Skocz do zawartości

Carmenn_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    442
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Carmenn_m

  1. ło boże
    jeden lubi córke, drugi teściową
    kaśka zrobiliście wywód jakby ktoś specjalistycznego sprzętu potrzbował
    bez przesady
    znam zwolenników i przeciwników apple
    nie ma o co się pienić i karku nadstawiać, bo kiedyś może się przejedziecie i zdanie zmienicie
    zresztą tylko krowa go nie zmienia

    to tylko sprzęt
    tylko

  2. gulek, adres forum podałam na naszej grupie na fb
    powiedzcie, kiedy, to idziemy.
    Mnie też nie bardzo tu na rąsię, bo ja jestem pewnie nadal podczytywana 🙃

    Laski wczoraj wzięłam stoperan po mega rzyganiu i sraniu, i poczułam się dobrze
    pojechaliśmy w bardzo fajne miejsce tylko we dwoje, a potem zdzwoniliśmy się ze znajomymi
    i nawet trochę potańczyłam 🙂
    koło drugiej byliśmy w domu.

    mannę gotuję oczywiście na oko, aż zgęstnieje, gotowałam jej dłuższy czas na wodzie, na gęsto, a potem mieszałam ze zrobionym bebikiem, bo przecież mm nie wolno gotować
    i tak jadła

    ale teraz się nie pierdzielę
    je mannę na mleku krowim
    od jednej mućki, która ma na imię Agata 🤪
    zjada głęboki talerz taki od zupy, gęstej manny na noc, z jablkami albo malinami
    i śpi do godziny 8 rano 🙂

    nic jej po krowim nie jest
    zawsze rano jest ładna kupa
    nie sądze,żeby szkodziło jak raz dziennie je dostaje w postaci manny
  3. Temat wykoślawiania stóp i płaskostopia mam wyczerpany 😁
    Profilaktycznie powinno się dzieciaka puszczać na boso, na całkowicie gołą stopę, do piaskownicy, na trawkę, oczywiście tam gdzie nie ma szkieł, gwoździ i innych szkodników.
    Wtedy nie dość,ze pobudza sie receptory, to jeszcze stymuluje się odpowiednio wysklepianie stopy. Buty stabilne i z usztywnianym zapiętkiem, z dobrą podeszwą - owszem, wiadomo,ze na boso chodzić wszędzie nie mozna, ale prawda jest taka,ze na bosaka najlepiej i trzeba jak najwięcej dziecku na to pozwalać.
  4. my też łazimy na boso, tzn w skarpetkach, tak zdrowiej dla kształtującej się stópki 🙂
    w ogóle my to bezkapciowi jesteśmy, po domu wszyscy w skarpetach śmigają
    i Bartek np latem po podwórku tez lata na boso, po piasku czy trawie, przecież to bardzo stymulująco działa na nózie 🙂
    Izunia masz kochanego męża, takie niespodziany Ci urocze robi i to po tylu latach związku :P

    Przeciez on sprawdza, czy jakiegoś kochanka u Izy w łóżku nie zastanie 😁 dlatego zjawia się niespodzianie, bladym świtem,że niby tylko bułki przywiózł 🤪
  5. no te skarpety dobre
    my mamy jeszcze takie zwykłe, z takimi jakby gumowymi kropkami antypoślizgowymi pod spodem, na panelach zdają egzamin, ale na płytkach już nie.

    Dany ja też mam odroch już jak chuj
    muszę Magdę znowu do siebie ściągnąć, bo chciałabym mocniej wycieniować
    i niech mi doradzi jaką farbę mam kupić żeby sobie nie zjebać koloru, bo ten mam fajny 🙂
  6. A nam wczoraj na wieczór teściu pączki przyniósł, całą piramidę pąków na wielkim talerzu i wyżerkę mieliśmy, dziś 4 zostały jeszcze i Bartek się z nimi rozprawia 😁
    ciekawa jestem co mąz na wieczór wymyślił
    dawno nigdzie nie wychodziliśmy 🙂
  7. Gulek, ale niebieskie oczy są różne
    ja np mam niebieskie, ale takie aż szare
    mężu ma niebieskie, ale tez inne, takie mleczne, nie umiem wytłumaczyć 🙃
    Bartek ma jeszcze inne i Wiki też
    a Emi ma niebieściutkie jakby miała soczewki 😁 śliczne 🙂

    Izunia, pewnie że idzie się przyzwyczaić do pokonywania tej trasy 🙂
    ważne,ze ma możliwosć czestych przyjadów.

    Gulek, Bartek chyba wcale pa pa nie robił, nie przypominam sobie 😁 wiem,ze robił koci łapki dopiero po roku i tez dopiero jak sam zakumał.też jestem zdania że nie ma co uczyć czegoś dzieciaka na siłę, przyjdzie czas to wszystko będą umiały.
  8. Sto lat dla Wercika 🙂

    Emilka wygląda jakby miała błękitne soczewki, takie ma śliczne te oczy,ze masakra, jak niezapominajki, ale to już chyba mowiłam 😁

    Iza, ten Twój chłop to się najeździ, ja bym chyba się przekręciła 🙃

    Ewcia, to nie chodzi,ze my przeciwko Tobie, my właśnie z Tobą 🙂

    Jaszminka, ja już Wikuśce kupiłam buty do chodzenia, ale na razie w domu jej nie zakładam, bo ona siada i je gryzie
    skórzane, z wkładeczką, zapinane dookoła kostki i z usztywnianym zapiętkiem
    bardzo fajne i szczęśliwie o dobre dwa numery większe, wiec na wiosnę będą jak znalazł 🙂

    Piję kawę
    muszę zjeść jakieś śniadanie i umyć łeb
    po południu przyjdzie Wikuśki chrzestna, będę ją malować, robić włosy (ona ma tak gęste włosy,że szok i w dodatku za tyłek 🙃 ) i pazury, a potem ją zawożę na osiemnastkę do koleżanki.
    A mi mąż oswiadczył,że mnie dzisiaj porywa gdzieś, więc nad sobą też muszę popracować, bo się zapuściłam hahahahahah

    Eko-czub wczoraj znowu był po mleko 🙃 tłumaczymy mu, weź z dwa litry, takie mleko może stać w lodówce, bo jest świeżuteńkie, to nie, codziennie po litr przyjżdża 🙃
  9. fiku, no widać po Ewci, jak jej się tam produkują te przeciwciała 🙃 🙃 🙃

    Pojadłam
    teraz bym pospała
    a tu uj

    Wiki sama chodzi, przepięknie 🤪 bez trzymanki, sama, jak klapnie na dupkę to się podnosi przy czymś i dalej, ona już nawet biegać próbuje z tego wszystkiego i chyba ten nasz doping tak na nią działa, bo się popisuje i śmieje na głos przy tym 😁
  10. Carmen a jakie to porzadne leczenie??
    ze pzrsetac karmic i czym sie leczyc?? niektórzy twierdza ze biorac antybiotyk trzeba pzrestac karmic bo to zło dla dziecka, ale leczyc sie jak mówicice miodem i cytryna czy czosnkiem to chyba nie ejst porzadne leczenie tylko pzretrzymanie, ze a nóz pomoze.

    Widzisz. A dla mnie antybiotyk to największe gówno na swiecie
    i nie mówię, bo jeśli rzeczywiście jest potrzeba, to się bierze, ale raz a porządnie, a nie co rusz.
    Ewcia, dla mnie to już jest komedia
    czosnku i cebuli nie, bo zmienia smak mleka
    miodu nie bo alergen
    antybiotyki i masa leków tak
    bo kocham karmić i to nic,że ją karmię syfem, ale cyc to cyc.

    To tak najprościej jak umiem Ci wytłumaczyć, o co mi kaman, bo chyba się nie zrozumiałyśmy 😉

    Ewcia jakbym była Twoim mężem to bym Ci zaproponowała, że Ci leki podam i bym Ci zamiast antybiotyku dała witaminy co są w takich zakręcanych kapsułkach jak antybiotyk, albo bym proszek z kapsułek antybiotyku wysypywała ukradkiem Ty byś wierzyła, że bierzesz antybiotyk, a ja bym Ci detoks zrobiła

    moja prababcia tez wierzyła jedynie w cudowne działanie tabletek z krzyżykiem
    ktore kiedyś były popularne
    dziadek zaczął kupować jej calcium w tabletkach i robić krzyżyki nożem
    cuda działy się nadal 😁
  11. sztunia
    ja np nie mówię,że to dieta jest problemem
    problemem jest ciągłe, beznadziejne chorowanie
    i jeślibym miała do wyboru czy karmić 10-miesięczne dziecko tylko dlatego,ze cyc jest wspaniały, a ja potrzebuję bliskości
    czy wziąć się za porządne leczenie, zeby to dziecko, które nie jest już oseskiem
    miało matkę w pełni sił
    to wybralabym to drugie

    Przeciwciała są konkret w pierwszych dniach życia dziecka
    zresztą najcenniejsza jest siara
    i tłumaczę sobie,ze chociaż tyle dzieciom dałam
    Wikusię trochę dłużej dostawiałam do cyca
    nawet jak już mi krew z cycków nie leciała, a stwierdziłam,ze to czyste mleko - dostawiałam.
    I całe szczęście,ze mnie wtedy najechała położna, bo kazałabym dziecku ropę z cycków wyciągać. Coś okropnego, jak sobie pomyślę.
    A Bartek-wcześniak bez odruchu ssania, nawału u mnie nie było, odciągałam max 20 ml przez 4 miesiace ale większość lądowała w zlewie albo mieszałam z bebikiem, bezsensowne zawracanie sobie dupy jak dla mnie, maly i tak rzygał, pluł i nie chciał jeść, i tak.
    Marna dójka ze mnie 😁
  12. Daenerys napisał(a):
    Tylko, że Matko Polko nie sądzę by dziecko miało teraz jakieś korzyści z tego Twojego karmienia, a już na pewno nie przeciwciała. Powinnaś zadbać o siebie. Jak przestaniesz chorować to i nie będziesz ryzykować, że zarazisz dzieci.
    To tylko moje subiektywne zdanie.
    Zeżarłam frytki i loda i już nie zmieszczę kanapki. Będzie na później 🙃

    Dokładnie to samo napisałam 😁

    Ewcia, egoizm przez Ciebie przemawia, tylko nie taki jak powinien 🤪
    I tak jesteś jej mamą i to najkochańszą na świecie, bo poświęcającą nawet swoje zdrowie, i Igusia na pewno to dobrze wie.
    Ona ma już 10 miesięcy, brak cyca to nie koniec świata, a Ty może będziesz mogła się raz a dobrze zaleczyć i przestać chorować, a zacząć cieszyć się zyciem i dawać Idze więcej niż mleko 🙂

    Gotuję zupkę mojemu potworkowi, który właśnie wstał i ma suche usta
    i mowi "pić śśśśś pić" i mlaska 😁
    ide po soczek 😎
×
×
  • Dodaj nową pozycję...