Skocz do zawartości

zaka_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    362
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez zaka_m

  1. gosia734 napisał(a):
    zaka napisał(a):
    Gosiu 734 a jak tam mleczko, zmieniłaś na NAN ?

    Miałam na początku nan i było ok później zmeniłam na bebik albo bebilon nie pamiętam i dostała wysypke i wróciłam do Nan troszke toą zmniejszyła ale jeszcze jest... Ale nie wiem od czego juz... 🤨


    ja też karmiłam NAN ale gazował się bardzo i zmieniłam na bebilon. Mata karmiłam nanem i miał skazę i tak mi się jakoś źle kojarzyło to mleczko i zmieniłam.
  2. martka3 napisał(a):
    gosiaq napisał(a):
    Martka! chłopaki zwykle tak sikają po zdjęciu pieluchy 🙂 mnie się podoba hihihi strażaki!

    Ale kochany jest, mnie nie osikał jak go na golaska kładłam na wagę 😁 😁 😁, poczekał sobie na inną ofiarę 😁 😁 😁


    mądry chłopczyk hi, hi wie gdzie celować sikawką !
  3. gosiaq napisał(a):
    spacerki zaliczam jak pogoda pozwoli... teraz 3 dni wiaaaaaałooooo więc byliśmy w domku. ale dzisiaj już 2 godzinki zaliczone 🤪
    Zaka, ja na miejscu mam tylko moją mamę ("przydaje" się do zaprowadzenia starszego do szkoły lub posiedzenia z Filipem jak wieje a muszę iść do sklepu). Męża mam w morzu jeszcze 3 miesiące, więc muszę sama - jak to mówi Shelby - ogarniać kuwetę 😁 taką realną też, bo kocisko też jest w domu 🙂


    ale jak to miło jak ktoś choć na chwilkę cię odwiedzi. Podziwiam was Mamusie wszystkie sobie tak pięknie radzicie.
  4. taka kąpiel zawsze porządnie dzieciaczka rozbudzi, jak coś wypadnie to ja też nie kąpię, żeby nie szalał po nocy.

    mojemu ropieje oczko, już od tygodnia przemywam solą fizjologiczną. Jak myślićie, powinnam iść po kropelki z antybiotykiem? Raz jest lepiej raz troszkę gorzej, generealnie powoli lepiej ale nie chciałabym aby coś złego z oczkami mu się nie zrobiło, wiadomo bakterie. A teraz podobno nie udrożniają kanalików w przychodni tylko trzeba jechać do szpitala.
  5. Jaś zaraz wstanie, bo od 1.00-3.30 postanowił nie spać.
    Ciężko tak zgrać 2 dzieciaczków - dospać kiedy jest szansa przy małym i poświęcić uwagę starszakowi. Ehh, trzeba przetrwać, ale my mamusie jesteśmy silne !!!!

    Podziawiam Cię Gosiaq, że tak wszystko ogarniasz. My tu w Warszawie nie mamy nikogo i wiem jak jest ciężko. Ehh, wspaniała instytucja babci i dziadka.... Mam nawet wyrzuty sumienia, że na spacerki nie idę codziennie, bo nie ogarniam - mąż całe dnie pracuje.

    shelby, no właśnie, super byłoby się spotkać na jakimś spacerku z warszawskimi mamami. Najlepiej zorganizować zjazd wszystkich uczestniczek. Szkoda, że nie mieszkacie gdzieś bliżej. 😞
  6. aaa_aniusia napisał(a):
    zaka hej witamy!! w naszej wielkiej formowej rodzinie milo ze do nas dolaczylas!!!!!!!

    Bardzo cieszę się, że mogę do forumowej rodzinki dołączyć. Dzięki. To dużo dla mnie znaczy, naprawdę.
  7. aaa_aniusia to nic złego się denerwować, każdy tak ma prędzej czy później. Super że wyszłaś, to jest mega wzorowe zachowanie. Ale słyszałam, że nie ma nic złego w tym, że sobie pomyślisz "żle" albo nawet coś powiesz. Emocje muszą gdzieś ujść a jest ich tyle i tyle obowiązków, że tylko my mamy wiemy o tym najlepiej.

    My też mamy "gorsze" wieczory od 2 dni, boję się, że kolka nas dopada. Daję małemu 10 kropli espumisanu na wieczór wtedy ale i tak dziś całą noc się wierci i stęka.
  8. Shelby pytała o płacz Maksia podczas karmienia. To może być od gazów. Nam położna radziła karmić na 2 raty - do połowy, odbić i potem resztę. A i mamy butelki dr. Brown`s. A Jaś jadł kiedyś szybko ok 10 min ale jak mleczka było mniej do wypicia, teraz tak 20-30 min, a czasem nie odbija ale tak podobno przy tych butelkach może być.
  9. Hej!
    Podczytuję was już od końca października. Pomyślałam, że to zbyt późno by zapisać się na brzuszek, bo poród był blisko a wy tworzyłyście już zgraną paczkę. Jednak potem odkryłam mamusie.net i postanowiłam zapytać was czy mogę dołączyć (bardzo namawia mnie do tego mój mąż, hi, hi). Jestem mamą dwójki chłopaków. Jeden to Mateusz – 9 lat, młodszy – Jasiek – skończył miesiąc. Niedawno przeprowadziłam się do Warszawy, nie znam tu nikogo, dlatego pomyślałam, że fajnie byłoby z wami pisać, podzielić się doświadczeniami i pytać o rady, bo nawet przy drugim dziecku pytań co nie miara… Jaś miał 3540 g/53 cm, Mat 3000 g/53 cm. Acha – miałam 2 cesarki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...