Skocz do zawartości

ALekSanDra_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    504
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez ALekSanDra_m

  1. Misia napisał(a):
    Gosia u mnie podobnie, chociaż teraz znów będę w domu siedzieć 😞
    CO do odżywiania to wczoraj się ważyłam i było 55 kg w ubraniu. Jednak ta waga jest stara i pewnie zaniża, ale miesiąc temu było na niej 56, więc coś spadło.
    Dziś na drugie śniadanie zjadłam 3/4 wielkiej zapiekanki z surówkami, bo otworzyli nowy bar i poszliśmy sprawdzić, a teraz wtrąbiłam 5 ciastek mafijnych i latte na chudym mleku made by ręczny mikser :PPP obiad odpuszczam, dopiero kolację zjem.
    Poza tym od tygodnia czuję się jakbym non stop jechała samochodem z mega chorobą lokomocyjną, mam mdłości, zawroty i bóle głowy, rzygać mi się chce. Byłam u lekarza. Zrobił mi EEG, zmierzył ciśnienie, zbadał cukier. Wszystko oki. Jutro idę zrobić morfologię, ob i tarczycę. W ciąży nie jestem, bo właśnie miałam okres... który w sumie już ponad tydzień trwa, co jest dziwne :O no i ja już nie wiem. Jak krew wyjdzie oki to może zrobię test? Ale kurde po co jak okres był?


    Moja szfagierka miała okres 4 miesiace a w ciazy tyle była:P:P:P

    ja dzisiaj sniadanie kanapka z chleba żytniego z sałata wedlina ogórem i rzodkiewa do tego joghurt grataka i kawa z mlekiem bez cukru 2 śniadania nie było bo z mała u lekarza była po raz drugi i ma zapalenie gardła ;/ i antybiotyk... na obiad devvolaja i kalafior w bułce tartej :P a na kolejszyn bedziejabłko zielona herbatka ooo.... hehehehehehe 🤪 😎 😜
  2. jestem z WAMI
    śniadanie pierwsze kawa z mlekiem bez cukru plus szkalnka soku pomaranczowego teraz jem 2 sniadanie kanapke z żytniego chleba z sałata wedlinka chuda rzodkiewa i ogóreczkiem
    i sok pom na 15 obiad rosół z makaronem i miesko z tego rosołu a na kolacjem jeghurt z ziarnami 🙂 🙂 🙂 🙂 w miedzy czasie 2 litry wody i zielona herbarta
  3. przyszłam posmecić;/
    'od pon zaczynam tracic na wadze;/
    a jestem wkurwiona bo sie najebałam jak kon na westernie a nikt mnie nie docenia... mąż z TESCIOWA podsumowali mnie ze nie mam dobrych dni same gorsze;/ wiec miło....;/ siedze i wyje bo powiem wam ze łapie jakas depresje... nikt u mnie mnie nie rozumie... mysla ze jak siedze w domu to jest sielanka... aja poprostu juz mam dosyc chce do pracy chce do ludzi mam dosyc bycia sprzataczka słuzaca itd.... bo i tak niky=t tego nie docenia .... nie pamietam kiedy cokolwiek dla siebie zrobiłam....w kółko dla kogos a nikt nie widzi ze sei wypalam w środku chyba potrzebuje isc do psychologa bo sobie juz sama nie radze....poprostu juz mam dosyc.... a nie moge znalesc pracy 😞 nie ma jej poprostu w tym zadupiu... mąż nie docenia mnie wg myśłi ze jak jestem w domu tomam byc spzrataczka słuzaca itd...;/ mam dosyc tego wszystkiego i coraz wiecej GORSZYCH dni... co sie strasznie odbija na mojej psychiceeee 😞haotycznie napisałam przepraszam ze smeceale pisałam co mi n iesie sie na jezyk 😞
  4. Gosia u nas tez juz miesiac mała chora;/;/;/
    OD poniedziałku z WAmi 7 kg zrzucam:P
    a z wyjazdem tez kombinuje bo nie moge znalesc pracy mój ma ale wiecie jak to z jednej pensjiii;/;/;/ za czynamy myslec nad uk i to powaznie....ale narazie tylko myslimy... a co wyjdzie sie zobacz...
  5. hej laski jezuuuuuuuuuuuuuuuuuu jka ja chora jestem ledwie na gały patrze;/;/ makabra jakas 🤢 chyba grypa 🤢 i wzieło mnie normalnie z godziny na godzine... moje dziecko chore tez ale nie jak ja całe szczescie bo bym załamke miała... jak sie wykurujem to sie biore za siebie bo makabra jakas;/ 🤢 2 kg mi wróciło;/ a miałam schudnac jeszcze 6 wiec teraz musze10 hahahahdla profilaktyki 😮 😲 😁 ☺️ 😠 🥴
×
×
  • Dodaj nową pozycję...