krostki wokół ust wyglądają jak uczulenie na owoce, no zobaczymy na razie nie będę dawać żadnych. Karmiłam małą maks 2mieś. piersią i jakoś nie narzekam, już teraz mam zwiotczałe piersi, a co by było gdybym karmiła do roku? masakra! Taką widocznie mam skórę.. nie mam rozstępów, więc chociaż jeden plus. Dziewczyny każda mama wie co dla dziecka najlepsze, nie karmiłam piersią to kupowałam drogie mleko. No i nie obraźcie się na mnie, tylko nie lubię tematów na temat karmienia piersią, bo nie jestem w niczym gorsza od matki, która karmi długo.. I temat pampersów.. RZEKA 🤪 od listopada używam pampersów wielorazowych i jestem z nich bardzo zadowolona, cieszą oko, mała zadowolona nie ma wreszcie problemów ze skórą, nie ma chemii - tego świństwa, jestem zła na siebie, że tak późno na nie przeszłam, drugie dziecko będę od początku pieluchować 🙂

    ta pampersy wielorazowe to co to są? Bo tak szczerze to coś tam o nich wiem a jednak nie wiem nic :P ale bardzo duzo osób je chwali. Blue nikt nie będzie cię szykanował za "cyca" tutaj nie ma nic do szykanowania 😉 jedno wchodzi w drugie ja też nie karmiłam i też kupowałam drogie mleko. Ile osób tylko poglądów 🙂 ja tylko wyraziłam swój przy czy podkreśliłam że nie chcę nikogo urażać i z góry przeprosiłam 🙂)) i tak ogólnie to nie chodzi mi aż tak bardzo o te sloiczki ale o te słowa o tych wszystkich "ekspertach" :P
  5. Misia napisał(a):
    Natalko mnie nie uraziłaś. Ja myślę podobnie i nie tylko jeśli chodzi o jedzenie 🙂)))
    Mnie to najbardziej wkurza gadanie, o tym że już za długo piersią karmię... ale to bardziej młode osoby tak mówią, bo starsze pokolenie to popiera. Ostatnio bardzo mi to siedzi w głowie...

    bo Misia nie wiem czy zauważyłaś ale młode mamy za bardzo nie chcą karmić ... butla i juz ja karmiłam, chciałam karmić ale po pierwsze wszyscy się dziwili za przeproszeniem że tak powiem "takie wielkie cyce a mleka tak mało" to po primo ;p a po secundo jak Filip miał 3 msc się rozchorowałam, brałam antybiotyki i nie chciałam mu dać a potem mi zanikało ... więc chcąc nie chcąc musiałam. Karm piersią, to najlepsze dla dzidzi 🙂
    Wiesz ja też nie mam na myśli tylko jedzenia:P ale już nie chciałam się rozpisywać bo i tak niezłą rozprawkę napisałam:P znalazłabym dużo więcej rzeczy, które mi nie odpowiadają :P 😁
  6. Filipek ze wzrostem jest na jest na ok. 75 centylu a z wagą gdzieś ok 50 centyla:P Tak szczerze to jakoś nie cierpię tych siatek centylowych ... i ogólnie większości gdzie mówią "opinia ekspertów, eksperci to, albo tamto". A wiecie dlaczego? Jakoś za moich, waszych, naszych rodziców czasów nie było takich udogodnień jak pampersy obiadki w słoikach, dzieci po 1r życia już na nocnik wołały (Broń Boże, nie mówię, że wszystko od tych ekspertów jest złe. Nie, nie maja też co do niektórych rzeczy sporo racji)... jadły wszystko i były ooo niebo zdrowsze niż te "teraźniejsze", które dość często wydają mi się apatyczne (choć mój Filipek, grubaskiem nie jest), dzięki Bogu moje dziecko prawie w ogóle nie choruje od kąd się urodził tylko raz miał katarek i lekki kaszelek sama jestem młodą matką i jakoś jedyne z czego praktycznie używam z tych udogodnień to pampersy jeszcze ... obiadki Filipkowi robię sama, latem deserki też ze świeżuteńkich owoców (od mojej babci ze wsi :P zaczęła się bawić w ogródek jak jej powiedzieliśmy że w ciąży jestem :P i ma fioła na punkcie swojego pierwszego i jedynego prawnuczka) :P 😁 ja osobiście jestem zdania takiego : Skoro kiedyś tego nie było, i wyrosłam na takąąąąąąąąąąą babę :P to ,mojemu dziecku też nic nie będzie jak będę robiła niektóre rzeczy tak jak moi rodzice chodzi mi tutaj o jedzenie. Dla mnie te wszystkie rzeczy takie, fanaberie wręcz niektóre to są tylko po to żeby wmówić rodzicom że to czy tamto jest niezbędne dla twojego dziecka, żeby kasę od nich wyciągnąć ... kiedyś tego nie było a na jakie BABSKA (za przeproszeniem) wyrosły 😁. Jeżeli kogoś uraziłam swoją wypowiedzią to bardzo, bardzo przepraszam ale to jest tylko i wyłącznie moja opinia. 🙂
  7. tuska8 napisał(a):
    ja się dołączę do Was 🙂 Alan ma 10,5miesiąca i waży 10kg, ma ok. 75cm wzrostu. Nam wyydaje się,tzn.mojemu mężowi,że Alan to pulpecik, bo jak siedzi na golasa to ma taki okrągły brzuszek 🙂 No i wszyscy mówią: "nie, On dobrze wygląda" albo "No co Wy! Przecież dajcie mu jeść, wcale nie jest tłuściutki"! Alan urodził się ważąc 3770g i mierzył 56cm.
    Karmiłam Go piersią ponad 7m-cy. Odstawiłam, ponieważ nie chciał w ogóle chwycić się butli :/ nawett herbatki się nie napił,zawsze musiałam być, bo jakby mu się pić zachciało?
    Dzień męki dla niego i się przestawił.

    Co do jedzenia, bo widziałam,że pisałyście o tym to Alan je ok.4-5 butlę, później śniadanie(kanapa z szynką, jajecznica,parówka czy coś w tym stylu) ok.8, ok. 12 owoc bądź jakiś jogurcik 🙂, 15.30 - obiad, 19.00 butla. Między posiłkami je flipsy,biszkopty,itp.

    witamy, witamy :P 😁 no to z Twojego nie taki drobniaczek hahah 😁. Witamy wśród "swych" haha 😁
  8. lusia napisał(a):
    To zobaczcie, jak wyglądał mój synowiec jak miał 5 miesięcy 😜

    [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/811/zdjcie276a.jpg/][IMG]http://img811.imageshack.us/img811/6599/zdjcie276a.jpg[/IMG][/URL]




    ojej hehe ale olbrzymik 😉) miałaś kobieto co dźwigac 😁:d
    Ojej jak fajnie widzę, że nasze grono "drobniaczków" się powiększa 🙂 elegancko
  9. lusia napisał(a):


    Natalka - 7 posiłków 🤪 A co takiego mu dajesz?? Ja mam obawy, że mój zbyt mało je, tzn. że nie je tak jak powinno dziecko w jego wieku...ach, i od kilku dniu jest bunt na owoce, chociaż wczoraj zjadł śliwkę ze słoiczka - coś mu się odwidziało.

    ja co mu daje? Wstaje koło 6;30 dostaje mannę, kaszkę, biszkopciki albo cuś, potem koło 9 jakiś serek czy mus owocowy, koło 12 dostaje obiadek jakaś zupka czy miesko z ziemniaczkami albo Bóg tam wie co :P (on ogólnie już wszystko je tylko takie rozdrobnione wszystko tak co my bez żadnych ekscesów) koło 15 kaszkę o 18 deserek ten duży z bobovity czy gerbera wszystkie uwielbia 😁 za to nigdy obiadów z tych słoiczków mi nie chcial może zjadł mi kilka jak już można dziecku dać coś innego niż mleko ale jak zobaczyłam co w nich jest to sama zaczęłam robić i ooo niebo lepiej je czyli musza mu bardziej smakować i o 21 jakiś budyń albo znowu manna zależy co jadł na śniadanko kolacja. MIędzy czasie chrupki, biszkopty chlebka czasem podłubie :P 😁
  10. kasiak napisał(a):
    Natalka1991 napisał(a):
    kasiak napisał(a):
    Kaya od jakiegos czasu spi raz dziennie kolo poludnia. czasem spi godzinka, a czasem 2, 5 godzinki.
    ale budzi sie jeszcze na jedzenie w nocy niestety.

    niedługo przestanie hehe :P my juz śpimy całą noc 😉

    ona przesypiala juz cala noc, jak skonczyla 3 mies. do 7 miesiaca, a potem sie sprawa rypla... 🥴

    no to nieźle się rypło :P u nas jak Filipowi zęby wychodziły albo coś nie mam pojęcia teraz już się to nie zdarza, to potrafił się obudzić w nocy z przeraźliwym płaczem ... nie mamy pojęcia od czego to tak. Rzadko bo rzadko ale się zdarza
  11. Filip nie chce pić samego mleka już gdzieś tak od kąd skończył 7 msc dlatego robię mu z manną albo miksuje z biszkopcikami żeby jednak tą swoją porcję mleka przyswoił :P 😁 zdolne te nasze dzieci cooo! 🙂 on naprawdę dużo je ok 7 posiłków dziennie zależy od dnia min 6 ...:P nie cierpi jak mu się czapkę ubiera i zaraz ją ściąga, trzeba go zagadywać żeby się za nią nie brał przy ubieraniu :P a jak siedzi za długo w domu bo jest za zimno czy coś to bierze któreś z nas za rękę i leci do drzwi i mowi papa haha jakby wiedział że jak tam idziemy to na spacerek 🙂
    a powiedzcie mi ejszcze ile śpią w dzień wasze Szkraby? No nasz to w ogóle nie chce spać ... usypiamy go ok. 1h a jak juz łaskawie zaśnie to śpi 30 min dwa razy dziennie. Dziwie się skąd on tyle siły ma, przecież on nawet roku nie ma :P a kumpeli synek jest o miesiąc starszy to mówi że kładzie go co 3g i potrafi jej spać ponad 2h za jednym podejściem ! w dzień jej spi ponad 4h! a mój to max 1h .... jak to jest u was
  12. Ojej ale żeście się rozpisały 🙂 Witaj Kasiu wśród "swoich" 🙂 Właśnie tu nie chodzi o to że Młody nie chce jeść. On je i to bardzooo dużo. 300 ml na raz a to jakiś ziemniaczków z karkówką i marcheweczką, ,mannę z biszkopcikami on dzięki Bogu ma bardzo dobry apetyt tylko po nim tego nie widać. Fifci na obecną chwilę mówi: mama (sporadycznie) tata (nonstop), baba(też nonstop) takie niby dzadza (dziedek sobie wkręca że to dziadzia :P), kaki (mamy psa Laki, tak mu się upodobało i woła kaki :P i goni ja a ta przed nim ucieka gdzie się tylko da :P bo ja zaczepia żeby skakała), am am mówi i wyciaga rączkę za chrupką albo biszkopcikiem czy lubisiem hehe, teraz mamy akcję nocnikowanie 😁 czasami mu coś wyjdzie ale to raczej przypadkowo :P 😁, od kilku tyg uczymy go myć ząbki :P jak weźmie szczoteczkę w rączkę to wystawia ją do mamy albo taty zależy kto z nim myje na znak tego że jeszcze pasty potrzeba hehehe
  13. Nasz Filip też cały czas tylko tata i tata wołał, chociaż pierwszym słowem było baba hahah i tam mu zostało :P babci wnusiaczek hahah za to mama w ogóle nie mówił, a od jakiś trzech dni mówi mama 😁 ale praktycznie wtedy kiedy chce żebym go na ręce wzięła albo jak ma mu się na płacz 😁 w sobotę pierwszy raz powiedział to piękne słowo: MAMA 😁 😁
  14. Blue napisał(a):
    Natalka1991 napisał(a):
    Blue masz całkowitą rację 🙂 Najważniejsze żeby nasze Łobuziątka zdrowe były a to jaką mają budowę ... hmmm taka uroda 😁


    Chłopcom to nie pasuje, ale dziewczynkom jak najbardziej 😁 mój się śmieje, że rośnie nowa "Dżoana" i często zaczyna błądzić myślowo, że chłopacy będą za nią latać, a on ją będzie bronił przed nimi.. (typowa męska zazdrość)

    ano jak to się mówi, córeczka tatusia, synuś mamusi hahahah i coś w tym jest 😁
  15. zuzka napisał(a):
    Witam, 🙂
    strasznie ruchliwa jest ,wprawdzie sama jeszcze nie chodzi ,bo sie boi ,musi być paluszek mamusi albo tatusia,ale ogólnie nonstop sie rusza,tylko ze jej waga nie drgnęła od 3 miesięcy ,
    Natalka chyba nie masz się czym przejmować ,bo Twój mały ma normalną wagę,lepiej taka waga niż nadwaga ,która potem zostaje na całe życie 😉

    hihi zobaczysz jak pewnego dnia wstanie i pójdzie :P Mój Filip od wigilii puszczał się na małe odległości a na równiusienkie 11 msc tj. 10.01 poszedł :P to do tej pory nie usiadł haha taki żarcik. Też jest ciągle w ruchu. No niby taka prawda z tą nadwagą. Wiem sama po sobie w książeczce mam wpisane na 8 msc NADWAGA i tak się za mną ciągneło dopókie nie wzięłam się za siebie .... teraz też do najszczuplejszych nie należę he ale w porównaniu z tym co kiedys to o niego lepiej :P 😁 za to mój mąż też taki "drobny" he waga ok. 80kg a szczypiorek z niego. Fifciu w niego poszeł, taka jego uroda ale nie mogę się pogodzić jak ktoś mówi, że drobny he źle się czuję wstedy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...