Skocz do zawartości

Meg100_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    244
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Meg100_m

  1. Hejka!!! Też melduje się w dwupacku!!! Nie ma lekko. Nawet dobrze mi się spało, pomimo częstych wizyt w WC.
    Gosia trzymam kciuki i zyczę powodzenia.
    Nic mi się nie chce od rana. No i w sumie to chyba nic dziś robić nie będę. W planach mam wizytę w bibliotece i cukierni- muszę kupić rogala marcińskiego co bym zjadła go w tym roku. W końcu jak tradycja to tradycja.
  2. Elmirka będzie dobrze. Nie stresuj i denerwuj się na zapas.
    Ja śmigam się położyć. Poczytam w łóżeczku. Zmęczona jestem,ale cały dzień coś robiłam.
    Jak mąż wrócił z pracy to już byłam grzeczną żonką w ciąży. Nie szalejącą, sprzątającą itd.
    Życzę Wam dobrej nocy. Może któraś się rozpakuje...
  3. No i rano czuje coś nie tak .. lekkie skurcze, mokro sie w majtkach zrobiło - odszedł mi czop
    śluzowy. Tak jak pisałyście dużo śluzu(ptasie mleczko pasuje jak ulał), troszkę krwi. Czyli wszystko wskazuje na niedługi poród.
    Ja już prasowanie mam za sobą. Wzięłam też prysznic.Ogoliłam się co by mnie w szpitalu nie golili.
    W planach mam spacer sklepu, apteki.
    Popołudniem chce zabrać się za porządne porządki w kuchni. Co mi tam najwyżej urodzę 😁 😁
    no i mieszkano trzeba byłoby odkurzyć, podłogi umyć.
    Angela kulasz i kulasz. Mam nadzieję,że już niedługo sie rozpakujesz. Domyślam sie,że Ci ciężko
  4. HEjka!!! my też nadal w dwupacku. Pogoda do d.... We własnym łóżku mi sie o wiele lepiej spało niż w szpitalnym.
    Wiecie co mi dokucza. Ból i pieczenie z prawej strony pod żebrami. Czasami jest to nie do zniesienia. Masakra mówię Wam. Położna mówiła mi,że to może być wątroba którą Młody kopie i dusi. Nie ma dla niej miejsca. W nocy Młody kopie, ciągle napina sie i wypina. Brzuszek pół nocy twardy. Paranoja. Dziś mam jakieś kłócia w pachwinach. Cos mi się wydaje,że poród się zbliża.
    Dziś w planach mam prasowanie.. Troszkę się tego uzbierało,
  5. Wróciłam do domku 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
    Skurcze ustąpiły ( bóle krzyżowe to masakra) krwawienie ustało. Widocznie był to wynik badania.
    Dziś tez po badaniu też plamiłam. W nocy spac nie mogłam Młody się wiercił, rozpychał. Dziewczyna z pokoju miała regularne skurcze co 5 min. Po 12 odeszły jej na łóżku wody. A po godzinie córeczkę miała już przy sobie. Wiele się dowiedziałam jak to będzie wyglądało przed porodem. Teoria w szkole rodzenia to jedno,a w widzieć do na żywo to co innego. No i wiem co dalej sie dzieje po porodzie. W sumie pobyt w szpitalu nie był tak tragiczny i nieopłacalny.
  6. Byłam dziś u gina. No i dowiedziałam sie,że wątpi w to,że do niedzieli dotrwam w dwupacku. Szyjka całkowicie rozmiękła,skróciła się. Rozwarcie na ok. 4 cm. Po badaniu plamiłam... Obstawia,że do końca tygodnia sie pojawi. Zobaczymy czy ma rację. Już nie długo.
  7. Hejka!!!
    Ja obudziłam się po 5 i już spać nie mogę. Pojawił się dziwny ból, pieczenie w górnej partii brzucha, troszkę pod żebrami. Czuje to cały czas, a zwłaszcza jak naduszę ręką. NIe wiem co to;-( do tego na brzuszku mam jakieś czerwone plamki wygląda jak uczulenie,ale nie wiem co to. Może to rozstępy sama nie wiem. Jutro mam ktg to może sie dowiem co i jak i z jednym i drugim.
    W planach mam dzisiaj przejrzenie torby do szpitala, zakupy w aptece.
    Trzymam kciki za PAtinke.
  8. Hejka!! Ja też nadal w dwupacku. Anula obstawiam tak jak i TY,że poród nastąpi 11. Pewnie się troszkę nas rozpakuje w niedalekiej przyszłości.
    Młody dziś kopał i sie rozciągał. Stwierdziłam,że dobrze,że ludzkie kości są takie wytrzymałe, bo inaczej jedno lub dwa moje prawe żebra były by już dawno połamane.
  9. Powiesiłam firany, poprasowałam. Zrobiłam przepyszny obiad. Część kopytek zamroziłam
    i będę jeszcze miała na 2 obiady:-)
    My myślimy o drugim dziecku. ALe narazie chcemy zobaczyć jak to będzie z jednym.
    U mnie w szpitalu mam do dyspozycji gaz. Jakoś chyba przetrwamy ten poród.
    Trzymam kciku za Gosiaczka. Będzie dobrze.
  10. Hejka!!!
    Zauwazyłam,że wszystkie im jesteśmy bliżej porodu narzekamy na róznego rodzaju bóle.
    Kto powiedział,że ciąża to cudowny stan dla kobiety. Ja już momentami marzę o tym, by
    mój Synek zdecydował się na wyjście.
    Ja dziś miałam spokojną noc. Raz tylko wstałam do łazienki. Ale może dlatego,że kładłam sie spać dopiero po 1.
    W planach mam sprzątanie mieszkanka. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Na obiad wymyśliłam sobie kopytka. Bo jakoś tak ostatnio za mną chodzą. Zrobie sobie więcej i zamrożę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...