Skocz do zawartości

kasia1986_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    754
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez kasia1986_m

  1. cześć 😘 gdybyście chciały skorzystać z bezpłatnych badań to polecam: http://www.nfz-szczecin.pl/wykrywanie_wad_u_niemowlat.htm darmowe usg brzuszka szczecińskich niemowląt, tylko do końca roku, miejsca sa praktycznie od zaraz 🙂 ja idę teraz 24.10
  2. dobra, chłopaki wstali, koniec wolności ;p pa 😘
  3. Doris5969 napisał(a): mój wczoraj też gazował ostro 😉 ale nie podaję mu żadnego koperku, tak po prostu mu się gromadzą. ja nic wzdymającego nie jem, widocznie jego perystaltyka jelit nie jest jeszcze unormowana..
  4. hej 🙂 nie mam jak zaglądać do Was , a tak mi tego brakuje 😞 w dzień chłopaki śpią na zmianę, a wieczorami usypiam dwójkę i to zajamuje mi ponad godzinę więc potem jestem nieżywa. No to wstaję rano o 6 razem z mężem, on do pracy, a ja sie ubieram i mogę cokolwiek porobić w domu albo zająć się swoimi sprawami.. Luiza, a jakie mm używasz? u nas u Grzesia przeszły wzselkie dolegliwości jak zaczęłam używać mleka hipp ( wtedy jeszcze różowe, teraz to combiotic ) Zmień jak najszybciej mleczko, szkoda by mała się tak męczyła 😞 Maga - ja osobiście odradzam bebilon comfort- co prawda ma łagodzić zaparcia, ale np u nas działało odwrotnie i kupki to były istne kamienie 🤢 a o wzdęciach niewspomnę 😞
  5. hej 🙂 nie mam jak zaglądać do Was , a tak mi tego brakuje 😞 w dzień chłopaki śpią na zmianę, a wieczorami usypiam dwójkę i to zajamuje mi ponad godzinę więc potem jestem nieżywa. No to wstaję rano o 6 razem z mężem, on do pracy, a ja sie ubieram i mogę cokolwiek porobić w domu albo zająć się swoimi sprawami.. więc ogólnie jestem na nogach średnio od 6 do 22, a w nocy jeszcze pobudki - chodzę jak zombie 🥴 wczoraj miałam przygnębiający dzień, zobaczyłam autko meza po wypadku jak było holowane na złom. Ryczałam na bóbr mimo że to nie moje było tylko M, to jednak człowiek potrafi się przywiązać do rzeczy - tyle wspomnień z tym autem, M też przeżywał.. gdyby nie fakt że dach został przełamany to byśmy naprawili to auto a tak niestety, musiało pójśc do kasacji na części bo byłoby niebezpieczne już do jazdy.. kolejna sprawa - Grześ zaczyna mi coraz więcej mówić, co prawda nadal po swojemu ale układa już zdania, np jak chce powiedzieć że mama nie zrobiła piciu to mówi: mama ała nie ( ała to dla niego picie bo kiedyś dostał za ciepłą butelkę i zrobił ała hehe 😉 ) Sandra, to dobrze, że obyło się bez zabiegu, bo zawsze to ingerencja TAM, a tak to samo oczyściło się bez "narzędzi" i przez to chyba szybciej będziecie mogli się starać prawda? mówisz, że styczeń? 🙂 celuj na 30 grudnia, to będziesz miała wrześniowego dzieciaczka jak ja :P
  6. laurka2011 napisał(a): u nas tez nie bylo kupki i dalismy czopek dla dzieci.. i poszla cala pielucha 🙂 tez mu sie zdarza miec takie wilgotne kaciki, jak sie niecierpliwi na zarcie i placze 😁 mam nadzieje, ze meza upomialas, ze czasem powinien wstac do dziecka.. w konc tez jest jego. a Ty masz prawo byc zmeczona calym dniem z mala. ale nie chce Ci sie wtracac 🙂 moja akurat nie ma problemu z robieniem kupki czasami juz po jedzeniu sie wyproznia.tez jestem wykonczona teraz to mi mama pomaga w nocy raz ja raz ona wstaje to chociaz troche pospie ale jak pojade do szczecina to dopiero sie wykoncze maz zpewnie tez wstawac do malej nie bedzie bo rano do pracy idzie wykorzystujcie wolny czas w dzień - jak dziecko idzie spac to kładźcie się też 🙂 ja ostatnio ledwo zywa chodziłam, wczoraj przespałam się od 12-14 podczas gdy chłopaki spali i mogę znów normalnie funkcjonować 🙂
  7. kurcze a od czego to napięcie? Jest to wada wrodzona? 😞 oby Julka szybko wróciła do zdrowia bo taka rehabilitacja to pewnie nic fajnego dla dziecka.. Gosia, czytałam odnośnie smoczka że chcesz oduczyć. Zrób drastyczną metodą - schowaj smoczka, a jak Oli będzie się o niego upominał to powiedz, że gdzieś się zapodział. Potem wspólnie poszukajcie, a jak zobaczy ze nie ma to może sie z tym pogodzi :> spróbowąłabym tez pomazać go musztardą ( smoczka ;p ) ale pisałas, że Oli to zlizuje hehe 😜 u nas musztarda zadziałała jak chciałam odstawić od cycka
  8. kahlanik napisał(a): jak będziesz jeszcze odciągała to w cycku będszie coraz więcej mleczka. Wiem, że pierś może boleć, ale spróbuj ręcznie odciągnąć minimaqlnie, żeby tylko twarda nie była, a potem samo się wszystko wyrówna 🙂
  9. hej 🙂 u nas nocka jak zwykle, pobudki średnio co 3 h 🙂 za to wieczorem mały mniej płakał i był spokojniejszy. Chyba znaleźlismy na niego sposób, jak mu cos w brzuszku dolega to mocno go do siebie przytulamy brzuszkiem do naszego ciała i widać, że jest wtedy spokojniejszy 🙂 a tak poza tym przypaliłam kasze jęczmienną na obiad 😞
  10. 😘 😘 😘 😘 przesyłam cmokaski i wracam do mojego kolkowego marudera
  11. hejo ! Marta, podaję mu delicol na brzuszek, a na hemoroidy ☺️ mam hemorectal w czopkach i póki co jest ok ☺️ u nas rano było + 0,9 stopnia hehe
  12. ja mam mniejszą różnicę wieku, ale obydwa porody pamiętam 🙂 pierwszy był zdecydowanie lepszym za to samopoczucie po porodzie było do bani bo ból , za to tu odwrotnie, poród cięższy, a po porodzie mogłam góry przenosić bo mnie mało nacięli no i wiedziałam już co i jak w szpitalu i nie dałam sie niczym zaskoczyć 🙂
  13. to i ja opowiem o swoim 2 porodzie 16 wrzesnia nic nie zapowiadało że następnego dnia urodzę. 17.09 wstałam przed 9 i poczułam skurcz, potem coraz bardziej regularnie. Zjadłam śniadanie i pojechałam z M do szpitala. Tam mnie zbadano i przyjęto na porodówkę gdyż było 3,5 cm rozwarcia. Była godz.11. przeniosłam się do sali porodowej i było juz 4 cm rozwarcia. M pojechał do domu bo stwierdził że to jeszcze potrwa po zapisie ktg kazano mi chodzic po oddziale by rozruszać tam wszystko. O 12.45 przyszdł doktor, było juz 5 cm rozwarcia, przebito mi pęcherz - zaczeły się naprawde bolesne skurcze, o wiele silniejsze niż w 1 ciąży. Po chwili badają mnie a rozwarce jest już na 7 cm. Kazano zadzwonic po męża bo poród tuż tuż. Po ok 10 minutach rozwarcie było na 9 cm, męża brak. PO chwili wpada mąż, no i zrobiło się 10 cm i zaczęłam przeć. 2 okres porodu trwał 8 minut, parłam może z 4 razy. Niestety nacięto mnie ponieważ główka była za duża i nie chciała wyjść swobodnie. Przy wychodzeniu głowki zauwazono, że szyjka jest owinięta pępowiną, szybko musieli ją przecinać bo z każdym wyjściem zaciskała się o szyjkę Michałka . Wyjęto go po chwil, połozono mi go na brzuch jednak był dość siny i kwilił, nie ruszał się. PO jakims czasie załapal oddech. Dostał ostatecznie 9 pkt. PO zszyciu przyniosiono mi go, był jednak bardzo zmęczony i nie chciał ssać, ale po jakims czasie doszedł do siebie, zlapał piers i ciągnął ładnie po 2 godz przewieziono mnie na salę. ogólnie poród wspominam gorzej niż ierwszy, ale nie było źle
  14. aniulka25 napisał(a): ahoooj prawie znad morza! 😁
  15. cześć daniela, cześc Gosia, cześc Edyta,cześc Honoratka - no to jest nas już pięć 🙂 Daniela - faktycznie, wczoraj mineły 4 tyg.od narodzin.. ja ostatnio nie ogarniam, chłopaki daja w kość 😜 za to jutro mija okrągły miesiąc od porodu 🙂 pamiętam ten dzień co do minuty 🙂
  16. czarna79 napisał(a): jak tam mezus ....dochodzi do siebie ???? po za siniakiem na klacie od pasów bezpieczenstwa i poduszki powietrznej to sladu nie ma 🙂
  17. cześć 🙂 podczytam Was co tam naskrobałyście - mam chwilkę czasu, ale pewnie zaraz Grzesiu wstanie więc "wolność" sie skończy.. ostatnio nie mam czasu na nic, spokojne wieczory minęły, Michałek ma problemy z brzuszkiem, walczymy średnio do 23.. no a ja po tych walkach padam na pysk, a w nocy trzeb ajeszcze wstawać co 3 h do niego.. a tak wogóle to fajnie że jesteście! 😘
  18. cześć 🙂 Sandra, tak jak pisze Marta, walczcie dalej o dziecko! ja wiem, że teraz to wszystko boli w psychice, ale jak mówią czas goi rany i będziesz na pewno gotowa na kolejne dziecko. Marzena, jesli w przychodni jest inny pediatra to ja bym zmieniła tego lekarza, miałam podobnego pediatrę, głuche, ślepe, wymyślało choroby itp.. Gosia, no Grześ wygodny z tym sikaniem 😉 ale odkąd wróciłam ze szpitala to cofnął się z tymi rzeczami i znów muszę go ostro pilnować.. kurde, hemoroidy mi chyba dokuczają 😞 po porodzie z Grzesiem miałam to samo, cholera, usiedzieć niemożna ;/ Kolki Michałka nadal meczą, w sumie nie wiem czy to kolki ale na pewno brzuszek. Od jakiegos czasu chodze nieprzytomna, Chłopaki chodzą późno spac, tzn Grzes jakoś ok 21 a Michał jęczy jeszcze gfodzinę dłużej. Jak usną to nie mam na nic sił 😞 ale trzeba jakoś przetrwać..
  19. a tak w ogóle to zaczeły się u nas kolki, jeju tak mi małego żal 😞 podaje delikol i jets jakby poprawa ale jęczy i stęka...
  20. hej 🙂 u nas wczoraj wieczór masakra, Michał miał kolki, od 19.30 do 23 darł sie z przerwami na cycka.. eh, żal mi go było 😞 Marta, ja na bieżąco składam za małe ciuchy do worka, juz od 2 tyg.używamy rozmiaru 62 🙂 Gosia, dobrze, że ten paluch to własnie szyjka 😜 tak coś podejrzewałam 🙂 a kiedy jedziecie do Michała? u nas z załatwianiem się bez zmian, jak ma spodnie to robi w nie, jak ma goły tyłek to idzie na nocnik. A wiecie jak nauczył sie skac w nocnik? na stojaka?> trzyma sobie ptaszka i celuje do środka hehe, poewnie podpatrzył męza jak się załatwia do wc 🙂
  21. agamu napisał(a): moja nadinka po kąpieli dostaje jesc i zasypia ale przez pokoło godzine ma lekki sen ze trzeba byc przy niej bo np wypluwa smoka i zaraz go chce spowrotem i zeby sie nie przebudzila to szybko jej podaje albo trzeba ja poglasakac po głowce i spi dalej. ale tak to zasypia jak sie ja odłozy po jedzeniu. U nas po kąpaniu na szybko trzeba karmic bo wysysa z niej jak basen 🙂 bo inaczej wrzask, a potem kupeczka i spi jak dzidzius az do 23 i wtedy karmionko, my lecimys pac a potem dwie pobudki ok 2-3 i ok 5-6 pmiedzy to sobie spi, i po sniadanku tez spi i tak do 15 jest tylko spanko karmionko przewijanko a potem sie ozywia. i az do kąpanka to potrzebuje uwagi i towarzystwa ale od kiedy odeszly kolki to anioł ale smoczek to lipa trzeba casem 15 razny na minute wstawac wsadzic i zastanawim sie jak ją oduczyc, ladnie cyca paluszki zamiast tego ale zakladam jej niedrapki stale bo sobie do oczek wklada i drapie sie po buzce mimo ze opanowalm sztuke obcinannia tych drobniutkich pazurków u nas jest tak że przed sama kąpielą się budzi albo muli , wiec daje troszke mu cyca nie za duzo odbije mu sie i wtedy jest spokojniutki grzeczny jak sie go kąpie pózniej dojada i najczesciej odrazu zasypia a jak nie to trwa to zazwyczaj 30-do godziny ale tylko leży i sam zasypia nie trzeba go kołysac ani nic poprostu ma odlot 🙂 Doinik nie lubi smoka, cofa mu sie chyba że kupie jeszcze jakiś inny bo czasami naprawde by sie przydał ten smok jakie wy macie smoki bo TT u na sie nie sprawdza a avent mu się cofa ... Ja kupiłam w aptece NUK, taki najzwyklejszy miękki, z żółtej gumy i od razu jej przypasował 🙂 Co prawda, jakiegoś wielkiego parcia na ten smoczek nie ma, ale czasem pomaga w opanowaniu histerii 🙂 hej 🙂 mój Michał po kąpieli bardzo się ożywia, zwykle przed myciem dostaje cycka, potem w wanience jest spokojny i sobie pluska, potem ubieramy i 2 godzinki mamy czuwania 🙂
  22. Witam 🙂 zapraszam na ten wątek Mamuśki ze Szczecina i okolic 🙂
  23. Szuwartyna, jeśli Jędrek ma spierzchnięte usta to spróbuj go dopoić. MImo że dziecko na piersi samo się cyckiem poi gto ja jednak raz dziennie daję mojemu do wypicia glukozę 5% ( w aptece za ok 3,5 butelka pół litrowa ) , pociamka jej niewiele ale zauwazyłam że zaczyna w końcu blednąc mu żółtaczka no i usta nie są spierzchniete 🙂 co do kupek to jesli to była jednorazowa akcja to się nie przejmuj, jednak gdyby wodniste kupki się utrzymywały to lepiej zgłosić się z tym do pediatry bo rzeczywiście o odwodnienie nietrudno..
  24. Landusia napisał(a): no moj ostatnio 2 dni nie robil i taka wlasnie zrtobil.. teraz tez od wczoraj nic.. jak sobie z tym radzicie? nadia marudzi? steka? bo dla nas to nowosc.. i nie musze mowic, ze nieprzyjemna 😞 to juz wolalam czasy, kiedy kupa strzelala tak daleko, ze az na nasze lozko 😜 nadinka meczy sie, podnosi nozki napina krzyczy wtedy idzie czopek a jak nie jest tak tragicznie to nozki w gore masuje brzuszek daje plantex i ostatnio zrobila sma pierwsza kupke.. a dzis wlasnie od rana staramy sie zrobic kupke ale nie idzie.. 🥴 Landusia, ja jak mały kupki nie może zrobić to kładę go najpierw na brzuch i masuję Michała po pleckach, on tak sobie postęka, pomarudzi.. po jakims czasie kładę na plecki i zginam delikatnie nózki do brzuszka i wtedy często idą bąki i kupka.
  25. cześc Kochane 🙂 u mnie już lepiej! Kupiłam sobie dziś botki na jesień i od razu gęba mi sie cieszy 😁 zaraz podczytam co tam naskrobałyście, a widzę, że sporo stron!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...